Skip to main content

Julia Child. Program 26. Crêpes z masłem pomarańczowym i migdałami.

,,Zdecydowanie wolę, kiedy wszystko dzieje się w sposób naturalny, jak wtedy, gdy mus nie chce opuścić formy, ziemniaki kleją się do patelni, a szarlotka powoli się zapada. Jednym z sekretów gotowania jest uświadomienie sobie, że trzeba wprowadzać poprawki, jeśli się da, lub pogodzić się z sytuacją, kiedy nie można nic zrobić" – pisze we wstępie do książki Julia Child.

Dzisiaj postanowiłam na chwilę Was oderwać od mojej relacji z Londynu (w końcu ile można oglądać zdjęcia bez przepisu? :-) i podzielić się przepisem na naleśniki Julii Child. Nie wiem, czy wśród Was są zwolennicy tej cudownej i autentycznej osoby, ale ja Ją wprost uwielbiam. Dla wszystkich miłośników temperamentnej Amerykanki, która jako pierwsza kobieta ukończyła legendarną, paryską szkołę Le Cordon Bleu mam dobrą wiadomość. Otóż właśnie wyszła na rynek książkowa wersja kultowego, pierwszego w historii telewizji, kulinarnego programu pt.,, Francuski Szef Kuchni". 

Książka jest całkiem obszerna. Powstała na bazie telewizyjnego cyklu programów kulinarnych związanych z kuchnią francuską, które były emitowane w Stanach Zjednoczonych w latach 60-tych. Przepisy na omlety, mus czekoladowy, napoleonki czy suflet co nie opada są podane w całkiem znośny sposób, zarówno dla początkującego, jak i wytrawnego kucharza. Jest również sporo kuchennych rad (np. co w razie katastrofy? lub jak kupujemy comber jagnięcy?), które w dzisiejszych czasach ciężko odnaleźć- chyba że wychowujemy się pod okiem starszego pokolenia. Układ książki jest zgodny z emisją programów, a zatem można korzystać z niej jak z książki kucharskiej. Po dzisiejszym wpisie- Program 26: Crêpes deserowe, mam przed sobą kolejny odcinek do zrealizowania- Program 27: Steki i hamburgery. Brzmi fajnie :) i przypomina mi to trochę sceny ze słynnego filmu Julie & Julia.

Skład:

Ciasto na ok. 18 naleśników deserowych

(przepis pochodzi z książki: Julia Child, Francuski Szef Kuchni, Wydawnictwo Literackie, 2013)

3/4 szklanki mleka

3/4 szklanki zimnej wody

3 żółtka

1 łyżka cukru

3 łyżki likieru pomarańczowego lub rumu albo koniaku

1 1/2 szklanki mąki pszennej

5 łyżek stopionego masła

A oto jak to zrobić:

1. Jajka ubijamy z cukrem, następnie dodajemy mleko, wodę, likier pomarańczowy, masło a na koniec przesianą mąkę. Mieszamy wszystkie składniki za pomocą miksera. Wg przepisu Julii Child, tak przygotowane ciasto warto odstawić na 2 godziny do lodówki, żeby drobinki mąki nabrzmiały i zmiękły. 

2. Naleśniki smażymy na rozgrzanej patelni o średnicy dna 13-15 cm. Patelnia powinna być żeliwna. Jeżeli po usmażeniu naleśnika dojdziemy do wniosku, że ciasto jest zbyt gęste, rozcieńczamy je łyżką lub dwiema wody.

Komentarz: Z powyższych składników wychodzi mniej więcej 18 naleśników. Ja co prawda, postanowiłam trochę więcej ich usmażyć, a z powodu rodzinnego święta zrobić tort naleśnikowy. Całość składników potroiłam. Chętnym wspomnę, że wyszło ok. 54 naleśników :)

Beurre d`orange (Masło pomarańczowe do napełniania naleśników)

(przepis nieco zmodyfikowany, na podstawie książki: Julia Child, Francuski Szef Kuchni, Wydawnictwo Literackie, 2013)

Skład:

4 duże kostki cukru

1 szklanka prażonych płatków migdałów

2 duże, jędrne pomarańcze o skórce w intensywnym kolorze

1/4 szklanki cukru

220 g masła

2/3 szklanki wyciśniętego soku pomarańczowego

3 łyżki likieru pomarańczowego

A oto jak to zrobić:

1. Pomarańcze pocieramy mocno kostkami cukru, żeby wydobyć tyle olejku ze skórek, ile jest w stanie wchłonąć cukier. Następnie ścieramy skórkę pomarańczową i mieszamy ją z cukrem. W średniej misce elektrycznego miksera rozgniecamy kostki cukru, mieszankę cukru ze skórkami oraz prażone migdały (warto użyć blendera). Dodajemy masło i mieszamy tak długo, aż masa stanie się lekka i puszysta. Na końcu dodajemy sok pomarańczowy oraz likier. Przykrywamy i odstawiamy do lodówki (masło pomarańczowe nadaje się do zamrażania).

