Skip to main content

Gorąca herbata z sokiem z owoców aronii i migdałowe rogaliki!

   W okresie zimowym ciężko się bez niej obyć, a moja słabość do niej nasila się wraz ze spadkiem temperatury za oknem. Przygotowuję ją na różne sposoby, czasem z imbirem, laskami cynamonu lub z soczystymi plastrami grejpfruta i pomarańczy. Są i takie dni w których owoce pigwy nadają jej smaku, a bywa i tak że wystarczą listki świeżej mięty. W takiem okresie, niezastąpione są również syropy z owoców aronii lub z czarnego bzu. Nie dość, że wpierają nasz układ odpornościowy, to dzielnie rozgrzewają.

   Do dzisiejszej herbaty z aronią, rozważyłabym podać kruche rogaliki, które są wersją tradycyjnych Rugelach z dodatkiem serka śmietankowego i kwaśnej śmietany. Jeżeli spodziewamy się małych głodomorów, powracających z sankowego szaleństwa, to mam coś dla Was!

Follow my blog with bloglovin!

Skład:

(zmodyfikowana wersja orginalnegego przepisu na Rugelach)

350 g mąki pszennej

200 g masła

200 g serka śmietankowego

5 łyżek kwaśnej śmietany (np. 12 %)

2 łyżki cukru pudru

szczypta proszku do pieczenia

opcjonalnie: 1-2 krople esencji migdałowej lub waniliowej

nadzienie:

250 g dżemu (morelowego, malinowego)

100 g płatków migdałowych lub mieszanki bakaliowej

A oto jak to zrobić:

1. Na stolnicy przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia oraz cukier. W szerokiej misce, za pomocą miksera łączymy masło i serek śmietankowy. Dodajemy kwaśną śmietanę i esencję migdałową luw waniliową. Gdy całość osiągnie gładką konsystencję, wmieszamy mąkę wraz z dodatkami. Formujemy ciasto, aż powstanie miękka kula. Ciasto zawijamy w folię i umieszczamy w lodówce na min. 2 godziny.

2. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni C. Ciasto wyjmujemy z lodówki, rozwałkowujemy, wycinamy za pomocą talerza okrąg. Na ciasto nakładamy cienką warstwę dżemy morelowego, kroimy na 8 równych części i posypujemy z brzegu płatkami migdałowymi. Zaczynając od zewnętrznej strony, rolujemy każdy kawałek na kształt półksiężyca. układamy na blasze do pieczenia (wyłożonej papierem do pieczenia). Pieczemy ok. 25 minut lub do momentu, aż się zarumienią.

Komentarz: W trakcie formowania rogalików, resztę ciasta warto trzymać w lodówce, gdyż  jest mocno maślana i możemy mieć problem z odklejeniem od stolnicy.

111 Odpowiedzi do “Gorąca herbata z sokiem z owoców aronii i migdałowe rogaliki!”

  1. Zosiu!!! połaskotałaś moje podniebienie!!!! uwielbiam takie słodkości i generalnie wszystko to, co w zimowe dni można połączyć z gorącą herbatką :) Bardzo lubię Twoje przepisy, dlatego nie mogę doczekać się kiedy z moim facetem wprowadzimy się do naszego domku i będę mogła wypróbować Twoje specjały!

  2. Zosiu czy wiesz że jesteś genialna! te rogaliczki są genialne, jak patrzę na same zdjęcia to aż czuję ich zapach i smak, są identyczne jak moja mama z babcią piekły jak byłam dzieciakiem, cały dom pachniał tym cudem ! ;) i mimo że teraz nie mam piekarnika by do tego smaku dzieciństwa powrócić, a do domu daleko (mieszkam w akademiku) to te zdjęcia powodują że robi się jakoś cieplej na duchu!

