Skip to main content

Lunch w 30 minut: Chrupiący pstrąg. Pesto z pietruszki. Słodkie duszone pomidory.

Skład:

2 filety z pstrąga (może być halibut  lub dorsz)

ok. 600 g słodkich pomidorów (różnych odmian)

1 żółta cukinia

3-4 cebulki szalotki

1-2 łyżki masła

1 łyżka miodu

2-3 łyżki mąki

1 łyżka suszonych ziół (majeranek, tymianek)

1 łyżeczka ostrej czerwonej papryki

garść świeżej rukoli (opcjonalnie)

pieczywo pszenne (do podania)

sól i pieprz

pesto:

garść pestek z dyni

oliwa z oliwek

pęczek pietruszki

1-2 łyżki startego parmezanu (opcjonalnie)

2 ząbki czosnku

A oto jak to zrobić:

1. Filety z pstrąga dokładnie myjemy. Mąkę z przyprawami mieszamy w głębszym naczyniu. Filety solimy i obtaczamy w mącznej mieszaninie. Smażymy na rozgrzanej patelni z łyżką masła i oleju (wg uznania z każdej strony ok. 1-2 minuty).

2. Pomidory i cukinię dokładnie myjemy i kroimy w spore plastry. Szalotkę kroimy w cienkie krążki i podsmażamy na rozgrzanej patelni (tylko do zarumienia). Dodajemy łyżkę masła, miodu i pokrojone pomidory. Doprawiamy solą i pieprzem. Pamiętajmy, by warzywa przyrządzać w miarę szybko, tak by pomidory nie zdążyły się rozgotować a cukinia była nadal chrupiąca. 

3. Do przyrządzenia pesto potrzebujemy blendera. Pestki z dyni prażymy na patelni. Łodygę pietruszki odcinamy, a do blendera wkładamy jedynie listki. Dodajemy prażone pestki, ząbki czosnku, szczyptę soli, oliwę z oliwek (1-2 łyżki) oraz starty parmezan. Miksujemy na drobną miazgę. Doprawiamy solą lub oliwą z oliwek wg uznania. Masa powinna przypominać zielony krem.

4. Usmażone filety dodajemy do duszonych warzyw, przyozdabiamy listkami świeżej rukoli. Podajemy z pesto i chrupiącym pieczywem.

Filety z pstrąga dokładnie myjemy. Mąkę z przyprawami mieszamy w głębszym naczyniu. Filety solimy i obtaczamy w mącznej mieszaninie.

Smażymy na rozgrzanej patelni z łyżką masła i oleju (wg uznania z każdej strony ok. 1-2 minuty).

Pomidory i cukinię dokładnie myjemy i kroimy w spore plastry.

 Szalotkę kroimy w cienkie krążki i podsmażamy na rozgrzanej patelni (tylko do zarumienia).

 Do przyrządzenia pesto potrzebujemy blendera. Pestki z dyni prażymy na patelni. Łodygę pietruszki odcinamy, a do blendera wkładamy jedynie listki. Dodajemy prażone pestki, ząbki czosnku, szczyptę soli, oliwę z oliwek (1-2 łyżki) oraz starty parmezan. Miksujemy na drobną miazgę. Doprawiamy solą lub oliwą z oliwek wg uznania.

Usmażone filety dodajemy do duszonych warzyw, przyozdabiamy listkami świeżej rukoli. Podajemy z pesto i chrupiącym pieczywem.

Follow my blog with bloglovin!

58 Odpowiedzi do “Lunch w 30 minut: Chrupiący pstrąg. Pesto z pietruszki. Słodkie duszone pomidory.”

  1. zjadłabym od razu wszystko!:) ryby to moje ulubione potrawy!
    dziękuje za kolejny świetny przepis:)
    pozdrawiam,
    Kasia

  2. Wygląda wspaniale i aż czuję zapach sobotniego popołudnia ;-)
    Na pewno wypróbuję ten przepis ale czy pietruszkę można czymś zastąpić? Nie znoszę jej ale takie pesto z wielką chęcią bym przyrządziła! tylko z czego? ;-)

    • o rzeczywiście jest! Zaskakujący pomysł ale brzmi bardzo ciekawie ;-) Dzięki za podpowiedź Pepe

  3. Zosieńko! Wspaniały przepis i pięęękne kolory:-) Też robię pesto pietruszkowe. Coś czuję, że taki lunch przygotuję w weekend;-) Słoneczne pozdrowienia. Marta:-)

  4. Zosiu wiem, że byłaś ostatnio bardzo zajęta wydarzeniami z życia prywatnego :) jednak kiedyś wspominałaś coś o wpisie na temat nowej kuchni. Lada moment będę urządzać swoje nowe mieszkanko i jestem bardzo ciekawa tego wpisu :) Przepraszam ze niecierpliwość :) Pozdrawiam ciepło z Wrocławia :)

    • OOO tak! Ja także czekam na wpis poświęcony kuchni! Na zdjęciach można dostrzec, że Twoja jest urządzona bardzo estetycznie i z dbałością o najmniejsze detale. Z niecierpliwością wyczekuje takiego tematu. Pozdrawiam! :))

  5. samo zdrowie :) Pozdrawiam przemiła Zosię i pragnę więcej rybnych przepisów bo uwielbiam rybki :)

  6. Pytanie może z serii tych głupich ;) aleeeee nigdy nie robiłam dania z pesto…czy dodajemy je do dania czy kładziemy na pieczywie?
    Z góry dziękuję za cenną poradę :)

