Lody w Rzymie? Zawsze i o każdej porze! Śmiało oświadczam, że nie można znaleźć lepszych lodów, niż włoskie gelato. Planując nasz wyjazd obiecałam sobie, że wypróbuje przynajmniej kilka gelaterii. Dotychczas byłam wierną fanką sieci Blue Ice, marząc o tym że może kiedyś jakiś przyjezdny Włoch otworzy mały punkt w moim Trójmieście. Niestety na razie nic mi o tym nie wiadomo, ale wierzę w marzenia.
Dla wszystkich entuzjastów lodów, poniżej podaję sprawdzone adresy lodziarni w Rzymie. To oczywiście jest moja subiektywna lista, podyktowana w pierwszej kolejności intensywnymi smakami, jak również i doskonałą lokalizacją.
Tak jak obiecałam, przygotowałam również dla Was swój autorski przepis na lody ananasowe z limonką. Do zrobienia własnych lodów przymierzałam się już od dłuższego czasu i przyznam, że domowa produkcja lodów wzbudziła we mnie podobne emocje, jak przy pieczeniu chleba. Może dlatego, że niestety w swoim kuchennym zestawie nie posiadam prawdziwej maszynki do robienia lodów. Ale to nic nie szkodzi i nie warto się tym faktem zrażać. Z pewnością przy tym przepisie jest sporo zabawy, która wyzwala radosne wspomnienia z dzieciństwa.
Follow my blog with bloglovin!
Polecane adresy w Rzymie:
1. Ci gusta! Via della Palombella, 32
2. Fatamorgana Via Bettolo, 7
3. Giolitti Via degli Uffici del Vicario 40 (lodziarnia od 1900 roku)
4. I caruso Corso d`Italia, 82
Lody ananasowe z limonką
Skład:
1 duży dojrzały ananas
1-2 limonki (w zależności od słodyczy ananasa)
2-3 łyżki śmietanki 36%
2 łyżki cukru pudru
A oto jak to zrobić:
1. Ananasa dokładnie myjemy, odcinamy pióropiusz, kroimy w poprzek i odcinamy skórkę. Następnie wycinamy środek, a resztę kroimy w kostkę i miksujemy za pomocą blendera na gładki miąższ.
2. Do miąższu dodajemy wyciśnięty sok z limonki i cukier puder. Włączamy mikser i całość mieszamy, dolewając po kropli śmietankę. Mieszamy przez 4-5 minut. Całość przelewamy do pojemnika mrozoodpornego i umieszczamy w zamrażarce na całą noc, tak aby stężały.
3. Następnego dnia rozkładamy lody łyżką i posypujemy startą skórką z limonki.
Dojrzałego ananasa poznajemy po łatwym wyjęciu środkowego liścia z tzw. pióropusza
Środek wycinamy, tak by jak najmniej tracić miąższu
Kawałki ananasa dokładnie miksujemy na gładką konsystencję. Dodajemy sok z limonki,
\
cukier puder i śmietankę.
O tak! Na lody zawsze jest dobra pora, a już na włoskie w szczególności! A może z okazji Waszej wycieczki do Rzymu pojawi się jakiś makaronowy przepis?
Bardzo dziękuję za ten przepis! Już od dawna „czaję się” na zrobienie domowych lodów, ale nie byłam przekonana czy to się uda bez maszynki – ale skoro piszesz, ze tak to spróbuję jeszcze dziś! Szczególnie, że składniki są zupełnie nieskomplikowane :)
http://www.catherinetheowner.pl
Business Lifestyle Blog
Zgadzam sie! Jestem uzalezniona od lodow, moglabzm jesc je non stop!
Pozdrawiam
Zosiu, dziękuję Ci za ten przepis! Muszę spróbować! Pozdrawiam cieplutko! :)
Ale pysznie wyglądają:)
Nie przepadam za lodami, ale te zdjęcia sprawiły,że mam niesamowitą ochotę na mrożone co nie co ;)
nigdzie nie jadłam tak pysznych lodów jak we włoszech :) a twój przepis z chęcią wypróbuję
allle lody!! super zdjecia!pozdrawiam!
Zosiu świetny pomysł !:) u mnie dzisiaj tak gorąco że taki deser sprawdzi się idealnie !:)
a ja nie rozumiem zachwytu lodami we Włoszech :) za słodkie :( parę razy zdarzyło mi się po pierwszym skosztowaniu wyrzucić całego loda do kosza na śmieci :)
mmmm…uwielbiam lody z Giolitti!! :-)
wygladaja smakowiecie! slicznie wygladasz Zosiu a zdjecia na Twoim blogu sa zawsze super!
Zosiu, Twój dzisiejszy przepis wzmaga apetyt na lody;) Dzięki za niego (za przepis, nie za apetyt;)). Od dawna już chciałam zmierzyć się z lodami domowej roboty, ale nie bardzo wiedziałam jak się za nie zabrać;)
to się nazywają prawdziwe, pyszne lody!:))) patrzę i ślinka mi cieknie:))) wspaniała ta Wasza wycieczka:) Rzym to zaczarowane miasto :) fantastycznie wspominam ten czas:)
Już wiem co zrobić z ananasa, który leży w kuchni.
