Dzisiejsza propozycja idealnie się sprawdza, gdy jesteśmy poza domem-ciężko wtedy zadbać o regularny posiłek, nie mówiąc już o potrzebnej dawce witamin. Ja swoją granolę wykorzystałam podczas weekendowych wykładów i z pewnosćią mogę Wam ją polecić.
Skład:
świeży ananas
winogrona
jabłko
kiwi
świeże mango
mandarynki / pomarańcze
granola:
2 łyżki soku z pomarańczy
2 łyżki miodu
garść płatków owsianych
garść suszonych żurawin / migdałów / pestek ze słonecznika / wiórek kokosowych
siemie lniane / otręby pszenne
A oto jak to zrobić:
1. Wszystkie owoce dokładnie myjemy i kroimy na kawałki. Umieszczamy w wygodnym do przenoszenia pojemniku z zamkniętym wieczkiem.
2. Na patelni łaczymy wszystkie składniki naszej granoli. W szklance mieszamy sok pomarańczowy z miodem, przelewamy na patelnię i prażymy całość na małym ogniu ok. 2-3 minuty. Gotowe płatki dosypujemy do naszych owoców.
Jak pewnie zauważyliście, od początku tworzenia bloga kierowałam się zasadą, że gotowanie to przede wszystkim ogromna przyjemnością, a czas spędzany w kuchni to doskonała odskocznia od obowiązków dnia codziennego. Gdyby było inaczej to z pewnością byłby to mój ostatni wpis :-)
Kultywując tę ideę, natrafiłam na wyjątkową sesję do kalendarza, realizowaną dla marki Paclan, która nieco zawadiacko traktuje domowe obowiązki z przymrużeniem oka. Założeniem projektu było ukazanie, że Polka w kuchni z całą pewnością może być glamour! Sami zobaczcie – a ja bije brawa za odwagę i dystans do siebie :-)
Kalendarz Paclan na rok 2012 nie jest projektem komercyjnym, nie można go nabyć w żadnej z sieci handlowych. Warto natomiast rozejrzeć się w sieci – http://www.paclan.pl/pl_polkawkuchni.php
Świetna propozycja również dla kobiet aktywnych, regularnie trenujących.
Miłego dnia:)
Czysta witamina nie tylko dla dzieci ale dla kobiet uprawiających sport
Wygląda smakowicie ;)
Super zdrowa przekąska!
Pozdrawiam :-)
Zosiu, wygląda baaardzo apetycznie, a Ty ślicznie. Oglądają ostatni wpis Kasi, który przedstawia Jej m.in. spacer, zastanawiałam się jak Ona ma sumienie ciągnąć Cię po mieście, w zimie, w Twoim stanie????
„w Twoim stanie”?? jejka, Zosia jest tylko w ciazy! :)
tak, zgadza sie, ciąża to stan, a nie choroba, ale jakbyś była w TYM stanie, tak jak ja kilka miesięcy temu, to byś wiedziała, ze bieganie po mieście w trzecim trymestrze może być dyskomfortowe. Pytałam czy Zosia daje radę, tyle………………
Nie, Ty nie pytasz, czy Zosia daje radę, tylko czy Kasia nie ma sumienia. Dla mnie różnica jest znacząca. Zosia jest chyba dorosłą osobą i nikt jej nie ciągnie siłą, więc pytanie jest chyba bardzo nie na miejscu.
Każda kobieta znosi to inaczej! Jedne cały czas leżą i stękają, a inne śmigają do ostatnich minut ( i na szczęście w mojej rodzinie tak właśnie jest) . A Zosia widać trzyma kondycję i daje radę :) Brawo Zosieńko :))
PS.
Zaimki osobowe piszemy wielką literą w drugiej osobie liczby pojedynczej i mnogiej.
Ja też latałam w ciąży.I co, pod koniec ciąży miałam zagrożoną i cesarkę.Trzeba odpoczywać i nie biegać cały czas.
czegoś takiego potrzebowałam. przygotowywanie dużej porcji granoli, mieszanie w piekarniku, pieczenie jej przez 40min. nie zawsze jest mi na rękę. by nie rezygnować z tego smacznego cuda – Twój przepis na małą porcję, prażoną – z patelni – jest jak znalazł :)
wygląda przepysznie!
I myślę, że nie tylko dla przyszłych mam :)
Zdrowe posiłki nawet dla kobiet, które są ciągle w biegu. Zosiu gdzie można nabyć taki kubek w okrągłym wieczkiem, który widać na zdjęciach??
Pozdrawiam cieplutko i ciesze się, że będąc w ciąży nie zapominasz o swoich Czytelniczkach :)
Agnieszka
ja też jestem ciekawa gdzie można takie kubeczki nabyć , idąc do pracy czy szkoły taki kubek wygląda bardzo estetycznie . fajny pomysł .
