Skip to main content

Chrupiące gofry z ciasta marchewkowego

Skład:

1 1/2 szklanki mleka

1/3 szklanki brązowego cukru

1 1/2 mąki pszennej

50 g masła

1 łyżeczka proszku do pieczenia

1 łyżka mielonego cynamonu

2 średnie marchewki, lekko podgotowane

do podania: serek śmietankowy (np. Turek)

dżem Łowicz truskawka z czarnym bzem (limitowana edycja)

A oto jak to zrobić:

1. Mleko podgrzewamy z cukrem i cynamonem. Dodajemy roztopione masło, mieszamy i odstawiamy do ostygnięcia (cukier wcale nie musi się roztopić, mleko podgrzewamy jedynie do letniej temperatury). Następnie dodajemy przesianą mąkę i proszek do pieczenia. Całość dokładnie mieszamy za pomocą trzepaczki do jajek. Na końcu dodajemy lekko podgotowaną, startą na tzw. dużym oczku marchewkę. Całość ponownie dokładnie mieszamy.

2. Rozgrzaną gofrownicę smarujemy tłuszczem (użyłam oleju kokosowego) i nakładamy grubą warstwę ciasta. Pieczemy wg wskazań producenta naszej gofrownicy. Gotowe gofry podajemy z serkiem śmietankowym i dżemem.

Dla wszystkich którzy uwielbiają śniadania i z przyjemnością poszukują oryginalnych połączeń ponownie mam propozycje konkursu. Wystarczy stworzyć swój własny przepis na ciekawe śniadanie i przesłać zdjęcie. Po więcej szczegółów zapraszam tutaj. Śniadanie to czysta przyjemność, która nie musi być nudna!

30 Odpowiedzi do “Chrupiące gofry z ciasta marchewkowego”

  1. o kurcze blade! i to jest początek soboty! pędzę do kuchni:)
    pozdrawiam i życzę udanej soboty
    Kasia

  2. Już miałam szukać miejsca, gdzie można dziś zjeść sobotnie, leniwe śniadanie, a tu proszę – przepis idealny na śniadanie w domu. Niezbyt wymagający, a jednak o ile fajniejszy od zwykłych, codziennych śniadań spożywanych w biegu :)

  3. Tak chodzą i chodzą za mną gofry od kilku dni, ale jakoś nie mogłam się zmobilizować i odkurzyć gofrownicy, a tu taka motywująca niespodzianka w sobotni poranek:) Najpierw chlebek, bo zakwas czeka, a po południu zabieram się za te marchewkowe pyszności, pozdrawiam:)

  4. U nas też dziś gofry :) a następnym razem wypróbujemy te, miłej soboty! :)
    Kamila

  5. Moje wyszły bardziej gumowe niż chrupiące, a kolor nie jest taki złocisty, tylko jasno brązowy, czemu tak? :(

    • A mi wyszły wprost obłędne.. nie wiem, czy to zasługa gofrownicy? Ale naprawdę są wspaniałe. Moja 3 letnia Oliwka właśnie 2 wchłonęła.
      Dzięki Zosieńko!
      Udanej soboty dla Ciebie i Twoich bliskich,
      p+ a junior

  6. Zosiu, jakie firmy gofrownicy używasz? Polecasz ją? Moja piecze jednego gofra 20 minut w dodatku z jednej strony jest lekko przypalony, a z drugiej strony prawie surowy. Szukam jakiegoś dobrego sprzętu, bo uwielbiam gofry.

  7. Wspaniały pomysł na weekendowe śniadanie! Jutro muszę koniecznie wypróbować. Pozdrawiam Zosiu i dziękuje za inspiracje

    • Ja również serdecznie pozdrawiam i cieszę sie, że się podobają :-)

      Miłej soboty!

       

  8. oooo rany Zośka! Jak te gofry smakują tak jak Twoje ciasto marchewkowe, to ja pędze do kuchni :):)

  9. Wyglądają pychotnie….Muszę je koniecznie zrobić.
    Zosiu, jaką masz gofrownicę? Ja kupiłam dzieciakom Ariette i niestety ’ miki miki’ – jak mówią moje pociechy – absolutnie się nie sprawdza. Zawsze Myszka Miki wychodzi bez ucha albo bez dwóch :(

  10. Zosiu, gdzie mogę kupić masło kokosowe?
    super pomysł, na pewno przemycę marchewkę w gofrach dla mojej 4-latki.! :-)

  11. Zosiu jaka gofrownica tak pieknie piecze gofry??;) Jaka firma, jaki?? ja juz trzy trzy wyprobowalam i nie zadna nie spelnia moich oczekiwan…. Prosze pomoz najwiekszej wielbicielki goofrooow;);)

  12. Zosiu, z niecierpliwoscia czekam na Twoje nowe posty z jesiennymi zupami kremowymi oraz ciachami korzennymi.
    Pozdrawiam ;)

  13. Ja i moja rodzina przepadamy za tymi goframi. Dwa razy rozrabialiśmy to ciasto w weeknd.

  14. Wyglądają fenomenalnie! I do tego ta marchewka, musi dawać to bardzo aromatyczną całość!
    Ja czesto dodaję jeszcze do gofrów trochę płatków owsianych, dzięki czemu sa bardzo chrupiące :)

  15. O kurcze, z ciasta marchewkowego? O takich gofrach jeszcze nie słyszałam. Ale jutro jak będę miała chwilę to odpalę swojego dezala i wypróbuje Twój przepis. Pozdrawiam :)

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.