W tym przepisie tak naprawdę nie ma jakieś większej i ukrytej filozofii. Kupuję gotowe ciasto francuskie, dostępne prawie w każdym większym sklepie spożywczym, cebulę i pietruszkę zazwyczaj mam głęboko schowaną na dnie lodówki. A kurki to pozostałości z jesiennych spacerów.
Skład:
400-500 g kurek
1-2 cebule
1 pęczek pietruszki
1 pęczek szczypioru
gotowe ciasto francuskie
1 żółtko
świeżo zmielony pieprz
sól
A oto jak to zrobić:
1. Kurki dokładnie myjemy pod wodą, tak żeby usunąć najdrobniejszy piasek, suszymy i drobno siekamy. Smażymy na maśle (ok. 5-8 minut), aż woda wyparuje. Szczypiorek i cebulę kroimy na bardzo drobną kostkę i dodajemy do kurek. Smażymy kolejne 2-3 minuty (nie warto dłużej smażyć, gdyż kurki twardnieją i tracą na swym smaku). Doprawiamy świeżo zmielonym pieprzem, solą a na końcu poszarpaną pietruszką.
2. Gotowe ciasto francuskie, rozkładamy na oprószonej mąką stolnicy i rozwałkowujemy na cienki plastry. Za pomocą szklanki odrysowujemy koła i wycinamy okrągłe placuszki. Nakładamy gotowy farsz na połowę placuszka, doklejamy drugą połowę. Dociskamy palcami a następnie za pomocą widelca robimy nakłucia przy brzegach. Gotowe pierożki układamy na papierze pergaminowym. Możemy posmarować roztrzepanym żółtkiem. Pieczemy w piekarniku o temperaturze 180 stopni C, ok. 15-20 minut.
Ale muszą być cudownie aromatyczne :)
rozkleiły się??
Są w sam raz. Zachęcam do wypróbowania:D
Zosia
Pycha ;)
Witam.
Wspaniały, bardzo smaczny blog, z ogromną estetyką.
oby takich blogów było tylko więcej.
Pozdrawiam
mmmmmmmmmmmmmmmm:) uwielbiam ciasto francuskie choc jest mega kaloryczne a do tego kurki umhm to musi byc pyszne i warte wyprobowania:)
z ciasta francuskiego?? nigdy nie slyszalam o takich, a te chinskie pierozki? to z francuskiego wlansie? (hihihihi). zosiu zosiu nic nie piszesz o herbatach!!! przeciez teraz herbata jest dostepna wszedzie i w pod kazda postacia, warto o niej wspominac! ja jestem herbaciara, i xnalazlam fajny konkurs dla takich samych herbaciar jak ja, mozna wygrac warsztaty herbaciane i inne fajne rzeczy, http://www.dniherbaty.pl i zakladka „herbata do smaku” :)
O mamuniu, a to ci szalony pierożek, jak z ciasta francuskiego. Bardzo ciekawe połączenie smakowe, a więc nie omieszkam spróbować. Uwielbiam twoje zdjęcia, naprawdę! Mogłabyś powiedzieć, jakie masz obiektywy do swojego nikona? Pozdrawiam Zosiu!
A ja wlasnie kupilam takie ciasto kilka tygodni temu i lezy u mnie w lodowce do tej pory, bo nie wiedzialam, co z nim zrobic. Tak ze super inspiracja dla mnie. W ogole uwielbiam Twojego bloga i dzieki.
jeżeli ciasto leży kilka tygodni w lodówce to je wyrzuć! Jak kupujesz Ciasto francuskie to go wykorzystujesz od razu, albo wkładasz do zamrażalnika do późniejszego spożycia . Jak masz ochotę na przepis Zosi radzę kupić nowe ciasto.
witam! a czy zamiast kurek mogą być jakies inne grzyby?
ja chyba zrobię z pieczarkami albo suszonymi. mixujmy smaki, dziewczyny! :)
Ale to wspaniale wygląda.Na pewno wypróbuję ten przepis,może nawet w najbliższy weekend ;)
Pozdrowienia cieplutkie dla Ciebie Zosiu ;)
zosiu, dzień bez waszego bloga jest dniem straconym! :)
każdy z twoich przepisów jest rewelacyjny. nastrajam sie pozytywnie po przeczytaniu każdego postu. skad ty bierzesz tyle pomysłów na dania? dodam, ze pięknie wyglądasz, gotujesz w pięknych miejscach a zdjęcia są cudne
perfekcyjna pani domu, prawda? :) genialna kucharka, a na dodatek prześliczna dziewczyna z pięknym umysłem. chyba mamy nową idolkę. :)
Moim zdaniem kurki powinny byc w calości, albo tylko raz przekrojone, ja sie je posieka to robi się z nich „papka” i nie wiadomo co się je. Lepiej kupić / zebrać malę kurki i smażyć w całości. Polecam krokiety z kurkami, cebulką i serem. :)
chyba zrobię je w ten weekend :)
Rewelacja! Uwielbiam pierogi i nie wiedziałam,że można je zrobić z ciasta francuskiego.Gdzie najlepiej kupować takie ciasto francuskie?