Komentarz: Przed połączeniem składników, prażone płatki migdałów możemy wcześniej zmielić blenderem. 

Follow my blog with bloglovin!

47 Odpowiedzi do “Julia Child. Program 26. Crêpes z masłem pomarańczowym i migdałami.”

  1. Padłam Zosiu! :) Właśnie wczoraj pytałam się mamy jak zrobić naleśniki, a tu proszę na Twoim blogu pyszny przepis właśnie na nie :))

  2. Pychota ;)
    Zosiu masz piękne okulary, można wiedzieć jakiej marki są?
    Pozdrawiam :)

  3. Zosieńko,
    aż zgłodniałam,takiego mi zrobiłaś smaka na naleśniki ze aż mi ślinka leci ;) ja też mam patelnie do naleśników firmy Chasseur świetna sprawa. :) a jakiej Ty używasz? Pozdrawiam serdecznie z zimnego i pochmurnego Krakowa :)

  4. Zosiu, Twoja patelnia to taka specjalna do naleśników?
    Jak długo je piekłaś??? Wciąż jestem pod wrażeniem… :)))

  5. Cudownie wygląda !! I na pewno tak samo smakuje :) Wspaniale, na pewno na weekend zrobię :) Dziękuje za pomysł, Pozdrawiam,

  6. Błagam, Zosiu… Zrób ankietę dla Twoich czytelników w której będą mogli wybrać określone przepisy, których chcieliby spróbować. Może tematycznie: coś ze śniadania, obiadu, deseru, kolacji i „mix” ;) Po zakończeniu plebiscytu na najbardziej pożądane do spróbowania przepisy Zosi – zorganizujesz dla nas live cooking!! I będziemy mogli patrzeć jak gotujesz, będzie można smakować, próbować, oblizywać palce, ścierać ślinkę z brody. Rozmawiać z Tobą pośród wszędobylskich ochów i achów.
    Pomyśl o tym Zosiu, serio! Gwarantuję Ci, że chętnych będzie bardzo wielu. Ja będę w pierwszym rzędzie :)

    Pozdrawiam serdecznie znad pracowego biurka :)

  7. Zosiu, POEZJA:-) Uwielbiam i cenię Julię Child! Dzięki za rekomendacje i gratuluję pięknego tortu. Pozdrawiam słonecznie. Marta:-)

  8. Uwielbiam naleśniki, ale z tego przepisu nigdy nie robiłam-muszę nadrobić.
    A tort z naleśników zazwyczaj robię na pikantnie, tak bardziej rodzinie smakuje ;)

  9. Wow Zosiu! Ale się narobiłaś. Podziwiam.
    Uwielbiam naleśniki, ale zawsze kiedy przychodzi do ich smażenia (Mam dużą rodzinę.), to wściekam się okropnie, bo trzeba ich zrobić tonę żeby wszyscy się najedli.

    Pozdrawiam!

  10. Naleśniki to naleśniki ale to masło pomarańczowe ! trochę pracy ale wypróbuje na pewno !
    Dziękuję za inspirację ;-)

  11. Ja Panią Julie Child poznałam właśnie dzięki filmowi Julie&Julia :-) Bardzo fajny pomysł na scenariusz :-) Najbardziej zapamiętałam scenę z homarami „Lobster killer!” ;-D Na pewno wypróbuję naleśniki i być może kiedyś sprawię sobie tę książkę :-) Pozdrawiam Zosiu!

  12. Dodawaj posty z przepisami częściej :) Wchodzę tu codziennie i codziennie widzę ten sam post :( A ja tak czekam!

  13. Wow, właśnie zrobiłam krem i naleśniki, krem się chłodzi w lodówce, zaraz będę smarować, ale już próbowaliśmy i… wyszło super, przepyszne!!!

    • A to super! Bardzo się cieszę i dziękuję za poranną wiadomość :)

      MIłej niedzieli!

      Zosia

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.