* * *
Budyń to smak mojego dzieciństwa. Przedstawiam Wam mój sposób na prosty i pyszny przepis. Domowy budyń wbrew pozorom nie wymaga poświęcenia więcej ilości czasu.. i smakuję lepiej niż ten kupny w saszetce. Głównym składnikiem budyniu jest mleko, a więc jest bogaty w wiele witamin (A, D, B2, B12) oraz mikroelementów (cynk oraz jod). Jest to także wspaniała propozycja na drugie śniadanie – z gorącym musem malinowym w sam raz!
Skład:
500 ml mleka
3 łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżki cukru
2 łyżki masła
1/2 laski świeżej wanilii
garść świeżych lub mrożonych malin
do podania: garść orzechów laskowych
A oto jak to zrobić:
1. Maliny podgrzewamy w garnuszku, aż puszczą sok i zrobi się miąższ – możemy ugnieść widelcem. Odstawiamy do wystygnięcia.
2. Półtorej szklanki mleka zagotowujemy z cukrem, masłem i usuniętymi ziarenkami z laski wanilii. W pozostałej pół szklance mieszamy mąkę ziemniaczaną. Do gotującego się mleka stale mieszając (najlepiej trzepaczką) dolewamy mieszankę z mąką ziemniaczaną. Intensywanie mieszamy do momentu zagotowania. Następnie dodajemy podgrzane w rondelku maliny. Całość mieszamy do połączenia się składników. Budyń podajemy w schłodzonych salaterkach z pokruszonymi orzechami laskowymi. Możemy polać pozostałym sokiem z malin.
Po więcej przepisów i zdjęć zapraszam na mój profil na instagramie
Domowy o niebo lepszy od kupnego!
Nie wiem co mi się bardziej podoba… Budyń czy ten sweter <3
No właśnie, sweter przeuroczy? Gdzie został kupiony? Jest szansa go jeszcze kupić?
Dziewczyny – obecna kolekcja H&M, polecam bo dobry gatunek :) Pozdrawiam ciepło i dziękuję za odwiedziny!