* * *
Sernik który dzisiaj chcę Wam przedstawić jest dedykowany małym i dużym łakomczuchom. Delikatna kremowa masa z kruchymi ciasteczkami Oreo, leśne owoce. Kto by nie uległ? Ciasteczka Oreo możemy oczywiście zastąpić innymi herbatnikami ale po co! :-) Nie muszę Wam chyba przypominać o wspaniałych właściwościach mleka, którego jestem ogromną fanką. Dzięki niemu nasze pociechy zyskują same cenne witaminy. Czy zatem po takim wstępie coś stoi na przeszkodzie by ruszyć do kuchni i upiec go dla całej rodziny?
Skład:
1 kg twarogu (zmielony)
250 ml śmietanki 36%
4 jajka
1 czubata łyżka kaszy mannej
1 łyżka mąki ziemniaczanej
150 g cukru
spód: 200 g kruchych ciasteczek Oreo
2 łyżki masła
wierzch: 1 opakowanie jeżyn
1 łyżka cukru
garść malin do dekoracji
A oto jak to zrobić:
1. Kruche ciasteczka z masłem miksujemy na gładką masę. Całość przekładamy na dno formy wyłożonej papierem do pieczenia. Wyrównujemy i schładzamy w lodówce przez 30 minut.
2. Twaróg w kostce miksujemy (osobiście wolę użyć blendera niż wyjmować maszynkę do mielenia). Do twarogu dodajemy jajka, cukier, śmietankę, kaszę manną i mąkę ziemniaczaną. Całość mieszamy, ale nie za długo by niepotrzebnie nie napowietrzać masy serowej – napowietrzony sernik mocno urośnie, a następnie opadnie. Gotową masę przekładamy na schłodzony spód. Jeżeli zostanie nam odrobina ciasteczek to połówki możemy powciskać w sernik. Ciasto pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 150 stopniach C przez 50 minut. Wyjmujemy z piekarnika i studzimy na kratce cukierniczej. Następnie wyjmujemy z formy i przekładamy do lodówki.
3. Połowę jeżyn z łyżką cukru podsmażamy na rozgrzanej patelni. Całość przelewamy na wierzch ostudzonego sernika. Dekorujemy pozostałymi jeżynami i malinami.
Po więcej przepisów i zdjęć zapraszam na mój profil na instagramie
wygląda apetycznie !:)
:*
niezwykle, niezwykle apetyczny :)
i dziękuję za tę uwagę o ucieraniu sernika :)) warto zapamietać na przyszłość :))
jak ja lubie Twoje zdjęcia :))
pozdrawiam
To ja dziękuję za wiadomość i odwiedziny! Cieszę się, że zdjęcia się spodobały :*
Bardzo ładne zdjęcia, jak zawsze :) Przepis do wykorzystania ;) A czy mogłabym wiedzieć skąd jest ta koszula w kratkę? Bardzo ładna!
Jakie cudowne zdjęcia! :)
Zosiu Kochana!
Bardzo Ci dziękuję za ten przepis, akurat w niedzielę wyprawiam przyjęcie urodzinowe i taki pyszny sernik wydaje się idealny na deser;) a poza tym wygląda nieziemsko:)
P. S. Czy mogłabyś zdradzić skąd jest ta piękna koszula w biało-granatową kratę?
Uściski po sąsiedzku, z Gdańska;)
Aż chciałabym się zgłosić po kawałek:)
Wygląda pysznie Zosiu!
mam prośbę o dodanie jakiegoś przepisu na naleśniki na słono :)
Uwielbiam twoje zdjęcia ! Mam nadzieję, że kiedyś też dojdę do takiej perfekcji :)
http://www.majlaa.pl
Zosiu, sernik wygląda obłędnie!
U mnie niestety, tydzień zaczął się pod znakiem przygotowań do poprawki z matmy w „kampanii wrześniowej” ;-(.
Ale obiecuję, że w czwartek zaraz po poprawce ruszam do kuchni i przygotuję to cudo ;-).
