Dwa lata minęły! Kilka tysięcy napstrykanych zdjęć, tych lepszych i gorszych, kilka brulionów spiętych zszywaczem z chaotycznymi kulinarnymi zapiskami, setki nadesłanych wiadomości od stałych Czytelników, może z dwie przypalone patelnie, zachlapany monitor od bitej śmietany, kolorowe serwetki co by do zdjęć pasowały, filiżanki, miseczki, miarki zakupione na pchlich targach, białe talerze sporych rozmiarów dla kontrastu barw, a najważniejszy Wasz odzew i codzienny kontakt.
Dziękuję Wam za wszystko to, co między nami się dzieje…a Kasi mojej kochanej inspiratorce, dziękuję za to wszystko, co się zadziało!
Skład:
ciasto:
200 g mąki pszennej
200 g drobnego cukru
180 g masła
2 jajka
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeszka proszku do pieczenia
2-3 łyżki kwaśnej śmietany (18 %)
2 tabliczki gorzkiej czekolady roztopionej w kąpieli wodnej (200 g)
szczypta soli
polewa:
200 ml śmietanki kremówki 36 %
350 g kremu czekoladowo-orzechowego (np. Nutella)
4-5 łyżek masła
2-3 łyżki dobrego kakao (opcjonalnie)
spora garść orzechów laskowych do przybrania
Forma o średnicy 20 cm
A oto jak to zrobić:
1. Do dużej miski przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną i szczyptę soli. W oddzielnej misce, za pomocą miksera ubijamy jajka z cukrem, dodajemy masło i śmietanę. Następnie powoli dodajemy mieszankę z mąką. Całość powoli mieszamy, a na końcu dodajemy roztopioną czekoladę, łącząc wszystkie składniki w jednolitą masę.
2. Formę do pieczenia smarujemy masłem i obsypujemy bułką tartą. Ciasto dzielimy na połowę i ostrożnie wlewamy do formy. Pieczemy ok. 30 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni C. Gdy spód się upiecze, odstawiamy na 10 minut, a następnie pieczemy drugą część ciasta.
3. Na niewielkim ogniu, w średnim garnku doprowadzamy śmietankę do wrzenia. Zdejmujemy z ognia, dodajemy krem czekoladowo-orzechowy (np. Nutella) i masło. Mieszamy, aż do całkowitego rozpuszczenia. Jeżeli uznamy, że masa jest za rzadka, dodajemy kilka łyżek kakao.
4. Spody ciast wyjmujemy z piekarnika. Pierwszy spód przekładam na paterę i smaruję sporą ilościa kremu. Następnie nakładam drugi płat ciasta i rozprowadzam pozostałą część kremu. Na końcu układam na wierzchu orzechy laskowe.
Komentarz: Tort czekoladowy najbardziej smakuję mi na drugi dzień, wyjęty prosto z lodówki. Przed zdobieniem orzechami, dla lepszego efektu wierzch tortu możemy posypać kakao. Z podanych składników na ciasto, wychodzi nam masa na dwa czekoladowe spody. Jeżeli chcemy by tort był bardziej wilgotny, możemy 2 spody przekroić poziomo na połowy i nasączyć go ulubionym alkoholem.
Wow! Ale pyszności. Życzę kolejnych sukcesów :)
Dziękuję !
Z poniedziałkowymi pozdrowieniami,
Zosia
OMG! Ten tort wygląda oblężenie i pewnie tak też smakuje! Dzięki niemu ten poniedziałek wydaje się bardzo radosny! Dzięki za wszystkie przepisy, zdjęcia i inspiracje! Tak trzymać!
o boze, dalalbym sie pociac za ten tort!! :) GRATULACJE ZOSIU i dziekujemy za cuuudowny blog :-))
* CUDNY ;-))
;-)
:-)
toz to NAPRAWDE szalenstwo!!!!
raczej nie dla matki karmiącej ….i te orzechy! AAAAAAA
Ciasto wygląda BOSKO! Gratuluję bloga!
Sama wczoraj zrobiłam ciasto – urodzinowe :)
http://www.restlessblonde.blogspot.com
Wygląda smakowicie :D Zosiu, żeby nigdy nie brakowało Ci inspiracji, a blog przynosił jeszcze więcej radości! Pozdrawiam cieplutko :)
Dzięki, dzięki, dzięki!
Pozdrawiam gorąco!