    Pozdrawiam serdecznie ;)

  3. Jesteś moją kulinarną inspiracją za co jestem Ci wdzięczna. Pozdrowienia z zaśnieżonej W-wy:-)

  4. Zosiu! Z innej beczki :0 masz piękne rzęsy!! Czy też używasz tej odżywki do rzęs, którą ostatnio pokazywała Kasia? :) Nie mogę się napatrzeć! Na rogaliki też! :)

  5. Zosia! i jestem:) swietny pomysl na rogaliki z migdalami!
    sprobuje z dzemem malonowym wymieszanym z odrobina dzemu z dzikiej rozy:) a co do rozrzewajacych napojow:)
    wlasnie pije i polecam: goracy sok jablkowy z tartym imbirem! nalepsze na bol gardla lub po prostu na rozgrzenia:) od mojej koleznaki z pracy Katrin:)
    pozdrawiam ze snieznego Drezna!

    • tak jest! Homogenizowany o smaku waniliowym (najlepiej Maćkowy)

      Z pozdrowieniami,
      Zosia

      • dokładnie o to samo chciałam zapytać, teraz biorę się za pieczenie :) dziękuję Zosiu :)

  6. Rogaliki były pierwszą rzeczą, jaką kiedykolwiek upiekłam. Chciałam zrobić rodzicom „niespodziankę” pod ich nieobecność. Wyszłyby pewnie całkiem smaczne, gdybym zamiast masła nie użyłam jakiegoś dziwnego masła czosnkowego, które było akurat w lodówce. Miałam wówczas jakieś 10 lat, więc chyba można mi było to wybaczyć. ^^

    Pozdrawiam. ^^

  7. Witaj,
    Jak zawsze wpis dopracowany ;)) cudowny przepis, który wykorzystam pewnie nie jeden raz!!!!
    Jeżeli możesz proszę napisz skąd taka wspaniała czapka???
    Pozdrawiam sobotnio z zasniezonego Lublina,

    Anka

  8. W miarę moich czasowych możliwości próbuję każdy Twój przepis! (Czasami lekko je modyfikuję w zależności od tego co mam w lodówce i co mogę dostać w sklepiku za rogiem :) ) ale jestem Ci niezmiernie wdzięczna za inspirację i za to, że dzięki Twoim przepisom mój partner przekonał się do zup! DZIĘKUJĘ!

  9. Zosiu pytanie może nie jest na temat postu ale powiedz mi proszę gdzie mogę kupić takie oprawki okularowe? Jest to ogólnie dostępny model czy wyszukany i jednorazowy? :)

  10. mmmmmmm aż mi w głowie zapachniało ;D
    świetny przepis i przepiękne zdjęcia
    pzdr
    ps. rozważyłam podać? ;))

  11. Ale tez smakowicie wygladaja te rogaliki! Koniecznie musze wyprobowac Twoj przepis Zosiu!

    Pozdrawiam serdecznie
    Nantejka

  12. Zosiu ale czy ten drzem nie wypływa? Moja mama zawsze robi z „twardą” marmoladą. Mój syn uwielbia rogaliki mojej roboty a że lubię go rozpieszczać ostatnio zdarza mi się piec takie kruche rogaliki z czekoladą. Jednak wszystkie sposoby zatrzymania tej czekolady w rogaliku pęzły na niczym bo uparcie nam wypływała- ale w końcu i na to znalazłam sposób! do rogali dodaję groszek czekoladowy taki co to go Nigella często dodaje w swoich przepisach, i teraz już nic nie wypływa!

    Pozdrawiam i cieszę się że poznałam nowy dodawania nadzienia!

  13. Polecam również do herbaty sok z dzikiej róży, z tej samej serii co aroniowy, pyszotka :)

  14. Zosiu, napisz proszę gdzie można kupić taki kubek jak jest na zdjęciach?

    Rogaliki idealne na takie śnieżne dni :)

    Pozdrawiam,
    M.

