Skład:
2 filety z pstrąga (może być halibut lub dorsz)
ok. 600 g słodkich pomidorów (różnych odmian)
1 żółta cukinia
3-4 cebulki szalotki
1-2 łyżki masła
1 łyżka miodu
2-3 łyżki mąki
1 łyżka suszonych ziół (majeranek, tymianek)
1 łyżeczka ostrej czerwonej papryki
garść świeżej rukoli (opcjonalnie)
pieczywo pszenne (do podania)
sól i pieprz
pesto:
garść pestek z dyni
oliwa z oliwek
pęczek pietruszki
1-2 łyżki startego parmezanu (opcjonalnie)
2 ząbki czosnku
A oto jak to zrobić:
1. Filety z pstrąga dokładnie myjemy. Mąkę z przyprawami mieszamy w głębszym naczyniu. Filety solimy i obtaczamy w mącznej mieszaninie. Smażymy na rozgrzanej patelni z łyżką masła i oleju (wg uznania z każdej strony ok. 1-2 minuty).
2. Pomidory i cukinię dokładnie myjemy i kroimy w spore plastry. Szalotkę kroimy w cienkie krążki i podsmażamy na rozgrzanej patelni (tylko do zarumienia). Dodajemy łyżkę masła, miodu i pokrojone pomidory. Doprawiamy solą i pieprzem. Pamiętajmy, by warzywa przyrządzać w miarę szybko, tak by pomidory nie zdążyły się rozgotować a cukinia była nadal chrupiąca.
3. Do przyrządzenia pesto potrzebujemy blendera. Pestki z dyni prażymy na patelni. Łodygę pietruszki odcinamy, a do blendera wkładamy jedynie listki. Dodajemy prażone pestki, ząbki czosnku, szczyptę soli, oliwę z oliwek (1-2 łyżki) oraz starty parmezan. Miksujemy na drobną miazgę. Doprawiamy solą lub oliwą z oliwek wg uznania. Masa powinna przypominać zielony krem.
4. Usmażone filety dodajemy do duszonych warzyw, przyozdabiamy listkami świeżej rukoli. Podajemy z pesto i chrupiącym pieczywem.
Filety z pstrąga dokładnie myjemy. Mąkę z przyprawami mieszamy w głębszym naczyniu. Filety solimy i obtaczamy w mącznej mieszaninie.
Smażymy na rozgrzanej patelni z łyżką masła i oleju (wg uznania z każdej strony ok. 1-2 minuty).
Pomidory i cukinię dokładnie myjemy i kroimy w spore plastry.
Szalotkę kroimy w cienkie krążki i podsmażamy na rozgrzanej patelni (tylko do zarumienia).
Do przyrządzenia pesto potrzebujemy blendera. Pestki z dyni prażymy na patelni. Łodygę pietruszki odcinamy, a do blendera wkładamy jedynie listki. Dodajemy prażone pestki, ząbki czosnku, szczyptę soli, oliwę z oliwek (1-2 łyżki) oraz starty parmezan. Miksujemy na drobną miazgę. Doprawiamy solą lub oliwą z oliwek wg uznania.
Usmażone filety dodajemy do duszonych warzyw, przyozdabiamy listkami świeżej rukoli. Podajemy z pesto i chrupiącym pieczywem.
mmmm…. wygląda wyśmienicie:) zjadło by się;)
Pozdrawiam cieplutko
Patrycja
Ps. bardzo lubię do Ciebie zaglądać:)
Niezwykle apetyczne, piękna kolorystyka, aż chce się jeść oczami ;-)
btw.: czy to pstrąg łososiowy?
Faktycznie kolorystyka jest urzekająca ale ja zjadłabym to danie tylko oczami, bo do ust pomidorów nie biorę ;)
zjadłabym od razu wszystko!:) ryby to moje ulubione potrawy!
dziękuje za kolejny świetny przepis:)
pozdrawiam,
Kasia
Wygląda wspaniale i aż czuję zapach sobotniego popołudnia ;-)
Na pewno wypróbuję ten przepis ale czy pietruszkę można czymś zastąpić? Nie znoszę jej ale takie pesto z wielką chęcią bym przyrządziła! tylko z czego? ;-)
Kamila,polecam pesto z rukoli,jest wyśmienite! Pozdrawiam!
ostatnio na jednym z blogów kulinarnych widziałam pesto z kalafiora :DDD też coś ciekawego :)
xoxo
http://livingwithpepe.blogspot.com/
o rzeczywiście jest! Zaskakujący pomysł ale brzmi bardzo ciekawie ;-) Dzięki za podpowiedź Pepe
Wyglada wyśmienicie, z reszta jak zawsze!
to dopiero pyszności :)
przepyszności!