Zosia
mniammm! aż ślinka cieknie! lecę do cukierni po muffina czekoladowego :)
och! jakie czekoladowe szaleństwo:))))
mmmm ale bym zjadła taki torcik:) zdolniacha z Ciebie , wiesz?
pozdrawiam ciepło
To już tyyyle czasu!
Gratuluję pasji, wytrwałości i kreatywności! I życzę przynajmniej drugie i trzecie tyle na przyszłość! :))))
http://www.catherinetheowner.pl
Business Lifestyle Blog
Pysznosci!!!Wszystkiego najlepszego
Uwielbiam gotować … ale ciasta średnio mi wychodzą. Dzięki Twoim przepisom , nie zniechęcam się i probuję piec dalej..:) Dziekuję za inspirację i pozdrawiam
Wyglada nieziemsko… ;)
To my dziekujemy za te 2 lata kuchennych (i nie tylko) inspiracji ♥
:-)))))
Zosiu, uwielbiam Twój blog i regularnie – od niemalże 2 lat – tu zaglądam. Z wielu przepisów korzystałam!
Życzę dalszych sukcesów i wszystkiego, co najlepsze!
Pozdrawiam ciepło – M.
P.S. Moja córka w sobotę będzie miała 11 urodziny – wykorzystam Twój przepis na tort (wygląda baaardzo apetycznie!) :)
jak zwykle strona językowa kuleje :/
darowałabyś sobie takie złośliwości …, no ale cóż są ludzie i ludziska!! nie psuj szampańskiej atmosfery 2 urodzin MCE :)
Zosiu!
bądź z nami jak najdłużej!!!!!!!!!!:-)
jestem Twoją stałą czytelniczką i dzięki Tobie upiekłam pierwsze w swoim życiu ciastka, a to nie lada wyczyn.
sto lat, dziękuję za tak fajnego bloga
z pozdrowieniami
Kasia
powodzenia i dalszych sukcesów:)))
http://beautifulgirlandfashion.blogspot.com
OMG … jakie pyszności, mogłabym zjeść od razu 2 kawałki :)) Wygląda bardzo smakowicie. Zosiu, wyglądasz pięknie!!! Życzę Ci, abyś dalej czerpała radość z prowadzenia bloga, i przy tym dostarczała nam coraz więcej takich pyszności jak dziś :)) Życzę samych sukcesów i dalszych inspiracji na kolejne „n” lat :D:D Wszystkiego dobrego i 100 lat :D:D
pozdrawiam :)
p.s. od rana już wchodzę na bloga, bo nie mogła doczekać się postu :))
:-))))))))
jakie wspanialosci urodzinowe :) wszystkiego najlepszego na 2-ga rocznice :) :)
pozdrawiam :)
Imponujący tort. Sto lat więc!
To już dwa lata-jejku ale szybko zleciało. Zosiu to sto lat , mam nadzieję , że w Twojej głowie ciągle masę przepisów, inspiracji, smaków-słodkich, gorzkich, słonych. Dużo z Twoich przepisów wypróbowałam np. gruszki z żurawiną , mięsa, sałatki. To co jeszcze jest atutem wielkim tego bloga to cudowne zdjęcia. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów blogowych:)))
wowow!!! Bardzo dziękujemy!
Niedługo będę miała urodziny więc już wiem Zosiu jakie ciasto upiekę! Dziękuję Tobie za miłą i słodką podpowiedź. Na pewno to ciasto upiekę :-)
Zosiu czy mogłabyś napisać jakiej firmy jest Twój zegarek na rękę na pasku w kolorze mięty?
zycze kolejnych jubileuszy, udanych wypiekow i niezmiennego usmiechu co dnia!:*
zdrowia, szczęścia, pomarańczy:)) i wielu wielu pysznych przepisów!
Pięknie, pięknie, pięknie! Gratuluję serdecznie pomysłów na pyszności, cudownej estetyki dań, jak i każdego wpisu :) Inspirujecie – i nie przestawajcie!
Robiłaś ten tort w białej sukience? Czy tylko do zdjęć zdjęłaś fartuszek? :P
… :-) do zdjęć:)
Zosiu!
