Lubię je piec. Mają w sobie coś wdzięcznego, a łatwość przygotowania to dodatkowa zaleta. Można potraktować ten przepis jako wzór i użyć dowolnych owoców, które akurat są pod ręką. Na jesienne wieczory w sam raz!
Skład:
ok. 250 g świeżych żurawin + 2-3 łyżki cukru
250 g mąki
2 jajka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
125 ml mleka
1 łyżeczka cukru wanilinowego
100 g rozpuszczonego masła
175 g cukru pudru
A oto jak to zrobić:
1. Mąkę wraz z proszkiem do pieczenia i szczyptą soli przesiewamy do miski o średniej wielkości. Żurawinę dokładnie myjemy i oprószamy cukrem.
2. W mikserze ucieramy masło z cukrem pudrem i cukrem wanilinowym na gładką masę, stopniowo zmniejszamy prędkość i dodajemy jajka oraz mleko. Zawartość wyjmujemy z miksera i łączymy za pomocą dużej łyżki pozostałe składniki, czyli mieszankę mąki z proszkiem do pieczenia i szczyptą soli. Na końcu dodajemy żurawinę. Wszystkie składniki powinny być dobrze wymieszane.
4. Rozgrzewamy piecyk do 180 C stopni. Nakładamy ciasto do foremek i wkładamy do pieca. Pieczemy ok. 20-25 minut.
Smacznie i pięknie jak zawsze :)
zgadzam się – zwłaszcza lubię te przepisy na te słodkości, które brzmią trochę zdrowo :)
Cudne!!!!!
Uwielbiam piec babeczki sa takie pyszne i sprawiają dużo radości
Uwielbiacie piec wogóle kochacie gotować zapraszam na konkurs wygraj wymarzoną Kuchnie i sprzęt do niej
http://tinyurl.com/Wygraj-kuchnie-marzen
Ale cudne!:)
zosiu , masz córeczke czy synka ? i jakie dałąs imie swojemu dziecku ? jak bys mogla na emial mi dac odpow
??
idealnie:)
http://beautifulgirlandfashion.blogspot.com
Świetny pomysł na wykorzystanie świeżej żurawiny. Muszę wybrać się w moje „tajemne” miejsce, dokonać zbiorów i upiec babeczki dla bliskich :)
Pozdrowienia ze słonecznego Kociewia
super smakowicie wygląda :)) fajnie, że nowy przepis:))
Zosiu uzywasz foremek silikonowych czy wielokrotnego uzytku? Zastanawiam sie na silikonowymi zeby ciągle nie dokupywac nowych. Swietny przepis, wypróbuje! :)
Polecamy foremki silikonowe :)
Nic nie przywiera, nie potrzeba papilotek :)
Ja również zdecydowanie polecam silikonowe foremki. I tak jak Zosia możesz wykorzystać papilotki, wtedy jest mniej mycia i estetyczniej :)
Uwielbiam żurawinę, więc zapewne babeczki wypróbuję.
Super! W sam raz na chłodne jesienne wieczory pod kocykiem:)
I zdrowo i smacznie :)
Lubię Twoje zdjęcia :)
Piękne zdjęcia. Zosiu, Twoje potrawy maja jedną poważną wadę – za szybko znikają:-( Nic nie zostaje na następny dzień:-( A po za tym pierwsza klasa! :-)
Uwielbiam babeczki i muffinki, dlatego Twój dzisiejszy wpis bardzo mi się podoba :) Taka forma pieczenia jest bardzo szybka, nie sprawia trudności a efekt jest często przeuroczy, nie wspominając o smakowitości :) :) Widzę też, że zaopatrzyłaś się w silikonowe foremki – mam ich sporą kolekcję, w tam również identyczne jak Twoje (miałam takie w formie całych blaszek, ale dla wygody porozcinałam i jest dużo lepiej). Żurawinę uwielbiam, więc jeśli uda mi się dostać gdzieś ładne owoce to się skuszę… Pozdrawiam!!
och, uwielbiam takie mufiny.
a zdjęcia bajkowe, jak zawsze. :)
pozdrawiam.
Kochana Zosiu!! jestem na etapie urzadzania mieszkanka i strasznie mocno wpadła mi podłoga, która widac na pierwszych zdjeciach, prosze przybliz mi z jakiego materiału to jest?? to sa deski czy panele??
Pozdrawiam i dziekuje za odpowiedz!!!
