Quiche z podsmażanymi warzywami, boczkiem i parmezanem
Skład:
kruche ciasto: 175 g mąki pszennej
125 g masła
25 g startego sera żółtego
2 łyżki wody
2 łyżki suszonego tymianku (może być również suszona bazylia, oregano, chili)
łyżeczka soli ziołowej
farsz: kilka plasterków wędzonego boczku
2 duże cukinie
garść pomidorów (mogą być koktajlowe)
garść oliwek (opcjonalnie)
2 czerwone papryki
świeże zioła (listki oregano lub bazylii)
masa jajeczna: 4 jajka
250 ml kwaśnej śmietany 18% lub 1 mały jogurt grecki bądź naturalny
szczypiorek lub pietruszka
starty parmezan
sól i pieprz
A oto jak to zrobić:
-
Mąkę z solą przesiewamy do miski, dodajemy masło, starty żółty ser, suszony tymianek, szczyptę soli i wodę (dolewamy tyle wody, aby mieszanina się połączyła). Zagniatamy ciasto i odkładamy do zamrażalnika na 30 minut,
-
Na rozgrzanej patelni podsmażamy wędzony boczek z pokrojoną w kostkę papryką. Następnie dodajemy startą na grubym oczku cukinię (warto przed dodaniem odsączyć z sok) pokrojone w kostkę pomidory i listki świeżych ziół (doprawiamy według własnego uznania- sól morska, świeżo zmielony pieprz, ostra papryka chili).
-
Ciasto wyjmujemy z zamrażalnika, smarujemy formę tłuszczem, oprószamy mąką i wykładamy nią ciastem. Nakłuwamy całą powierzchnię widelcem. Wkładamy ciasto do rozgrzanego piekarnika do 180 stopni. Pieczemy ok. 25 minut, dopóki nie nabierze złocistej barwy.
-
W średniej misce ubijamy jajka ze śmietaną lub jogurtem greckim/naturalnym. Dodajemy posiekany szczypior lub natkę pietruszki. Mieszamy i przyprawiamy szczyptą soli i pieprzu.
-
Ciasto ostrożnie wyjmujemy z piekarnika. Na dnie ciasta układamy podsmażone warzywa z boczkiem i zalewamy masą jajeczną. Na końcu posypujemy startym parmezanem. Wstawiamy do rozgrzanego piekarnika na 20 minut, aż farsz się zetnie i będzie złocisty. Możemy podawać zarówno na ciepło jak i zimno.
świetne ;) „Pauza” jest przesłodka.
:-) takie pauzy już coraz częstsze ;-)
Pozdrawiam ciepło,
Zosia
quiche wygląda fantastycznie, sama próbowałam podobnego przepisu jednak mi nie smakuje kruche ciasto na które zostają wyłożone warzywa i mięso
Bardzo fajnie wyszły te zdjęcia i napisy na nich ale propozycja dla mnie zbyt zdrowa, szczególnie na długi weekend – wolę zjeść kiełbasy z grilla ;)
Pobudziłaś Zosiu moje kubki smakowe. Wspaniała propozycja na dzisiejszy obiad. Zapisuję przepis do wypróbowania w najbliższym czasie. Nigdy wcześniej nie robiłam i smakowałam czegoś takiego. Nie mam tylko takiej formy do tart. Czy można to wykonać w czymś innym np. żaroodpornym naczyniu lub blaszcze tortowej 24cm? I którą Zosiu polecasz: bo musiałabym taką kupić: szklaną czy może blaszaną. Pozdrawiam. Stała czytelniczka Ania
Niedawno robiłam gnocchi z moją małą siostrzenicą – przypominały raczej wielkie wielkie kopytka :D Uwielbiam quiche – pyszne i lekkie, dawno nie robiłam, więc może w najbliższym czasie przyrządzę :)
O! Zosiu to jest bardzo smaczne, danie ktore często robi moja mama :) Pozdrawiam Ciebie i Twoją uroczą ,,PAUZĘ ” ;)
Zosiu, mam do Ciebie pytanie z innej beczki. Mam przed sobą remont kuchni i zastanawiam się nad ceramicznym zlewem z Ikei…. ale nie wiem jak wygląda utrzymanie go w czystości- czy myjesz go środkami takimi jak aluminiowy czy jakimis specjalistycznymi????? I co z jego bielą, nie ginie???? Bardzo będę wdzięczna za odp. Pozdrawiam ze słonecznego Grójca
mogę odpowiedzieć na to pytanie zamiast autorki bloga, bo też mam od ponad 2 lat taki ceramiczny zlew z IKEA – jest nadal śnieżnobiały, a myję go tym, co mam pod ręką (cif itp.)
