Skip to main content

Domowe frytki z parmezanem lub mozzarellą

Domowe frytki. Całe moje dzieciństwo. Nie było dnia, żebyśmy wspólnie z moim bratem prosili Mamę o przyrządzenie ich na obiad. Ociekające olejem z dużą ilością sera. Kto by w tym wieku martwił się czy to zdrowo!

Każdy dom ma swoją receptę na ten przysmak. Niektórzy mrożą tuż przed smażeniem, bo podobno w ziemniaku wzrasta ilość cukru i frytki stają się bardziej słodkie. Inni blanszują, czyli obrane i pokrojone frytki wrzucają do wrzącej wody, osuszają i smażą. Są Ci którzy smażą po dwa razy, najpierw w niższej temperaturze żeby później zbrązowiały w wyższej. A jakie są Wasze domowe sposoby?

Skład:

ziemniaki

dużo oleju rzepakowego

świeżo starty parmezan lub mozzarella

otarta skórka z limonki lub cytryny

świeża pietruszka lub kolendra

posiekana papryczka chili

sól morska

do podania: ketchup Pudliszki 

A oto jak to zrobić:

1. Ziemniaki obieramy ze skórki i kroimy w cienki słupki / paski. Olej rozgrzewamy w dużym garnku i zanurzamy pokrojone ziemniaki. Ważne żeby były przykryte w całości olejem. Im więcej oleju tym mniejsza szansa, że ziemniaki się posklejają. Usmażone frytki ostrożnie przekładamy na deskę wyłożoną ręcznikiem papierowym. Odsączamy z tłuszczu i przekładamy na talerz. Solimy i posypujemy otartą skórką z limonki, świeżo startym parmezanem lub kawałkami mozzarelli. Możemy również dorzucić listki świeżej pietruszki i posiekaną papryczkę chili.

31 Odpowiedzi do “Domowe frytki z parmezanem lub mozzarellą”

  1. Aleś się rozkręciła Zośka :) codziennie nowe posty
    Mam nadzieję ze mocno Gdynia nie ucierpiała z powodu ostatnich ulew i wiatrów. Dziękuję Ci za wspaniałe przepisy, za inspirację i za miłe dla oka zdjęcia :)
    Pozdrawiam:))

  2. wg mnie sekretem dobrych frytek jest przede wszystkim typ ziemniaka. Do frytek stosuję typ B np. odmiany gala. Grunt to nie kroić za cienko (wchłaniają za duzo tłuszczu) ani za grubo. No i dobry olej, a nie śmiecie z biedry. Może i są inne tajniki, ale ja sie trzymam ww. 3 zasad i zawsze wychodzą frytaski – palce lizać ! ;)

    • do oleju? najpierw frytki i potem gdy smażenie będzie się miało ku końcowi to wrzucasz ser? A nie pali Ci się olej i nie śmierdzi?

      • pod koniec dodaje ser do oleju, nie śmierdzi, nie pali się a są pyszne. fajnie poklejone. chyba jutro zrobie frytyyyy:)

  3. Jaki super jest ten pomysl!! Zosia, super by bylo jakbys zrobila post o forografii jedzenia, jak robic dobre zdjecia jedzenia??? Ale o tym juz pisalam wczesniej, wiec nie bede Cie meczyc:))) Pozdrawiam z Grecji:))

  4. Wiem! Znalazlam trop, dlaczego Twoje zdjecia sa ostatnio w troche innym stylu…. To przez podroz do Holandii. To tam musialas widziec mistrzow barokowych martwych natur z kregu Niderlandow! Czy dobrze mysle??? Wystarczy wgooglowac dla przykladu Clesz Heda, i juz od razu widac podobienstwo:)))) Daj koniecznie znac, czy ja mam racje???? Bardzo mnie to ciekawi:))) A swoja droga, moze to pomysl na serie zdjec zainspirowanych tym wlasnie malarstwem, ale z dosc doslownymi cytatami…

    • Bardzo mi miło, że zdjęcia Ci się podobają :) To dla mnie ogromna motywacja :)

      Pozdrawiam!

      Zosia

    • A mnie bardziej podobały się wcześniejsze zdjęcia, bo kocham Zosiu Twoją kuchnię. Jest jasna, świetnie zaprojektowana i jest moim marzeniem :)
      Pozdrawiam z deszczowego Wrocławia! :)

  5. Nie wpadłabym na takie dodatki do frytek. Dawniej wrzucałam do dużej ilości oleju. Teraz wrzucam pokrojone już ziemniaki do wrzącej, osolonej wody, gotuję ok. 5 minut, odcedzam, polewam odrobiną oleju, mieszam i wysypuję na papier do pieczenia i wkładam do rozgrzanego piekarnika, póki nie są złote. Lubię jeść różnie: bez dodatków, albo z ketchupem, albo majonezem, a ostatnio z majonezem wymieszanym z gotowym sosem do sajgonek, który jest słodkawo-ostry.
    Pozdrawiam.

  6. Nigdy nie jadłam jeszcze frytek z serem! – a mam ćwierć wieku;). Narobiłaś mi smaka Zosiu! Tylko ten ketchup razi po oczach – musiałaś dokładnie wpisać jego nazwę? Inny nie może być? Czy to post sponsorowany? Piękne zdjęcia, artystyczne.

  7. Frytki kocham ponad wszystko :D
    Przyznam się jednak, że z serem w życiu nie jadłam, zatem wszystko przede mną :)

  8. A jeśli chodzi o jęz. angielski- „Food isn’t exciting without people”. Przecież ,, food” to rzeczownik, a nie czasownik!!! Żywność/jedzenie nie jest ekscytujące bez ludzi???

    Chyba, że chciałaś napisać, że do swoich potraw dodajesz ludzkie zwłoki.

    Chętnie napisałabym na insta, ale nie mam konta, żeby skomentować.

    • Jeszcze zdrowszy Pudliszki dla dzieci :) i ma więcej pomidorów na 100g ketchupu niż Heinz. Ale oba godne polecenia, zwłaszcza że ketchupy, wbrew temu co może się wydawać, są jednymi z zdrowszych dodatków do jedzenia (ale tylko te dobre jakościowo oczywiście). Nabrałam ochoty na frytki :D

  9. Zosiu, skradłaś moje serce tym przepisem!
    Uwielbiam frytki – szczególnie domowe!
    Powiedz mi tylko, czy masz jakiś sposób na to, żeby w domu tak bardzo nie śmierdziało olejem podczas ich przyrządzania? Może to znależy od garnka?

    P.s. W środę robię do pracy ciasto urodzinowe z Twojego przepisu (jeszcze tylko nie zdecydowałam czy cytrynowe z lukrem czy jogurtowy placek z gruszkami). Trzymaj kciuki. :-)

    • Otwieram wszystkie okna na 10 minut przed smazeniem i oczywiscie po + dobry okap z wyciagiem.

      P.S. Trzymam mocno kciuki za Twoje wypieki! Na pewno sie uda! 

      Dobrej nocy!

      Zosia

  10. Polecam domowe frytki posypać tartym serem feta! Na Bałkanach, a szczególnie w Macedonii jest to popularne danie.

  11. Pokrojone ziemiaki moczę w wodzie z cukrem, ok 2 łyżki cukru na 1l wody. Ładnie się wtedy rumienią, lekko przechodzą słodkim smakiem, który w połączeniu z solą na gotowej frytce jest genialny… hmmm :) i najczęściej wybieram czerwone ziemniaki

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.