Skip to main content

Nasze domowe centrum, czyli nowa kuchnia i kilka słów o niej

*    *    *

  W końcu jest i ona. Długo na nią czekaliśmy, a w międzyczasie trochę ponarzekaliśmy na niekończący się remont i różne związane z nim niedogodności, ale już możemy się cieszyć jej widokiem. Zacznijmy jednak od początku. O tym, że kuchnia to centrum domu, które musi zapewnić komfort i swobodę we wszystkim, co chcemy razem robić, mówić nie będę, bo wszyscy o tym wiemy. Z pewnością każdy z nas ma swoje wyobrażenia o wymarzonej przestrzeni. Ja w tym wpisie chciałabym uniknąć doradzania, czy najlepszym rozwiązaniem byłaby otwarta przestrzeń, ponieważ gotując zawsze można uczestniczyć z pozostałymi domownikami, czy jednak zamknięta, bo unikniemy ekspozycji kuchennego bałaganu. To, na co chciałabym zwrócić Waszą uwagę, to błędy, które popełniałam w trakcie planowania poprzednich kuchni – choć, jak się okazało, miały one swoich zwolenników, to dla nas domowników, były po prostu niefunkcjonalne. Zacznijmy jednak od początku!

OKREŚL SWÓJ WŁASNY STYL KUCHENNY

  Tak wiem, brzmi to na granicy tanich poradników domowych, ale niestety tak jest. Czy pamiętacie moją pierwszą kuchnię, w której rozpoczęłam przygodę z blogowaniem? Pominę jej kolor (fioletowy! do dzisiaj unikam tego koloru i naprawdę nie mogę sobie przypomnieć, skąd ten pomysł, żeby wówczas zamieścić go na ścianie?!) ale oprócz dominacji intensywnego koloru, były również płytki ceramiczne ulokowane w samym centrum kuchni, tuż nad zlewozmywakiem, które swoimi ilustracjami bardziej nadawały się do kącika kuchennego w przedszkolu. Do całej aranżacji doszły jeszcze namalowane przeze mnie, przy samym suficie, włoskie napisy z nazwami makaronów. Pomysł i zaangażowanie oczywiście nie podlega ocenie, ale z perspektywy czasu myślę, że w małej przestrzeni, nie wszystko powinno dominować. W drugiej odsłonie kuchni, ilość szklanych witryn sprawiała, że mogłabym całymi przedpołudniami układać filiżanki na spodkach (w ramach terapeutycznych ćwiczeń, czemu nie?! tylko gdyby mi ktoś czas podarował) a po jednym rozpakowaniu zmywarki przez mojego męża, widok zza szyby, byłby w charakterze takim jak: Zosia, a nie przeszkadza Ci, że widać miliony twoich kubków i filiżanek? Owszem kuchnia była przestronna, a przestrzeń drewnianych blatów sprawiała, że mogłam zaprosić do wspólnego gotowania całą klasę mojej córki, ale czasami z powodu lenistwa, pewne naczynia i inne akcesoria kuchenne nie trafiały na miejsce, tylko pozostawały na blatach. Ilość szafek, jak się powinno wydawać, nie wpływała na utrzymanie porządku, gdyż zaglądanie do półek na czworaka, za którymś razem, przestaje być atrakcyjne, nawet dla dzieci. Zatem zasada mniej znaczy lepiej w przestrzeni kuchennej, też obowiązuję. Niewątpliwie troska o przedmioty dekoracyjne, to kwestia która nadaje naszej kuchni indywidualny styl, warto się jednak spokojnie zastanowić nad ich doborem. Zawsze naturalnie prezentują się ulubione książki kucharskie, notatniki z przepisami, butelki z oliwą lub octem, ozdobne solniczki, słoje i puszki po ciastkach lub staroświeckie przybory kuchenne, ale o tym opowiem w dalszej części artykułu.

To, co drażniło nas w użytkowaniu starej kuchni, to podwieszany sufit, który obniżył nam przestrzeń w stosunku do reszty mieszkania. Być może powodem tej decyzji był zamiar wprowadzenia przytulności do wnętrza kuchennego? Nieważne, sama już nie pamiętam, jaki był cel. Zlikwidowaliśmy zatem podwieszany sufit wraz z milionem halogenów, które wciąż się przepalały i zyskaliśmy dodatkową przestrzeń i oddech, niczym w starej kamienicy. Dzięki zlikwidowaniu podwieszanego sufitu, mogliśmy zawiesić potężne szafki wiszące (wymiary: 90 cm x 80 cm, głębokość 40 cm + tzw. korona z gzymsem, która wyciąga przestrzeń).