Dzięki Zosiu :)
Zosiu,schudłaś!? Podziel się sekretem jak! :D
ja polecam lody mieszkac co max godzinę wtedy nie będzie grudek lodu a tak będą gryzły w zęby
musze wyprobowac!
a ja i tak jestem fanką naszych polskich lodów :)
Ooo, widzę, ża Kasia zaraz po sesji do postu „Pink in Rome” zmieniła szpilki na japonki, no ale trudno się dziwić :D
Co do lodów to zastanawiam się, z jakimi innymi owocami Twój przepis mógłby się Zosiu udać, bo akurat za ananasem nie przepadam. Obawiam się, że truskawki będą zbyt „rozwodnione”, może maliny, poziomki? Masz milion razy większe doświadczenie kulinarne niż ja, więc jeśli mogłabyś odpowiedzieć to będę wdzięczna :)
Zosia, jaka figura! Cudna ;)
:)
ci gusta jest przecież w Warszawie na Chłodnej, to bliżej niż jechać do Rzymu
Wolę mleko skondensowane zmiksować z bananem i zamrozić (wersja bardzo tucząca, ale raz nie zawsze) :)
ooo też świetny pomysł :)
Dzięki i pozdrawiam!
Zosia
Moja wersja numer dwa – mleko w proszku (najlepsze jest to w niebieskim opakowaniu z białymi literami) rozrobić z bardzo niewielką ilością wody, tak, by powstała bardzo, bardzo gęsta papka i zamrozić. Można też dodać ulubione owoce, w moim wypadku plasterki banana lub zmiksowane truskawki:)
Jakiś czas temu też byłam w Rzymie i moim faworytem wśród lodziarni jest wymieniona przez Ciebie: Giolitti Via degli Uffici del Vicario 40 ! Uwielbiam tamte lody, są pyszne i w dodatku w jakiej pięknej scenerii się znajduję ;)
:-) To prawda tam jest przepięknie!
Dzięki za komentarz i odwiedziny!
Z pozdrowieniami,
Zosia
Zosiu a gdzie kupiłaś ta piękną bluzeczkę?
cudne zdjęcia.
ananasowe lody to jedne z moich ulubionych.
Bardzo przepraszam ale to nie są lody:(
Na pewno warte wypróbowania ale to NIE lody! Prawdziwe lody to żółtka, żółtka i jeszcze raz żółtka oraz tłusta śmietana lub mleko.
niestety zgadzam sie z Anetą, to zamrożone owoce. jeśli czepiać się składu,to na pewno nie można ich nazwać lodami. ale przepis ciekawy i na pewno wart wypróbowania! pozdrawiam :)
Zosiu,
pytanie z innej beczki :)
Skąd pochodzi Twoja żółta bluzka i czerwone spodnie?
Pozdrawiam z Trójmiasta!
Karola
Nie bylam w Rzymie ale patrzac na te fotki lodow slinka mi cieknie:) Poki co musze sie pocieszyc lodami z Gdanskiego Misia , ktore sa przepyszne:) Ale o tym pewnie Zosia wie:)
Pozdrawiam
P.S. Ostatnio dostalam mega komplement od nastolatki-ze jestem do Ciebie Zosiu podobna:)
NAJLEPSZE lody sa w San Crispino na via della Panetteria obok Fontana Di Trevi.Wszyscy Wlosi potwierdza.Inne lodziarnie w porownaniu z ta serwuja lodowa papke.
I +1 dla Anety.Brakuje zoltek.To jest jakis tlusty zamrozony krem ananasowy
nom om om :) w zeszłe wakacje byliśmy we Włoszech i choć nie jestem specjalną entuzjastką lodów to nie dalo się nie jeść :) Co krok to Gellateria i miliardy kulek :)
xoxo
http://livingwithpepe.blogspot.com/
genialny przepis *.* mniam.
http://www.cookplease.blogspot.com
Świetne zdjęcia i pomysł! Gratuluję sylwetki, młoda mamo!
http://restlessblonde.blogspot.com/
To ja polecę jeszcze małą, rodzinną Gelateria al Teatro przy Via di San Simone 70. Mieli tam fantastyczne lody szałwiowo-malinowe i dyniowe lody na halloween.
Zosiu! Fantastyczny przepis; wypróbuję na pewno i dam znać;) Pomysł z ananasem ŚWIETNY! Ja na Dzień Mamy podałam czekoladowe fondue min. z ananasem – pyszna i fajna zabawa;) Pozdrawiam ze słonecznego południa. Marta
wygląda przepysznie, muszę spróbować przepisu :))
http://www.ermail.pl/klik/VXFeZWoH
Kiedy przewidujesz wydanie książki kucharskiej z przepisami z „Makecookingeasier” ?
Uwielbiam lody domowej roboty :)
Są najlepsze :)!
Nie używałam jeszcze do tego maszynki do lodów, ale jeśli by Cię to zainteresowało, to widziałam, że były całkiem nie drogie w Lidlu :)
Pozdrawiam :)
P.S No, no jaka figurka ;) Śliczna Zosia !:)
Zosiu, bardzo mnie ciekawi jedna rzecz.. Jeśli można zapytać:) Czy będziesz wracała do swojego poprzedniego zawodu czy raczej będziesz się skupiała na blogu, książce..?