Zosiu, wszystko pysznie tylko brakuje Ciebie na tych zdjęciach!
Zosieńko! Wspaniały przepis i pięęękne kolory:-) Też robię pesto pietruszkowe. Coś czuję, że taki lunch przygotuję w weekend;-) Słoneczne pozdrowienia. Marta:-)
:-) POZDRAWIAM RÓWNIEŻ!
ZOSIA
wygląda fantastycznie, pożywnie i kolorowo, aż chciałoby się zjeść :)
Rewelacyjne danie Zosiu !!!
Zapraszam do siebie na czekoladowe brownie z malinami. Wyliczona ilość kalorii.
Zosiu wiem, że byłaś ostatnio bardzo zajęta wydarzeniami z życia prywatnego :) jednak kiedyś wspominałaś coś o wpisie na temat nowej kuchni. Lada moment będę urządzać swoje nowe mieszkanko i jestem bardzo ciekawa tego wpisu :) Przepraszam ze niecierpliwość :) Pozdrawiam ciepło z Wrocławia :)
Pamiętam, pamiętam :) Już przyspieszam :D
OOO tak! Ja także czekam na wpis poświęcony kuchni! Na zdjęciach można dostrzec, że Twoja jest urządzona bardzo estetycznie i z dbałością o najmniejsze detale. Z niecierpliwością wyczekuje takiego tematu. Pozdrawiam! :))
samo zdrowie :) Pozdrawiam przemiła Zosię i pragnę więcej rybnych przepisów bo uwielbiam rybki :)
ok!
Zosia również pozdrawia :-)
Pytanie może z serii tych głupich ;) aleeeee nigdy nie robiłam dania z pesto…czy dodajemy je do dania czy kładziemy na pieczywie?
Z góry dziękuję za cenną poradę :)
Nie ma głupich pytań :-)
Pesto musisz traktować jako dodatek, możesz śmiało jeść z podpieczonym pieczywem, z świeżymi pokrojonymi pomidorami, jako dodatek do sałaty, możesz używać jako,, sosu” do makaronu.. w tym przepisie świetnie smakuje z rybą.. Tak na prawdę do wszystkiego na co masz ochotę.. to tylko kwestia Twojej wyobraźni i smaku ;-)
Pozdrawiam ciepło!
Zosia
Pycha, uwielbiam ryby w każdej postaci, pozdrawiam
uwielbiam pietruszkowe pesto. :)
Całkiem dobre!!!
Pięknie to wygląda. Może kiedyś się przemogę, aby robić ryby… Bardzo chciałabym je zacząć jeść. Ostatnio kupiłam łososia i tak mnie to brzydziło, że jak go dotykałam to piszczałam… Mój mąż wyszedł z kuchni, bo nie mógł patrzeć jak ja to robię, później się zlitował i odciął mi skórę z tego łososia… było lepiej :)) Zosiu, czekamy na post o nowej kuchni! Pozdrawiam!
już czuję ten pyszny smak, natomiast nie każdy (a raczej prawie nikt) ma dostęp do pstrąga, a tym bardziej świeżego. pozdrawiam.
_
http://dropofmusic.blogspot.com/
A ja mam pytanie nie związane z postem:) Bardzo zeszczuplałaś. Stosujesz jakąś dietę?:)
p.s pytam dlatego, że po zdjęciach widać , że jesteś sporo szczuplejsza niż przed ciążą:)
Wygląda bajecznie! Uwielbiam ryby,a pstrąga w szczególności.
przepis bajeczny. więcej ryb,Zosia! mi zawsze brakuje na nie pomysłu…
Czy do tego przepisu mogę użyć zamiast pstrąga sandacza? Zainteresowałam się także twoimi zdjęciami do poszczególnych przepisów są zawsze stylowe i profesjonalne! Gratuluję! Proszę, napisz jakiego trybu pracy używasz i jakie masz ustawienia np. ISO,przysłony, czasu migawki. BARDZOO PROSZĘ O ODPOWIEDZ
Pozdrawiam
Bardzo lubię takie szybkie przepisy, na pewno wypróbuję.
Zapraszam do mnie !
