Skład:
3 duże jajka (najlepiej z zaufanego źródła)
3-4 ugotowane, małe ziemniaki
1 ugotowana marchewka
3-4 plastry cukinii
garść świeżej pietruszki
szczypiorek lub por
2-3 plastry wędzonego łososia
kilka różyczek brokuł
oliwa z oliwek
sól i pieprz
A oto jak to zrobić:
1. Na rozgrzanej pateni z oliwą z oliwek podsmażamy delikatnie szczypiorek (lub por) oraz talarki cukinii. Następnie dodajemy ugotowane plastry ziemniaków, marchewki, brokuły i kawałeczki wędzonego łososia. Całość doprawiamy wg własnego uznania pieprzem i solą (osobiście dodaję odrobinę suszonej bazylii).
2. W dużej misce ubijamy jajka na puszystą masę i dorzucamy posiekaną pietruszkę. Masę jajeczną przelewamy na podsmażone warzywa na patelni. Zmniejszamy ogień i smażymy ok. 2-3 minuty, a następnie patelnię z fritattą umieszczamy w rozgrzanym piekarniku do 180 stopni C i pieczemy przez 10-12 minut. Ostrożnie wyjmujemy z piekarnika i przekładamy na talerz. Możemy posypać posiekaną pietruszką i położyć plastry awokado- a może znajdzie aprobatę :-) ?!
Komentarz: Taka fritatta może być przygotowana z praktycznie wszystkich warzyw, które chcemy ,,przemycić" naszemu dziecku- taka domowa pizza :)
A ja myślałam, że dziś przyrządzisz tego zachęcającego do zjedzenia raka:) hehe. Fritatta też pysznie wygląda!:)
Pozdrawiam,
Monika
Też tak myślałam ;) a zdjęcie z dialogiem między pluszakami jest boskie! I chyba używamy butelek tej samej firmy ;)
Wspaniałe zdjęcia :) A jeśli chodzi o samą frittatę, dzieckiem już nie jestem, a z całą pewnością bym się na nią skusiła! Uwielbiam łososia.
Mmmmm… Ale pyszności :)
Chociaż jakoś dziecko nie byłabym zadowolona gdyby mama mi cos takiego podała. Dobrze ze mentalność ludzka sie zmienia.
http://www.oligatorka.blogspot.com
Idealny przepis nie tylko dla dzieci ;)
Mniam, ale przepysznie wygląda. :)
Zosiu a skąd ten talerz z zającem?
Droga Zosiu!
Dziś mam 'dzień z makecookingeasier’: na obiad zrobiłam zapiekankę z ziemniakami, pomidorami i beszamelem (bez mięsa, a zamiast sera lazur, dodałam camembert), a teraz po raz pierwszy w życiu samodzielnie upiekłam ciasto – również wg Twojego ostatniego przepisu! Nieskromnie powiem, że wyszło obłędne! Naprawdę sama nie mogę w to uwierzyć :)
Dziękuję Ci bardzo za wszystkie przepisy i pozdrawiam serdecznie z Poznania :)
Cudownie :-)
Nawet nie wiesz jak się cieszę :)
Dziękuję za wiadomość i pozdrawiam gorąco!
Zosia
Takie proste i zdrowe, wygląda smakowicie:) Zrobię na pewno! Pozdrawiam:)
Uhu. Fajne. Zrobię na piątkowy obiad.
A mogłabym wiedzieć skąd ten piękny talerz z królikiem?
H&M home
Zosiu czy brokuły to tego przepisu trzeba najpierw zblanszować?
tak jest! :)
Witaj Zosiu,
A jeśli nie posiadam takiej patelni, którą można włożyć później do piekarnika? Można taką tortillę smażyć dłużej? Jeśli tak to doradź proszę ile czasu łącznie, na jakim ogniu i czy przykrywać pokrywką?
Dzięki wielkie za odp.
Pozdr.
Asia
Hm no właśnie… czy to musi być specjalna patelnia żeby ją włożyć do piekanika? Może ewentualnie przerzucić z patelni na blaszkę jakby się udało ale nie wiem czy to nie jest w danym momencie jeszcze zbyt płynne. Podpowiesz coś Zosiu? Pozdrawiam gorąco:)
Zosiu, świetny przepis! Na pewno wkrótce z niego skorzystam, mimo że nie jestem już dzieckiem :)
A w dzisiejszym poście zabrakło mi jednego elementu: zdjęć Twojej Hanusi ;)
Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na Twoje świąteczne przepisy :)
Czy rączka od patelni się nie spali? :)
Ryby wędzone,podajemy ok 3roku życia.Przepisy świetne, ale warto podawać przybliżony wiek dziecka,dla którego jest przygotowana potrawa.Lepiej podać łososia upieczonego lub ugotowanego na parze.
