… chciałam zostawić ten przepis na zbliżający się weekend. Ba! Myślałam nawet o tygodniu przedświątecznym. W końcu doszłam do wniosku, że w okresie wielkanocnym, będzie jeszcze tyle pyszności, że niechcący możemy o nim zapomnieć, kosztem uwagi zwróconej na mazurki. Z kolei w weekend, czas jest tak cenny, że nie każdy ma ochotę na poszukiwania malin po sklepach.
Historia krótka, bo co tu dużo mówić jest to absolutna rewolucji smakowa. Chwila przygotowań i deser znika – uwierzcie mi i koniecznie wypróbujcie.
Skład:
500 g serka mascarpone
4 żółtka (jajka wcześniej sparzmy)
100 g cukru pudru
400 g malin (o tej porze tylko mrożone)
3 łyżki miodu
1 łyżka soku z cytryny
A oto jak to zrobić:
1. Ucieramy żółtka z cukrem na jednolitą masę. Dodajemy serek mascarpone i mieszamy tak długo, aż konsystencja będzie przypominała puszysty krem,
2. maliny podgrzewamy w garnku, dodając miód i sok z cytryny (jeżeli uznasz, że mogą być za kwaśne, dodaj cukru pudru). Po 5 min. maliny odsączamy od soku,
3. na dnie pucharka lub wysokiej szklanki, układamy warstwę miąższu malinowego i przykrywamy kremem z mascarpone. Odkładamy do lodówki na ok. 1 godzinę. Przed podaniem, możemy polać pozostałym (podgrzanym), sokiem z malin.
Miseczki z malinami umieściłam w szufladzie od lodówki, żeby łatwiej transportować. Deser schładzamy ok. 1 godz.
.. maliny i krem z mascarpone.
wygląda przepysznie, chyba wypróbuję! miałam robić brownie, ale to prezentuje się niesamowicie kusząco :)
mniam ! koniecznie do wypróbowania :) dziękuję Zosiu !
w ogóle wszystkie przepisy brzmią pyszniasto !
….ah i te zdjęcia !!
Super przepis! zrobie na spotkanie z przyjaciólka. Dziękuję za te pyszności :)
Zosiu, mus wyglada znakomicie i pewnie jeszcze lepiej smakuje:) W niedziele bede dzialac!
Zosiu, mam do Ciebie pytanie, widze ze wspaniale gotujesz wiec byc moze znasz jakis przepis na zapiekanke warzywna ? Kiedys jadlam dobra zapiekanke w Greenway’u w Gdyni- byc moze znasz jakies przepis na cos podobnego….
Pozdrawiam goraco
połączenie serka i malin-to to co uwielbiam najbardziej! Zosiu spróbuj nastepnym razem z ciepłym sosem z malin-magia :)
Pycha, krem jak do tiramisu.
Ja zawsze wkładam jajko na 30 sekund do wrzątku, co by zabić bakterie i inne paskudztwa, bo w kremach jajka są surowe. Tak jest bezpieczniej.
Świetnie że o tym wspominasz !!! Dzięki za komentarz.
znam podobny deser tylko zamiast musu malinowego mus z kiwi i bazyli…pychotka!! ale Twoj wydaje się być równie smaczny :) wykorzystam na pewno w najbliższy weekend.
Wygląda niesamowicie! Na pewno wypróbuję. A skoro lubicie smak mascarpone (jak go nie lubić?), to zajrzyjcie do mnie na: http://www.kulturakulinarna.wordpress.com . Tam przepis na najlepsze tiramisu jakie znam. Śmiało komentujcie :) Pozdrawiam wszystkich zakręconych na punkcie pichcenia!
Sliczne zdjecia Zosia :) a mus – mmmm!
Wygląda pysznie i będę chciała przepis na pewno wypróbować i tylko mam pytanie – nie znoszę miodu, więc czy jego nie użycie nie będzie miało jakiegoś katastrofalnego skutku dla deseru? A może da się go czymś zastąpić?
Śmiało zastąp cukrem! Nie straci na walorach smakowych!