    • Nie ma głupich pytań :-)
      Pesto musisz traktować jako dodatek, możesz śmiało jeść z podpieczonym pieczywem, z świeżymi pokrojonymi pomidorami, jako dodatek do sałaty, możesz używać jako,, sosu” do makaronu.. w tym przepisie świetnie smakuje z rybą.. Tak na prawdę do wszystkiego na co masz ochotę.. to tylko kwestia Twojej wyobraźni i smaku ;-)

      Pozdrawiam ciepło!
      Zosia

  7. Pięknie to wygląda. Może kiedyś się przemogę, aby robić ryby… Bardzo chciałabym je zacząć jeść. Ostatnio kupiłam łososia i tak mnie to brzydziło, że jak go dotykałam to piszczałam… Mój mąż wyszedł z kuchni, bo nie mógł patrzeć jak ja to robię, później się zlitował i odciął mi skórę z tego łososia… było lepiej :)) Zosiu, czekamy na post o nowej kuchni! Pozdrawiam!

  8. A ja mam pytanie nie związane z postem:) Bardzo zeszczuplałaś. Stosujesz jakąś dietę?:)
    p.s pytam dlatego, że po zdjęciach widać , że jesteś sporo szczuplejsza niż przed ciążą:)

  9. Czy do tego przepisu mogę użyć zamiast pstrąga sandacza? Zainteresowałam się także twoimi zdjęciami do poszczególnych przepisów są zawsze stylowe i profesjonalne! Gratuluję! Proszę, napisz jakiego trybu pracy używasz i jakie masz ustawienia np. ISO,przysłony, czasu migawki. BARDZOO PROSZĘ O ODPOWIEDZ

    Pozdrawiam

  10. Zosiu,
    myślę, że to będzie moje kolejne „ulubione danie na świecie”:-) ostatnio stale robię „polędwiczkę z czerwcowymi warzywami”:-)
    również czekam na post o kuchni:-)
    pozdrawiam serdecznie i w poniedziałek obieram kierunek Trójmiasto i m.in. -po Twoich zimowych postach-odwiedzę Orłowo,
    pozdrawiam
    Kasia

  11. Zosiu chciałam zapytać o album makecookingeasier – czy nadal jest w trakcie realizacji i kiedy będzie dostępny w sprzedaży ? Miłego weekendu !!! ;-)

  12. Zosiu!
    Dzisiaj zrobiłam placek z morelami wg Twojego przepisu- udał się, ale muszę Ci przekazać wyrazy uznania: CAŁA BLACHA została pochłonięta natychmiast, tzn. w godzinę po ostudzeniu nie było już nawet okruszka!!! Mało tego, usłyszałam prośbę
    „są jeszcze morele, więc może upieczesz jeszcze jeden?”. Dodam, że nie miałam tu pułku wojska, a rodzinny obiad na 4 osoby. Często korzystam z Twoich przepisów (szczególnie przy wypiekach), ale ten placek pobił wszelkie rekordy. Gratuluję pomysłu i dziękuję że podzieliłaś się przepisem :)
    Pozdrawiam
    Marta

  13. Zosiu, RATUJ!

    Zrobiłam wczoraj jogurtowy placek z morelami. Fajnie mi wyrósł, ale potem opadł. Ciasto wyszło przepyszne i zniknęło w dwie godziny mimo lekkiego zakalca. Postanowiłam nie zrażać się zakalcem i zrobiłam dzisiaj placek ze śliwkami. Wyrósł mi przepięknie i już pękałam z dumy gdy, po kilku minutach od wyłączenia piekarnika, ciasto opadło. :-( Wszystko robiłam według przepisu. Nie wiem czy to wina mojego piekarnika, czy tego, że ciasto piekło się na termoobiegu… Składniki mieszałam mikserem, ale Ty chyba też nie robiłaś tego w tym przepisie ręcznie?

    Zdaża Ci się w ogóle zakalec w cieście?
    Czy masz może jakieś sposoby jak go uniknąć?
    Byłabym szalenie wdzięczna za jakiekolwiek wskazówki.

    Pozdrawiam Cię serdecznie!

    • Miałam podobne problemy gdy piekłam ciasta z funkcją termoobiegu. Pewnego dnia postanowiłam zmienić sposób pieczenia, nastawiałam piekarnik na „góra- dół” i ciasto wyszło jak Zosine :)))

      • Ja mam również podobne doświadczenie i tera tylko piekę góra-dół!

        Z pozdrowieniami,
        Zosia

  14. Zosiu, skoro sezon grillowy w pełni to może jakiś przepis na ciekawe (bo u Ciebie jest tylko ciekawie) danie z grilla ; >

  15. Mmmm wygląda pysznie to chyba przez to że pstrąga uwielbiam i cukinie tez chociaż nigdy nie jadłam żółtej. Więc to wyraźny znak aby wybrać się do poważnego warzywniaka ;)

    • Super! Dziękuję serdecznie za skorzystanie z mojego przepisu!

      Z pozdrowieniami,
      Zosia

  16. Ostatnio prztgotowałam to danie i byłam zachwycona. Przepyszne i szybke. Bardzo polecam. Te warzywka mozna same wcinać tak super smakowały.

  17. Zosiu wygląda wyśmienicie :)
    Z niecierpliwością czekam na Twoją książkę .

    P.S. Mogę zapytać skąd bluzka w paseczki?
    Pozdrawiam

  18. Wiesz, że robię do danie do dziś bardzo często? Jedno z moich ulubionych na blogu!

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.