Przesyłam pozdrowienia z chłodnego, ale słonecznego Poznania! ;)
P.S. Hania to wykapana mama :)
Pani Zosiu, bardzo lubie Pani bloga, ale z tym co Pani pisze o mleku nie moge sie zgodzic. Jestem lekarzem. Wczesniej panowalo przekonanie, ze mleko krowie jest bardzo zdrowe i trzeba go pic jak najwiecej, jednak obecne badania temu zaprzeczaja. Nie mowie, zeby nie pic mleka krowiego, ale na pewno ograniczyc jego ilosc. Ja cale zycie nie pilam krowiego mleka i nie mam zadnych problemow z koscmi, zebami czy zdrowiem. Stosujac zdrowa i zroznicowana diete dostarczamy organizmowi wszystkich potrzebnych skladnikow. Jezeli dba Pani o zdrowie swojego dziecka, to dlaczego je ono tyle slodyczy ? (przyznaje, ze nie wiem ile je, ale po Pani postach ze slodkimi rzeczami mam takie wrazenie – daje to zly przyklad czytelnikom, ktorzy potem mysla, ze tak sie powinno robic). Niestety stan uzebienia dzieci w Polsce jest zatrwazajacy, rowniez coraz wieksza otylosc dzieci, problemy z koncentracja, tak zwana 'choroba’ ADHD itd… Moim zdaniem dzieci nie powinny jesc W OGOLE slodyczy, przynajmniej do wieku szkolnego, gdzie juz nie da sie tego uniknac. Dziecko nie bedzie tesknic za tym co nie zna. Slodycze nie maja zadnego pozytywnego wplywu na zdrowie dziecka. Pozdrawiam i prosze nad tym pomyslec.
Pani Olu, dziękuję serdecznie za odwiedziny i czas poświęcony na wiadomość. Prowadzenie bloga kulinarnego nie oznacza od razu, że przepisy które prezentuję zawsze są podawane mojemu dziecku. Wśród moich Czytelników przedział wiekowy jest stosunkowo zróżnicowany z różnymi preferencjami kulinarnymi, a zatem staram się by przepisy i zdjęcia były również różne. Czasem wychodzi mi to lepiej, a czasem gorzej… dlatego jestem bardzo wdzięczna za konstruktywną krytykę. Pozdrawiam ciepło i zapraszam ponownie :-)
Przecież na blogu nie ma zdjęć, jak Zosia wmusza Hani kupne słodycze: batoniki, cukierki, ciastka… Ona przygotowuje domowe ciasta i desery! Dlaczego dziecko miałoby nie zjeść kilka razy w tygodniu takich słodkości? Nie psujmy dzieciom dzieciństwa! Też nie jestem zwolenniczką karmienia dzieci słodyczami, ale przygotowane ciasta w domu zjedzone przez dziecko co jakiś czas szkody mu nie wyrządzą, a pójdzie do koleżanki, na plac zabaw czy do szkoły, inne dzieci będą jadły batoniki, to i ono zje! a jak się od maleńkości będzie zastępowało własnymi wypiekami słodycze ze sklepu, duża szansa, że dziecku „wejdą w krew” takie nawyki.
Pozdrawiam :)
na jaką wielkość blachy jest przepis?
Chciałam się odnieść do słów lekarki, która napisała, że zbyt dużo słodyczy prezentowanych jest na blogu. Pozwolę sobie nie zgodzić się z tą uwagą. Owszem, batony, chrupki czy inne cukrowe potwory nie wpływają pozytywnie na zdrowie naszych dzieci, ale sernik, drożdżowe ciasto z owocami czy babeczki z dodatkiem orzechów, owoców świeżych czy suszonych nie jest niczym złym! I pokazanie, że szybko i smacznie a do tego tak pięknie można przygotować dziecku lepszą słodycz jest bardzo, bardzo wskazane! Są ludzie, którzy nie wyobrażają sobie życia bez słodyczy i są tacy, którzy za nimi nie przepadają, to jest ponad nami mam takie wrażenie. .. Uważam, że dozwolone jest wszystko w tym wspomniane mleko! słodycze, mięsa, masło i co tam jeszcze budzi wątpliwości czy kontrowersje. .. Warunkiem jest UMIAR! A dzieci, mam takie przeczucie najlepiej wiedzą czego ich organizm potrzebuje. Moja córka, kiedy miała półtora roku trafiła do szpitala z rotawirusem. Po powrocie do domu, jednocześnie po 4 dniach postu ( nic nie chciała jeść ) rzuciła się na kostkę masła! Dosłownie ściągnęła ją ze stołu i wyjadała palcami, zjadła połowę! Choć do tego momentu reagowała obrzydzeniem na masło. ..