Cudowny przepis! uwielbiam robić babeczki, na pewno go wypróbuję! :)
http://somebodysomedaysomewhere.blogspot.com/
Zosiu, z czekoladą też tak można?
pozdrawiam
Kasia
Wyglądają przepięknie i apetycznie:)
http://bajkowechwile.blogspot.com
Zosiu twoje przepisy sprawiają że nie ma się ochoty wychodzić z kuchni:) Zdradz tylko proszę jak udaje Ci się łączyć tak wielką pasję do gotowania z opieką nad córeczką?:) Moja Hania zaczęła własnie 7 miesiąc i nie mam żadnej możliwości żeby ugotować coś jeśli nie śpi;P
Twoja Maleńka musi być wyjątkowo grzecznym dzieckiem:) albo od małego ma już talent do gotowania!
Pozdrawiamy Was serdecznie!
A babeczki na pewno wypróbuję ( w weekend:)!
Zosiu! ŚWIETNY przepis! Uwielbiam takie babeczki.
CZY SUSZONA ŻURAWINA TEŻ MOŻE BYĆ?
Mam też dużo jabłek więc spróbuję z nimi.
Jasne!
Zosiu a jak zrobić ciasto wg tego przepisu? Nie mam foremek, a lubię ciasta w których wystarczy wszystko wymieszac i zapiec, bez zagniatania :)
Ciekawy pomysł, nigdy takich jeszcze nie jadłam! :) Muszę spróbować! :)
A ja wczoraj upiekalm dyniowe babeczki z dodatkiem suszonej zurawiny:) Nastepnym razem wyprobuje Twoje:)
Zosiu, uwielbiam Twoje przepisy! Babeczki wyglądają nieziemsko:-) Na pewno wypróbuję, lecz z innymi owocami:-) Ciesze się że posty ostatnio pojawiają się coraz częściej..
Zosiu, a myślisz, że z kawałkami czekolady też wyjdą takie cudowne?:)
Z pewnością!
A czy czekolada się nie roztopi w piekarniku? Może być pokruszona tabliczka mlecznej?
sama jestem ciekawa, ale sa np. takie pychociaste ciasteczka „Pieguski” z kawalkami czekolady, wiec to chyba dowod, ze czekolada sie nie roztopi (?)
Uwielbiam muffiny! Mam swój sprawdzony przepis i zawsze wychodzą pyszne! Z żurawiną jeszcze nie próbowałam, ale wszystko przede mną.
Piękne zdjęcia!
Zosiu, napisz, co dodałaś do tamtego makaronu z groszkiem, proszę!
Pozdrawiam
Zosiu dlaczego do silikonowych foremek wkładasz jeszcze papierowe? względy estetyczne czy coś innego?
ja nie używam tych papierowych, bo potem nie mogę ich oderwać od upieczonej babeczki-masz na to jakąś radę?
Ale, ale, ale moja dieta :(
Zosiu nie pomagasz mi…
Zapraszam do mnie http://natashke.blogspot.com/
Zosiu, super wyglądasz po ciąży! Tylko pozazdrościć :)
Nie dość że na pewno pyszne, to jeszcze w barwach narodowych :)
Super! Na pewno wypróbuję, a to mój sposób na umilenie jesiennych wieczorów:
http://zwyczuciemsmaku.pl/kuchnia-czynna-od-800-czyli-sniadanie-godne-niedzieli/
Polecam i pozdrawiam.
Przepis cudowny w swojej prostocie! Ja się zasugerowałam pomysłem czytelniczki i wykorzystam czekoladę (albo to i to:)
Ja też poproszę ze dwie … piękne i pewnie pyszne :))
Świetny przepis Zosiu! Te babeczki wyglądają bajkowo i jak najbardziej smacznie! ;)
Zapraszam do mnie http://composetopaz.blogspot.com/
Mmm, kolejny przepis warty wypróbowania. Big Apple smakowało wybornie! Pozdrawiam.
można dżemikiem żurawinowym je nadziać? :)
super! takie pyszności
Oj, jutro je upiekę!
Rzeczywiście przepis jest prosty. Jako wielbicielka żurawiny powinnam wypróbować. Do tej pory robiłam naleśniki i muffiny z tym cudownym owocem.
http://notatkiozyciu.pl – zapraszam!