Dziękuję za podpowiedź :)
A tak przy okazji: Zosiu może byś zrobiła temat o swoich ulubionych książkach kucharskich, stronach internetowych czy innym nośnikach przepisów, które są dla Ciebie inspiracją kulinarną?
Z chęcią przygotuję taki post- już niedługo;-) Pozdrawiam serdecznie.
I przygotowałam… niestety okazało się, że w żadnym z pobliskich sklepików nie ma mrożonych malin, więc zastąpiłam je brzoskwiniami. Wyszło przepysznie. Nie wiedziałam, że z tego serka można takie cuda zrobić, no i że on tak smakuje. Bardzo dziękuję za przepis!
super, musze wypróbować. Do tej pory zawsze łaczyłam mus z malin z jogurtem i pokruszonymi ciasteczkami owsianymi ( 2 warstwy) z przepisu Nigelli, ale to tez wygląda pysznie;-)
Pychotka!!!! Muszę spróbować:)
Jestes piekna dziewczyna, powiedz jak uzyskałas taki kolor włosów????
to moje naturalne..
Ostatnio miałam ogromną ochotę na jakiś deserek z serkiem mascarpone. Wiadomo w internecie jest wiele przepisów, ale niestety żaden mi się nie spodobał a na tiramisu czasu było zbyt mało. Natomiast ten deserek jest spełnieniem moich marzeń i połączeniem dwóch ulubionych smakołyków – malin i serka :) teraz tylko trzeba wybrać się do sklepu w poszukiwaniu malin :) Dziękuję za tak pyszny przepis :)
Ja kieyś zrobiłam taki deserek z truskawkami, część była swieżych,a z części zrobiłam koktajl i polewalam truskawki na przemian koktajlem i kremówką ubitą z mascarpone, ale chętnie wypróbuje Twój przepis na malinki :) Pysznie wygląda. Prześwietny blog :) Pozdrawiam!
Jeszcze jedno- w Gdyni w cafe anioł można dostać podobny deser z malinami w roli głównej, który się nazywa – malinowa extaza i jest z odrobiną adwokatu. Serdecznie polecam :)
Zosiu, pokaż swój dzisiejszy strój :)
czynisz pyszności!
wypróbowałam Twój krem z pomidorów z drobną modyfikacją. wyszedł rewelacyjny – wszystkim smakował:)
MMMM wygląda smakowicie!
Uwielbiam twoje przepisy! Oby więcej :D
Padło pytanie o inspiracje kulinarne i czy czasem to nie jest Nigella Lawson?:> widziałam w tle na robionych przez Ciebie zdjęciach jej książkę- Nigella Ucztuje- jeżeli trafiłam i faktycznie darzysz jej osobę sympatią to ja ją z Tobą podzielam:) Udało mi się skompletować jej trzy książki- w/w, Nigella Gryzie oraz Lato w kuchni, a chyba gdzieś ostatnio pojawiły się nowe pozycje które muszę mieć:)) Pozdrawiam
.. tak tak Nigella jest moim wiodącym autorytetem.!!
To daje się zauważyć na pierwszy rzut oka :)
aha i może odbiegnę trochę od tematu twojego wpisu, ale nie mogę się powstrzymać- przepiękną sukienkę posiadasz!
muszę sprostować tytuł książki- Nigella Ekspresowo,a nie ucztuje;p pomyliło mi się z nazwą programów kulinarnych przez nią prowadzonych które zresztą szczęśliwie można nabyć na dvd:). Za dużo tych nazw z przedrostkiem Nigella i stąd pomyłka..;)
Zosiu, co tu dużo mówić-deser wygląda rewelacyjnie:) A smakuje pewnie jeszcze lepiej. Zaraz jak przyjdę z pracy to się za niego zabieram…czekam na dalsze przepisy i pozdrawiam serdecznie:)
Wygląda super!
Pozdrawiam!
Zosiu choć jestem 30-letnią kobietą stwierdzam że jesteś śliczna taka naturalna a przepis wypróbuję w sobotę
Cudownie to wygląda, koniecznie muszę wypróbować! Pozdrawiam. :)
Jak patrzę na te pyszności to aż mi ślinka cieknie! ;)
Super deserek. Tak już chce lato i świeże maliny!;)
pieknie wygladasz Zosiu!!!!!!!! a mus przepysznie!