Zosiu, toż to SZALEŃSTWO ten sernik! Wizualnie powala;-)
Ja od miesięcy regularnie piekę sernik z białą czekoladą z Twojego przepisu; rodzina ubóstwia go wręcz. Zawsze ozdabiam go mnóstwem świeżych owoców, jak w tym przepisie.
Pozdrawiam słonecznie z południa PL,
Marta:-)
Bardzo szanuję lekarzy, uważam,że to chyba najtrudniejsze studia na świecie i nie dyskutuję z nimi w kwesti zdrowia. Jednak tu zaprotestuję i pozwolę się nie zgodzić. Domowe „słodycze” jak ciasta , deserki i koktajle to najlepsze co moźemy naszym dzieciom dać. Odkąd pojawiła się moja córka piekę i piekę a te wyroby to często posiłek mojego dziecka. Kawał ciasta z dobrej mąki, prawdziwego masła , bez żadnych sztucznych dodatków to moim zdaniem bardzo wartościowe śniadanie czy kolacja.
Kochana popracuj nad wykonaniem ciast bo zazwyczaj wygladaja jak pobojowisko i ten sos nieestetycznie splywajacy. to juz nie pierwszy raz. zajrzyj na moje wypieki- warto uczzyc sie od tej pani
Dziękuję za uwagę – biorę sobie do serca:-) Pomimo że jak twierdzisz większość moich ciast wygląda jak pobojowisko, dziękuję za tak częste odwiedziny :-)
Prosze, mimo to bardzo lubie zdjecia Twojego autorstwa. Z przepisow juz nie korzystam
a niby czemu wszystkie ciacha mają wyglądać tak samo? Uwielbiam bloga Doroty i bardzo często sięgam po jej przepisy, ale uwielbiam również bloga Zosi i jej recepturki ląduja w mojej kuchni równie często. Zupełnie nie rozumiem czemu Zosia miałaby kogoś naśladować? przecież sama jest super. A zdjęcia Zosiu – przepiękne :)
Zgadzam się z opinią mojej Przedmówczyni! Zosiu zdjęcia piękne i proszę nie przejmuj się takim bajdurzeniem :-) A swoją drogą nadal dużo zawiści w narodzie…
Aniu, dziękuję za ciepłą wiadomość. Cieszę się bardzo, że przepisy przypadły Ci do gustu – to dla mnie niewzykle ważne, bo bez Waszej (Czytelników) aprobaty ta strona by nie funkcjonowała :) Dobrego wieczoru :*
Pobojowisko? Dziewczyno czy Ty wiesz w ogóle co piszesz? Ostatnio na warsztatach fotografii kulinarnej omawialiśmy znane blogi kulinarne – Zosi strona była przodująca pod kątem kadrów, doboru kolorów no i wyboru przepisów – widać, że wszystko jest naturalne, bez zadęcia… ech szkoda, że nie wszyscy mają takie wyczucie. Polecam najpierw spojrzeć w swój talerz..
wg mnie np ciasto z ponizszego przepisu wyglada nieapetycznie https://www.makecookingeasier.pl/na-slodko/kruche-ciasto-z-porzeczkami-prosto-z-krzaka/
i takich przykladow moglabym podac wiecej. Tak zgadzam sie, ze zdjecia sa piekne, bez nadecia czy zadecia jak piszesz:D ale mnie tak nieestetycznie przygotowane przepisy odstraszaja. Wiem, ze Zosia probuje, wszystko robi sama itp, ale wiele blogerek tez tak robi a przepisy sa naprawde perfekcyjne, tutaj jeszcze duuuuzo brakuje. Ale wiadomo znajda sie i tacy,ktorzy sie tym zadowola oraz tacy, dla ktorych jest to niewystarczajace
Maju… pomimo tego zapraszam :-) Dzisiaj będą pyszne placki ziemniaczane, może wpadną Ci w oko :-) Dobrego dnia!