Aż sama mam ochotę usiąść do tego stoliczka! hehe :-)
Fajny pomysł-nawet dla tych „starszaków” ;)
Przepis świetny…ale dla dorosłych:-) Chciałabym widzieć miny większości dzieci patrzących na ten kopiec natki:-) x
Od małego trzeba przyzwyczajać dziecko do tego co dobre i zdrowe. Dzieci moich koleżanek od małego jedzą brokuły, szpinak – grunt to wiedzieć co podawać i w jakich ilościach, a nie po 5 latach „rozpieszczania” sie dziwić że dziecko patrzy z obrzydzeniem na chociażby brukselke czy kalafior…
Jak ja strasznie żałuje ze gdy byłam mała moja mama nie miała tak wielkiej inwencji twórczej :) pamiętam tylko kaszki i zupki :P tak ze zazdroszczę Twojej córeczce.Pozdrawiam serdecznie z Krakowa :)
Przepis fajny, ale jednak z lososiem bym sie wstrzymala dla dziecka … te z hodowli w norwergii to sama chemia!!
Przepis fantastyczny i dla dorosłego też:) córeczka pije jeszcze z butelki czy to dla misia?
… to dla Pana Misia :)
super przepis, bankowo wypróbujemy:) i mam pytanie, co to za talerzyk, ten z króliczkiem? pozdrawiam, marysia
może to i smaczne i przede wszystkim zdrowe, ale wątpie, żeby dzieci to jadły, nawet ja mam wątpliwości co do awokado.
_
http://dropofmusic.blogspot.com/
Mój syn ma 9 miesięcy..uwielbia awokado z gruszką,amarantus, k.jaglaną, brukselkę,szpinak. My kształtujemy gust naszych dzieci. Do dnia dzisiejszego nie zjadł ani jednego słoika i kupnej kaszki.Kaszki „słodzę” rodzynkami (2-3 sztuki) lub daktylem
;-) brawo!
jakie to musi być pyszne!!!
czy patelnia musi być specjalna do piekarnika? można ewentualnie przełożyć do innego naczynia?
Sama bym takie pyszności zjadła! :)
Zosiu, poszukuję dla mojej córeczki takiego misia. Możesz napisać, jakiej jest firmy? Dziękuję.
niestety to prezent :)
Zosiu, z jakiej firmy masz patelnie, że nie boisz się jej wkładać do piekarnika? Ja się boje o uchwyt i nigdy się nie odważyłam :(
Doskonały przepis – szybko, smacznie i zdrowo :-)
Przyłączam się do pytania o pieczenie na patelni w piekarniku – masz taką z odłączanym uchwytem?
Zapraszam na modniejemy.pl – dla wszystkich miłośniczek zakupów do wygrania voucher 100 zł na zakupy w sklepie internetowym !!!
Pozdrawiam serdecznie!
Witam
Wiem, ze moze zabrzmi to naiwnie, ale patelnie z gumowym uchwytem mozna wstawic do piekarnika?
Pozdrawiam:)
A moje dziecko(prawie 4-letnie) niestety nie lubi ani pizzy ani warzyw i duzooooo innych rzeczy nie lubi choc od „małego” starałam się zdrowo ją odżywiać i zachęcać do jedzenia. Nic nie pomagało, ani prośby, ani groźby, ani przekupstwa, nic, kompletnie. Od września chodzi do przedszkola i Panie z niego też już zwątpiły, że można ją „nauczyć” jeść czegoś oprócz rosołu i kurczaka . Nie chce próbować, buzię zatyka, ucieka i płacze, mpowi,że jej śmierdzi, ma odruch wymiotny. Zupy je tylko w kremie i jeszcze trzeba ją karmić. Tak jak wspomniałam je sama z aptetytem kurczaka, rosół i rybę. Problem tkwi w psychice (chyba) bo jej tata też miał w dzieciństwie takie problemy i teraz jako dorosły też je tylko „wybrane” potrawy. Czytałam o „zaburzeniach integracji sensorycznej” które mogą właśnie objawiać się w taki sposób, niestety nie wiem jak to leczyć?O terapiach czytałam ale dla dzieci z tym schorzeniem, które mają problem z równowagą i ogólnie z ruchem , nie z jedzeniem. Więc pytam co robić?Serce mi się sciska jak widzę dzieci, które normalnie jedza a moje dziecko gryzie kawałek suchego chleba:( Zosiu ratuj, może wiesz co mam robić?Pozdrawiam, stała bywalczyni Ewa
Zosiu, być może to głupie pytanie, ale: gdzie jesienią kupujesz takie małe, ładne ziemniaki? Wyglądają bardzo zachęcająco, w przeciwieństwie do dużych, starych kartofli ze straganów ;)
Zosiu czy potrzeba do tego specjalnej patelni?
Zosiu ja tez prosze, uwazaj na lososia hodowlanego, a juz zwlaszcza wedzonego, a juz zwlaszcza dla maluszka :) Ostatnio duzo slyszalam o szkodliwosci tych ryb (i niestety nie tylko tych)
Twoj placek jogurtowy wlasnie w piekrniku :-)
Pozdrawiamy ze Strasburga ! (:
I quite like reading a post that will make people think. Also, thank you for allowing me to comment!
Super przepis. Nigdy nie próbowałam, a uwielbiam łososia wędzonego. Z jakiej firmy polecacie ? Ja kupuje z Suempol i bardzo nam smakuje.
Tak poza tym to zdjęcie rewelacja :)