Skip to main content

Moje chilli con carne!

Chilli con carne. Ten przepis rewelacyjnie sprawdza się na większych przyjęciach. Wystarczy podać sporą ilość nachosów lub poszarpaną świeżą bagietkę, przybrać świeżymi listkami kolendry i każdy powinien być zadowolony! Jeżeli planujecie tym daniem ugościć Waszych domowników, koniecznie pamiętajmy że dobre chilli wymaga trochę czasu (podobnie jak z bigosem, im częściej jest podgrzewany tym smak szlachetniejszy).

Skład:

500 g dobrego mięsa wołowego mielonego

1 puszka czerwonej fasoli

1 puszka białej fasoli

1 puszka kukurydzy

1-2 puszki krojonych pomidorów

3 ząbki czosnku

1 słoik sosu meksykańskiego chilli con carne Uncle Ben`s

2 duże cebule (czerwona i biała)

oliwa z oliwek

garść świeżej kolendry

1 czubata łyżeczka mielonego chilli

1 czubata łyżeczka mielonego cynamonu

1 czubata łyżeczka kminu

sól i pieprz

A oto jak to zrobić:

1. Cebulę i czosnek obieramy i siekamy w drobną kostkę. Oliwę rozgrzewamy na największej patelni, a następnie wrzucamy posiekaną cebulę, czosnek, chilli, cynamon i kmin. Dorzucamy mięso i za pomocą drewnianej łyżki dzielimy sklejone kawałki. Doprawiamy sporą ilością soli oraz pieprzu. Smażymy ok. 7-8 minut.

2. Następnie dodajemy pokolei puszkę pomidorów, puszkę sosu chilli cona carne Uncle Ben`s, fasolę białą i czerwoną oraz puszkę kukurydzy. Dodajemy poszarpane listki kolendry. Puszkę po pomidorach napełniamy do połowy wodą i dolewamy do naszego chilli. Całość podgotowujemy (stale mieszając ok. 8 minut). Zmniejszamy ogień i gotujemy pod przykryciem ponad 1 godzinę. Od czasu do czasu pamiętajmy o zamieszaniu, ażeby sos nie przywarł do dna. Podajemy na gorąco ze świężą pszenną bagietką lub nachosami. Na wierzch sosu możemy również dodać łyżkę kwaśniej śmietany.

Follow my blog with bloglovin!

56 Odpowiedzi do “Moje chilli con carne!”

  1. Uwielbian chilli con carne, robię je średnio raz na 2-3 miesiące!
    Ale żeby dodawać kukurydzę i białą fasolę? O tym nie pomyślałam, następnym razem wypróbuję!

  2. Wyglada smakowicie. tylko jedno pytanie: dlaczego w przepisie podany jest gotowy sos?

    • Ja rowniez. Tutaj gotowy sos podejrzewam jest tylko dlatego, ze to reklama:) Gotowanie ze sloiczkow to nie sztuka. Ale to nie zmienia faktu,ze uwielbiam tego bloga i przepisy Zosi:)

  3. A można zrobić bez gotowego sosu Uncle Ben’s? I czym to wtedy zastąpić?
    W takich sosach są zawsze różne dziwne rzeczy, konserwanty itp, więc chyba lepiej samemu przyprawić takie chilli?Wtedy wiemy przynajmniej, co jemy:)I satysfakcja większa:)

  4. Wygląda pysznie i cieszę się,że jest sos gotowy, bo dzięki temu szybciej go przygotuje:):):)podrowienia i czekam na fotorelację z Shanghaju:)

  5. Zosiu,
    jak było w Chinach??? przepiękne zdjęcia macie Dziewczyny!
    pozdrawiam
    Kasia

    • cudo!!!!!
      Pod koniec tygodnia zamieszczę fotorelację :)

      Z pozdrowieniami dla wszystkich Czytelników!
      Zosia

      • no ja mam nadzieję!:-)))
        dziękuję za odpowiedź
        zazdroszczę!:-)
        serdeczne pozdrowienia
        Kasia

  6. hmm nigdy nie jadłam ale na pewno polubię. Myślicie, że można połączyć to z makaronem?

  7. Wygląda prześwietnie. Swoją drogą ostatnio zrobiłam babeczki twojego przepisu-wyszły prześwietnie :)

  8. super zdjęcia, fantastyczny przepis :)
    chciałabym skierować także do Ciebie małe pytanko, robiłaś kiedykolwiek Brownie? u mnie właśnie w piekarniku piecze sie moje pierwsze amerykańskie cudeńko, i z chęcią podzielę się opinią jak wyszło :) a może Ty masz juz sprawdzony przepis , którym zechciałabyś się pochwalić na nie ?

  9. Nie podoba mi sie to ze jest dodany Uncle Ben,po to robimy same zeby nie dodawac słoików, fasole tez mozna samemu ugotowac tak btw:)
    proponuje dodać kakao do sosu:)

  10. mam dzisiaj jakiś chili-con-carnowy dzień! :) w tvn style ogladalam pyszne 25 i Anna też robiła to danie, ale Twoje wygląda smakowiciej i ma fajniejsze składniki! :) buziaki!