Serdeczne gratulacje! makecookingeasier to mój ulubiony blog kulinarny. Z niecierpliwością oczekuję książki kucharskiej Twojego autorstwa:) Mój laptop też już wypróbował niejeden krem z Twoich przepisów:) Czy możesz zdradzic nam kilka szczegółow dotyczących prac nad książką? Niemal każdy Twój przepis trafia w moje gusta smakowe, zdjęcia są przejrzyste, a przy tym niesamowicie zachęcające! Nie ma tygodnia bez Twojego dania na moim stole, w weekend znów piekłam czekoladowo-limonkowe ciasto, które na sosie waniliowym smakuje wyśmienicie! Ale przecież Ty to wszystko wiesz! Jesteś niezmiernie sympatyczną osobą. Mam nadzieję, że jesteś świadoma tego, że Polki Cię uwielbiają. Dobra karma zawsze wraca. Pozostań sobą Zosiu. Powodzenia i dużo zdrowia dla Twojej rodziny!
ojejjj ja mi miło!
bardzo Ci dziękuję za odwiedziny.. zapomniałam o tym cieście czekoladowo-limonkowym :)
Serdecznie pozdrawiam.. a co do książki, to niedługo coś zdradzę :)
Z pozdrowieniami,
Zosia
ja caly czas mam w planach zrobic wlasnie to ciasto! :-)
Gratuluję już dwóch lat!!! Z mojej strony dziękuję za to, że dzielisz się z nami swoimi wspaniałymi przepisami i obrazujesz wszystko tak niezwykle wysmakowanymi zdjęciami. Wiele z Twoich przepisów na stałe zagościło w mojej kuchni. Bardzo pomocne były przepisy dla kobiet w ciąży- moja córeczka urodziła się w podobnym czasie, co Hania :) Pozdrawiam i życzę ciągłej radości z prowadzenia bloga!
Pozdrowienia dla świeżo upieczonej Mamy ;-)
Zosia
booooski tort :)
Zosiu, chciałam Ci pogratulować tak ciekawego bloga kulinarnego!
Dzięki Tobie polubiłam gotowanie i coraz częściej zaszywam się w kuchni, by wypróbować któryś z Twoich przepisów;)
Tego ciast a pewnie nie zrobię, ale rogaliki z dżemem będę już robiła po raz trzeci!
Pozdrawiam, stała czytelniczka
I jeszcze jeden i jeszcze raz! :D pozdrawiam
Gratulacje Zosiu! Jestem stała czytelniczka od pierwszego wpisu:)
Najpiękniejszy i najbardziej apetyczny tort jaki widziałam :) Aż zachciało mi się coś upiec/przygotować słodkiego!
oby tak dalej, a co do tortu to nigdy nie widziałam bardziej fantastycznego! :)
Świetny pomysł z przyozdobieniem tortu orzechami. Sama to wymyśliłaś czy gdzieś podpatrzyłaś?
Wszystkiego dobrego!!!
Pozdrawiam :)
sto lat! sto lat!
brawo, tort wygląda cudnie.
a skąd takie fajne świeczki?
To juz dwa lata razem, jestem z Wami od samego poczatku! A kazdy wyprobowany przepis zachwyca, ukochnego, rodzicow, znajomych a nawet tesciowa! Super ten przepis na torta, pieknie sie sklada bo moj luby obchodzi urodziny w nadchodzacy weekend! Pozdrawiam i zycze dalszych sukcesow oraz niekonczacych sie inspiracji:-)
O Matko! W takiej ślicznej białej sukience robić tak bardzo czekoladowe ciasto?! PODZIWIAM! Ja już byłabym cała upaprana, a sukienka do wyrzucenia.
Strasznie zaktywowały mi się ślinianki patrząc na te zdjęcia, przepis na pewno kiedyś wypróbuję.
Gratuluję 2 lat bloga i czekam na jeszcze co najmniej 2 kolejne (oby Ci się nie znudziło) :-)
::-))) dzięki i pozdrawiam!
Zosia
Zosiu, chciałam Ci bardzo podziękować za stworzenie i tworzenie bloga makecookingeasier.pl Wiele przepisów mam już wypróbowanych, kilka z nich to przebój weekendów:)
Życie Ci niekończących się inspiracji i pomysłów na kolejne przepisy.
P.S. Skąd sukienka?
Pozdrawiam,
Daga
Zosiu, jak zobaczyłam to już oszalałam! ;)
ale wiem co będę piekła w weekend;)) Kochana, dziękuję za te wszystkie cudne przepisy, większość z nich jest wykorzystywana na co dzień w mojej kuchni i mam nadzieję, że będziesz nadal nas nadal zaskakiwała nowymi smakołykami:)
Pozdrowienia z Krakowa!
Stała czytelniczka-Ola
Zosiu skąd pochodzi Twój piekny naszyjnik?