  15. Milutki ten wpisik. Sympatycznie mi się oglądało. Ale jesteś fajna!!!
    A rogaliki pyszne. Zakochałam się w kubku:)

  16. rogaliki wyglądają wspaniale! uwielbiam kruche ciasto w takim wydaniu, szczególnie z pyszną, zimową herbatką. domownicy będą zachwyceni:) dziękuję za świetny przepis!
    p.s a kubeczek jest prześliczny:)

  17. Zosiu ja mam pytanie odnośnie puddingu czekoladowego…dziś go robiłam i w smaku jest pyszny (choć następnym razem dodam mniej cukru), ale w środku nie wyszedł płynny i dwa wyrosły, a dwa nie i później po wyjęciu reszta też opadła..co może być tego przyczyną?
    Pozdrawiam!!

  18. właśnie robię tartę bananową, szkoda, że trzeba tyle czekać:)))))
    Mam propozycję – może dasz radę zamieścić na blogu jakieś propozycje kulinarne na walentynki??
    <3

  19. Zosiu, a kiedy zdjęcia z „Daily food diary” to mój ulubiony cykl na tym blogu i już się nie mogę doczekać:). Mam taki sam kubek kupiłam go w Flo:). A skąd ten wspaniały włosiaty kołnierzyk? Poluje na taki cały sezon i nigdzie nie mogę go znaleźć. Z góry dziękuję za odpowiedź:)
    Pozdrowienia z Trójmiasta!!!!

    • Daily food.. już się tworzy..będzie na pewno w tym tygodniu!

      Pozdrowienia dla stałej Czytelniczki!
      Zosia

      p.s. kołnierzyk z H&M.. podobno jeszcze są w Klifie

  20. Upiekłam przed chwilą!
    Przepyszne!!!
    Delikatne, lekko słodkie, cudowne! Cała rodzinka jest w nich zakochana! Jedna blacha zniknęła zanim zdążyła wystygnąć;)

    Z uwag, mogę powiedzieć że, dałam 200 g serka „mój ulubiony” bo wydawało mi się to dość oczywiste ze to ma być taki- patrząc na przepis, dopiero jak ciasto się chłodziło odkryłam że miał być homogenizowany. Ale to nic nie zmienia;) a zamiast 5 łyżek śmietany- dałam małe opakowanie gęstego jogurtu naturalnego(akurat 4 łyżki) + 1 łyżkę śmietany.
    Na początku ciasto wychodzi bardzo luźne- ale wystarczy na oko mąką podsypać troszkę (w sumie wyszło mi 2,5 szklanki mąki) i schłodzic dobrze, a przy wałkowaniu podsypywać.

    Jeszcze raz Zosiu, dziękuję za przepis! :)
    Polecam!

  21. Zosiu, dziękuje Ci za twoje przepisy! Są takie oryginalne. Wypróbowałam już kilka. Uwierzyłam, że dzięki małym zmianom w kuchni można bez wychodzenia do kawiarni czy restauracji zjeść oryginalne danie. Przy okazji można wszystkich zaprosić do wspólnego gotowania. Dzisiaj razem z mężem upiekłam „Jesienne babeczki z żurawiną” i wyszły super! A rogaliki wypróbuje w następną niedzielę.

      • Właśnie wróciłam z Uczelni i zjadłam ostatnie 3 sztuki. Musiałam je schować w pudełku, bo rodzice by mi nawet okruszków nie zostawili! Na drugi dzień są tak samo dobre jak pierwszego co jest ich wielkim plusem! :)

  22. Stwierdziłam, że nie powinnam wchodzić na Twój blog, Zosiu, bo za każdym razem jak publikujesz nowy post to ja ląduje w kuchni z Twoim nowym przepisem :)
    Właśnie skończyłam piec rogaliczki: jedne z truskawkami i migdałami, drugie z czekoladą i migdałami :)
    Przepis rewelacyjny :)
    Pozdrawiam i czekam na kolejne przepisy ;)

