* * *
Dzisiejszy przepis na kulebiak pochodzi od mojej kochanej Teściowej, która przygotowuje go bezbłędnie i praktycznie z zamkniętymi oczami. Na wszystkich rodzinnych uroczystościach podawany jest z barszczem na prawdziwym zakwasie (taki, co stoi w kuchni pod przykryciem przez cały tydzień :-)). Tak bardzo go lubię, że tradycyjnie żegnając się dostaję paczuszkę zapakowaną na wynos do domu. Myślę, że jak tylko raz go spróbujecie, to również pokochacie tak jak ja!
W dużym garnku podgrzewamy olej i podsmażamy delikatnie liście laurowe, ziele angielskie, pieprz, majeranek i kminek (opcjonalnie). Mieszamy tak by nie przypalić, następnie partiami dodajemy kapustę i namoczone prawdziwki. Zmniejszamy ogień i dusimy ją min. 1,5 godziny, od czasu do czasu mieszając, żeby nie przywarła do dna.
Skład:
(przepis na 2 kulebiaki o wymiarach 8 cm x 30 cm)
ciasto drożdżowe:
500 g mąki pszennej
250 g masła
50 g świeżych drożdży
200 g śmietany kwaśnej 18%
szczypta soli morskiej
farsz:
1 duża cebula
1 łyżka suszonego majeranku (może być więcej)
5-6 ząbków czosnku
3-4 łyżki masła
ok. 800 g kiszonej kapusty
garść suszonych prawdziwków (wcześniej zalane wrzątkiem)
4-5 łyżek oleju roślinnego
2-3 liście laurowe
4-5 ziarenek ziela angielskiego / kilka ziarenek pieprzu / szczypta soli morskiej / szczypta kminku (opcjonalnie)
do smarowania: 2 żółtka/ garść czarnuszki
A oto jak to zrobić:
- Przesianą mąkę łączymy z pokruszonymi drożdżami, pokrojonym masłem, śmietaną i szczyptą soli. Całość dokładnie zagniatamy do uzyskania kuli. Przekładamy do naczynia, przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy na min 30 minut w ciepłe miejsce (np. koło otwartych drzwi piekarnika).
- Aby zrobić farsz: w dużym garnku podgrzewamy olej i podsmażamy delikatnie liście laurowe, ziele angielskie, pieprz, majeranek i kminek (opcjonalnie). Mieszamy tak by nie przypalić, następnie partiami dodajemy kapustę i namoczone prawdziwki. Zmniejszamy ogień i dusimy ją ok. 1,5 godziny, od czasu do czasu mieszając, żeby nie przywarła do dna. Równolegle na patelni z masłem podsmażamy posiekaną w drobną kostkę cebulę i wyciśnięty czosnek. Z kapusty usuwamy liście laurowe oraz ziele angielskie dodajemy do niej zeszkloną cebulę i całość partiami blendujemy. Masę przeciskamy przez sitko, żeby usunąć nadmiar soku.
- Ciasto drożdżowe rozwałkowujemy na obsypanej mąką stolnicy, tak by otrzymać niepełny prostokąt. Zmiksowaną kapustę rozkładamy na cieście i zawijamy w rulon (na wzór makowca). Gotowy kulebiak przekładamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Wierzch ciasta smarujemy rozbitym żółtkiem. Posypujemy czarnuszką. Pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 180 stopniach C przez 45 minut. Podajemy na ciepło z barszczem. Doskonale smakuje z masłem i garścią pietruszki.
Ciasto drożdżowe rozwałkowujemy na obsypanej mąką stolnicy, tak by otrzymać niepełny prostokąt. Zmiksowaną kapustę rozkładamy na cieście i zawijamy w rulon (na wzór makowca).
Wierzch ciasta smarujemy rozbitym żółtkiem. Posypujemy czarnuszką. Pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 180 stopniach C przez 45 minut.
Podajemy na ciepło z barszczem. Doskonale smakuje z masłem i garścią pietruszki.
Po więcej zdjęć i nastrój przedświąteczny zapraszam na mój profil na instagramie.
Zaciekawiłaś mnie tym przepisem. Kapustę uwielbiam w każdej odsłonie. Jutro robię barszczyk wg Twojego przepisu, który uwielbiam i pierożki z ciasta francuskiego, ale chyba skuszę się i na kulebiak:*
Anito koniecznie wypróbuj, Tobie się spodoba!❤️
Zosiu, robię! muszę zrobić tak, jak nauczyłam się bigosu i gołąbków. nie jestem typem spontaniczno – domyślnym, więc proszę dopowiedz amatorowi, w pkt 2. do podsmażanej cebuli czosnek, tak?
Tak Lidko! Trzymam kciuki, jak by co to pisz, postaram się w miarę możliwości szybko odpisać :-)
Zosiu bije od Ciebie tyle ciepła! Uwielbiam tu wchodzić bo mimo, iż to „tylko” blog to naprawdę czuć tu spokój.
Przepisy świetne, zdjęcia piękne.. Pozdrowienia i miłych świątecznych przygotowań :)
Kochana :* Dziękuję z całego serca!
Zosiu, z tym przepisem to trafiłaś idealnie. Moja mama pamięta z domu kulebiak, w tym roku prosiła bym jej zrobiła, Twój przepis wydaje się być idealnym i na pewno będę robić :) Mam nadzieję,że będzie smakował jak u babci i mama będzie zadowolona :)
Ale się cieszę! :-)))) Uściski!
Mam jeszcze pytanie, kiedy najlepiej upiec kulebiak? Czy jak zrobię go w sobotę to będzie tak samo smaczny? czy trzeba go piec w Wigilię i podawać po wyjęciu z piekarnika? Wolałabym zrobić go w sobotę, ale nigdy nie przygotowałam kulebiaku i nie mam doświadczenia :)
Nie wierzę,po prostu nie wierzę,że zjadasz te wszystkie pyszności I masz figurę modelki?❤?
Też się przymierzam do kulebiaka od jakiś świąt…
To koniecznie! Trztnam mcno kciuki❤️
Czy kapusta musi być blendowana? Nie lubimy zbytnio konsystencji pasztetu.
Nie jestem Zosią, ale pozwolę sobie odpowiedzieć. Ja nie blenduję farszu (zrobionego z pół na pół kapusty kiszonej i zwykłej, zwyczajnie poszatkowanej) i wychodzi świetnie.
Dzień dobry :) Czy jeśli na początku jest informacja, że składniki są podane na dwa kulebiaki, to znaczy, że ciasto po wyrośnięciu i farsz mamy podzielić na dwie części i piec w dwóch keksówkach? Domyślam się, że tak, ale wolę się upewnić :)
Taaaak☺️
Ile dni przed wigilią można go upiec żeby dobrze smakował i nie zepsuł się ? :) pozdrowionka i wesołych świat ❤️??
Nigdy nie miałam okazji zjeść kulebiaka własnej roboty. Zawsze był to ten z piekarni. Chyba czas to zmienić :) Pozdrawiam ciepło.
:*
szukam potrawy na środowe spotkanie bożonarodzeniowe z koleżankami i kolegami po fachu i tak mi chodzi po głowie ten kulebiak, bo jeszcze go nie zrobiłam, chociaż miałam zamiar, uda się?;-)
O koniecznie! To dobry pomysł :-))
Zosiu!
Jak długo kulebiak z Twojego przepisu utrzymuje świeżość, a w zasadzie miękkość ?