Zosiu, Twój blog jest cudowny! Twój kontakt z czytelnikami, dla nas nieoceniony! Uwielbiam tu zaglądać:-) Masz przepiękny naszyjnik, zdradzisz skąd?
Dziękuję serdecznie za miłe słowa!
ps. naszyjnik z CUBUS-a, tylko trochę go przerobiłam :)
Mam w domu naszyjnik w podobnym stylu i nigdy nie wiedzialam, do czego dobrze by pasowal. Wyglada swietnie do Twojego stroju, pozwole sobie skrasc Twoj pomysl ;))
Kochana Zosiu,
czytam i testuję od samego początku i nigdy nie przestanę… mam nadzieję, że pisanie, gotowanie będzie Ci zawsze sprawiało tyle frajdy i będziesz sie tym z nami dzielić :)
Serdecznie pozdrawiam…
:-) po takich cudownych komentarzach podwijam rękawy i lecę eksperymentować do kuchni ;-)
Dzięki pozdrawiam!
Zosia
Co Ty dziewczyno robisz z moją dietą, jeszcze ta Nutella i orzechy :( Lecę do sklepu, ale z rowerka to chyba do wieczora nie zejdę :P Pozdrawiam :)
przepiękny tort:) Życzę kolejnych lat w tak świetnej formie, smakowitości i radości:D pozdrawiam serdecznie i oblizuję monitor :D
Gratulacje, Zosiu!!! To najbardziej stylowy i profesjonalny blog kulinarny w Polsce. Tort piękny:-))) Genialny pomysł na orzechowe przybranie! A pieczenie tortu w dwóch częściach, bo przekrawanie jest zawsze stresujące i nie wiadomo czy się uda, SUPER. Raz jeszcze wszystkiego co sobie tylko wymarzysz i dalszych wspaniałych inspiracji na drugie urodziny:-)))
Bardzo dziękuję!
Gorąco pozdrawiam!
Zosia
Joyeux anniversaire!!
Buziakow miliony
Nantejka
Zosiu, wygląda(sz) wspaniale! :)
Pewnie przepyszny a ja niestety mam alergię na orzechy laskowe :(
Zosiu, Twój blog to najlepsza część make life easier :) Codziennie, nawet dzień po świeżym poście, zaglądam tu z nadzieją na następny :) Skutecznie odrywasz mnie od nauki do sesji, ale dziękuję Ci za to!
Pozdrowienia z Krakowa!
Najlepszego Zosiu, aby nigdy nie zabrakło Ci inspiracji, pogody ducha i serca włożonego w każdym daniu!
Niejedno danie przez te dwa lata stało na moim stole, ale najlepsze jeszcze przed Nami!
Gratuluję i dziękuję!
Pozdrawiam
Zosiu…. kiedy to zlecialo ….
Pamiętam twoje pierwsze posty , pierwsze przepisy, komentarze …. inspiracje….
Wszystko dobrego, powodzenia!
Zosiu! On jest wspaniały! I na dodatek czekoladowy, czyli to co najbardziej kochają wszystkie łakomczuchy;D
Mam nadzieję, że doczekamy się również i 20 rocznicy makecookingeasier;)
Zosiu gratuluję:)mnie osobiście inspirujesz i nawet z przyjaciółką nie raz dzielimy się spostrzeżeniami co zrobiłyśmy z Twojego bloga:)Masz coś co żaden blog nie skopiuje – Ciebie nie da sie nie lubić:)Pozdrowienia i dziękuje za wiele inspiracji i pokazywanie,że gotowanie wcale nie jest takie trudne:)
pozdrowienia, Lou z Lovingit.pl
p.s. czekam cały czas na posta z Twoją kuchnią….:)
a ja chciałabym Ci kochana Zosiu podziękować za wiele inspiracji i zachęcenie mnie do pieczenia :) wcześniej byłam kulinarnym leniuszkiem, ale teraz piękę aż po całym domu pachnie :) życzę jak najwięcej pomysłów i chęci w tworzeniu bloga i pysznych potraw :)
HAPPY BIRTHDAY MCE!! :)
Zosiu, a jakim aparatem „pstrykasz” zdjęcia na bloga?
O Wy rozpustne kobiety!!!! ;-) Gratulacje i kuście mnie dalej tymi smakołykami…
Zosiu!