  11. Moje jedno z ulubionych dań. Zamiast sosu dodaję przecier i pomidory. Dodaję też sos czosnkowy na wierzch zamiast samej śmietany. Fasolę czerwoną z sosem z puszki. Podaję z ryżem jako danie obiadowe. Jak zwykle zdjęcia apetyczne. Zosiu kiedy będzie Twoja książka z przepisami? Chcialam sobie zrobić prezent na gwiazdkę.

  12. Zosiu kiedy będą dostępne w Twoim sklepie kokilki białe ?, które można było kupić za 49 zł ;)
    Pozdrawiam ;)

  13. Zosiu,
    Twoje posty czytam z wielkim zainteresowaniem – zdjęcia są piękne, a dania – smaczne; kilka już przetestowałam i wprowadziłam do swojego menu, kilka wciąż czeka na realizację :-)
    Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem napisania pewnej uwagi, dotyczy ona bardzo powszechnego w naszym języku błędu, a mianowicie używania wyrażenia ,,oliwa z oliwek” zamiast słowa ,,oliwa”. Nie jesteś jedyną, któa ten błąd popełnia, jednak, moim zdaniem, wciąż pozostaje on błędem, tak jak ,,cofnąć do tyłu”.
    Szczęśliwie w naszym języku mamy określenie na olej pochodzący z oliwek, to właśnie oliwa. Oliwy nie można otrzymać z żadnego innego owocu czy warzywa, nie ma więc potrzeby mówienia ,,oliwa z oliwek”, bo oliwa jest tylko i wyłącznie z oliwek. Można za to powiedzieć ,,olej z oliwek”. Przypuszczam, że to nieszczęsne określenie jest kalką językową z innych języków, które nie posiadają odrębnego określenia dla oliwy.
    Moja ulubiona gazeta kulinarna, magazyn ,,Kuchnia”, posługuje się wyłącznie terminem ,,oliwa”, za co jestem niezmiernie wdzięczna Redakcji. Tobie zaś, Zosiu, życzę, żebyś poszła w ich ślady i tak jak gotujesz wyśmienicie, żebyś tak samo pisała! :-)

    Pozdrawiam serdecznie,
    Nika

  14. Zosiu, a masz w zanadrzu jakieś szalone przepisy na halloweenową imprezę? jeśli tak, to liczę że się pojawią, tak żeby jeszcze zdążyć je wypróbować wcześniej : ) Chilli wygląda super! cały dzień chodzą za mną nachosy(najlepiej te fu, niezdrowe prosto z biedronki! : ) pozdrowienia

  15. ach, uwielbiam to danie. :)
    najlepsze jadłam we Francji, z bagietką właśnie. :)

    w domu lubię zjeść z nachosami. :)

  16. Chilli con carne! Uwielbiam i moge jesc codziennie! Najlepiej z pszenna tortilla, guacamole i kwasna smietana. Ostatnio robilam je od zera, ale troche trzeba sie naczekac, a cierpliwosc nie jest moja najmocniejsza strona., przetestuje wiec koniecznie wersje z pol-gotowym sosem!

  17. To wszystko. Jeżeli sosu jest dużo (albo makaronu mało), podajmy pszenne pieczywo do wymuskania sosu z talerzy. Chyba nie muszę dodawać, że na stół stawiamy szklaneczki i butelkę tego samego wina, które było dodane do sosu.

  18. Zosia jesteś wapniała. Dzięki za te wszystkie przepisy. Wszystko wychodzi pyszne i w dodatku fajnie wygląda!
    Jestem Twoją fanką :) Pozdrawiam

  19. Zosiu mam do ciebie pytanie Chciałam się spytać co zrobiłaś z maleństwem. Zabrałaś w tak długą podróż czy zostawiłaś pod dobrą opieką w Polsce?
    Pozdrawiam Ciebie i maleństwo :)

  20. uwielbiam!!! ja do mojego chili dodaję jeszcze seler naciowy (wg przepisu Gordona). Jedna uwaga; w życiu nie dodałabym gotowego sosu. Coś ten składnik pachnie mi tanią reklamą. a szkoda:-(

  21. Chilli con carne. Ten przepis rewelacyjnie sprawdza się na większych przyjęciach. Wystarczy podać sporą ilość nachosów lub poszarpaną świeżą bagietkę, przybrać świeżymi listkami kolendry i każdy powinien być zadowolony! Jeżeli planujecie tym daniem ugościć Waszych domowników, koniecznie pamiętajmy że dobre chilli wymaga trochę czasu (podobnie jak z bigosem, im częściej jest podgrzewany tym smak szlachetniejszy).

  22. Robiłam wczoraj na obiad. Wyszło rewelacyjne, ale zamiast gotowego sosu dałam dodatkową puszkę pomidorów.

  23. Wygląda pysznie, ale sos Uncle Bens ma cene raczej dla amerykanów a nie dla mnie :(((

  24. Czy fasola z puszki duszona ponad godzine nie rozpadnie sie? Nie lepiej dodac ja pod koniec duszenia sosu miesnego? Nie robilam jeszcze chilli con carne i nie jestem pewna jak fasola sie zachowa. Pozdrawiam

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.