Dziewczyny, w kawiarniach na wynos wydają takie kubeczki, są z naprawdę grubego plastiku więc grzechem ich używać jednorazowo ;) Ten prawdopodobnie jest z Coffe Heaven :)
pomidorki koktajlowe w takich kubkach sprzedają :)
Bardzo wartościowa i odżywcza sałatka, też taką sobie robiłam będąc w ciąży, tylko dodawałam jeszcze jogurt naturalny:) Pozdrawiam!
Glamour? Z takimi nogami?
tzn jakimi?
Takimi jak w tym kalendarzu:))
A co z nimi nie tak?
fajny przepis :))
mimo, iż nie jestem w ciąży uważam, że śniadanie jest świetną alternatywą dla aktywnych osób:) ja na pewno wypróbuję:)
Na prawdę wygląda pysznie, aczkolwiek ja nie lubię jeść ananasów, mandarynek , pomarańczy w takiej relacji jaką przedstawiłaś . Moja wersja to banany i kiwi..
Czekam na kolejne przepisy.
Pozdrawiam .
a kiedy ukarze sie album z przepisami ?
Super przepis! Wypróbuję go na początku marca, wraz z przypływem gotówki, bo narazie trzeba się zadowolić tylko rosołkiem i plackami ziemniaczanymi. :)
Granola chodzi za mną już jakiś miesiąc! Na pewno wezmę ją ze sobą na kolejny zjazd :)
Pozdrowienia!
Nareszcie przepis na granolę bez użycia piekarnika! Jako przyszła mama na pewno wypróbuję! :)
mi też przypadł przepis do gustu miła odskocznia od codziennych sałatek, szczególnie, gdy ma się parcie na słodkości :D
Zosiaaaa cały tydzień czekałam na wtorek i Twój kolejny przepis. a najbardziej NA TWOJE ZDJĘCIA;) z brzuszkiem wyglądasz prześlicznie;)
Pozdrawiam serdecznie… i chce więcej !!!!! ;)
Zosieńko, pewnie masz dużo zajęć, ale może znajdziesz chwilkę żeby odpisać. Robiłam dziś Twoje quiche lorraine i nie wiem czemu ciasto mi się rozpada, po nałożeniu na talerz, jest jakieś takie zbyt wilgotne, cienkie i nie trzyma się kupy, wiesz może czym to jest spowodowane? Za mało mąki? Za dużo wody? W smaku pyszne, ale chciałabym zrobić jeszcze kiedyś, tylko żeby nie wyszła taka ciapka.
Proszę choć o krótką odpowiedź, pozdrowienia z Krakowa, dla Ciebie i maluszka.
Pozwole sobie odpisac;) najwyzej Zosia cos doda. Ja tez mialam kiedys podobna sytuacje-zawinilo mieso. Wydaje mi sie, ze jesli jest zbyt „soczyste” czy wilgotne, wplywa to na ciasto. Nastepnym razem gdy robilam to danie, wyciskalam troche to usmazone miesko. Moze u Ciebie tez taki problem byl. A quiche przepysznie smakuje. Bede jutro znowu robic;) Pozdrawiam
Mmm…pycha… Same witaminy a wyglada tak apetycznie i ja pewno smakuję! Chyba poszukam w domu owocow ktore by się do tego nadawały.Mam pytanie: Czy można do tego użyć innych owoców?
Pozdrawiam i z góry dziękuję!
Gosia
PS Wygladasz slicznie
Przepis super. tylko skąd wziąść mango ?…
Np. ze sklepu…??
Najdorodniejsze są w Biedronce :-)
Skąd są te ładne pojemniczki (zielony, żółty) z miarkami, które widac na zdjęciach?
Jeszcze jedno jakiego obiektywu używasz?
Duka :-)
Dzięki za odpowiedź:)
Mmm pyszne wystarczy mi że sobie popatrze na te pyszności. Ja jestem w piątym miesiącu i praktycznie tylko na widok owoców nie mam mdłości ;) Także czekam z utęsknieniem na podobne przepisy. Pozdrawiam przyszłe mamy:)
Super propozycja. Przyszłą mamą aktualnie nie jestem ale zrobię danie na bank.
ja mam dokładnie tak samo, gdy nic mi nie wychodzi, gdy jestem zmęczona dniem pracy, gdy chcę odpocząc idę właśnie do kuchni się zrelaksować i coś pysznego ugotować (upiec, itp) , pozdrawiam :)
;-)))
widzę, że to płatki owsiane nesvita chyba czy coś (z mlekiem w proszku i jakimiś owocami) – nie lepiej wsypać takich zwykłych, nie nafaszerowanych taką chemią ? :) tak czy tak przepis świetny, chociaż ja wolę taką zwykłą owsiankę z takimi dodatkami :) pozdrawiam!