To my dziękujemy Tobie!! Za wszystko :-)
Zosiu,
Musze przyznać, że zaglądnęłam tu dziś pierwszy raz w tym roku, a tu taka niespodzianka. To już dwa lata!! Gratulacje ogromne, tworzysz coś fantastycznego! Oby tak dalej :)
Tymbardziej, że od Twojego bloga zaczęła się moja przygoda z gotowaniem za co ja i mój mąż będziemy Ci dozgonnie wdzięczni :) Pyszne przepisy, piękne zdjęcia i Ty, urocza, śliczna i przesympatyczna. Genialnie!
P.S. Z racji tego, iż jakaś siła mnie przyciągnęła dziś na Twoją stronę tort oczywiście zostanie z największą przyjemnością wykonany. Wygląda świetnie!
Tort wyglada oblednie! Chcialabym go zrobic na swoje urodziny, ale mam jedno pytanie – jakiej srednicy jest tortownica? :)
20 cm
Zosiu, zycze kolejnych lat z pysznymi przepisami, apetycznymi zdjecia i cudownym usmiechem :)
Pozdrawia stala czytelniczka MCE :)
I appreciate the good work you are doing! I’ve really enjoyed reading it. You’ve arouse me a great interest. I’ll investigate it more. Keep up doing it!
Gratulacje Zosiu! dziekujemy za inspiracje!
Wszystkiego najlepszego!
P.S.
ale NIE „Dwa lata minęło!”,
tylko: Dwa lata MINĘŁY! …..
Pięknie wygląda. Pewnie diabelnie słodki,ale z takiej okazji można sobie pozwolić na szaleństwo ;)
Zosiu, gratulację! :) życzę kolejnych wspaniałych inspiracji i pomysłów kulinarnych na każdy dzień :)
p.s zdradzisz mi skąd jest ta sukienka, którą masz na zdjęciach i czy jest z tegorocznej kolekcji? :)
Zosieńko, sto lat dla Twojego bloga!
P.S. Wyglądasz pięknie.
:D
Witam,
nie bardzo rozumiem fragment dotyczący pieczenia spodów:
„Gdy spód się upiecze, odstawiamy na 10 minut, a następnie pieczemy drugą część ciasta”
gdzie odstawiamy, skoro później z piekarnika wyjmujemy oba :)?
Pozdrawiam
pieczemy osobno dwa spody, najpierw pierwszy, jak sie upiecze to nalezy odstawc a 10 min, nastepnie wyjac z formy, wlac druga polowe ciasta i upiec tak samo jak pierwsza :)
Zosiu, wyglądasz przepięknie! A tort smakowicie. Wszystkiego najlepszego, oby kolejny rok makecookingeasier był jeszcze bardziej udany :)
Zosiu, czy to jest tort czekoladowy Nigelli?
Gdyby był Nigelli podałabym źródło :)
Z serdecznymi pozdrowieniami,
Zosia
W każdym razie podobny :)
CUDOWNA ZOSIA,
CUDOWNE PRZEPISY,
CUDOWNE ZDJĘCIA.
CUDOWNA SUKIENKA-MOŻNA WIEDZIEĆ GDZIE JĄ ZAKUPIŁAŚ?
Z POZDROWIENIAMI
Zosiu, zaskakujesz nas coraz bardziej… NIe moge wyjść z podziwu nad kobietami takimi jak ty: piękna, madra, pracowita, blogerka, uwielbia gotować . Inspirujesz :D Zapraszam do mnie na DIy i przepis na domową zupę pomidorową: loovelyblog.blogspot.com
Osz Ty zdolna bestio!
Twój Facet to ma dobrze.
P.S. zjadłam pół opakowania ptasiego mleczka przeglądając Twoje przepisy hehe.
Gratulacje! I oby tak dalej! :))
Moj facet ma urodziny za trzy tyg, chyba go upieke z tej okazji :)
Hihi, upieczony facet musi nieźle smakować ;)
Gratulacje! Często tu zaglądam po kulinarne inspiracje i nigdy się nie zawodzę :) Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów:)
Wszystkiego najlepszego! i gratuluję wytrwałości i pomysłowości:)
Gratuluje i trzymam kciuki
Nice! How can I sign up for RSS to your blog? Thanks!
Mogłabym popełnić zbrodnię za to ciasto! :)
Czekam na kolejne, zawsze udane przepisy i na książkę!
Pozdrawiam ciepło.
A gdzie mozna kupic ta przepiekna sukienke :) ?
