Skład:
2 płaty świeżego dorsza
1 cytryna
sos: garść świeżego koperku
3-4 łyżki oliwy z oliwek
szczypta soli + szczypta mielonego chilli
1 łyżeczka musztardy
szczypta zmielonego pieprzu (polecam cytrynowy)
1 łyżeczka miodu
5-6 kaparów
A oto jak to zrobić;
1. Płaty ryby dokładnie myjemy i nacinamy wzdłuż skórę (delikatnie, tak by jedynie zrobić szczelinę, w którą lepiej będzie wsiąkał sos). Następnie przecinamy rybę na dwa płaty i kładziemy na folię aluminiową.
2. Aby przygotować sos mieszamy oliwę z oliwek z musztardą i miodem (możemy użyć trzepaczki do jajek), dodajemy kilka kropel cytryny i doprawiamy ziołami. Tak przygotowanym sosem polewamy dokładnie kawałki ryby. Nastęnie kładziemy cienkie plastry cytryny, koperek i kilka kaparów. Zawijamy szczelnie folię i pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 180 stopniach przez 20 minut.
Komentarz: Jeżeli solimy rybę, uważajmy z ilością kaparów. Kapary same w sobie dają słony posmak.
O super Zosiu właśnie takiego przepisu potrzebowałam :)
;-)
smacznie i apetycznie, lubię ryby a to połączenie brzmi zachęcająco :) u mnie dziś łosoś :)
Zosiu kolejny super zdrowy przepis :) Pozdrawiam :)
uwielbiam ryby więc z chęcią wypróbuję ;-)
dziś był u mnie dorsz na obiad ale pod inną postacią ;)
pozdrawiam !
zazdroszczę dostępu do świeżych ryb!
Pozdrawiam z Poznania,
K.
Ja tam wolę mięsko ale w sumie dziś piątek, więc rybka pasuje ;)
czy podany przepis na sos będzie również pasować do łososia?
Jasne!
A może być inna ryba zamiast dorsza? np. miruna?
na pewno smakowite, ale jakoś mało zimowe danie. dobrą rybę u mnie w głębi kontynentu ciężko dostać, a jak jest to droga.
_
http://dropofmusic.blogspot.com/
Super, ze ktoś robi identyczny sosik do ryby jak ja! :-) Aż miło :-)
Zosiu! Uwielbiam Twoje przepisy i Twojego bloga. Sama niedawno zaczęłam prowadzić kulinarnego bloga i chciałam zapytać jakiego programu do przerabiania zdjęć używasz? Sama dopiero się uczę robić kulinarne zdjęcia, ale mam nadzieję, że w przyszłości dojdę do wprawy i uda mi się tworzyć takie arcydzieła jak Twoje!
Serdecznie pozdrawiam! :)
Uwielbiam dorsza, ale w takiej postaci-z sosem musztardowym nigdy nie jadłam. Chętnie spróbuję :)
Zosiu, kto robi takie piękne zdjęcia przepisów? ;) Są tak mega kreatywne, gratuluję! Wiem, że nie o tym powinna być mowa, ale myślę, że wato też pochwalić cały wygląd Twojego bloga, nie tylko wyśmienite przepisy. Lubię Twój gust i styl! Pozdrawiam
Zdjęcia wykonuje sama:) Pozdrawiam ciepło i dziękuję za miłe słowa!
Zosia
no Zosiu zdjęcia są meeeeega! szczególnie te ostatnie! Szał
Melduję! Przygotowałam wg twoich wskazówek i już na stałe wpisze się moje menu! Swietny przepis!
alice wonderland
Zośka jak Ty to robisz? Efekt rewelacyjny tego czarnego tła, masz oko:)
To czarne tło to blaszka do pieczenia, wiec kwestia odpowiedniego wykadrowania zdjęcia ;)
średni przepis
to jaki proponujesz?
Zosiu jak będziesz kiedyś smażyła dorsza to pamiętaj, żeby nie mieć prania na suszarce lub ubrań położonych gdzieś do prasowania bo wszystko będzie trzeba prać od nowa. Ostatnio smażyłam dorsza mając własnie mokre ubrania w innym pomieszczeniu. Jak po wyschnięciu powąchałam ubrania, myślałam, że umrę. Masakra jakaś.
Wszystko pysznie ale nie można dodawać cytryny jak ryba jest zawinięta w folie aluminiową. Wiem z doświadczenia ryba robi się gorzka i ma posmak foli :) Bo podczas wysokiej temperatury cos tam sie wytwarza w połaczeniu cytryny i foli- Bardzo nie zdrowego.
ok! Cenna uwaga! :)
Pozdrawiam ciepło,
Zosia
Również pozdrawiam. A jako ciekawostka również napisze, że cytryna jak w przypadku powyżej może nam również zaszkodzić w połączaniu z herbatą:) Ponieważ powoduje wytrącanie glinianów. A ten pierwiastek jest odpowiedzialny za chorobę parkinsona.
ps: ja jednak nie potrafię zrezygnować z herbatki z cytryna :)