Skip to main content

Smażone krewetki w pancerzach z domowym guacamole

Skład:

(przepis dla 2 osób)

10-12 świeżych krewetek w pancerzach (mogą być mrożone)

3-4 ząbki czosnku

1 łyżka posiekanego chili

50 g masła

garść świeżej bazyli / pietruszki

guacamole:

2 dojrzałe awokado

3-4 małe pomidorki

2 szalotki

garść świeżej kolendry

sok z 1/2 limonki

sól morska / świeżo zmielony pieprz ziołowy

oliwa z oliwek

A oto jak to zrobić:

1. Krewetki dokładnie myjemy i osuszamy ręcznikiem papierowym. Na rozgrzanej patelni rozpuszczamy masło i delikatnie podsmażamy czosnek z chili. Patelnię odstawiamy z ognia, dorzucając posiekane liście bazyli i pietruszki. Osuszone krewetki przekładamy na patelnię i zamaczamy w mieszaninie czosnkowo – maślanej. Doprawiamy solą i pieprzem. Pozostawiamy na ok. 45 minut, aż krewetki nasiąkną smakiem. Po upływie czasu smażymy po 1 minucie z każdej strony. Podajemy od razu z bagietką i świeżym guacamole.

2. Aby przygotować guacamole: Widelcem miksujemy obrane awokado i skrapiamy sokiem z limonki.  Pomidorki kroimy w ćwiartki, a szalotkę siekamy na drobno. Wszystkie składniki mieszamy i doprawiamy solą oraz pieprzem. Dodajemy kilka kropel oliwy, mieszamy i posypujemy kolendrą. 

Komentarz: Czosnku nie należy długo smażyć, gdyż krewetki mogą nabrać gorzkiego smaku. Do guacamole nie musimy dodawać pomidorów.

Po więcej zdjęć zapraszam na swój profil INSTAGRAM

31 Odpowiedzi do “Smażone krewetki w pancerzach z domowym guacamole”

  1. Zosiu uwielbiam Twoje przepisy ale krewetki jakoś do mnie nie przemawiają:) Nie jadłam ale sam ich wygląd mnie zniechęca niestety.
    Czekam zatem na inne cudeńka!
    Pozdrawiam serdecznie jak zawsze,
    Monika

  2. Zosia,

    odpowiesz na pytanie skad sukienka w groszki we wcześniejszym poście ? proszę :)

  3. Zosiu, pewnie głupie pytanie, ale nie wiem – jak jeść taką krewetkę w pancerzu? Z tą skorupką i oczami, czy ją sobie przed zjedzeniem jakoś obierać? :)
    Guacamole wygląda pysznie!

  4. Zosiu chciałam zapytać czy na blogu pojawi się przepis na naleśniki ze szpinakiem?? z Twoich przepisów wszystko wychodzi mi w kuchni bardzo smacznie więc byłabym wdzięczna za post z przepisem na naleśniki ze szpinakiem-)))
    Zosiu mam jeszcze jedno pytanie czy prowadzisz dalej sklep internetowy????jeśli tak to proszę podaj mi linka, bo chciałabym kupić kilka akcesoriów
    pozdrawiam

  5. Przepis prosty i baaardzo smaczny, wypróbowałam!
    CUDOWNE stylizacje potraw, Zosiu:-)))
    Czekam z utęsknieniem na Twoją pierwszą książkę.
    Pozdrawiam serdecznie ze słonecznego południa PL,
    Marta:-)

  6. Zainspirowałaś mnie i zrobiłam sobie guacamole wczoraj na kolacje do warzyw i do omletu :) ale prostsze: awokado, limonka, imbir.

  7. Zosiu jaką masz formę do tarty? DUKA ma kamionkowe, a ja szukam ceramicznej. Ją Ty masz? jesteś z niej zadowolona? jaka średnica?
    będę wdzięczna za odp;)
    Pozdrawiam

  8. Zosi planuje zrobić Tarte z truskawkami z twojego przepisu ( u Ciebie Tarta z truskawkami Kaszubskimi). Prosze napisz mi o jakiej średnicy użyłaś naczynia do pieczenia owej tarty.

  9. to jest niestety coś czego nie przejdę – krewetki w pancerzach. Kiedyś zrobiłam ciekawy przepis bez pancerzy – małe krewetki + łosoś + sos śmietanowy. To było dobre….

  10. Zosiu, a co robisz z przewodem pokarmowym krewetek, jeśli przygotowujesz je w pancerzach?

    My zawsze ściągamy pancerzyki i pozbywamy się „czarnej kreski” :)

    No chyba, że ona w ogóle nie wpływa na smak?

    • Mam taki swój ulubiony sklep rybny na placu górnośląskim (koło ryneczku) w Gdyni-Orłowie. Ceny są bardzo dobre, a ryby zawsze świeże :) 

      Pozdrawiam ciepło,

      Zosia

  11. Uwielbiam guacamole! I jakoś nigdy nie łączyłam go z krewetkami… Dzięki za inspirację! Prosty i zdrowy przepis, tak jak lubię :)

  12. Spojrzałam na tytuł postu i stwierdziłam, że to nie przepis dla mnie, bo nie lubię owoców morza i raczej ciężko mnie namówić, żeby spróbować nowe smaki, ale patrząc na te zdjęcia z wielką przyjemnością bym spróbowała tych krewetek ;). Za to jutro będę robić tartę z musem z podwójnej białej czekolady a borówki wymieniam na truskawki, mam nadzieję że się uda :).

    Pozdrawiam Cię Zosiu bardzo gorąco i czekam z niecierpliwością na książkę :)

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.