ja też, ja też zrobiłam „tłuste donaty” :))) parę pierwszych się niestety spaliło, bo zbyt rozgrzany był tłuszcz, ale później w kolejnym podejściu już wyszły dobrze i były bardzo smaczne :D:D Zrobiłam z posypką czekoladową i oczywiście z M&M’sami :D:D „niestety” domownikom również bardzo smakowały i musiałam dorobić kolejną partię … :))))
Zosiu, serdecznie dzięki za przepis, jest świetny, a donaty bardzo pyszne i wszyscy się nimi zajadali :D:D
pozdrawiam z Poznania :)))
Zosiu, dziękuję bardzo za przepis na pyszne pączki! Wczoraj wieczorem zdecydowałam się je zrobić. Pierwsze trzy wyszły nierówne, ale każda następna partia była coraz lepsza! I przyznam szczerze, że teraz tak jakoś nie mam ochoty na te pączki ze sklepu. Moje, wg Twojego przepisu, są pięknie ozdobione kolorowymi posypkami, wiórkami. Dodatkowo wykorzystałam masę cukrową i wykrojniki, więc świetnie się prezentują. Planuję zrobić je także w paczuszkach na walentynki. Co prawda nie dla ukochanego, ale dla przyjaciół, z którymi w tym czasie będziemy pracować w ramach wyjazdu wolontariatu.
Tak więc serdeczne dzięki za inspirację :) Bardzo lubię sprawiać przyjemność bliskim, zwłaszcza, kiedy mogę zrobić coś własnoręcznie!
Jeszcze nie miałam czasu na nic tłustego, choć leżą przede mną :D :D :D
Ślinka cieknie! Przepraszam, ale nie mogę się już więcej powstrzymywać! :D
Zosi, donaty wyglądają przesmacznie!
Gosiu, czekam na post prozdrowotny po dzisiejszym obżarstwie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:) :) :)
Cześć Zosieńko, ja Tobie również życzę pysznego Tłustego Czwartku :D
Póki co na moim koncie zero pączków, ale zamierzam to nadrobić, bo podobno pączek tego dnia wróży szczęście na cały rok! :)
Ja też robiłam donaty z twojego przepisu i wyszły cudowne… naprawdę są super … dzięki kolorowym posypkom cieszyły też oczy… czekam z utęsknieniem na kolejny przepis , na pewno skorzystam :)
Tobie również Zosiu:):)
Pozdrawiam
Zosiu muszę się pochwalić! skończyłam piec donaty z Twojego przepisu i chyba się udały!!! ;)) są pyszne!
Tobie również słodkiego tłustego czwartku!
Pozdrawiam,
Ola
wowwwwi!!! To się bardzo cieszę, że Ci smakują!
Dzięki za odwiedziny i .. zaufanie co do mojego przepisu :)
Samych serdeczności!
Zosia
ja też, ja też zrobiłam „tłuste donaty” :))) parę pierwszych się niestety spaliło, bo zbyt rozgrzany był tłuszcz, ale później w kolejnym podejściu już wyszły dobrze i były bardzo smaczne :D:D Zrobiłam z posypką czekoladową i oczywiście z M&M’sami :D:D „niestety” domownikom również bardzo smakowały i musiałam dorobić kolejną partię … :))))
Zosiu, serdecznie dzięki za przepis, jest świetny, a donaty bardzo pyszne i wszyscy się nimi zajadali :D:D
pozdrawiam z Poznania :)))
Wzajemnie Zosiu!
:-)
Wzajemnie ;) Ja już zjadłam swojego pączka hihi ;)
Zosiu, dziękuję bardzo za przepis na pyszne pączki! Wczoraj wieczorem zdecydowałam się je zrobić. Pierwsze trzy wyszły nierówne, ale każda następna partia była coraz lepsza! I przyznam szczerze, że teraz tak jakoś nie mam ochoty na te pączki ze sklepu. Moje, wg Twojego przepisu, są pięknie ozdobione kolorowymi posypkami, wiórkami. Dodatkowo wykorzystałam masę cukrową i wykrojniki, więc świetnie się prezentują. Planuję zrobić je także w paczuszkach na walentynki. Co prawda nie dla ukochanego, ale dla przyjaciół, z którymi w tym czasie będziemy pracować w ramach wyjazdu wolontariatu.
Tak więc serdeczne dzięki za inspirację :) Bardzo lubię sprawiać przyjemność bliskim, zwłaszcza, kiedy mogę zrobić coś własnoręcznie!
Pozdrowienia dla Ciebie i rodziny,
Magda
Ja zaraz chwytam 4, a wieczorem siłownia :D
brawo!
I nawzajem ;) na razie zjadłam tylko jednego pączka ale planuję poprawić wynik do końca dnia!
Jeszcze nie miałam czasu na nic tłustego, choć leżą przede mną :D :D :D
Ślinka cieknie! Przepraszam, ale nie mogę się już więcej powstrzymywać! :D
Zosi, donaty wyglądają przesmacznie!
Gosiu, czekam na post prozdrowotny po dzisiejszym obżarstwie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:) :) :)
Cześć Zosieńko, ja Tobie również życzę pysznego Tłustego Czwartku :D
Póki co na moim koncie zero pączków, ale zamierzam to nadrobić, bo podobno pączek tego dnia wróży szczęście na cały rok! :)
Pozdrawiam i życzȩ miłego „tłustego czwartku”!
Ja też robiłam donaty z twojego przepisu i wyszły cudowne… naprawdę są super … dzięki kolorowym posypkom cieszyły też oczy… czekam z utęsknieniem na kolejny przepis , na pewno skorzystam :)
udanego Zosiu!
pozdrawiam!
ps: czy u Was też pada śnieg?
Rano był.. teraz słońce i ani śladu po nim:)
Z pozdrowieniami,
ZOsia
to w takim razie jest u nas:-)
Kasia
U nas, na południu kraju, śniegu masa!!! I ciągle pada… A drogi „utrzymywane są na biało”. Tęsknię za latem w Orłowie:-))
w Warszawie biało i ślicznie:-)jeszcze śnieg nie stopniał
pozdrawiam
Kasia
Wzajemnie!! :)
Aż boję się myśleć, ile będę musiała spędzić na siłowni po dzisiejszym dniu, ale chyba raz w roku można sobie na to pozwolić! ^^
Zosiu, ja jem dziś faworki wg Twojego przepisu, uwielbiam…
dużo pączusiów zjadłaś?
Wow super te Twoje donaty! Ślinka cieknie na sam widok :) wieczorem będę przy nich działać – przedłuże tłusty czwartek do weekendu :) na dzisiaj zrobiłam słodkie drożdżowe bułeczki z budyniem – też pychta ! Zapraszam do wypróbowania :) http://lukrowanababka.blox.pl/2013/02/tlusty-czwartek-slodkie-szalenstwo-drozdzowki-z.html
Zosiu napisz ile pączków dzisiaj zjadłas?? :)
bo ja 4 a jutro aerobik :)
.. niestety tylko 1 :/
Zosiu, czy Twoje donaty smaży się w głębokim tłuszczu, czy po prostu na dużej ilości oleju, przewracając je? Pozdrawiam serdecznie
hahahahaha, ale super. :)
to był bardzo smaczny czwartek, dzięki. :)
jutro mam pierwszą w życiu klientkę po poradę prawną :)
zarobione pieniądzę zainwestuję w karnet na siłkę ;D
Ach, teraz bęxzie trzeba dużo biegać. POchłonęło się 5 pączków! Zapraszam do mnie; loovelyblog.blogspot.com .NIedługo przpeis na zupke pomidorową!