* * *
Taki to styczeń. Chciałoby się już pobiegać po trawie, zajrzeć do ogrodowego warzywnika, ziemią się wybrudzić. A tu przestój w przyrodzie. Nawet śladu przebiśniegów nie ma, bo śniegu też brak. Łapię się na tym, że gotuję na dwa dni. Więcej zup i dań jednogarnkowych. Czas na pomidory nadejdzie, prędzej czy później. A dzisiaj będzie babka ziemniaczana z suszonymi prawdziwkami, które zbieraliśmy wczesną jesienią. I z garścią parmezanu, który przywołuje mi letnie, włoskie wspomnienia.
Skład:
(forma – tradycyjna keksówka)
ok. 1,5 kg obranych i ugotowanych ziemniaków
2 cebule + 1 łyżka octu balsamicznego + 1 łyżka brązowego cukru
4 jajka (oddzielone żółtko od białka)
3-4 ząbki czosnku
ok. 40 g suszonych prawdziwków
ok. 150 g startego parmezanu
sól morska / świeżo zmielony pieprz
do podania: kwaśna śmietana, kapusta kiszona, kefir
A oto jak to zrobić:
- Suszone prawdziwki zalewamy wrzątkim – tylko do przykrycia i odstawiamy na parę minut. W międzyczasie na rozgrzanej patelni z masłem podsmażamy posiekaną w kostkę cebulę, a gdy się zarumieni, dodajemy ocet balsamiczny i cukier. Smażymy kolejne kilka minut.
- Ugotowane ziemniaki przeciskamy przez praskę, dodajemy odcedzone i posiekane grzyby, karmelizowaną cebulę, tarty parmezan i żółtka. Całość dokładnie mieszamy do połączenia się składników, doprawiamy solą i pieprzem. Na końcu dodajemy ubitą pianę z białek. Ostrożnie łączymy z masą i przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia formy. Pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 180 stopniach C przez 45 minut. Podajemy na ciepło!
Komentarz: Nie wylewam wody po grzybach – przyda się do grzybowej! :-)
Ugotowane ziemniaki przeciskamy przez praskę, dodajemy odcedzone i posiekane grzyby, karmelizowaną cebulę, tarty parmezan i żółtka. Całość dokładnie mieszamy do połączenia się składników.
Na końcu dodajemy ubitą pianę z białek. Ostrożnie łączymy z masą i przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia formy.
Babkę ziemniaczaną pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 180 stopniach C przez 45 minut.
Podajemy na ciepło z kwaśną śmietaną i kefirem.
Boski przepis !
Zosieńko, czy ja mogę z Wami zamieszkać? Będę zmywać, obiecuję! :-))))
:-)))))) ok! Trzymam za słowo :-P
Ale fajna przekąska :)
I zestawienie prawdziwków z parmezanem! :) Mmmm :)
:-)))
Moja babcia robiła babkę ziemniaczaną z surowych ziemniaków. Ja również tak robię. Szykuje się wszystko jak na placki ziemniaczane tylko przelewa do blachy. 180 stopni, czas zależny od wielkości placko – babki. W stronach z których pochodziła babcia to danie nazywało się „bulbanik”
❤️❤️❤️
Deski kuchenne!piękne
😇
Zrobię w weekend, na pewno będzie pyszna 🙂 jak wszystkie Twoje przepisy, które wypróbowałam w mojej kuchni🍽🍴🙂
U mnie też babkę robi się z surowych ziemniaków. nawet mam maszynkę do tarcia surowych ziemniaków prosto z Litwy ;) Niestety, trzeba dać masę boczku, podgardla i jeszcze wysmarować formę masłem ;) Ja nie lubię i nie jadam, ale moja babcia-Litwinka, dwa razy na miesiąc robiła ;)
Dzięki Magda!
Zosiu, czy polecasz jakiś sprawdzony Parmezan? Kupujesz na wagę czy paczkowany? Ja mam zawsze problem – kupuję w saszetkach wiórki ale średnio smakuje jak taki prawdziwie włoski..
Super przepis :) Przez same zdjęcia można zrobić się głodnym! :)
Pani Zosiu, a jaka to „tradycyjna” keksówka? Bo w domu mam jedną krótką lecz szeroką i drugą – długą i wąską 😊😊 i nie wiem, którą wybrać 😊
hmmm zaraz sprawdzę wymiar! :-)
Droga Zosiu, jestem mamą (dość zabieganą) bo w domu to 6 nas🙈Ale chcę Ci tylko powiedziec, że dzięki Twoim przepisom nasze chwile przy stole są tak urozmaicone🙏Dzięki Twoim przepisom-niby łatwym, ale zawsze jest jakiś ciekawy składnik, który przełamuje potrawę (zarówno zwykłe curry, sałaty jak i zupy/kremy. Dzięki Ci za to❤️❤️❤️ Gotuj dla nas jak najdlużej!
Marysiu :*:*:* całusy i uściski dla Twoich pociech. Ale to musi być radość :)))))
Zosiu, robiłam dzisiaj. Obłędna! :) Cała rodzina zachwycona. Ser żółty też daje radę. Dziękuję za ten przepis. :)
Pozdrowienia z Warszawy!
Zrobione, zjedzone no niebo w ….pyszka.. zosiu jesteś wspaniała❤
Czy zamiast używania praski można po prostu zblendować ziemniaki?
Tak!
Mam pytanko czy można upiec ją dzień wcześniej i podgrzać na drugi dzień?
Jasne!