Skład:
(przepis dla 3-4 osób)
ok. 400 g makaronu
ok. 150 g świeżej rukoli
garść prażonych orzechów nerkowca (opcjonalnie: pestki dyni, słonecznika lub orzechy włoskie)
2 ząbki czosnku
1/2 szklanki oliwy
1/2 szklanki startego parmezanu
sól morska
do podania: starty parmezan
prażone orzechy nerkowca
6-8 plastrów szynki parmeńskiej (opcjonalnie: szynka szwardzwaldzka)
A oto jak to zrobić:
1. Makaron gotujemy al dente, w dużym garnku z osoloną wodą. W trakcie gotowania makaronu, miksujemy liście rukoli z prażonymi orzechami nerkowca, czosnkiem, oliwą, parmezanem i szczyptą soli. Konsystencja ma być gładka. Na patelni podsmażamy szynkę aż będzie krucha a tłuszcz się sam wytopi. Makaron odcedzamy i mieszamy delikatnie z pesto. Podajemy z świeżo startym parmezanem, pokruszonymi kawałkami szynki i prażonymi orzechami nerkowca.
Komentarz: Domowe pesto z rukoli możemy również wymieszać z jogurtem naturalnym a następnie połączyć z makaronem.
Wiosna. Pachnie wiosną! Dziękuję Ci Zosieńko za ten przepis.
oooo rany, jakie kolory. Bosko.
A ja zrobilam pesto z czosnku niedzwiedziego,a cala reszta bedzie Zosiu z Twojego przepisu. Dziekuje bardzo.Zielene pesto powala kolorem.
Pozdrawiam
Ewa
:-) To ja dziękuję za wiadomość i odwiedziny nocną porą :-)
Coś podobnego, cały czas jem na studiach! Ale albo mam inny makaron, chociaż zawsze razowy… albo bez szynki, albo z mozarellą, albo pistacje zamiast nerkowców itp. ;)
Już wiem, co jutro będzie na obiad :)
Dziękuję :)))
A ja właśnie miałam dziś pesto pastę na lunch w pracy, ale Twój z szynką też wypróbuję następnym razem;)
Pozdrawiam!!!
Wyglada pysznie, na pewno wypróbuje :)
A gdzie w Trojmiescie kupuje Pani parmezan?
Super pomysł. Na pewno wypróbuję.
Pozdrawiam!
Kolejny przepis z mojej ulubionej serii: pyszne i proste:-)
Dziękuję i pozdrawiam, Zosiu:-)
Miłego dnia:-)
Marta.
Miłego dnia Marto! :*
Zosiu, wczoraj zrobiłam pastę z Twojego najnowszego przepisu
z pappardelle. Dziś powtórka:-) Pesto wyśmienite!
Pozdrawiam serdecznie Poetkę Codzienności z Orłowa,
Marta:-)
:***** całusy!
„…pokruszonymi kawałkami szybki” <3
Chętnie wypróbuję, nawet z tą szybką! ;)
Zdecydowanie wpadłabym do Ciebie na taki obiad, i jak pięknie podany ;)
Ja się bardzo boję przygotowywania pesto z rukoli, bo do tej pory robiłam je dwa razy i za każdym wychodziło mi bardzo gorzkie. Macie jakiś sposób żeby potem nie wykręcało z goryczy? ;)
Wygląda naprawdę pysznie:)
uwielbiam makarony z szynką parmeńską – połączenie idealne!
Oo nareszcie coś prostego, a zarazem niezwykłego! Szybki obiad na „po pracy” :) więcej takich przepisów Zosiu, z którymi uporamy się po ciężkim dniu! Pozdrowienia
Załatwione! :-)
zjadłabym taki obiadek z wielką przyjemnością :)
200g rukoli? nie za gorzko?
Taki świeży i wiosenny ten przepis. Idealne wyczucie :) przepis banalnie prosty i godny spróbowania :)
Cześć Zosia,
już nie raz piałam z zachwytu nad Twoimi przepisami :) i tu zdania nie zmienię! Czasami oglądając Twoje wcześniejsze posty, oprócz smacznych przepisów rzucają mi się w oczy Twoje cudne włosy. Zosiu z tego miejsca proszę Cię -napisz co Ty z nimi robisz? czego używasz? i w ogole :).Wiem, że to blog o gotowaniu a nie modzie i urodzie, ale dobre jedzenie łączy się z pięknym wyglądem :)pozdrawiam :)
Przepyszne. Chyba codziennie moglabym to jeść. Szynka -super dodatek
Przepis na pesto idealny, smaki wyważone znakomicie, nic dodac nic ująć. Nie rozumiem komentarzy w stylu ” nie za gorzkie”, a może by tak najpierw zrobić, wypróbować? a potem dodawać ewentualne uwagi;). Naprawde polecam goraco … zrobiłam i wiem co mówię. Pozdrawiam serdecznie:))
Zosiu, czy to danie nie wyszło Ci bardzo słone? Pesto jest słone i wyraziste w smaku, szynka parmeńska i parmezan również są słone. Wiem, że całość mają równoważyć orzechy, ale coś mi się wydaje, że trochę przekombinowane jest to danie.