Wyglądają super! :))
Myślę, że w sam raz na „szwedzki stół” na sobotnią imprezę urodzinową :))
Dzięki i pozdrawiam :)
Zosia!!! zawsze mnie czymś zaskoczysz!!! :) ten przepis wydaje się być łatwy i prosty w przygotowaniu, to wręcz zawstydzające, że sama na to nie wpadłam. wykorzystać gotowe ciasto francuskie do pierogów – to przecież takie oczywiste! idealne rozwiązanie dla fanów pierogów, którzy lubią domowe, a nie gotowe – szybko i pysznie. dzięki za kolejną inspirację! czekam na Twoją książkę kucharską! ;)
Zosiu, gdzie kupilas ten piekny sweterek???? Jest cudny :) pozdrawiam!!
a kurki można jeszcze kupić ????
Dziewczyny, pewnie juz ktoś pytał.. Jakim aparatem robicie zdjęcia?
Nikon D90.
hmm z kurkami jeszcze nie robiłam, ale często robie z pieczarkami i też jest pysznie! ale zamiast bawić sie w wykrawanie kółek to wycinam kwadraty i rogi sklejam na środku :) często tez robie parówki w cieście franc., cynamonowe palimery albo franc. muffinki z farszem pieczarkowo-cukiniowym :) pychotka!
Cześć Zosiu :)
Od niedawna obserwuje waszego bloga … i jestem zachwycona, ale nie o tym chciałam w tym momencie mówić.
Twoje dania wyglądają bardzo apetycznie – oczy by jadły :) ale co mi się bardzo spodobało to naczynia w jakich są one podawane i eksponowane … w jakich sklepach można dostać (nie wiem jak je określić) miseczki, w których podajesz sosy czy dipy itp?
Pozdrawiam :)
wyglądasz jak czerwony kapturek z tym koszyczkiem ;D Pozytywnie ;)
Zosiu gotowanie w Twoim przypadku to nie tylko zwykły obowiązek. TO SZTUKA! patrząc na Twoje dania najadam się od patrzenia, a gdy już coś przygotuj to uczta dla mojeg0 brzuszka :)
Ohhh Zosiu wydaje mi się, że jesteś wielką estetką :) Zazdroszczę Ci tego, bo sama niestety nie posiadam tej cechy :( ale dzięki Tobie i Twoim pięknym zdjęciom zaczęłam nad sobą pracować :) i za to Ci dziękuję :)
Pytanie tylko czy tak sie da.. Bycie takim pedantem tj. jest czasochlonne. Nie kazdy ma czas na to.. Wydaje mi sie jednak ze wszystko jest raczej na potrzeby tego bloga i nie pokrywa sie z rzeczywistoscia. Pozdrawiam!
Zosiu jeszcze tylko chciałam zapytać, czy mogę użyć tylko i wyłącznie grzybów suszonych :) ? Oczywiście wcześniej je wyparzając :) ?