      • dziękuję :) wyszły pyszne :) teraz po domu roznosi się zapach wanioliowo-serkowo-brzoskwiniowy :) tata twierdząc że nie mogą się zmarnować co chwila podbiera po jednym rogaliku :P

  23. Od kiedy kupiliśmy z mężem własne mieszkanko to wciągneło mnie gotowanie i pieczenie różnych pyszności. Twoje przepisy są świetne i często je wykorzystuje :) Niektóre troszkę modyfikuję bo jak twierdzi mój mąż ja „gotuje duszą” :)))) mam nadzieję że mi wybaczysz :)

  24. Zosiu,
    Muszę od tego zacząć – na powyższych zdjęciach wyglądasz kwitnąco:).
    A teraz do rzeczy – rogaliki wyglądają przepysznie. Zrobię następnym razem. Póki co, ostatnio robiłam tartę bananową z kajmakiem, a jutro mam w planach ( kupione składniki ) na babkę z żurawinami, kruszonką i lukrem :).
    Twoje przepisy są takie proste i efektowne.
    Dawniej nie przygotowywałam słodkości. Chociaż gotować uwielbiam, desery traktowałam po macoszemu. Dzięki Twoim przepisom przekonałam się, że pieczenie ciast, ciasteczek, bez, robienie mas to nic trudnego. Uwielbiam zapach w mieszkaniu w trakcie i zaraz po tym, jak powstają wypieki :). Pozdrawiam!!

      • Babeczka z żurawiną i lukrem wyszła wyśmienicie! To będzie mój numer 2 na liście Twoich najfajniejszych przepisów. (Numerem 1 pozostaje torcik bezowy z jagodami, który ja robię z malinami :)).
        Następnym razem na pewno wypróbuje rogaliki :).
        Dzięki Ci jeszcze raz!

  25. Cześc Zosiu!
    Świetny przepis, kopiuj, drukuj i do zeszytu :)
    Zrobię na urodziny Taty, znowu błysnę…

    Dzięki Tobie! Dziekuję.

  26. a ja podpatrzyłam u koleżanki super przepis na zimową herbatkę! zakochałam się w niej więc dzielę się z tobą Zosiu i innymi czytelniczkami:
    – kubek czarnej herbaty,
    – 4 goździki,
    – sok malinowy,
    – plasterek limonki,
    – plasterek cytryny,
    – plasterek pomarańczy,
    Herbatę parzę z goździkami i sokiem malinowym (liczba łyżeczek zależy od tego czy normalnie słodzicie czy nie – ja dla siebie wlewam około 3 łyżeczek soku i jest boskie, ale moje dziecko woli jak dodam jeszcze dwie, w sumie 5 ;). Po około 3-4 minutkach dodaję plasterki cytrusów. Mieszam i łyżeczką „przyduszam” plasterki żeby puściły sok. Hmmm, pycha! Polecam po zimowym spacerze! :)

  27. Zosiu! A ja polecam Ci moja herbatkę na zimę – należy zrobić normalna herbatke typu lipton, tetley. Wrzucasz 3 goździki, 6 kawałków pomarańczy i 6 kawałków jabłka, a na koniec wszystko zalewasz 2 lyzkami soku malinowego :) i gotowe a jakie pyszne!!

  28. Ja na muffiny jestem ostatnio skazana, bo Córeczka na inne kulinarne wariacje jeszcze nie pozwala, a mam ochotę poszaleć, oj mam. Smacznego zimowego życzę!

  29. Zosiu, ostatnio robiłam Twoją tartę bananową wyszła super, całej rodzince smakowała :) dziś zabiorę się za rogaliki , ale dam dżem/ konfiturę malinową. Twoje przepisy są świetne, proste i szybkie, chociaż lubię je modyfikować troszeczkę ;) i urzekają mnie te piękne zdjęcia.Wydaje mi się,że są to jedne z ładniejszych zdjęć wśród polskich kulinarnych blogów,Pozdrawiam z zaśnieżonego Poznania!