Wreszcie doczekałam się babeczek. Uwielbiam je piec i jeść. Na pewno wypróbuję ;) Bardzo mi przypadł do gustu dzisiejszy post . Pozdrawiam
Słodkie te muffinki. Bardzo ładnie wyglądasz Zosiu. ;)
Mój współlokator ma taki sam durszlak. Niemożliwym jest on do odmycia po cedzeniu makaronu! :D Żórawina może być, ale borówka brusznica, jeśli się ją ma pod ręką z każdej babeczki może zrobić dzieło sztuki ;)
Zosiu, chcialabym ci zadac bardzo nietypowe pytanie, czy farbujesz swoje wlosy, czy twoj przepiekny kolor wlosow jest naturalny? Z gory dziekuje za odpowiedz:)
Witaj Zosiu! Uwielbiam rozne muffinki, spróbuj tych bez tłuszczu, rosną piękne i są pyszne, to moj przepis :)
http://duzosole.blogspot.com/2012/09/dietetyczne-muffiny-z-malinami.html
Zosiu nie myślałaś o tym by pójść do masterchefa? Założę się, że byś wszystkich rozłożyła na łopatki :) A te muffinki to kolejny Twój przepis, który wybróbuję i wiem, że będzie tak samo pyszny jak pozostałe :)
PS. Ślicznie wyglądasz! :)
Mhm….rzeczywiście szybki przepis…fajny pomysl na jesienne wieczory przy pisaniu bloga i lampce wina:)w ogole lubie wszelkiego typu babeczki:)a może jakiś fajny przepis na dyniowe?:)
Śliczna figura jak na okres po ciążowy :)pozdrawiam
Uwielbiam piec babeczki,a te wyglądają po prostu przepysznie:)
Bardzo przyjemny przepis. Babeczki to jedna z niewielu rzeczy, które potrafiłabym zrobić. Z żurawinami nie próbowałam :)
Zapraszam też do mnie na blog, jeżeli ktoś z komentujących będzie się wybierał do Wrocławia i szukam tam czegoś do jedzenia:http://subiektywnieowroclawskiejkuchni.blox.pl/html
a ja mam pytanie, co sie stalo z cyklem o restauracjach? zapowiadal sie niezwykle interesujaco, ale ostatnio ani widu ani slychu tego cyklu, a szkoda. Pozdrawiam:)
Bardzo lubię babeczki i niejednokrotnie próbowałam wielu wariantów, ale nie miałam jeszcze okazji próbować takich z żurawiną. Zdecydowanie będę musiała spróbować tego przepisu, bo zdjęcia wyglądają bardzo apetycznie. :)
Cudowne! Ja także lubię piec babeczki. Są takie wdzięczne :) A odkryłam ostatnio sposób na nakładanie ich do papilotek- łyżką do lodów. ! Jest prościej i rosną takie same : )
Pozdrawiam Ciebie Kochana i małą Hanie :)
przepis bardzo dobry, babeczki wyrosły puszyste i lekkie,POLECAM pozdrawiam ;)
Kiedy będzie można kupić Twoją książkę?
Zrobiłam od razu, wczoraj! Pyszne słodkie ciasto połączone z kwaskową żurawiną. Proste i bardzo szybkie! Twoje przepisy są niezastąpione.
Witam, zaglądam od czasu do czasu, podziwiam i „najadam się” zdjęciami bo na razie tyle musi mi wystarczyć (jestem w Japonii).
Uwielbiam piec muffinki i moja jedna rada- nakłada się je najlepiej gałkownicą do lodów. Tylko taką którą się ściska. widziałam ten trik w jakimś programie i od tej pory nie robię inaczej. pozdrawiam.
Zosiu, ale figurka krotko po ciazy! Chyle czolo :-) Babeczki musza byc przepyszne :)
Uwielbiam Twoje przepisy Zosiu! A za tę żurawinę – to jeszcze bardziej! :)) Idealne babeczki do sobotniej kawy!
Zosiu, masz nowe okularki? Bardzo Ci w nich ładnie.
Wczoraj znów na moim stole zagościła TARTA Z BIAŁĄ CZEKOLADĄ I MALINAMI – palce lizać! Zniknęła w jeden dzień :)
http://malakawiarenka.blogspot.com/2012/09/tarta-z-malinami-i-biaa-czekolada.html
Zosiu, czy wrócą nieocenione przepisy dla studentów? :))
Pozdrawiam z Poznania w ten słoneczny jesienny poranek.
Babeczki, babeczki… a przed chwilą przeczytałam wpis Gosi o bieganiu.
I na co się zdecydować?
Zosiu, ślicznie wyglądasz. Lubię podpatrywać jak się ubierasz, bo też jestem po ciąży i widzę, że mamy podobną figurę. Ja mam 177cm wzrostu i kilka nadprogramowych kilogramów :)
Pozdrawiam Cię serdecznie
ps. mogłabyś napisać skąd są te pastelowe spodnie? Nie będę pytać Cię o rozmiar, ale czy w 40 też będę tak ładnie wyglądać? :)
CUBUS polecam :)
Witam :) Mam pytanie, czy użycie suszonej żurawiny nie sprawi, że muffinki będą bardzo 'suche’ i aż mdłe?
Zosiu, mam pytanie odnośnie babeczek. Czy robisz coś specjalnego, dzięki czemu ciasto nie klei się do tych papierowych foremek? Robiłam muffinki z wielu przepisów i za każdym razem mam z tym problem :<
Dzisiaj piekłam! Wyszły znakomite!
dziękuję za przepis :) napewno się przyda :)
Zosiu, może zrobiłabyś coś w klimacie halloween? :)) Ładnie prosze
Muszę się pochwalić :)
Upiekłam w weekend z siostrą te babeczki i wyszły pyszne!