Zosiu, Twoj sposob pisania jest rewelacyjny! lekko i przyjemnie,az milo sie czyta!! pozdrawiam!!
;-) to bardzo miło słyszeć. Dziękuję.
Spróbuj dodać do serka mascarpone zmielone migdały. Ja robię podobny deser, ale troszkę inaczej podaję. Dno szklanej misy wypełniam musem malinowym, brzegi naczynia okładam podłużnymi biszkoptami, a do środka daję krem(z migdałami) i na wierzch malinki:) Jest pyszne :)
Pozdrawiam
Wiem że już wcześniej padło takie pytanie, ale nie widziałam nigdzie odpowiedzi: kto robi takie piękne zdjęcia i jakim aparatem? :) Sama interesuje się fotografią dlatego też moje pytanie :)
A druga sprawa, bardzo mi się podoba wystrój Waszego mieszkania, i te piękne małe rzeczy w kuchni (pojemniki, kolorowe wazony, kwiaty).. :))
Pozdrawiam z mokrego Krakowa!
Zdjęcia robimy sobie z Kasią nawzajem- żadnej ukrytej filozofii. Niestety na aparatach się nie znam, więc ciężko mi będzie przytoczyć nazwę. Pozdrawiam z Trójmiasta. ps. dziś chmury… :(
A robicie lustrzanka czy zwykłą „małpką”?
Są bardzo piękne :))
Lustrzanką- co do tego jestem przekonana :) Bardzo dziękujemy.
Świetny szybki deser :) Jestem na tak. Wygląda smakowicie.
Zosiu! Zdradź proszę jaką pomadkę masz na ustach? :)
jak czytam twoje przepisy to robie sie głodna:-))
napewno zrobie ten deser ale zakochałam sie jeszcze w kilku wiec dzieki wam nie bede miała problemu z pomysłem na obiad na pierwszy ogien ida krewetki:-) tylko niewiem czy znajde paste z chili czy moge ja czymś zastąpić….
Jeżeli nie masz pasty z chilli, to proponuję kupić małe czerwone papryczki i pokroić je na całkiem drobno… jak zostawisz pestki, to będzie bardziej pikantne.
dziękuje:-)
Przepis jest rewelacyjny, mimo, że nie posiadam żadnego zamiłowania do gotowania to przyznaję, że chętnie to wypróbuje w najbliższym czasie :)
Rewelacyjnie wyglądasz, i apropos sukienki, to chyba ASOS? :)
tak, tak- ASOS! Dzięki Kasi.. to ona mi ją poleciła. Pozdrawiam,
ja rowniez mimo, ze nie przepadam za spedzaniem czasu w kuchni chetnie wyprobuje przepis na ten deser:) wyglada pysznie:D
jejku! Zosiu! Pięknie wyglądasz:D gdybym była facetem to nie odrywałabym wzroku od tych zdjęć;) mus jak najbardziej smakowity, ja również uwielbiam kuchenne szaleństwa, dlatego często tu zaglądam:)
Wasz blog jest wspaniały, już od jakiegoś czasu zastanawiałam się nad założeniem podobnego, ale chyba Wam nie dorównam:)
Pozdrowienia dla Ciebie i Kasi:) Wspaniałe z Was dziewczyny:))
ten deser jest naprawdę przepyszny jadłam wersje z truskawkami i miętą na wakacjach we Włoszech polecam:)
Właśnie zrobiłam. Pyszne :):) To już któryś z kolei Twoj przepis, ktory wypróbowałam i wyszedł rewelecyjnie. Jutro w planach schab wg przepisu Kasi, salatka z pomidorów muśniętych promieniem księzyca Nigeli i na kolacje Twoj przepis na tortille. Dzięki za świetnego bloga :)
Deser wygląda baardzo apetycznie..