Widzialam kiedys cos podbnego u Jamiego Olivera, ale on to robil w piekarniku. Wyglada wysmienicie, a przy tym samo zdrowie!
przepisz wygląda pysznie jak każdy!!:))
tera nie pozostaje nic jak tylko go wypróbować:))
Na takim jedzeniu to faktycznie trudno utyć w czasie ciąży. Bardzo ciekawe porady na przyszłość ;) Zapisuję każdy post z Twojego cyklu Jedzenie dla Mamy ;)
Zosiu kwitniesz w ciazy:)
Owoce tak, bita śmietana też by się przydała, ale to „zboże” :) sobie podaruję.
Nie miałam pojęcia, że gotowanie sprawia tyle radości;) Do niedawna była to dla mnie konieczność do której trudno było mi się zmusić. Z przyjemnością wypróbuję ten przepis. Ten zamykany kubeczek jest szklany czy plastikowy? Muszę takiego poszukać i będę go zabierać do pracy:)
Ja najpierw prażę wszystkie ziarenka i płatki, na koniec dodaję miód, wspaniała sprawa do mleka na szybkie śniadanie :) pozdrawiam
a jak to jeść?
Łyżką? Albo widelcem? To chyba nie problem :)
Ach, te owoce wyglądają pysznie i tak… przypominają o lecie! Na które chyba wszyscy czekamy z utęsknieniem ;)
Pyszny przepis!
Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://miabstraccion.blogspot.com/
Zosiu,
Życzymy Wszystkim przyszłym Mamom, żeby miały tyle optymizmu i uśmiechu co Ty. Codziennie czytamy Twoje przepisy i testujemy je na swoich bliskich – nie tylko ciężarnych! :)
Pozdrawiamy serdecznie,
Effii
dziękuję serdecznie za miłe słowa!!
z pozdrowieniami,
Zosia
Witaj Kasiu :) Codziennie staram się śledzić czy nie ma czegoś nowego na Twoim blogu, jest wspaniały :* a ten przepis rewelacyjny… jest tylko jeden problem, gdzie Ty kupiłaś taki jednorazowy pojemnik? Mam lunchbox, ale jest on czasami nie praktyczny, wolała bym coś jednorazowego :) bardzo, Cie proszę napisz gdzie taki można dostać?
np. w Coffee heaven po smoothie :)
Takie kubki mozna normalnie kupic w hipermarketach, ja kupuje na lato :) W internecie tez na pewno beda :)
Przepraszam, Zosiu :*
ZOSIU ZOSIU ZOSIU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
KIEDY MOŻEMY SIĘ SPODZIEWAĆ TWOJEJ KSIĄŻKI ??????
ooooo….
widzę, że coś dla mnie, bo nie ma tu rodzynek :)))))
mniam!
Dziękuję bardzo za odpowiedź! :* jutro idę tam po smoothie ;)
Zosiu, mogłabys zdradzić jakiej farby uzyłas (odcień)?
Pozdrawiam :)
nie farbuję włosów-naturalne! :-)
Zosiu, wyglądasz kwitnąco! Życzę wszystkiego najcudowniejszego!
cześć,
oglądam, czytam, próbuję:-) gartuluję strony.
ale mam prośbę o przemyslenie utworzenia spisu treści.
świetnie ma to zrobionen a swojej stronie dorotus – moja idolka:-)
łatwiej by było, czytelniej i chętniej bym zaglądała bez zbędnej irytacji.
pozdrowienia
Anna
Zosienko zrobilam, sprobowalam i sie zakochalam… :))) jestem w 35 tyg. ciazy wiec bardzo mnie ucieszyly twoje przepisy dla mam…pozdrawiam Cie i zycze duzo zdrowka Tobie i dzidziusiowi :)
ojejj to już tuż tuż! Gratulację i życzę powodzenia!
Zosia
dziekujemy slicznie :)
Witam
Chciałabym Cię Zosiu spytać jakiej firmy noży używasz? Planuję wymianę swoich i poszukuje właśnie jakichś ostrych noży proszę o radę. Pozdrawiam
Przepis wygląda świetnie (koniecznie muszę wypróbować!) , ale Zosiu… pestki nie są ze słonecznika – to po prostu pestki słonecznika. „Pestki ze słonecznika” oznacza, że ktoś wziął słonecznik, zmielił go i uformował z niego pestki. To tak, jakby powiedzieć „wątroba z Jana” zamiast „wątroba Jana” ;)
Przepyszny przepis:)) może dodaj jakiś przepis z ryb łososia, pstrąga?? bo wiadomo że ryby w trakcie ciąży są bardzo ważne dla dzidzi i mamy:)
Wyglądasz olśniewająco!!
