Skip to main content

Krewetki z trawą cytrynową, imbirem i karmelizowaną szalotką

Skład:

(przepis dla 2 osób)

ok. 250 g krewetek (najlepiej świeże ale mogą być mrożone)

2 szalotki

2 łyżki brązowego cukru

  kawałek trawy cytrynowej (ok.5 cm)

garść świeżej kolendry

2 łyżki oleju rzepakowego

kawawałek świeżego imbiru (ok.2 cm)

1 łyżka pokrojonej papryczki chili

1 łyżka świeżo zmielonego pieprzu ziołowego

szczypta soli

sok z 1/2 limonki

do podania: makaron ryżowy

A oto jak to zrobić:

1. Na woku / patelni rozgrzewamy olej. Dodajemy brązowy cukier i czekamy aż konsystencja zbrązowieje. Gdy cukier zamieni się w karmel dodajemy posiekaną szalotkę, imbir. Mieszamy i dorzucamy pokrojoną trawę cytrynową, oczyszczone krewetki i chili. Całość doprawiamy świeżo zmielonym pieprzem ziołowym, szczyptą soli i sokiem z limonki. Trzymamy na ogniu jeszcze 2-3 minuty (jeżeli konsystencja jest za sucha, możemy dodać łyżkę wody lub bulionu rybnego). Podajemy na gorąco z makaronem ryżowym i świeżą kolendrą.

Komentarz: Makarn ryżowy możemy zastąpić brązowym ryżem. Świetnym dodatkiem są również orzeszki ziemne lub czarny sezam. 

Follow my Instagram

32 Odpowiedzi do “Krewetki z trawą cytrynową, imbirem i karmelizowaną szalotką”

  1. Zosia, robisz tak obłędne zdjęcia, że niejedna książka kucharska nawet w połowie nie ma tak dobrych. Gratuluję, bo to sztuka!

  2. Zgadzam się, Zosiu; czarny sezam pasuje świetnie, zarówno smakowo, jak i wizualnie! Dziękuję za kolejny super prosty i pyszny przepis. PIĘKNE ZDJĘCIA:-)
    Pozdrawiam cieplutko z zalanego deszczem południa PL,
    Twoja wierna czytelniczka i recenzentka Marta:-)

  3. Zosiu, zdjęcia na instagramie wykonujesz telefonem? Jeśli nie – jak wrzucasz je na swój profil?

  4. Zosiu ! :)

    Jak zawsze trafiłaś idealnie ! :) Mam ogormną ochotę na makaron ryżowy w towarzystwie krewetek :) Więc dziś będzie według Twojego przepisu ! :)

    Z ciepłymi pozdrowieniami,
    Kinga

  5. Uwielbiam każdy składnik, a tu jeszcze wszystko razem w jednym daniu. I jeszcze jak Ty to pięknie podajesz. Kolejny przepis biorę na zawsze.
    Pozdrawiam ciepło.

  6. To pracujesz w tej miedzynarodowej korporacji czy nie? Bo w Elle mowilas, ze nie a na Kasi blogu jest napisane, ze wciaz tam pracujesz.

  7. Zosiu, zupełnie nie na temat, ale bardzo proszę Cię o pomoc:) nie znam zupełnie Gdyni, a znalazłam super mieszkanko na wakacje – jest blisko bulwaru nadmorskiego (ul. Norwida) ale na tej wysokości jest miejsce na plażowanie i kąpiel czy najbliżej będzie plaża miejska w Gdyni?

  8. Przepiękne zdjęcia, całość wygląda bardzo apetycznie, ale nie skusiłabym nie- jakoś nie mogę przekonać się do krewetek :)

  9. Zosia zrobiłam wczoraj twoją tartę z rabarbarem i powiem ci, że przepis jest nie za bardzo dopracowany. Przede wszystkim ciasta jest zdecydowanie za mało – robiłam w tortownicy 26cm. 2 białka-raczej nie, dałam 3 i to też mało. Dodałam więcej cukru niż ty, a mimo to rabarbar STRASZNIE KWAŚNY. wygląda ok, ale smak średnio. W sumie nie powiesz czytelnikom, że jest za kwaśne po opublikowaniu przepisu.

    • Dziwne.. ja właśnie kończę ostatni kawałek! Wczoraj piekłam z moją mama i wyszło genialne! Wszystko zależy też od rabarbaru, cz y jest dojrzały, czy nie. Ja tam polecam przepis Zosiny:)

  10. Dziś imieniny „zimnej” Zośki:)
    Wszystkiego najlepszego dla ciepłej i przemiłej Zosi, czyli dla Ciebie!:)
    Pozdrawiam z Wielkopolski,
    Monika

    • O jak miło! Dziękuję serdecznie!

      Pozdrowienia dla Wielkopolski z Trójmiasta!

      Zosia

  11. Pani Zosiu:) Uwielbiam Pani bloga, zdjęcia i sposób ich prezentowania. Podziwiam też talent kulinarny, dlatego chciałam zapytać, czy można coś zrobić z truskawkami na górze ciasta, żeby dłużej zachowały świeży wygląd? Nie chcę zalewać ich galaretką.

    Pozdrawiam
    Agnieszka

  12. Mmm, wygląda pysznie. Akurat szukałam ciekawego przepisu z krewetkami! No i zdjęcia, jak zwykle super :)

  13. Nigdy nawet nie probowalam krewetek. Ale na twoich zdjeciach wygladaja tak oblednie, ze na pewno sprobuje.

  14. Niedawno miałam przyjemność spróbować krewetek – pierwszy raz w życiu! Jestem zachwycona i chyba wreszcie skuszę się na przygotowanie ich we własnej kuchni :)

    Zosiu, drukuję przepis i lecę po składniki!

    Trzymajcie kciuki!

  15. Szkoda że nie mam dostępu do świeżych krewetek i innych owoców morza. Przepis świetny już go sprawdziłam :) Dziękuję!

  16. Wow. Twoje zdjęcia są coraz lepsze. Nie wiedziałam, że to możliwe, bo zawsze były świetne. Gratulacje!

  17. Zosiu czy masz jakieś miejsce w 3 mieście gdzie kupujesz świeżą kolendrę ? (nie myślę o tej w doniczkach – raczej w pęczku)
    Pozdrawiam
    Anka

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.