Placki sa mega!;) dziekuje!
:-)))
Wygląda bardzo apetycznie:)! Na pewno ten sernik będzie kolejnym moim wypieken na wekend :)
P.S. Naprawdę do zmielenia twarogu wystarczy tylko blender:)?
Pozdrawiam :)
Wow, genialne zdjęcia! *.*
Ten sernik wygląda mistrzowsko! :)
:***
Zosiu,
czytam dzisiejsze negatywne komentarze i w ogóle się z nimi nie zgadzam. Twoje zdjęcia są bardzo estetyczne i nawet jeśli nawet panuje na nich chaos to jest to tylko plus – są bardzo naturalne! Dodatkowo uważam, ze pouczanie kogokolwiek w kwestii wychowania dziecka na forum publicznym jest po prostu śmieszne. Czekamy na kolejne wpisy, bo regularnie korzystam z Twoich przepisów! p.s.mogłabyś proszę napisać skąd jest bluza w kratę? :) pozdrowienia z Krakowa! :)
Ilono dziękuję :* Koszula z Zary (ubiegłoroczna kolekcja), ale w obecnej są jeszcze ładniejsze :-)
I ja również się dziwię tym komentarzom.
Zosiu od dawna śledzę Twoją stronę – jest w niej masę artyzmu, wyczucia kolorów i w ogóle dużo wrażliwości. To nie jest zwykły kulinarny blog – są tu też pokazane inne wartości.
To tak ode mnie, bo nie mogłabym zasnąć gdybym tego nie napisała :)
Wszystkiego dobrego:*
Zosiu chciałam Cię poinformować, że sernik już jest w piekarniku. Pachnie pięknie. Do spróbowania będę czekać do jutra – nasza pierwsza rocznica.
Dobrej nocki! i trzymaj kciuki, żeby wszystko się udało :-)
Cudowna wiadomość :) Trzymam kciuki za jutrzejszą rocznicę! Wszystkiego dobrego.. oby sernik smakował :P
ajaj!! Cudownie! Daj znać czy smakowało ;-)))
Zosiu napisz proszę na jaką wielkość formy jest przepis oraz czy ciasteczka kruszymy z kremem? Help ;)
Ewo, średnica formy to ok. 25 cm, a ciasteczka kruszymy na końcu – najlepiej na połówki i wsadzamy w masę serową. Póżniej już tylko do piekarnika! Powodzenia i trzymam kciuki!
Brzmi baaaaaaaaaaaardzo dobrze :D
:*
Zosiu, mam pytanie – jaki ser wybrać?
W wiaderku czy w kostce?
Ser jakiej firmy mogłabyś polecić?
Gorące pozdrowienia ze słonecznego Wrocławia! :)
sernik przepyszny, i mowie to ja ktora za sernîkami nie przepadam. Z zwiazku z jednym z komentarzy dodam ze upieklam go pod wplywem BARDZO apetycznych zdjec.
Sera uzylam z wiaderka.
Wow! Ale się cieszę! Dziękuję – to dla mnie największa motywacja, gdy przepisy się sprawdzają :) Dobrego poniedziałku :*
Może to głupie pytanie, ale jeszcze nigdy nie robiłam sernika: śmietankę przed dodaniem do masy mam ubić czy po prostu wlać do całości?
Rewelacja koniecznie wypróbuje ten przepis, juz wydrukowany :) oraz na brownie bananowe…
korzystalam juz z kilku Pani przepisów na koktajle m.in wszystko wyszło pysznie, blog jest świetny bardzo apetyczny ,przepyszne zdjęcia… z przyjemnościa prawdziwa tu zaglądam, Pozdrawiam
Pytanie do serniczka z oeo, czy zeskrobywac nadzienie z ciasteczek przed zmiksowaniem? :)
Kochana Zosiu A jaki wymiar blachy??
Czy oreo na spód miksujemy razem z białym kremem czy trzeba je oddzielić i użyć samych ciastek?
Zosiu czy do spodu używamy całych ciasteczek z nadzieniem czy pozbywamy się nadzienia?