Moje propozycje na drugie śniadanie. Spróbujmy zastąpić pszenne pieczywo ciemnym z pełnego przemiału. Choć obecnie mamy mnóstwo rodzajów pieczywa i jest to świetna okazja do wypróbowania chleba z różnymi dodatkami: z rodzynkami, rozmarynem, suszonymi pomidorami, solą morską itd.
Warto przy każdej okazji ,,przemycić" choć trochę zieleniny :-)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Chleb orkiszowy z serkiem wiejskim, pomidorami, czerwoną papryką i szynką wiejską. Sok pomidorowy z selerem naciowym.
.jpg)
Seler naciowy zawiera dwa razy więcej witaminy C, niż owoce cytrusowe. Zawiera też naturalną witaminę E, B-kompleks, łącznie z kwasem foliowym i wit. PP. W połączeniu z sokiem pomidorowym całkiem nieźle wypada!
.jpg)
Papryka czerwona zawiera rutynę – idealna dla kobiet o kruchych naczynkach krwionośnych-wzmacnia! Bogactwo betakarotemu oraz źródło witaminy C.
Chleb wileński z twarożkiem śmietankowym, awokado i szczyptą czerwonej papryki.
Awokado zawiera znaczące ilości witamin B6, K, E i C a także: karoteny, białko oraz sporo magnezu, wapnia i fosforu. Ze względu na dużą zawartość potasu jest polecane osobom wyczerpanym. Co więcej jest wyśmienitym źródłem kwasu foliowego, tak istotnego w czasie przebiegu ciąży.
Chrupkie pieczywo pełnoziarniste z serkiem śmietankowym, jajkiem na twardo, świeżą pietruszką i szczyptą curry.
.jpg)
Jajka dostarczają nam pełnowartościowego białka, witamin B1, B2, B, B12, A, D, E oraz wiele minerałów: żelazo, magnez, wapń, fosfor, jod i cynk. Zawierają również lecytynę, która obniża poziom złego cholesterolu we krwi.
Świeża pietruszka źródłem witaminy C i żelaza. Warto jeść garściami :)
Bułka żytnia z twarogiem, jajecznicą i świeżym szczypiorkiem.
Sery-źródło pełnowartościowego białka, przyswajalnego wapnia, fosforu, witamin (z grupy B) oraz łatwostrawnego tłuszczu (choć w powszechnej opinii sery źółte dostarczają cenniejsze minerały).
.jpg)
Zosiu czy uważasz, że chrupkie pieczywo jest zdrowe?? ja czytałam, że zawiera mnóstwo konserwantów.
Kanapki wyglądają smakowicie
pozdrawiam gratuluję i życzę dużo zdrówka (bo wcześniej nie miałam okazji)
Ty jako przyszła mamusia cudnie się odżywiasz
Ja już nie mogę się doczekać wiosny rzodkiewki sałaty uwielbiam ten czas
Zosiu wszystko ładnie,pięknie ale w te wtorkowe wydania moglabys się pokazać z brzusiem:)proszę o zdjęcia
…w przyszłym tygodniu! ;-))
Super,nie mogę się doczekać:)dziękuję i życzę miłego i spokojnego dnia
nie jestm w ciąży ale takim kolorowym kanapkom mówię zdecydowanie tak :)
Piekne kolorowe kanapki. Ja tez nie jestem mama, ale chetnie sie przylacze do wszystkich mam.
jeszcze lepszy bedzie domowy chlebus z ziarenkami…
wszystko czego potrzeba by dzidzia pieknie rosla -na sam widok tych kanapeczek dostaje slinotoku:)
pozdrawiam cieplutko
Chleb z pszenicy orkiszowej który też pokazujesz jest wspaniały! IG tylko koło 50, plus ten smak – orzechowy. Mam nadzieję, że orkiszu będzie więcej w polskich sklepach
ja wlasnie niedawno odkrylam chleb orkiszowy, jest swietny! :)
kanapka z jajecznica wyglada najbardziej apetycznie :)
A ja dzisiaj do pracy wyszłam bez śniadania:/….a tutaj takie dobre rzeczy:D
Wykorzystam na pewno, mimo że jeszcze mamą nie będę:D
Pozdrawiam ciepło:)
Ale bym zjadła takie śniadanko, chociaż dwie ciąże mam już za sobą :)
mimo że nie jestem przyszłą mamą , z chęcią wypróbuję ten przepis na dzisiejsze śniadanie ;)
pozdrawiam serdecznie .
Kanapeczki – poezja!!! Jedyne za czym tęsknię to …Twój widok Zosiu!!! zwłaszcza że ciąża Ci służy i na zdjęciach z brzuszkiem wyglądasz przepięknie!!!