Ja Ci mogę z serca polecić LINOMAG ten z różową zakrętką(Bobo A+E), na pociążowe rozstępy, uczulenia itp:P Idealny miałam Vichy, Mustellę, Pharmacertis itp i nie widziałam dużych efektów po ich zostosowaniu .
Linomag kosztuję ok 8zł i możesz go używać Ty i Maluszek(jest to krem dla dzieci) nie uczula, jedyny minus jego to że jest mało wydajny :( ale skuteczny
Buziaki i zdrówka dla Was Zosiu!!!
Basia
Witaj, Zosiu ; )
Bardzo lubię Twojego bloga, idealna odskocznia od dnia codziennego. Potrawy może i nie należą do najłatwiejszych i mam problemy z dostaniem niektórych składników, ale miło chociaż sobie na nie popatrzeć ; > Zwłaszcza że to wszstko jest pokazane tutaj w taki czysty, przejrzysty sposób. Gotując, zupełnie nie przypominasz „matki polski w garach od rana”, lecz robisz to w niesamowiście, przyjemny, seksowny, uwodzicielki sposób. Sztuka ; )
P.S Wpisy są trochę rzadko, ale to pewnie z powodu Twojej ciąży.
Raz na jakiś czas, na blogu Kasi mogłabyś wrzucić jakąs swoją stylizację, bo widać, że masz gust ; ) Nie chcę tutaj oceniać, ale mam wrażenie że niektóre twoje stylizacje są dużo lepsze niż Kasi.
Zosiu, czemu wpisy są tak rzadko?????????????????
Zosiu!!! Dopiero teraz zauważyłam najpiękniejszą krągłość na swiecie!!!! Sama jestem mama:) gratulacjeeeeeeeeeee!!! Łatwego rozwiązania i dużo radosci! To będzie kosmos!!! Żadna podróż na księżyc nie jest tak satysfakckonująca, jak dziecko. I otwiera w głowie jakąś klapkę z kreatywnością. Wtedy bedziesz szaleć, nie tylko w kuchni:) wszystkiego dobrego!
Zosiu! uwielbiam Twoje przepisy (wypróbowałam naprawdę sporo), Ty i zdjęcia z potrawami są przepiękne, ze smakiem i gustem. Dzięki za tak piękną dawkę estetyzmu i uroku!
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Maleństwo (oraz z niecierpliwością czekam na kolejne Zosiowe pyszności)
Ściskam,
O.
gratulacje Zosiu!!!!!!!!
W porannej telewizji usłyszałam o blogu Kasi Tusk, muszę przyznać dziewczyny w końcu coś na poziomie!Rewelacyjne blogi, jestem od dziś waszą fanką!
Przepisy kulinarne, niebanalne, pomysłowe, smaczne!
Pozdrawiam i czekam na więcej :)
Magda
Radość z przyszłego macierzyństywa opisana na kartach bloga.
Moje 9 miesięcy- radości i obawy.
Prezent dla Wyczekiwanej. – zapraszam do siebie.
jot-em.blogspot.com
Ściskam wszystkie przyszłe Mamy!
A przepis udany – w sam raz na kolację :) Pysznie i zdrowo. Odwzajemniony kopniakami, to chyba smakowało :)
Dziś sobie zrobiłam to cudo na śniadanie do pracy, pycha. Zosiu uwielbiam Twoje przepisy, zdrówka dla Ciebie i brzuszka :)))
dzięki, dzięki, dzięki!
miłego słonecznego dnia!
Zosia
Ciesze sie ze znalazlem twoja stronke, teraz jestem tu stalym gosciem, tylko troche ciezko bylo ja znalezc w wyszukiwarce na podana fraze, trzeba ja lepiej wypozycjonowac. Podepnij sobie ja do systemu wymiany linkow i masz pozycjonowanie za darmo, ruch powinienen ci wzrosnac kilkakrotnie jak wbijesz sie na pierwsza strone googla.
Wpisz sobie w google – seo stronka z seo poradami – tu jest wszystko opisane, napewno ci sie przyda
pozdro
ok-dziękuję za poradę!
Wow! Thank you! I continually wanted to write on my blog something like that. Can I take a part of your post to my site?
I think youve produced some truly interesting points. Not also many people would actually think about this the way you just did. Im genuinely impressed that theres so substantially about this topic thats been uncovered and you did it so nicely, with so a lot class. Great one you, man! Seriously terrific stuff here.
Czy taką granole można trzymać dłużej w słoiczku czy lepiej zjeść od razu?