Na etapie planowania kuchni, warto pozwolić sobie na marzenia, a następnie wszystko rozrysować i zaplanować. Mój telefon był przepełniony screenami różnych designerskich wnętrz kuchennych – elementem łączącym wszystkie inspiracje, były jasne tonacje, drewniane szafki z ramą, płycinami i gzymsami, które podkreślają tradycyjny charakter mebli, dodatki w postaci wystających zawiasów i uchwyty o miedzianym kolorze (tutaj polecam Wam gałki i uchwyty). W niskich szafkach zainstalowaliśmy wysuwane szuflady, dzięki temu nie trzeba się schylać ani kucać w celu wyjęcia dowolnego produktu. Wyciągane półki są zbudowane podobnie jak szuflady. Zapobiega to wypadaniu produktów, a dostęp jest łatwiejszy np. przechowywanie butelek, puszek i słoików wypełnionych mąką, kaszą, ryżem itd. sprawdza się najlepiej.

  Jednym z najważniejszych elementów projektowania kuchni jest znalezienie miejsca do przechowywania. Z odrobiną inwencji możemy tego dokonać obserwując swoje codzienne przyzwyczajenia. Jednego dnia spisałam sobie większość czynności, które wykonujemy wspólnie w kuchni. Zaobserwowałam, że w pewnym sensie są one powtarzalne, a wybór dotyczy stałych przedmiotów (można to łatwo zaobserwować, porównując wypełnioną zmywarkę, tydzień po tygodniu – te same kubki, ulubiony kieliszek, talerze, imbryk). Przedmioty codziennego użytku (kubki, filiżanki, szklanki, kieliszki) ulokowałam w pobliżu czajnika i ekspresu do kawy, tuż obok szuflady z herbatą, kawą, pitną czekoladą i różnymi dodatkami do napojów (np. pyłek pszczeli, miód, domowe syropy owocowe). Na mojej liście aranżacji szafek kuchennych, priorytetem było również zalezienie odpowiedniego miejsca na przechowywanie przypraw. W związku z tym, że na co dzień gotując, wykorzystuję dużo przypraw (nie wszystkie efekty widzicie na blogu, gdyż sporo eksperymentów kulinarnych niestety nie nadaje się do publikacji :)) dlatego postanowiłam zadbać o głęboką szufladę z przegródkami, które oddzielają i zabezpieczają przed poruszaniem się opakowań z przyprawami. Jest ona ulokowana tuż koło kuchenki gazowej, podobnie jak szuflada z butelkami oliwy, olejami, octami i innymi wysokimi szklanymi butelkami, które lubię mieć pod ręką, gdy stoję przy kuchni gazowej. Zadbanie o wysuwane szuflady o różnej wysokości, to prosty i niedrogi sposób dopasowania mebli do naszych potrzeb. W łatwy i przyjemny sposób umożliwia nam przechowywanie przedmiotów o różnych wysokościach (garnki zmieściłam w dolnej szufladzie o głębokości ponad 60 cm).

PRZECHOWYWANIE W KUCHENNEJ WYSPIE

Aby maksymalnie wykorzystać miejsce w wyspie, ulokowaliśmy w niej zmywarkę (o wyborze konkretnego modelu, opowiadam poniżej), jednokomorowy zlew, oraz od strony jadalnej poprosiliśmy naszego zaprzyjaźnionego stolarza pana Dariusza o wykonanie przestrzeni drewnianej (dąb pomalowany bejcą w ciepłym kolorze) na której ustawiłam naczynia ceramiczne, część porcelany o szerokich gabarytach (np. tortownica, która jest ładna ale nie korzystamy z niej na co dzień) oraz tace o różnych rozmiarach. Lubię tę część kuchni, gdyż nawiązuje swoim stylem do reszty jadalni, można ją zmieniać, ustawiając dowolne przedmioty (ostatnio z tych półek, wychylał się cały gang świeżaków, więc nie tyko ja ją lubię). Być może w niedalekiej przyszłości pojawią tam się książki kucharskie i słoje.

Część wyspy od strony kuchni nawiązuje frontami do reszty szafek i ukrywa zmywarkę oraz wysuwaną szufladę z koszem na pojemniki do segregacji śmieci, mini schowek na płyn i gąbki do naczyń oraz kapsułki do zmywarki (pakując zmywarkę jedną ręką i jednocześnie trzymając maluszka na ramieniu, docenia się, gdy akcesoria są na wyciągnięcie ręki).