Aż żałuję, że postanowiłam nie jeść słodyczy, przez to nie mogę sobie na niego pozwolić, bo zapewne jest bardzo kaloryczny :(
Pozdrawiam serdecznie! :)
Super! Wypróbuję dla synusia, bo już nie wiem co mam mu na deserki wymyślać. Jogurciki i kaszka już się nudzą, ryż z cynamonem i jabłkami owszem, ale mus malinowy to będzie nowość. Dzięki, jesteście świetne.
Zosiu! Jakim cudem, tak wspaniale gotując, udaje Ci się utrzymywać idealną wagę? Jestem pod wrażeniem. Wystarczy, że troszeczkę sobie pofolguję i już trudniej dopiąć spodnie… ;)
A może znasz jakieś sprawdzone przepisy na dietetyczne dania? Myślę, że nawet na diecie można jeść ciekawie i niekoniecznie monotonnie ;)
Pozdrawiam i gratuluję wspaniałego bloga, na którego wchodzę codziennie!
la classe! po prostu cudny portal!
mmmmm, pycha, koniecznie sprobuje!!!!
Od razu gdy natknęłam się na ten link na gazecie.pl : http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/1,87978,9256338,Najlepsze_ksiazki_kucharskie_na_swiecie,,ga.html
to pomyslałam o Waszym blogu i o Zosi ;)
Oh jak miło! Dziękuję bardzo za linka- wchodzę i czytam :)
Zosiu, a maliny są mrożone czy świeże? :) Pozdrawim!
o tej porze mrożone :)
Hej:)Mam pytanie czy zamiast malin moge uzyc truskawki??Byłam w sklepie i niestety malin nie dostałam:(Pozdrawiam
Jasne- też kilkakrotnie przygotowywałam ten deser z malinami. Pozdrawiam.
Zrobiłam mus. Maliny zastąpiłam truskawkami, ale i tak było pyszne. Dziękuję za przepis! :)
Wygląda niesamowicie pysznie…w najbliższym czasie muszę wypróbować :)
Piękna z Ciebie dziewczyna Zosiu :*
It’s spooky how clever some ppl are. Tnakhs!
hej mam pytanko…. czy mussss sam wkładam do lodówki czy dopiero po złączeniu musu+ krem ?
.. całość wkładamy do lodówki (mus+ maliny). Pozdrawiam,Zosia
Zosiu, właśnie z Wierzbą robimy ten deser;D Już połowa czasu chłodzenia minęła, więc niedługo skosztujemy tego cuda;D
wow! Cieszę się niezmiernie. Buziaki dla Was! Zosia
Zosiu proszę napisz mi czy maliny podgrzewa się takie prosto z torebki ? czy wczesniej rozmrozic? Dziękuję i pozdrawiam
Lepiej wcześniej rozmrozić (a przynajmniej wyjąć z zamrażalnika)- pozbędziemy się w ten sposób niechcianej wody. Pozdrawiam,Zosia
Zrobilam ten mus z truskawkami.Pychota jak nie wiem co!!!:)poprosimy wiecej tak nieskomplikowanych deserkow:)
Wypróbowałam Twój mus z malinami wczoraj – pyszny, łatwy w wykonaniu i lekki:) Dziękuję za przepis.
Super! Dzięki za komentarz!
Mus wygląda rewelacyjnie ;) na weekend wypróbuję przepis..
Pozdrawiam ze słonecznych okolic Szczecina :)
Miłego dnia dla wszystkich czytających jak i komentujących :)
Kupiłam maliny serek maskarpone i jutro zamierzam ukręcić to pyszne danie. Mam nadzieje że salmonella mnie nie przegoni z muszli do muszli…hahahahah
Zrobiłam dziś ten deser i wyszedł rewelacyjnie :)
przed zjedzeniem posypałam startą skórką z cytryny, polecam ;)
świetny patent ze skórką cytrynową- wypróbuję. Miłego wieczoru!
Wlasnie o tym tez chcialam napisac, dodalam skorki startej z cytryny i z pomaranczy i odrobinke cynamonu :) Swietny przepis, pozdrawiam!