    • bardzo dziękuje za miłą wiadomość!

      Pozdrów ode mnie Poznań- chętne bym się teraz wybrała!
      Zosia

  30. Przepis na rogaliki wspaniały. Tak jak wszystkie Twoje pomysły: simply and delicious.
    Ja z wywałkowanego ciasta wycinałam gwiazdki i posypałam cukrem. Domownicy zajadali je z konfiturami z mirabelek domowej produkcji. Pozdrawiam serdecznie:-)

  31. Ja dodałam zamiast migdałów orzechy włoskie i są jeszcze lepsze bardziej wyraziste. Super blog, dzięki niemu nie mam już nudy w kuchni:))))pozdrawiam

  32. Mam pytanie natury technicznej. Jutro zamierzam upiec te rogaliki tylko nie wiem czy składniki sypkie dodaje się do utartego wcześniej masła z serkiem i dodatkami czy na odwrót???. Ciasto można wyrobić w robocie czy ręcznie w misce lub na stolincy? Dziękuję i Pozdrawiam

  33. Zrobione, tak na tłusty czwartek :P
    Chyba za krótko trzymałam w piekarniku albo to przez dżem, ale wyszły nie do końca upieczone w środku, a brzegi spalone. I dałam serek homogenizowany waniliowy zamiast śmietankowego. Chyba się nie nadaje do pieczenia :c

  34. Pani Zosiu, najlepszą rekomendacją rogalików jest szeroki uśmiech mojego dwuletniego Synka i jego „mmmm” podczas wcinania:)
    Smakują wyśmienicie, a piekąc je z myślą o dziecku wiem, że nie zawierają żadnych sztucznych dodatków:) A to w kuchni domowej cenię teraz najbardziej.
    Dziękuję za inspirację, za świetne przepisy i z całego serca życzę wszystkiego najlepszego!

    • OO to super! Cieszę się bardzo, że synkowi smakowały!

      Z serdecznymi pozdrowieniami dla Mamy i Jej Pociechy!
      Zosia

      • Bardzo dziękujemy:) Z nieukrywanym apetytem będziemym śledzić pysznego bloga:) I rozsmakowywać się w kolejnych przepisach:) Pozdrawiamy ciepło!

  35. Chyba to,ze sa tluste to przez to,ze za malo maki jak na reszte skladnikow( powinno byc zamiast 350g czyli 1 szklanki i 1/4 o szklanke wiecej 600 g)

  36. nie wiem jak Ty to zrobiłaś, że ja to zrobiłam… ;)
    (ja niepiekąca, ale może już niedługo dzięki Twojej pracy piekąca i gotująca ;)))
    Rogaliki wyszły obłędnie maślane, pyszne- moja 2- letnia córeczka skomentowała- „to jest maćne” (czyli smaczne:))

    pozdrawiamy i dziękujemy za przepis

    • Cudownie! Bardzo bardzo się cieszę!

      Z serdecznymi pozdrowieniami dla Ciebie i Twojej córeczki,

      Zosia

  37. Zosiu, a czy takie pyszne rogaliki wyjdą z innej mąki? staram się unikać pszennej, ale nie wiem czy taka modyfikacja wyjdzie.. jak myślisz? eksperymentujesz czasem z inną mąką? orkiszową np.
    Pozdrawiam :) śledzę intensywnie dopiero od niedawna, bo mimo wieku dopiero „uczę się gotować i piec” – a właściwie, uczę się czerpać z tego radość – a patrząc na Twoje zdjęcia, ślinka aż leci ;))

  38. Witam serdecznie, czy do ciasta na rogaliki dodaję dwie ŁYŻKI czy ŁYŻECZKI proszku do pieczenia? :)
    Pozdrawiam i czekam na odpowiedź!

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.