Jakie to budujące że są kobiety dla których zdrowa dieta w ciąży jest niezwykle ważna!!!
Mam nadzieję że jak sama kiedyś będę w ciąży to nie będę o tym zapominać!!!
Zosiu a powiedz proszę kiedy ukaże się Twoja książka kucharska i czy będzie dostępna na terenie całej Polski? Pozdrawiam serdecznie!!!
Iiiiiiii…. Ja jeszcze bez śniadania, a tu takie dobrości!!! Zosiu gratuluję Ci i zacięcia kulinarnego i talentu do prowadzenia bloga i tego, że będziesz mamą! :)
Na kanapkę z jajecznicą skuszę się NA PEWNO! Wygląda niesamowicie!
Zosiu można spytać skąd ten zielony talerzyk? Uwielbiam takie dodatki.
Pozdrawiam
mimo że nie jestem w ciąży to też mogę się odżywiać zdrowo :) pozdrawiam :)
Pani Zosiu,
dziękuję za wtorkowe propozycje :)
Serdecznie gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)
Zosiu zaserwowałaś mi moje ulubione ciążowe smaki :) Oj widzę, że nie tylko ja jestem jajkożercą w ciąży :D
Pozdrawiam przyszłą mamusię i czekam na więcej :)
Przyszła mamusia :)
Zosiu, mam pytanie, troche moze nieadekwatne do postu, ale chcialam sie dowiedziec czy jesz teraz ser plesniowy? bo kilka postow temu pojawil sie przepis na sznycle wiedenskie z serem plesniowym, a ja czytalam, ze podczas ciazy nie powinno sie go jesc z uwagi na bakterie, sama jestem w czwartym mieisacu i narazie wykreslilam go z menu, ale bardzo tesknie:) pozdrawiam!
SERY PLESNIOWE jesc MOZNA pod warunkiem ze sa zrobione z mleka pasteryzowanego
… i w ciągu jednego dnia od otwarcia opakowania. Serów, które leżą otwarte dłużej niż dzień nie można jeść w ciąży żadnych – nie tylko pleśniowych, ale też żółtych.
Pomysł na kanapkę z awokado super!Chyba moja ulubiona:)Pozdrawiam.
Nie jestem w ciąży,ale te kanapki wyglądają przepysznie! Mniam mniam:)
Ja też nie jestem w ciązy ale bardzo chętnie czytam o takim zdrowym jedzeniu.
Prosimy o zdrowe obiadki i kolację.
Pozdrawiam i jeszcze raz gratki :)
Genialne pomysły na kanapki! Chyba wyślę męża po pracy na porządne zakupy :) Rozpoczynam właśnie 21 tydzień, więc taka bomba witaminowa na pewno nam się przyda. Bardzo cieszę na Twoje wtorkowe przepisy i czekam na „brzuszkowe” zdjęcia! :)
Ja też jestem w ciąży i Twoje propozycje są ciekawe i warte wykorzystania. Jestem fanką zdrowego żywienia i jem wyłącznie pieczywo pełnoziarniste, dlatego wszystkie te śniadanka są dla mnie bardzo apetyczne.
Pozdrawiam Ciebie i Maluszka :)
smakowicie wyglądają te kanapeczki :)
mniam! :)
ale kto ma czas na takie cuda z samego rana?
Nom… podobno prawie 50% Polek w wieku produkcyjnym nie pracuje, więc czas się może znaleźć :)
jak to wszystko apetycznie wygląda :) a o połączeniu twarogu z jajecznicą nigdy nie pomyślałam ale chyba się skuszę:)
Kiedy patrzę na te zdjęcia, jestem przekonana, że brak apetytu u kobiet w ciąży od teraz stanie się mitem! :-)
Fajnie, że promujesz zdrowe i kolorowe jedzenie, pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję córeczki w drodze! :-)
Muszę cię zmartwić, ale kwas foliowy jest owszem bardzo ważny, ale PRZED zajściem w ciążę, nadrabianie w późniejszych miesiącach ciąży to tzw musztarda po obiedzie. Ale mimo wszystko to się chwali, że dbasz o dietę. Moja rada w sprawie informacji zdrowotnych- korzystaj ze sprawdzonych książek naukowych a nie z internetu, bo tam niestety roi się od błędów! Pozdrawiam
Przyjmowanie kwasu foliowego w ciazy, szczególnie w pierwszym trymestrze jest równie wazne, jak przed. Proszę nie rozpowszechniac błednych informnacji.
Nabiał nie służy dorosłym, tym bardziej kobietom w ciąży.