Nie jestem Zosią, ale moim zdaniem wyparzone suszone grzybki będą oki. Pozdrawiam, Daga
Dzięki za odpowiedź :)
zjadlabymmmmmmm :)
fenomenalne te pierożki, idealnie nadają się również na drugi dzień do pracy (jeśli coś zostanie oczywiście) – schować w pudełko i lunch gotowy. Myślę, że kiedyś wykorzystam do mojego bento i pokażę na http://www.bentopopolsku.blogspot.com
Piękne zdjęcia jak zwykle
Monika
Zosiu, jeśli lubisz grzyby i paszteciki/pierożki, to bardzo polecam Ci paszteciki (albo pierogi) z ciasta półfrancuskiego z farszem z boczniaków – myślę, że to
Twoje smaki
(a tu link do przepisu na moim blogu: http://tinyurl.com/6a9vekl )
Pzdr serdecznie
pycha , pycha i jeszcze raz pycha :D
przyznam się , ze sama jeszcze nie robiłam pierogów , a je uwielbiam :) mam nadzieję , ze niedługo sama zrobię . Pozdrawiam ! :)
chcialam sie zapytac czy mozna wam nadsyłac jakies wlasne pomysly kulinarne, jesli tak to na jaki adres mozna sie kontaktowac? z gory serdecznie dziekuje, pozdrawiam wasza czytelniczka kasia;)
fajny pomysl :)
Zosiu, jak filizanke przycisnie sie mocniej do ciasta, to juz nie trzeba bawic sie w wycinanie go nozem
Hej, pomysł super. Ale co zrobić jeśli nie mamy piekarnika a chcemy zrobić fajną proszoną kolację? Może macie pomysł na przystawkę, danie główne i deser bez przygotowywania w piekarniku? :)
Po pierwsze chciałam napisać, że uwielbiam Wasz blog :)) Wchodzę do praktycznie codziennie i zawsze znajdę jakiś inspirujący przepis. :) Zwracam się teraz z pytaniem do Was jak i do czytelniczek : dziewczyny! podzielcie się nazwami sklepów w których znajdę jakieś fajne naczynia i dodatki do kuchni, typu sztućce, miseczki itp. Będę bardzo wdzięczna :))
Zosiu jedyne czego tu brakuje to strony z przepisem gotowym do wydruku :) Pyszności !
Zosiu!
Jesteś genialna! Od kilkunastu tygodni korzystam z Twoich przepisów i jestem naprawdę OCZAROWANA! (dodam że nie tylko ja ;-P ale i degustator moich potraw również) Dziękuję Ci bardzo i oczywiście na bieżąco śledzę blog ;D
Oby tak dalej!
dzięki za tak przyjemny komentarz!!!
dobrej nocy!
Zosia
Bardzo mi się podobają te przepisy. mam jednak ogromną prośbę! Od prawie 4 miesięcy mieszkam we Francji, sama (no okej, z kotem :) ). Chodzę do klasy maturalnej i system edukacji tutaj dosyć mocno różni się od tego w Polsce, zwłaszcza jeśli chodzi o plan godzin. Zazwyczaj zaczynam o 8 lub 9 i kończę 3 razy w tyg. o 18 (i 2 razy o 12; kiedy kończę o 18 to mam gdzieś w międzyczasie okienka które niestety wystarczają mi tylko na dojazd do mieszkania by nakarmić kota i na powrót do szkoły ), więc kiedy wracam ze szkoły to jestem padnięta. Plus do tego jestem wegetarianką. Czy mogłabyś podać jakieś przepisy na ciepłe, bezmięsne dania, których przygotowanie zajmuje naprawdę minimalną ilość czasu, oraz nie zawierają trudno dostępnych produktów? Byłabym bardzo wdzięczna, bo niestety na ten moment jadam trzy dania na zmianę (o ile już je sobie w końcu przygotuję): makaron z sosem pomidorowym, ryż z sosem pomidorowym z papryką i zupę pomidorową na bulionie warzywnym.
Z góry dziękuję :)
Czy te pierożki lub rogaliki z serem z ciasta francuskiego można uformować dzień wcześniej i upiec tuż przed wizytą gości? Czy lepiej upiec dzień wcześniej, a potem tylko podgrzać?
Z góry dziękuję za informacje.
Jeżeli masz czas i ochotę, to warto upiec tuż przed przyjściem gości.. ale smakują równie dobrze odgrzewane :)
Dziękuję Zosiu, ale chodziło mi o to, że przygotuję je dzień wcześniej, schowam do lodówki nieupieczone i następnego dnia tylko włożę do piekarnika. Czy można je w taki sposób przygotować? Ja mi radzisz? Nie będę miała czasu, by wycinać i formować rożki w ten sam dzień. Chodzi mi głównie o te Twojego rogaliki z kozim serem…
Rozumiem. Proponuję jednak od razu upiec. Ciasto surowe przechowywane w lodówce (jeszcze z farszem, może stracić na swojej kruchości.. ale to tylko moja rada :)
z pozdrowieniami,
Zosia
jezeli mozesz pisz na ile osob jest dany przepis :0
A w jaki sposob podgrzac pierozki aby byly cieple i chrupiace?
Zosiu, właśnie zrobiłam i jem :) całej rodzince smakuje!! :)
tylko, że zrobiłam wersję z pieczarkami :))
Wczoraj wypróbował przepis z perożkami, wyszły b. dobre, nawet zabrał sobie dzisiaj do pracy.
I read your poitnsg and was jealous
Do kurek dodałam fety i razem lekko zmiksowałam. Pierożki wyszły pyychchchaaa
Zosiu, dziękuję Ci za bloga.