* * *
Ciasto, z którym wiąże się wiele najwspanialszych wspomnień to ciasto drożdżowe. Maślany zapach unoszący się w domu wzmacniał poczucie bezpieczeństwa. Świadomość, że mama jest blisko a my możemy skupić się na swoich zajęciach. Taka myśl przychodzi mi pierwsza, gdy moja córka prosi mnie o wspólne pieczenie. Mam nadzieję, że i ona kiedyś będzie miała podobne wspomnienia. Przepis jest prosty i nie wymaga większego doświadczenia przy drożdżowym. Dodaję sporo masła (możecie dodać nawet więcej). Zapach, tuż po wyjęciu z piekarnika, jest nieziemski. Myślę, że im Wam będzie kojarzył się z ciepłem domowego ogniska.
Skład:
(przepis na 8-10 sztuk)
500 g mąki pszennej + trochę do podsypania
180 g masła Valio Premium
150 ml ciepłego mleka
40 g świeżych drożdży
2 jajka
60 g cukru
Kruszonka:
50 g mąki pszennej
50 g cukru pudru
30 g masła
Do posypania:
drobny cukier
Owoce:
garść świeżych truskawek i borówek (opcjonalnie maliny)
A oto jak to zrobić:
1. Świeże drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku z łyżką cukru i 2 łyżkami mąki. Zaczyn przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce, aż zacznie pracować.
2. Do oddzielnej miski przesiewamy pozostałą mąkę, dodajemy cukier i jajka. Dodajemy wyrośnięty zaczyn, jednocześnie mieszając. Następnie dodajemy rozpuszczone i ostudzone masło (nie gorące!) i wyrabiamy ciasto. Gotowe ciasto umieszczamy w misce i przykrywamy lnianą serwetką. Pozostawiamy na około 1,5 godziny do wyrośnięcia. W tym czasie przygotowujemy kruszonkę: wszystkie podane składniki zagniatamy, formujemy kulę i umieszczamy w zamrażalniku na min. 30 minut.
3. Wyrośnięte ciasto ponownie zagniatamy (jeżeli przykleja się do rąk, do podsypmy mąką) i dzielimy na 10-12 kulek. Każdą kulkę spłaszczamy i rozkładamy na niej owoce. Na końcu ścieramy na tarce schłodzone kruche ciasto. Bułeczki pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 200 stopniach C przez 15-18 minut. Możemy posypać drobnym cukrem.
Komentarz: Po pozostałe maślane przepisy (np. tarta z jabłkami, brownie, ciasto Tosca, etc.) zapraszam tutaj. Polecam również poprzedni wpis z cukierniczych warsztatów – tutaj fotorelacja.
Świeże drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku z łyżką cukru i 2 łyżkami mąki. Zaczyn przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce, aż zacznie pracować. Do oddzielnej miski przesiewamy pozostałą mąkę, dodajemy cukier i jajka. Dodajemy wyrośnięty zaczyn, jednocześnie mieszając.
Następnie dodajemy rozpuszczone i ostudzone masło (nie gorące!) i wyrabiamy ciasto. Gotowe ciasto umieszczamy w misce i przykrywamy lnianą serwetką. Pozostawiamy na około 1,5 godziny do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto ponownie zagniatamy (jeżeli przykleja się do rąk, do podsypmy mąką) i dzielimy na 10-12 kulek. Każdą kulkę spłaszczamy.
Na każdej bułeczce rozkładamy owoce. Na końcu ścieramy na tarce schłodzone kruche ciasto. Drożdżówki pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 200 stopniach C przez 15-18 minut. Możemy posypać drobnym cukrem.
Bułeczki smakują najlepiej w otoczeniu kwitnącej, majowej przyrody!
Bardzo wiosennie! ;)
Reniu :*
Zosiu zrobiłaś przepiękne wiosenne zdjęcia. Bułeczki zapowiadają się przepysznie. Świetny pomysł na piknik.
Elu, dziękuję :* Uściski!
Mi też drożdżówki kojarzą się jako typowo domowy wypiek, choć paradoksalnie moja Mama nigdy ich nie robiła, dopiero ja wprowadziłam zwyczaj pieczenia drożdżowych bułeczek ;) Drożdżowe zwykle wyrabiam rękami, to prawdziwie odstresowujące zajęcie! Pozdrawiam, Alicja
https://tresmetrossobremesa.blogspot.com/
:*
uwielbiam szykować ciasto drożdżowe, najbardziej z letnimi owocami, pycha ;)
Mmm, czuję zapach tych pięknych bułeczek! Zdjęcia jak zwykle-klasa :) Pozdrawiam gorąco z Warszawy!
Olgo dzięki! Ja również gorąco pozdrawiam ze słonecznego Positano :*
Zosiu! Wszystkiego najpiękniejszego z okazji Imienin!
Kochana :* Jak miło! Dziękuję z całego serca!
Mniam! Wspaniale wyglądają te babeczki :)
Aleksandro, dziękuję Ci bardzo za odwiedziny i wiadomość! :*
Zapach ciasta drożdżowego kojarzy mi się z domem , ciepłem i poczuciem bezpieczeństwa. To moje ulubione ciasto.
Babeczki wyglądają apetycznie .Postaram się by te, które upiekę były smaczne i też tak wspaniale wyglądały.
Zosiu, życzę miłego dnia w Positano , a w dniu imienin najlepsze życzenia : dobrych dni i dobrych ludzi wokół, radości i miłości. Ewa
Dziękuję z całego serca :*
Wszystkiego najslodszego Drogiej Zosi z okazji imienin?
Dziękuję❤️❤️❤️
Zosiu, a czy wasze drogi z Kasia i Gosia sie rozeszly? Nie widze waszych wspolnych postow ani aktywnosci na Instagramie.
Buleczki obledne!
Pozdrawiam
Wyglądają bardzo apetycznie i smakowicie :)
A przepis już zapisuję.
Pozdrawiam serdecznie.
Cieszę się bardzo! Pozdrawiam ciepło :)
Smakowite:)
:-)))
świetny przepis z sezonowymi owocami. palce lizać
Dzięki!