That’s a brilliant answer to an inetresitng question
Chrupkie pieczywo mozna sobie odpuscic, bez wyrzutow sumienia. Nie jest zdrowsze od zwyklego ani mniej kaloryczne, bo trzeba go wiecej zjesc. Mozna wziac je na droge, bo glod potrafi dopasc w najmniej spodziewanym momencie. Lepiej miec wtedy jakies weglowodany pod reka ;)
Bardzo dobrym uzupelnieniem jest tez wedzony losos, pietruszka… Wazne sa tez np. kiszone ogorki czy kapusta (reguluja szczawiany wapnia w organizmie).
Niezwykly to stan, chociaz bywa sie zmeczonym ;).
Gratuluje :) teraz juz, gdziekolwiek bedziesz, nie bedziesz juz sama :)
ps. Kupilam w ciazy pozytywke i puszczalam ja na brzuchu. Po porodzie dziecko uspokajalo sie przy niej i dziala to do dzis (a ma juz ponad rok).
Zosiu, piękne kanapki:) mam pytanie, czy masz może (bądź któraś z czytelniczek) jakiś sprawdzony przepis na chleb żytni na drożdżach? Szukałam takowego, ale nic ciekawego w sieci nie znalazłam (większość na zakwasie). Wczoraj zrobiłam bułki żytnie i wyszły twarde jak kamień (chociaż dzień wcześniej robiłam bułki z mąki pełnoziarnistej z 3 ziaren i wyszły świetne). Byłabym więc wdzięczna za jakiś podstawowy przepis na żytni chlebek/bułeczki:)
Jakie to wszystko kompletnie banalne!
Zosiu, a jakie są Twoje ciążowe zachcianki?
wlasnie, wlasnie? :))
ach, Zosiu, zazdroszczę tej kreatywności kulinarnej! :) u Ciebie nawet banalne kanapki to małe dzieła sztuki. widać, że wszystko przyrządzone z pomysłem i pasją. :) pozdrawiam!
nie zdawalam sobie sprawy, ze seler naciowy zawiera tyle witaminy c. Dobrze wiedziec!
mmm . apetyczne te kanapki . az mi slinka cieknie jak się na nie patrzę .
Ja nie jestem w ciąży ale chyba zrobię sobie jakąś taką ładną kanapeczkę :).
Przeczytałam wczoraj w komentarzach z zeszłego postu, że będziesz mamą dziewczynki :D tym bardziej Ci gratuluję.
A powiesz nam jak będzie miała na imię Twoja dzidzia?
Serdecznie pozdrawiam.
Mialam juz wiele „bogin” w kuchni, ale kuchnia dla ciezarnych to jest to!!! Tak trzymac.
Zosiu, jak Ty to robisz? Wszystko wygląda tak smakowicie, że mnie – niejadkowi – już na sam widok tych smakołyków ślinka leci :) Py – cho – ta :)))
Pozdrowienia dla przyszłej mamy od innej przyszłej mamy:))))
:)))) i ja również pozdrawiam!
Świetna propozycja na zdrowe śniadanie nie tylko dla przyszłych mam :)
Pozdrawiam
wyglada super, ale musze przyznac ze papryka albo jajko na twardo sa bardzo ciezkie i nie kazdemu slużą.
w pierwszej ciazy jadlam co chcialam ale teraz w drugiej wszystko zaraz mi lezy na zoladku :/
ale kolory wygladaja super :)
aż się głodna zrobiłam (a dopiero, co jadłam :D)
nigdy nie jadłam twarożku z jajecznicą!:) muszę spróbować
wygląda wspaniale! mam zamiar wypróbować wszystkie warianty i jeszcze urozmaicić ulubionym tuńczykiem. I wcale nie będzie mi przeszkadzać, że w ciąży nie jestem (chociaż licho nie śpi!) ;-))) ważne – i to chyba dla każdej kobiety – że zdrowo i pożywnie. Super przepisy na kanapki do pracy.
dziękuję i pozdrawiam
K
Pierwszy raz wypowiadam się na Twoim blogu :) Przyznam, że nieco bardziej jestem aktywna „u Kasi”, ale coraz częściej zdarza mi się tu zaglądać – śledzę blog każdego dnia.
Muszę się do czegś przyznać – do czasu, kiedy tu pierwszy raz zajrzałam byłam sceptyczna co do gotowania/kuchni itd. Nie sprawiało mi to jakiejś szczególnej przyjemności i traktowałam to bardziej jako obowiązek, a coś specjalnego szykowałam na wyjątkowe okazje. Być może dlatego, że studia i parę innych rzeczy są dla mnie stosunkowo absorbujące. Ale…odkąd wypróbowałam pierwszy przepis – odnalazłam w życiu nową pasję ! Naprawdę! To dla mnie niesamowite, że dopiero teraz, mając 23 lata, kuchnia stała się dla mnie ogromnym wyzwaniem, takim które chętnie podejmuję każdego dnia ! Dlatego Zosiu chciałabym Ci podziękować – jesteś moją inspiracją !
