* * *
Jestem absolutną zwolenniczką gęstych zup kremów. Odkąd nauczyłam się wcześniej podpiec warzywa w dość wysokiej temperaturze (część najlepiej w łupinach – np. czosnek lub cebulę) a następnie delikatnie podgotować w wodzie i zblendować, to mogłabym tak przygotowane zupy jeść bez przerw. I cieszę się, że udało mi się przekonać resztę domowników, dla których poza rosołem inne zupy nie istniały. Polecam gorąco!
Skład:
(przepis na 4-6 osób)
4 bataty
8-10 pomidorów (najlepiej malinowych)
1 główka czosnku
4 łyżki masła
2 gałązki suszonego majeranku (może być tymianek lub oregano)
2 cebule
1 litr wody
ok. 60 ml śmietanki 36 % lub jogurtu greckiego (opcjonalnie)
sól morska / świeżo zmielony pieprz / suszony majeranek
do podania: grzanki z serem Cheddar / oliwa truflowa / plastry sera / liście bazylii
A oto jak to zrobić:
- Umyte i przekrojone bataty rozkładamy na blasze, skrapiamy oliwą z oliwek i pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 220 stopniach C (opcja: grill) przez 15-18 minut. Gdy są już miękkie ostrożnie wyjmujemy z piekarnika, czekamy aż ostygną i obieramy ze skórki.
- Temperaturę piekarnika nieco zmniejszamy – np. do 200 stopni C. Na tej samej blaszce rozkładamy połówki pomidorów, przekrojoną w poprzek główkę czosnku i cebulę oraz gałązki majeranku. Skrapiamy oliwą i posypujemy solą. Całość pieczemy 15-20 minut (opcja: góra-dół).
- W żeliwnym garnku umieszczamy upieczone bataty i pomidory z resztą warzyw (skórkę z czosnku i cebuli wyrzucamy). Zalewamy wodą, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy kilka minut, do uwolnienia się smaków. Odstawiamy z ognia i dodajemy masło. Całość blendujemy partiami. Doprawiamy suszonymi ziołami, solą i pieprzem (jeżeli chcemy, możemy dodać śmietanki 36 %, jogurtu greckiego lub mleka). Krem podajemy z oliwą truflową i z grzankami z serem.
Na blaszce rozkładamy połówki pomidorów, przekrojoną w poprzek główkę czosnku i cebulę oraz gałązki majeranku. Skrapiamy oliwą i posypujemy solą. Całość pieczemy 15-20 minut w rozgrzanym piekarniku w 200 stopniach C (opcja: góra-dół).
W żeliwnym garnku umieszczamy upieczone bataty i pomidory z resztą (skórkę z czosnku i cebuli wyrzucamy). Zalewamy wodą, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy kilka minut, do uwolnienia się smaków. Odstawiamy z ognia i dodajemy masło. Całość blendujemy partiami. Doprawiamy suszonymi ziołami, solą i pieprzem (jeżeli chcemy, możemy dodać śmietanki 36 %, jogurtu greckiego lub mleka).
żeliwny garnek – CHASSEUR
Krem podajemy z oliwą truflową i z grzankami z serem.
Dobry wieczór,
Czy pomidory są zblendowane ze skórką?
Dziękuję, Pozdrawiam
Tak! Po upieczeniu tak skórka jest cienka jak papier, więc śmiało polecam❤️
Zosiu, już nie mogę się doczekać ,kiedy wypróbuę kolejny z Twoich przepisów…już nie pamiętam który to już z kolei :)
W spiżarni czekają pomidory od mojej teściowej ,pachnące i aromatyczne.
Jutro na pewno na obiad będzie krem z pomidorów a tymczasem… w całym domu roznosi się zapach suszonych, Uwielbiam ten czas, to znak że za chwilę przyjdzie jesień ,którą kocham za jej kolory i zapach.Całuję Zosiu i dziękuję za kolejny wpis,na każdy czekam z niecierpliwością:)))
O jak miło❤️❤️❤️❤️
Aż mi zapachniało taką zupą!
:-)))) baaaardzo się cieszę!
Muszę wypróbować Twój przepis, bo z batatami jeszcze nie jadłam kremu pomidorowego :)
Muszę koniecznie wypróbować ten przepis. Dzisiaj zabieram się za to za jogurtowe ciasto z białą czekoladą i nektarynkami! <3
Bomba :)) gratuluję pomysłu. Kwaśność pomidorów zbilansowana słodyczą batatów, które dodatkowo naturalnie zagęszczają zupę. Jestem zachwycona :))
Bardzo się cieszę☀️😘uściski piątkowe!