Już mrozi się ta pychotka w lodówce. Dzięki za szybki proty przepis
Cieszę się- miłego weekendu! Zosia
Zosiu mam pytanko, moja mam robiła na zime taki mus z malin, zmiksowała je z cukrem i zamroziła, czy po odmrożeniu moge ten mus dodac do serka zamast gotowanych malin? z góry dzięki za odpowiedź ;))
Śmiało! Pozdrawiam,Zosia
Muszę przyznać, że skusiłaś mnie do zrobienia pierwszego w życiu deseru ;) A że jest łatwy- oczywiście wyszedł mi perfekcyjnie ;) Teraz mój ukochany prosi o niego prawie codziennie ;) Pychota. Niektóre z poprzednich przepisów na dania również robiłam i jestem niesamowicie zadowolona ;) Masz nosa do tego, niewątpliwie! :)
Jeśli można coś zasugerować, czy podziliłabyś się jakiś daniem np, dla wegetarian, lub typowo włoskie danie z makaronem i różnymi rodzajami sera (przykład), jednak zrobić to tak, aby obejść pieczenie w piekarniku, gdyż narazie nie posiadam :(
Miłego dnia!
Zosiu już wiem że niebo w gębie ten deser. Ja dodałam jeszcze jagody, bo malin miałam malo. Pyszne.
Pozdrów morze ode mnie i dziękuje jeszcze raz za pyszny deser.
Naprawde Zosia, jesteś moją kuchenną muzą! Kocham gotować (to znaczy moje serce i duch poprostu rwą się w stronę garnków) ale czas na prawdziwe gotowanie mam jedynie w soboty i niedziele – dziś wypróbuję ten deser. Dzięki za super pomysły! Strasznie mi się podoba Wasz pomysł!
Dziewczyny, a gdzie wy kupujecie te maliny albo jakiej sa firmy ? szukalam ale nie znalazlam :( zrobie z truskawkami …
A ja nie schładzam malin tylko daję gorące, na to schłodzony krem mascarpone, a na górę gałkę lodów waniliowych i listek mięty. Mniam!
Deser jest rewelacyjny! :) Nastepny razem zrobie z jagodamia, a moj chlopak koniecznie chce z truskawkami. Tak ze zrobie go jeszcze nie raz. Pozdrawiam
super! cieszę się bardzo!
Zosiu, to ostatnie zdjęcie to bomba. Przeslicznie wyglądasz!!!
Bardzo dziękuję za ten przepis! Zrobiłam podwójna porcję deseru i… zniknął jeszcze tego samego dnia!
Pozdrawiam.
mam pytanie na ile osób jest ta porcja ;) proszę o odpowiedź szybka ;>
dlaczego tak dużo miseczek Zosiu? schładzamy tylko mus malinowy? mój mus malinowy jest rzadki jak mam odsączyć maliny od soku?
ja piorkuje, to chyba pierwszy deser ktory zrobilam i byl i smaczny & ladnie wygladal:) tylko zrobilam z syropem klonowym, zamiast miodu, bo jest dla mnie za mdly. bardzo ladna sukienka ! ile kosztowala, jesli moge spytac? :)
chciałam zrobić to tiramisu ( nie to na dzień matki ) i kupiłam serek mascarpone, niestety w mojej małe wsi był tylko jeden, w dodatku 250g, a nie ukrywam był drogi. powiesz mi co z takiej ilości mogę zrobić?
Możesz spokojnie dodać do niego serek waniliowy i razem zmieszać z serem mascarpone. pozdrawiam serdecznie Zosia.
Genialny deserek!!! Pyszny, prosty, szybki w przygotowaniu! Moja córeczka codziennie o niego prosi! Wierzch polewam pozostałym sokiem z malin i zmiksowanym kiwi – szkoda, że nie mogę zamieścić zdjęcia jak pięknie wyglądają moje „dzieła” :)
Dziękuję za fantastyczny przepis!
Strasznie słodkie! Lubię słodkości , ale to było słodkie do przesady :) Choć mojemu lubemu smakowało :)
Zosiu, na ile osób jest ten przepis? Zamierzam podać go jako deser na kolacji dla znajomych więc po przystawce i daniu głównym. Robiłam już to cudo kilka razy ale nigdy tak dla konkretnej liczby osób.
Pingback:Mascarpone z truskawkami – coś słodkiego na szybko | Dom Gosi