Pozdrawiam,
Kaja
Zosiu uwielbiamy twoje przepisy ! Zapraszamy także na naszego początkującego bloga kulinarnego ;) Pozdrawiamy..
Dzięki za odwiedziny i zatem trzymam mocno kciuki za Twojego bloga!
Zosia
Zosiu możesz napisać gdzie kupiłaś tą bluzeczkę z ostatniego zdjęcia?
Mohito :)
Z pozdrowieniami,
Zosia
Super przepis!!
PS. co stało się z postem 'moja kuchnia indyjska’? właśnie planuje menu na przyjecie urodzinowe jutro i przeszukałam cała stronę ale postu nie ma, jest tylko zdjęcie i niestety nieaktywny link. bardzo bym chciała przeczytać ten post kiedyś, więc może da się go przywrócić.
Pozdrawiam serdecznie,
Zosiu mam do ciebie pytanie :) jakie książki kucharskie polecasz ? ;)
Pozdrawiam :)
przepis super ale mi podoba się Twoja różowa spódniczka i żółta bluzeczka …jakbys mogła Zosiu zdradzić gdzie kupione byłabym wdzięczna…:) pozdrawiam
Spódniczka-zara
bluzka-mohito
Z pozdrowieniami,
Zosia
bardzo dziękuję za odpowiedz :) a swoja drogą muszę to powiedzieć blog już od dawna śledzę i jestem zachwycona nie tylko kulinariami ale i kreacjami Twoimi Zosiu gratuluje pomysłu i życzę wielu inspiracji. pozdrawiam bardzo serdecznie ze słonecznego Sandomierza:)))
Dzisiaj upiekłam, pyszna! Twoje przepisy Zosiu zawsze mi się udają perfekcyjnie, dzięki Tobie zaczęłam piec idealne szarlotki, dziękuję, pozdrawiam ciepło i czekam na kolejne przepisy.
Czy można dodać śmietankę 30% zamiat 36%? Zosiu,myślisz, że to coś zmieni i lody nie wyjdą takie dobre?
Możesz śmiało.. niektórzy używają również mleka skondensowanego :)
Pozdrawiam ciepło,
Zosia
hej Zosia!
zabieram sie dzis za Twoj przepis…na dzisiejsze urodziny meza:)
Mam maszynke do lodow i mam zamiar to jeszcze ukrecic:)
powiedz prosze czy po wyprobowaniu przepisu dodalabyd do niego wiecej smietanki lub cukry??
pozdrawiam ze slonecznego Drezna:)
przy kawie i cudnym niemieckim ciastku- polecam:
http://www.chefkoch.de/rezepte/480091141999632/Russischer-Zupfkuchen.html
i moje lody juz w zamrazarce, chlodza sie do maszynki do lodow:) ciekawa jestem efektu:) pozdrawiam!
efekt cudny-polecam:)
Zrobiłam lody! Wyszły pycha, no i kalorie….prawie ich nie ma! Tylko niestety za bardzo mi się oszroniły…
http://restlessblonde.blogspot.com/
Podawałaś gdzieś na blogu przepis na tartę? Bo lubię sama komponować dodatki czy same truskawki, szpinak w zależności od tego co znajdę w mojej lodówce. Ale nie trafiłam jeszcze na dobry przepis na ciasto, zawsze mi wychodzi za grube i boki często opadają.
Widze , ze masz kitchen aida. Mozna do niego dokupic sorbetiere i wtedy lody wychodza naprawde fajne.
Wiecie, że lody na patyku tzw. amerykańskie popsicles zostały wymyślone w 1905 przez 11 letnie dziecko, które 18 lat później je opatentowało jako „zamrożony lód na patyku” :)
Więcej na http://topdycha.pl/dzieciece-wynalazki-ktore-zwojowaly-swiat/
mistrzostwo! Zosiu, zawsze wychodzą Ci puddingi takie lejące w środku? mi czesto nie wychodzi, uzywasz piekarnika z termoobiegiem?
Tak jest!
Ze względów zawodowych jestem parę razy do roku we Włoszech , i ani razu nie przechodzę obojętnie obok Gellateria, dzięki za inspiracje, zaraz zaczynam wskakiwać do kuchni
I?¦ve recently started a blog, the information you offer on this site has helped me greatly. Thanks for all of your time & work.
Heya! I just wanted to ask if you ever have any problems with hackers? My last blog (wordpress) was hacked and I ended up losing a few months of hard work due to no backup. Do you have any methods to prevent hackers?
Robiłam w podobny sposób, jednak lody malinowe i z mango. Również przepyszna kombinacja. O ananasie jednak nie pomyślałam, więc dzięki wielkie za wpis!
❤️??
Och ale pychota! Podaj adres to przyjadę na te smakowitości. Uwielbiam owocowe lody i sorbety. Swoją drogą chciałam zapytać o sukienkę w kwiatki z początkowych zdjęć. Skąd? Cudna.