Wczoraj zrobiłam i mój mąż, który nie przepada za zupa pomidorowa prosił o dokładkę😊 Zosiu, przepyszna!😃
Aaaa💥💥💥💥najlepsza rekomendacja! Dziękuję🙏
Na pewno przepyszna! Jak wszystkie inne Twoje kremy! Zrobię niebawem:-) buziaki i szykujemy się na 2.9;-)
:))))) trzymajcie się! U nas emocje, bo pierwsza klasa :-P
Och, wiem! Mój synek już do 5-tej, a córcia za rok do 1-wszej (ale już plecak wybrała, jakby co;-))! Niezapomniane emocje! My mamy cudowną szkołę i wspaniałą wychowawczynię – polonistkę. W tym roku nasza klasa przygotowuje apel na początek roku, a że występują aż dwa razy, planuję już 2. śniadanie w szkole z Twoich przepisów. Wybrałam już drożdżówki i mam w planie coś wytrawnego;-)
Zosiu, przed „czyli” konieczny jest przecinek; zawsze go stawiamy:)
ok dziękuję za podpowiedź! :)
Zosiu ja również chcę Ci donieść, że wczoraj ugotowałam z moją córeczką ten krem i wszyscy tak się nim zajadaliśmy.
Dziękuję za kolejny extra przepis! jesteś wielka!!!!!
Kochana :* :* :*
Piękne te garnki! Po długim namyślę, zamówiłam sobie w kolorze kremu i właśnie na niego czekam!!!!
Zosiu a gdzie kupujesz te szmatki/serwetki? Już wielokrotnie na zdjęciach się pojawiły!!! A tak po za tym, to chce Ci powiedzieć, że Twoja elegancka estetyka zdjęć od początku prowadzenia bloga mnie zachwycała… i wciąż niesamowicie inspiruje. Jesteś mistrzem w tym co robisz!!!!
Zrobiona i prawie zjedzona. Obłędnie pyszna, aromatyczna po prostu REWELACJA. Mój synuś 5 letni jak zobaczył to aż krzyknął zupa krem-zjem całą. Zapach czosnku i pomidorów dodatkowy atut-uwielbiamy. Dziękuję na pewno będzie stałym gościem na naszym stole
💥💥💥❤️❤️❤️dziękuję za cudną wiadomość! Uściski dla Was❤️
A nie będzie za bardzo mdłe? Jadłam zupę krem z dyni i za bardzo mi nie zasmakowała, więc trochę się tego obawiam
…ale tu nie ma dyni😎
Wspaniała jesienna zupa-krem! Wzbogaciłam smak kilkoma suszonymi pomidorami. Pycha! Pozdrawiam
:* ale się cieszę!!!!
Witaj Zosiu,
zwracam się do Ciebie z pewną przepisową prośbą. Kilka lat temu podczas wakacji w Hiszpanii jadłam cudowną zupę (krem) pomidorowo-paprykową lekko pikantną, a delikatną. Niestety nigdzie nie odnalazłam tego smaku, ani w restauracjach , ani też w internetowych przepisach, a ponieważ odkąd testuje Twoje przepisy zauważyłam, że są one idealne dla mojego podniebienia :):):) z uwagi na sezon paprykowo-pomodorowy pragnę poprosić Cię o zajrzenie do Twojej skarbnicy z przepisami, czy aby gdzieś nie ukrył się własnie taki przepis.
gorąco pozdrawiam Jadwiga
Zrobiłam wczoraj póznym wieczorem, właśnie zjadłam pierwszy talerz…to jest obłędnie dobre! Dobrze, że zostało jeszcze sporo, mąż też się załapie. Pyszna zupa na nadchodzące jesienne dni. A zapach podczas pieczenia pomidorów z czosnkiem i cebulą nie do opisania :) Dzięki Zosiu za ten przepis, miłego weekendu! :)
❤️❤️❤️
Ta zupa jest obłędna ❤️ Dodałam jeszcze pieczona paprykę, bo akurat miałam w lodowce. Cała rodzina zachwycona!
❤️👩❤️💋👩😘
Zosiu właśnie piekę pomidory na tę zupę :) Pomidory zerwałam prosto z krzaka (Tata dogląda mini szklarnie za domem😍). Już nie mogę się doczekać tego smaku ! Uściski 😘
ale Wam zazdroszczę szklarni – cudo!!! mam nadzieję, że krem Ci zasmakuje!
Marzy mi się taki garnek żeliwny. Który polecasz? Mam na myśli jaki rozmiar? Będę wdzięczna za podpowiedz 😊 pozdrawiam serdecznie!
Hmm Agnieszko to wszystko zależy do jakich rozmiarów jesteś przyzwyczajona i na ile osób na co dzień gotujesz? :)
Przepyszna !!! 🥰🥰
Sam zapach obłędny ! Dodałam jeszcze troszkę ostrej papryczki 🍁
Pozdrawiam !
Zosiu, mam pytanie, czy bataty można zastąpić „zwykłymi” ziemniakami?
Z góry dziękuję za odpowiedź😘
Śmiało można! Uściski!
dzień dobry!
dziś i ja biorę się za ten obiecujący krem! na ile porcji wychodzi przepis?