* * *
W minioną sobotę miałam przyjemność spotkać się kolejny raz z Wami – tym razem w Poznaniu – w ramach promocji mojej drugiej książki. To dla mnie niezwykły moment – dość intensywny – ale jednocześnie, wspaniałe zwieńczenie ostatnich miesięcy pracy. To nareszcie szansa i przyjemność aby Was lepiej poznać. Z niektórymi osobami mam również okazję zamienić parę słów. Staram się wtedy dyskretnie podpytać, po które przepisy najczęściej sięgacie, a których nadal tu brakuję. Bezapelacyjnie zupy i wypieki (a szczególnie to ciasto i to) w ostatnich tygodniach wygrywają! :-) Dorzucam zatem jeszcze jeden sprawdzony przepis na zupę krem. Mam nadzieję, że poprawi nieco nastrój jesienny i ukoi nerwy. Do usłyszenia, Zosia
Skład:
(przepis na 3-4 porcje)
1 główka kalafiora (duża)
1 l bulionu warzywnego lud wody
1 duża cebula
1 łyżka suszonego tymianku
1 średni por
2-3 liście laurowe
250 g śmietany kwaśnej, np. 12 %
2 łodygi selera naciowego
szczypta gałki muszkatołowej i świeżo zmielonego pieprzu
oliwa z oliwek
sól morska
ok. 150 g startego sera typu Parmezan
do podania: grillowane marchewki
oliwa z oliwek
tarty parmezan
A oto jak to zrobić:
- Główkę kalafiora dokładnie myjemy i rozdzielmy na tzw. różyczki. Rozkładamy w żaroodpornej formie. Skrapiamy oliwą z oliwek i posypujemy solą i suszonym tymiankiem. Pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 200 stopniach C (opcja: góra-dół) przez 15-18 minut.
- W garnku o grubym dnie delikatnie podsmażamy posiekany por z cebulą, kawałki selera i liście laurowe. Dodajemy upieczone różyczki kalafiora i całość zalewamy bulionem lub wodą. Gotujemy pod przykryciem przez ok. 18-20 minut, na małym ogniu. Czekamy aż zupa ostygnie. Usuwamy liście laurowe, dodajemy tarty parmezan i śmietanę. Całość miksujemy partiami na gładki krem. Na końcu doprawiamy zmieloną gałką muszkatołową, solą lub pieprzem. Krem podajemy z tartym parmezanem, oliwą z oliwek i podpieczonymi marchewkami.
* Polecam do kremu – przed miksowaniem – dodać jakikolwiek serek topiony, np. wędzony z szynką, albo żółty o smaku lekko wędzonym.
Różyczki kalafiora rozkładamy w żaroodpornej formie. Skrapiamy oliwą z oliwek i posypujemy solą morską i suszonym tymiankiem. Pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 200 stopniach C (opcja: góra-dół) przez 15-18 minut.
Krem podajemy z tartym parmezanem, oliwą z oliwek i podpieczonymi marchewkami.
Po więcej zdjęć zapraszam na mój profil na instagramie
Oj tak, Twoje przepisy sa po prostu bajeczne. Zupa krem z pomidorow z gruszka zrobila taka furore u mojego syna-niejadka, nie moglam uwierzyc. Coraz czesciej siegam po przepisy z Twojej strony, zwlaszcza te przyjazne dzieciom, i ostatnio zaczelam robic tak jak ty – zapraszac moje dziecko do pomocy w kuchni. Wciaz nie moge wyjsc z podziwu ze moje dziecko ktore przez 6 lat jadlo tylko banany i platki na mleku nagle chce probowac innych potraw, co wiecej, zjada je ze smakiem! Jestes nie tylko wspanialym szefem kuchni ale tez inspiracja aby nie bac sie probowac.
P.S. Znasz juz moja ulubiona zupe, natomiast ciasto to bezsprzecznie orzechowe bez maki i cukru :)
o rany! Ale się cieszę :-*****
Kolejny przepis z którym myślę, że się polubimy ;-)
Pyszna zupa :)
Zosiu czym moge zastapic seler naciowy czy mam go pominac?Corka niestety ma na niego uczulenie…
Justyno, śmiało go pomiń :-) Uściski!
Zosiu uwielbiam Twoje przepisy, dziś u nas ta pyszna zupa (nigdy nie robiłam z pieczonego kalafiora czy pieczonej dyni). Dwuletni syn zajad się tymi pysznościami!
Dziękuję za wiadomość – cieszę się bardzo – jeżeli dwulatek zjadł to najpiękniejsza rekomendacja :**
Zupa pierwsza klasa, chociaż nie jestem miłośnicy kalafiora;) idealna na jesienny wieczór. Dziękuję za kulinarna inspiracje:)
??
Kochana, wspaniały przepis, po co psuć go serkiem topionym? Zabić smak parmezanu świństwem? Sama nie wiem, może zamiast serka wędzona papryka w proszku?
Pozdrawiam ciepło :)
Wiem, że to nie w temacie zupy, ale czy możesz zdradzić skąd ten piękny sweter? :)
niebiańskie, magiczne :)
Witam. Czym można by zastąpić śmietanę??? Będę wdzięczna za podpowiedź. Pozdrawiam
Czy można zamiast śmietany dodać mleka kokosowego? Dziękuję.