Dzięki za odp :-)
.. i ja również się przyłączam do rozmowy :) zlew po 3 latach jest śnieżnobiały!
Pozdrawiam ciepło,
Zosia
Dzięki dziewczyny :-)
zdjęcia są zarąąąąąąbiste :)
nie wiem kto je robił, ale cała aranżacja i pomysł jest cudowny – normalnie zatkało mnie.
Swoją drogą, u mnie małe rączki są 3 lata starsze i w zasadzie nie wychodzą z kuchni jak się coś przygotowuje ;)
pozdrawiam
PS dzisiaj przygotowuje Twojego pstrąga z cukinią i pomidorkami
Super! dzięki za wiadomość!
Z pozdrowieniami,
Zosia
Fajnie oglądać Twoje zdjęcia do których przemycasz swoją prywatność :)
Quiche to mój sposób na sprzątanie lodówki – jak uzbiera się za dużo rzeczy, to idealna potrawa! :)
Pozdraiwam
http://ewakuchennie.blogspot.com
:) lece po warzywa… będzie świetna kolacja. ;)
powodzenia :-)
Zosia
Nigdy nie robiłam tego dania, ale w końcu mnie przekonałaś!( parę innych przepisów też już wypróbowałam) Wygląda smakowicie! Zastanawiam się tylko, czy w Twoim domu, gdzie jest małe dziecko a mama pracuje, zdarza się jeść „zwykłego” schabowego z ziemniakami???
pozdrawiam
ps. miło do ciebie wpadać po trochę energii i uśmiech
Zosiu, czy wyrabiając formę na tartę korzystałaś z Kitchen Aida?
formę?
Ciasto:)
piękne zdjęcia, kuszą, kuszą. Trzeba będzie zakasać rękawy i zagnieść ciasto ;)
Świetny pomysł na letni obiad-kolację, składniki łatwo dostępne, nic tylko robić :-)
p.s. fotki cudo!
Zosieńko,tarta pyszna polecam każdemu :) i widzę ze Twoja mała pomoc już zaczyna to pięknie będzie z kim pichcić :) Pozdrowienia dla Was dziewczynki :)
Dziękujemy i również pozdrawiamy!
uwielbiam quiche. to takie wakacyjne danie.
Vile…
Zosiu, może jakiś deser kawowy tak na zakończenie lata? :)
.. a to nie głupi pomysł :-)
Pani Zosiu, chcialabym napisać dużo, ale to nie miejsce na osobiste wycieczki chyba więc krótko: i ten przepis i inne zwłaszcza dla kobiet w ciąży to prawdziwa rewelacja :) jestem fanką Pani bloga tez dlatego, ze pokazuje Pani na nim siebie, przez co nie jest juz anonimowa, a ze jestem wzrokowcem, jem tez oczami i przekonuje mnie wszystko, na co mogę popatrzeć.
A ponieważ spodziewam się dziecka i od wrzesnia zamierzam nieco zwolnic zawodowo więc będę częściej zaglądać i korzystać. Dziękuje, dziękuje, dziękuje! Pozdrowienia i uściski!
To ja dziękuję bardzo za odwiedziny i tak miłe słowa! Gratulację z okazji Pani stanu :-) to jeden z najpiękniejszych okresów w życiu kobiety :-)
Samych serdeczności!
Zosia
podtrzymuję, że mogłabym się u Ciebie stołować, wciąż i zawsze ;)
brzmi pysznie :*
xoxo
:-)
Z pozdrowieniami!
Zosia
aj przepysznie! tylko gorzej jak komuś wychodzi zakalec… pozdrawiam.
_
http://dropofmusic.blogspot.com/
Wygląda bardzo smakowicie :)
http://blueasyoureyes.blogspot.co.uk
Mmmm mniam! Mogłabym robić za Twoją pomoc kuchenną w zamian za możliwość skosztowania choćby kawałeczka tego co zawsze pichcisz ;) Zastanów się, nie musiałabyś nigdy więcej sprzątać w kuchni ;) :D
A tak poważnie to wygląda na prawdę smakowicie i z chęcią wypróbuję ten przepis :) dzięki Zosiu!
Pozdrawiam ciepło Ciebie i wszędobylską Hanię :)
na samą myśl aż ślinka cieknie :) koniecznie muzę wypróbować :)
ja dziś robię… zobaczymy jak wyjdzie.
Zosiu, bardzo bym chciała wśród Twoich postów zobaczyć propozycje na menu, inspiracje do tego jakie potrawy możemy przygotować, np podczas planowanej wizyty gości, grilla. Dla mnie osobiście Twoje posty o przykładowej przystawce, daniu głównym i deserze jako spójnej całości, które możnaby było przygotowywać na rózne okazje byłoby mega pomocne, ale czy jest to wykonalne?