Przy okazji – serdecznie gratuluję przyszłej mamie! Wspaniała wiadomość. Życzę Wam dużo zdrowia i wiele pięknych chwil :-)
:-)))) dziękuję!
Zosia
chlebek orkiszowy z serkiem i pomidorem i kanapeczki z jajkiem mMmmMMMM :) No to juz wiem co dzis na sniadanko! :-)
Zosiu! Przede wszystkim gratulacje!:*
Chciałabym zapytać, czy pokażesz przepisy na dania dla… mężczyzn?:) W sensie dania, które lubią mężczyźni w Twojej rodzinie, mąż :)
Pozdrawiam!:)
Witaj Zosiu!
A ja mam takie nietypowe pytanie do Ciebie :)
Czy są jakieś produkty spożywcze, \
których nigdy bys nie zjadła ?
Jesteś taka różnorodna w przygotowywaniu swoich „dzieł kulinarnych” i dla tego tak pytam :)
Pozdrawiam Was !
p.s. Ja nie nawidzę wątróbki, wrrr…
Ale wiem, że kobiety w ciaży powinny ją jeść !
Witam,
A ja słyszałam , że właśnie w ciąży nie należy jeść wątróbki.
pozdrawiam
Brzuszek też mam ale nie jestem mamą – propozycja w sam raz na początek udanego dnia.
Mmm, jakie pyszne kanapki, aż zgłodniałam od samego patrzenia na te cudeńka!! Zosiu jesteś mistrzem w przygotowywaniu niezwykle smacznych, jaki i estetycznie wyglądających potraw! A zdjęcia – genialne! Gratuluję talentów :) ja na razie rozwijam swój – kulinarny :D
Pozdrawiam!
ja również w ciąży nie jestem, ale kanapki wyglądają tak smakowicie, że jutro zagoszczą w mojej kuchni:) a Tobie Zosiu serdecznie gratuluję:)
jest 22 a przez te zdj musze isc cos zjesc :P Gratuluje przyszla Mamusko:)
Warto zwrócić uwagę na to, że wiele ciemnych rodzajów chleba zawiera w sobie – niestety – karmel. Nie dodaje on żadnych wartości odżywczych, a jedynie „zaciemnia” pieczywo. Warto zatem pójść do porządnej piekarni, gdzie znajdziemy prawdziwy, zdrowy chlebek! :)
Dla przyszłej Mamy serdeczne gratulacje oraz najlepsze życzenia – przede wszystkim zdrowia! :)
Pozdrawiam:)
Bardzo podobają mi się te wtorkowe przepisy :) Ja również (mimo iż w ciąży na razie nie jestem) staram się dbać o swoją dietę i wszystkie „zdrowe” pomysły pochłaniam jak gąbka. Stąd też moja prośba o umieszczenie (jeżeli oczywiście takowe posiadasz) kilka pomysłów na pożywne i zdrowe śniadanie, ale niekoniecznie mączne (gluten to mój wróg). Chodzi mi o coś co można zabrać ze sobą do pracy a nie nazywa się „kanapka” ;)) Pozdrawiam :D
Dziewczyny, ja polecam kanapeczke, jaka dzis sobie kupilam: ciemne pieczywo, losos, pomidor, ogorek, salata. Pychotka! :-)
Bardzo ciekawe pomysły ;)
Jedyne do czego się nie mogę przekonać to smak awokado.
Lubię je jedynie w postaci pasty z jajkiem ;)
Na prawdę bardzo ciekawe pomysły ;)
Jedyne do czego się nie mogę przekonać to smak awokado.
Lubię je jedynie w postaci pasty z jajkiem ;)
uwielbiam Kasiu Twoje przepisy ! również niezmiernie podobają mi się stylizacje Kasi ;)
pozdrawiam Was bardzo serdecznie .
A ja jestem dietetykiem z wykształcenia i bardzo podoba mi się propozycja śniadań :)
:)
Nie wiem jak to się stało (bo często do was zaglądam) że przeoczyłam Zosiu fakt iż zostaniesz mamą. Ja też będę mamą i bardzo się cieszę z Twoich przepisów dla mam – sama nie mogłam się zorganizować co mogłabym jeść zdrowego, lekkiego. Dziękuję!:)
pieczywo pszenne może być z pełnego przemiału. Chodziło Ci zapewne o zastąpienie pieczywa jasnego pszennego ? Trochę nieprecyzyjnie to napisałaś:) Pozdrawiam
Chlebek orkiszowy wprawdzie nie jest aż tak popularny ale z każdym kolejnym roku zyskuje na popularności. Jest pyszny i zdrowy, a przyszłe mamusie sobie go chwalą.