Zosiu,
myślę, że to będzie moje kolejne „ulubione danie na świecie”:-) ostatnio stale robię „polędwiczkę z czerwcowymi warzywami”:-)
również czekam na post o kuchni:-)
pozdrawiam serdecznie i w poniedziałek obieram kierunek Trójmiasto i m.in. -po Twoich zimowych postach-odwiedzę Orłowo,
pozdrawiam
Kasia
Zosiu chciałam zapytać o album makecookingeasier – czy nadal jest w trakcie realizacji i kiedy będzie dostępny w sprzedaży ? Miłego weekendu !!! ;-)
Zosiu!
Dzisiaj zrobiłam placek z morelami wg Twojego przepisu- udał się, ale muszę Ci przekazać wyrazy uznania: CAŁA BLACHA została pochłonięta natychmiast, tzn. w godzinę po ostudzeniu nie było już nawet okruszka!!! Mało tego, usłyszałam prośbę
„są jeszcze morele, więc może upieczesz jeszcze jeden?”. Dodam, że nie miałam tu pułku wojska, a rodzinny obiad na 4 osoby. Często korzystam z Twoich przepisów (szczególnie przy wypiekach), ale ten placek pobił wszelkie rekordy. Gratuluję pomysłu i dziękuję że podzieliłaś się przepisem :)
Pozdrawiam
Marta
Zosiu, RATUJ!
Zrobiłam wczoraj jogurtowy placek z morelami. Fajnie mi wyrósł, ale potem opadł. Ciasto wyszło przepyszne i zniknęło w dwie godziny mimo lekkiego zakalca. Postanowiłam nie zrażać się zakalcem i zrobiłam dzisiaj placek ze śliwkami. Wyrósł mi przepięknie i już pękałam z dumy gdy, po kilku minutach od wyłączenia piekarnika, ciasto opadło. :-( Wszystko robiłam według przepisu. Nie wiem czy to wina mojego piekarnika, czy tego, że ciasto piekło się na termoobiegu… Składniki mieszałam mikserem, ale Ty chyba też nie robiłaś tego w tym przepisie ręcznie?
Zdaża Ci się w ogóle zakalec w cieście?
Czy masz może jakieś sposoby jak go uniknąć?
Byłabym szalenie wdzięczna za jakiekolwiek wskazówki.
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Miałam podobne problemy gdy piekłam ciasta z funkcją termoobiegu. Pewnego dnia postanowiłam zmienić sposób pieczenia, nastawiałam piekarnik na „góra- dół” i ciasto wyszło jak Zosine :)))
Ja mam również podobne doświadczenie i tera tylko piekę góra-dół!
Z pozdrowieniami,
Zosia
Zosiu, pytanie z innej beczki – robiłaś kiedyś aioli? Ja wczoraj walczyłam z nim cały wieczór ale nie szło w ogóle. Stale masa się ważyła… ;/
http://www.baaidu.blogspot.com/…om/
Zosiu, skoro sezon grillowy w pełni to może jakiś przepis na ciekawe (bo u Ciebie jest tylko ciekawie) danie z grilla ; >
Będę robiła dziś na lunch. Danie nie wygląda na proste, ale połączone razem składniki wyglądają smakowicie.
Trzymam kciuki! Udanego obiadku!
Zosia
wygląda smakowicie, składniki najwyższej jakości też robią swoje :)
Mmmm wygląda pysznie to chyba przez to że pstrąga uwielbiam i cukinie tez chociaż nigdy nie jadłam żółtej. Więc to wyraźny znak aby wybrać się do poważnego warzywniaka ;)
Wygląda bardzo apetycznie :) Zosiu a mogłabyś nam dać przepis na jakieś pyszne ciasteczka?
http://www.pieknekosmetyki.blogspot.com
Wygląda bardzo smakowicie! Piękne i kolorowe danie!
Pozdrawiam serdecznie! :)
Zosiu wspaniale ! :P
Piękne ! Nie umiem tak gotowac :/
Świetna harmonia kolorów, zjadło by się :)
Przepis rewelacyjny, dziś zrobiłam na obiad, wszystkim smakowało :)
Super! Dziękuję serdecznie za skorzystanie z mojego przepisu!
Z pozdrowieniami,
Zosia
Ostatnio prztgotowałam to danie i byłam zachwycona. Przepyszne i szybke. Bardzo polecam. Te warzywka mozna same wcinać tak super smakowały.
Dzięki za wiadomość!
Cieszę się, że smakowało!
Zosia
Zosiu wygląda wyśmienicie :)
Z niecierpliwością czekam na Twoją książkę .
P.S. Mogę zapytać skąd bluzka w paseczki?
Pozdrawiam
Massimo Dutti
Wiesz, że robię do danie do dziś bardzo często? Jedno z moich ulubionych na blogu!
:* cudownie!