Tylko zamiast żurawiny dałyśmy rodzynki i pokrojone jabłka.
After research a couple of of the weblog posts on your web site now, and I truly like your means of blogging. I bookmarked it to my bookmark web site list and shall be checking back soon. Pls take a look at my site as nicely and let me know what you think.
Wyszły przepyszne :) Część zrobiłam z kawałkami czekolady, a część z suszoną żurawiną.
Polecam! ;)
Pingback:Babeczki z żurawiną i czekoladą « My dishes and sweets :)
Dopiero zaczęły się piec a już wyglądają wyśmienicie
Paula
Hey Zosiu, myslisz, ze z dynia by wyszly rownie dobre?? : )
This is the right blog for anyone who wants to find out about this topic. You realize so much its almost hard to argue with you (not that I actually would want…HaHa). You definitely put a new spin on a topic thats been written about for years. Great stuff, just great!
zrobiłam, ale z żurawin mrożonych. Wyszły i tak pyszne;-) Dziękuję za przepis i będę testować kolejne:-) Powodzenia
tremendous issues here. I?
Babeczki są przepyszne – słodkie, ale też lekko kwaskowe. Zrobiłam je już dwa razy. Z podanych przez Zosię proporcji wyszło mi 16 babeczek. Polecam ten przepis!
Zrobiłam babeczki z jagodami i wyszły znakomite. Polecam.
extra!!! dziękuję za komentarz i bardzo się cieszę że smakują! :-)
Zosia
Taką miałam ochotę na te muffinki. Właśnie zrobiłam….i są strasznie kwaśne:-(.
udalo mi sie kupić surową żurawinę!będę piec:D
Trzymam kciuki! -)
muffinki wyszly swietne!i wlasnie ten kwaskowaty smak dodaje im smaku:) ja zrobilam z ok 200g zurawiny surowej:) i dalam zwykly cukier- ale zakladam, ze z cukrem pudrem muffinki sa jeszcze pyszniejsze, bo puszyste:)
A do tego jeszcze zrobilam muffinki dyniowe z korzennymi przyprawami, rodzynkami i żurawiną oraz muffinki z jabłkiem i cynamonem a na deser muffiny z powidłami śliwkowymi z anyżem:)
w sumie 72 sztuki:) dla męża i jego harcerzy:)
pozdrawiam cieplo Dzielną Mamę z piękną kulinarną Pasją:)
woww! To się napracowałaś :D
Ja również pozdrawiam!
Zosia
Wyszły super, dzięki. Przepis nie jest czasochłonny co przy dwójce małych dzieci jest istotne! Mojej 2 letniej córeczce smakowały bardzo, a nasz 5 miesięczny Jasio obserwował z zaciekawieniem co też tam mama pichci i pitrasi :). Użyłam suszonych całych owoców żurawiny, tylko wcześniej je namoczyłam, żeby nie były takie słodkie… Pozdrawiam
Brawo I gratulacje dla dzielnej Mamy.. przy dwójce małych Szkrabów pieczenie babeczek to nie lada wyzwanie!
Pozdrawiam gorąco!
Zosia
Zosiu, upiekłam dziś babeczki według Twojego przepisu – wyszły przepyszne! Tylko nie wyglądały tak ślicznie jak Twoje – były dość płaskie, jakby nie wyrosły w górę. Zamiast żurawiny świeżej użyłam suszonej, a zamiast masła – miękkiej margaryny do pieczenia; czy to mogło być przyczyną „klapnięcia” babeczek? Chyba nie, prawda? Może więc dodać następnym razem więcej proszku do pieczenia? Albo coś nie tak z piekarnikiem…? Nie wiem, co może powodować, że babeczki wychodzą płaskie…
Postanowiłam wypróbować dziś akurat ten przepis i muffinki wyszły przepyszne i wspaniale wyrosły:) ! Myślę, że częściej będę je piec.
Pozdrawiam !
super super! Dzięki za wiadomość:-)
Pozdrawiam,
Zosia
Very wonderful information can be found on site.
O, jakbym zjadła *.*
Uwielbiam te babeczki i wszyscy którzy ich próbują!:)
Nice read, I just passed this onto a colleague who was doing a little research on that. And he just bought me lunch as I found it for him smile Therefore let me rephrase that: Thanks for lunch!
Witam,gdzie można kupić takie większe ceramiczne miski jak ta użyta do wymieszane ciasta w przepisie,które przypominają ceramiczne kokilki???
Pingback:Google
Potwierdzam-szybkie i pyszne! Czesc zrobilam z jablkiem i cynamonem , a pozostale z czekolada.