Ty jesteś śliczna, Twoje dania są śliczne… Nie za dużo tej śliczności? :D
Buziaki i wszystkiego najlepszego! :)))
Ten tort wygląda znakomicie <3
Zosiu, i ja Ci dziękuję za wszystkie dotychczasowe wpisy.
Przekonałaś mnie, że gotowanie nie jest takie straszne – Twoje przepisy są łatwe w przygotowaniu, różnorodne i, co ważne, bardzo smaczne.
Dzięki:)
A gdzie można kupić takie świeczki? Moja koleżanka ma jutro urodziny i postanowiłam, że zrobię dla niej taki tort (jest wielką fanką czekolady :)), a te świeczki tak ładnie do niego pasują :)
Zosiu gratuluję i dziękuję za cudownego bloga, dzięki któremu zaraziłam się eksperymentowaniem w kuchni :-)
Zosiu szukam przepisu na bezę malinową lub malinowo-czekoladową. Będę wdzięczna za wysłanie sprawdzonego przepisu.
Pozdrawiam,
Julita
A ja mam pytanie, odnośnie orzechów. Czy nie są gorzkie w tej łupince? Wiem, że tak lepiej wyglądają, ale ja bym je chyba uprażyła w piekarniku, żeby zdjąć skórkę i ewentualnie posypała kakao dla ozdoby.
Nie trzeba!
Przepis na spód wykorzystany! Było przepysznie :) Czekolada pięknie połączyła się z truskawkami i kremem. Dziękuję za inspirację :)! I zapraszam do mnie, własnie wrzuciłam notkę jaki jest mój pomysł na ten tort :)
Chciałam zapytać o ile muszę zmienić proporcje jeśli mam tortownice 26cm???
Wypróbowałam ten przepis już dwa razy i za każdym razem tort wyszedł przepyszny! Dziękuję za tak cudowną inspirację! :)
Cudo! Bardzo się cieszę!
Z serdecznymi pozdrowieniami,
Zosia
Tort nie wygląda tak smakowicie jak smakuje.. Przepis na ciasto nieproporcjonalny, bo wychodzi bardzo mało. W dodatku z ciasta po upieczeniu wychodzi jeden wielki (a raczej mały) zakalec. -.-
Przygotowała ten tort na urodziny, zwiększając proporcje składników o 1/2.
Przede wszystkim duże wrażenie wywołuje wygląd tortu – wszyscy goście byli urzeczeni!
Natomiast co do smaku: przez pierwsze dwa dni ciasto było zbyt twarde i zbyt suche (nasączyłam każdy blat likierem tylko z góry i z dołu – to za mało; niestety nie dałam rady przekroić ich i nasączyć od środka, gdyż obydwa zaczęły się łamać…). Oczekiwaną miękkość, a tym samym i smak miało dopiero trzeciego dnia (a więc już jego ostatni kawałek). Masa była zbyt rzadka – zaczęła mi wypływać ze środka (mimo dodania kilku łyżek kakao zgodnie z sugestią), ale bardzo mi smakowała.
Podsumowując, tort świetnie wygląda, a będzie i świetnie smakował, jeśli przetnie się i dobrze nasączy obydwa spody, a proporcje kremu zostaną zmodyfikowane tak, aby był gęstszy.
Dziękuję za inspirację! :)
Witaj,
drugi tort z Twojego przepisu za mną:)
Po kokosowym zimowym dla siostry na urodziny, przyszedł czas na czekoladowy dla drugiej siostry też na urodzinki:)
Zrobiłam mały błąd, a mianowicie nie dałam zbyt dużo kremu na pierwszy blat tortu w efekcie czego zostało mi go trochę. Ale już będę wiedzieć na przyszłość. Za to trochę zmieniłam ten tort. Na wyłożony krem pokładłam trochę wiśni drążonych, ze słoika. Na wierzchu też poukładałam w koło i przyozdobiłam orzechami włoskimi.
Tort wyszedł przepyszny i tak jak mówisz na drugi dzień jeszcze lepszy ( zostało nam połowa i zjedliśmy wczoraj)
Pozdrawiam ciepło!
Monika
wow! Ale się cieszę!
Dziękuję serdecznie za wiadomość!
Z pozdrowieniami,
Zosia
I’ve read a few good stuff here. Certainly worth bookmarking for revisiting. I surprise how much effort you put to create such a excellent informative site.
Tyle orzechów. Nieźle. Sama chyba musze mojemu Lubemu tak zrobić :) Nie dość, że czekoladowe to i z orzechami. Pychotka :)