Zdjęcia jak zwykle ładne!
ja wczoraj zrobiłam to pesto i było okropnie gorzki. Wszystko musiałam wyrzucić. Wydaje mi się że zależy to od rukoli.
Zosiu czy Tobie tez tak się kiedyś stało? Dziewczyny tez pisały, że im też takie wyszło. Kompletnie nie do zjedzenia.
To prawda, wszystko zależy od rukoli. W takiej sytuacji szkoda wyrzucać :( Polecam na drugi raz modyfikować proporcje – więcej parmezanu i prażonych orzechów :) Pozdrawiam ciepło!
ZOSIA
co się stało z twoim sklepem, dlaczego postanowiłaś już go nie prowadzić, do dziś mam mnóstwo pięknych foremek do muffinów na szczęście zamówiłam zapas, cudowne silikonowe łapki do piekarnika i cudowne podstawki do jajek które niebawem zagoszczą na wielkanocnym stole
proszę odpisz
Zosiu zawsze narobisz mi takiego apetytu :)
Na pewno spróbuje przepisu, jak większość z resztą, zawsze wychodzi super. Pozdrawiam i zapraszam do mnie: http://striveforperfectionblog.blogspot.com/
Już zaglądam :-))) Dzięki za wiadomość :-)
Oddałabym wszystko za pesto! :D
Uwielbiam wszystko, w czym jest namiastka Włoch:)) u mnie na stole często, rzadziej na blogu, bo za szybko znika, a ja ostatnio nie mam czasu pstrykac fotek z dwóch cudnych powodów – prawie półrocznych Synków:)
Piękne zdjęcia Zosiu robisz, gratuluję!
Przy okazji zaprasszam na mój blog
http://slonecznysmak.blogspot.com/
Zrobiłam z mniejszej ilości rukoli – 150 g, wyszło gorzkie, nie do jedzenia. Nie pomogło nawet dodanie jogurtu.
Hmmmm, pyszności!!! Już wiadomo co będzie jutro na obiad:) Dzięki!
Zosia, no pliiis, szwarDZwaldzka? :)
Robiłam- wyszło super! Za dużo rukoli lepiej nie dawać, bo rzeczywiście wychodzi nieco gorzkawa, ale z szynką parmeńską smakuje wybornie! Robiłam też wersję z pesto z suszonych pomidorów nadziewanych migdałami- też pyszne w połączeniu z szynką. Słyszałam też o dobrym pesto z natki pietruszki, ale jeszcze nie próbowałam.
pozdrawiam ciepło:)
A! Jeszcze chciałam spytać, jakiej marki jest ten Twój mikser, bo niedowidzę:) szukam takiego w retro- stylistyce.
pozdrawiam;-)
Przepis meeega! Szybki i smakowity. Ja dodaje jeszcze suszone pomidory i pistacje. Pychotka:) Dzięki Zosiu!
Zosiu, czy polecisz jakąś dobrą oliwę?
a jaka jest roznica pomiedzy szynka szwardzwaldzka a parmenska? ktoras z nich jest bardziej aromatyczna i slobawa ale nie pamietam ktora.
Dziś zrobiłam, wygląda wspaniale a smakuje jeszcze lepiej :) szczególnie z rukoli z ekologicznego gospodarstwa :) dzięki za przepis :)
Dodałam tylko mniej oleju, orzechy i rukola są też dość „oleiste”, lekko uzupełniłam wodą, taka wersja jest lżejsza a wg mnie nie traci na smaku :)
:-))
Jak ja się cieszę, że odnalazłam tego bloga… Bo dawno już myślałam, że „zamknęłaś” temat. Uf :-) Jeszcze nie przejrzałam wszystkiego, więc może pytanie bez sensu – szukam przepisu na domowy makaron, mógłby być bezglutenowy, choć niekoniecznie… ale z ziołami. Coś przetestowanego może znasz?
Pozdrawiam ciepło i cieszę się, że jednak nie zniknęłaś :-)