Pozdrawiam:)
Zosiu! Zrobiłam wczoraj tartę według Twojego przepisu, spróbowałam i… nie mogłam uwierzyć, że wykonałam własnymi siłami coś tak pysznego. Bardzo dziękuję za przepis, trafia on do codziennego menu :)
Super!! bardzo dziękuję za wiadomość !
Pozdrawiam ciepło,
Zosia
Zosiu,
buszuję po Twoim blogu od około roku, ale dopiero dziś postanowiłam zamieścić komentarz. Wczoraj popełniłam tę quiche i kolejny już raz jestem oczarowana Twoimi przepisami. Jest pyszna, prosta, idealna. Dotychczas moją faworytką była quiche z brokułami i mięsem mielonym – teraz sama już nie wiem, co lepsze.
Bardzo dziękuję Ci za przepisy dań, które naprawdę się udają. Dzięki za piękne zdjęcia (jako typowy wzrokowiec kocham oglądać kolejne etapy powstawania dania). Za prostotę, przejrzystość bloga. Może to dziwnie zabrzmi, ale masz moje stuprocentowe zaufanie w sprawach kulinarnych. Wiem, że zawsze znajdę tu coś pysznego. I że jeśli proponuje to Zosia, to to na pewno będzie cudne :)
Serdeczności,
A.
Jest mi niezmiernie miło! I baaaardzo dziękuję za pierwszy komentarz ;-)
Dużo serdeczności,
Zosia
W koncu Zosia jest Cudna dosłownie i w przenośni ;)))
Zrobiłam. Wyszło pyszne.
Wzięłam do pracy i quiche zrobiła furorę. Musiałam się dzielić moim obiadem;)
Każdy się zachwycała: ach jaki zapach, ach jaki smak. Jednym słowem, stwierdzono, że to nie posiłek tylko „kulinarna ekstaza” :D
Nikt wcześniej nie słyszał o qiuche (nie wiedzą, co stracili;). Oczywiście muszę wszystkim Twój przepis przesłać, bo koniecznie sami chcą stworzyć takie cudo.
Miłego weekendu,
Ewelina
Bardzo dziękuję za wiadomość i cieszę się, że smakowało!
Zapraszam na inne przepisy ;-)
Z pozdrowieniami,
Zosia
Zosiu mam zamiar przyrządzić Twoje 'Quiche’ na urodzinowe przyjęcie, jednak chciałabym przygotować wszystko parę godzin wcześniej. Czy ciasto nie straci na jakości jak włożę je na parę godzin do lodówki, wraz z warzywami?
btw. Uwielbiam połączenie zapieczonego parmezanu z warzywami ! w szczególności cukinię z tartym parmezanem, jako dodatek- pyszności :)
Można oczywiście wcześnie przygotować i upiec, ale nie wkładałabym jednak do lodówki tylko pozostawiłabym w piekarniku- ciasto nie straci swojej kruchości :)
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki..
zosia
Świetny przepis i dość łatwe do wykonania. Koniecznie muszę wypróbować. Pozdrawiam :)
Przepis wypróbowałam jak tylko się pojawił na stronie. Obiadek wyszedł wyśmienity.
Jednak małe „ale” – tego farszu wyszło bardzo dużo choć w trakcie przygotowań zadecydowałam o zmniejszeniu ilości składników. Zosiu, jakiej średnicy masz formę? Moja była wypełniona do samiutkiej krawędzi i bałam się, że zawartość wyjdzie w trakcie pieczenia.
Pozdrawiam
Asia
buszuję po Twoim blogu od około roku, ale dopiero dziś postanowiłam zamieścić komentarz. Wczoraj popełniłam tę quiche i kolejny już raz jestem oczarowana Twoimi przepisami. Jest pyszna, prosta, idealna. Dotychczas moją faworytką była quiche z brokułami i mięsem mielonym – teraz sama już nie wiem, co lepsze.
ha! zrobiłam, rodzince smakowało a mąż nawet poczęstował swego tatę, który zadzwonił do mnie, żeby mi podziękować za smaczny posiłek i pochwalił, znaczy było pycha..
Super! :-)))))
Dzięki za wiadomość!
Z pozdrowieniami,
Zosia
Wygląda pysznie! Quiche bardzo kojarzy mi się z kilkoma miesiącami w UK ( to w nawiązaniu do Twojego Zosiu) pobytu a Londynie) A co do połączenia z boczkiem, to polecam swój przepis na tartę z boczkiem i porami.
Jest mocna, ale warto:)
http://slonecznysmak.blogspot.com/2013/01/tarta-z-porami-i-boczkiem.html
Pozdrawiam i gratuluję przepięknych zdjęć i świetnych przepisów