Niezależnie od wielkości kuchni, nieodzowny jest dobry plan wykorzystania przestrzeni. We właściwie przygotowanym projekcie kuchnia powinna spełniać swoje zadania. Nad projektem wyspy kuchennej przesiedziałam kilka wieczorów. W końcu z pomocą Mamy architekt oraz mojej przyjaciółki Karoliny (również architekt) udało nam się stworzyć zadowalający projekt. W związku z tym, że proces projektowania zajął sporo energii i zaangażowania, to poświęcę jej oddzielny wpis (pewnie już na początku lutego). Być może nasze spostrzeżenia pomogą Wam w Waszych projektach.

Niezależenie jednak od stylu w jakim miała ona powstać, kluczowy okazał się dobór sprzętu. Przy dwójce dzieci i pracy głównie w domu, gdzie codziennie się gotuje, a ilość pakowanej zmywarki (MIELE model G 5050) dochodzi czasami do trzech dziennie, decyzja musiała być przemyślana. Wybrany model posiada elastyczne rozmieszczenie koszy (kosz górny przestawiany na wysokość), a dzięki mądrze zaprojektowanemu dopływowi wody, oszczędzamy wodę i energię.

OŚWIETLENIE

Naturalne światło słoneczne to potężny instrument, który od wielu lat wyznacza mi godziny mojej pracy. Wszystkie zdjęcia kulinarne realizuję przy świetle dziennym (nigdy nie korzystam ze sztucznego oświetlenia, dlatego odwiedzając /kiedyś/ wieczorami restauracje, miałam spore trudności w realizowaniu dla nich sesji zdjęciowych). Powracając jednak do oświetlenia w kuchni, wiedziałam, że likwidujemy halogeny na poczet punktowych lamp. W ciągu dnia rolę oświetlenia ogólnego pełni wpadające do naszej kuchni światło naturalne (od strony południowej). Po południu nad wyspą kuchenną światło dostarcza nam zwisająca lampa sufitowa, która kolorem i stylem nawiązuje do tej, wiszącej nad dużym stołem jadalnym (obie kupione w Deco Home & Art). Dodatkowo zdecydowaliśmy się na lampy kinkietowe nad boazerią (ta sama boazeria jest zamontowana we wnętrzu wiszących szafek).

BLATY KUCHENNE

W poprzedniej kuchni mieliśmy blaty dębowe, które wymagały od czasu do czasu solidnej opieki (zeszlifowania i położenia odpowiedniego oleju). Dość żmudne zajęcie, prawdopodobnie przez te kilka lat użytkowania kuchni, zdecydowaliśmy się na ten zabieg z dwa, może trzy razy. Zupełnie nie przeszkadzały mi plamy po oliwie, gorzej było z tymi czarnymi okręgami, które pozostawały po postawionym gorącym garnku. Po pierwszym razie już byliśmy bardziej czujni. Do nowej kuchni zdecydowaliśmy się na marmur.

Myślę, że marmur pięknie rozjaśnia przestrzeń i nadaje świeżości wnętrzu. Wspaniałym dopełnieniem jest duża ilość naturalnego światła, która odbija się w blatach marmurowych. Jeżeli pytacie się mnie, czy się sprawdza w codziennym użytkowaniu, to szczerze odpowiem, że tak, ale należy uważać na takie produkty jak: cytryna, sok z buraków i granatu, czerwone wino, bo krople mogą pozostawić ślad (jeżeli niezostaną od razu starte). Kompromisem, może być wybór kamienia o większej ilości tzw. nitek w które naturalnie wtopią się niechciane plamy. Nasz odcień to bianco carrara, który pochodzi z Hurtowni Kamieniraskiej Ega. Funkcjonuje na rynku polskim prawie od 30 lat i mają faktycznie ogromny wybór. Wykonawca E-stone zrealizował pomiar oraz bardzo sprawny montaż (wyobraźcie sobie, że ten krótki odcinek blatu, od okna do kuchenki waży ponad 60 kg). Dlatego przy tak ciężkich i szlachetnych materiałach, musi być fachowa i profesjonalna opieka.

AKCESORIA W STYLU VINTAGE

Ten temat zachowałam na koniec, gdyż nadal jestem na etapie skrupulatnego dobierania kuchennych bibelotów, które nagromadziłam przez te kilkanaście lat. Po urządzeniu kuchni, pozostały mi jeszcze trzy wielkie drewniane skrzynki w których trzymam staroświeckie tarki, miliony różnych widelców, noży, nożyków, emaliowane dzbanki, szklane imbryki, kubki z napisami w stylu: dzisiaj będzie cudny dzień!, spieki ceramiczne, nie wspominając o grafikach ściennych, które zmieniały się wraz z moim nastrojem. Z tą przyjemnością już wiem, że nie warto się spieszyć. Obiecałam mojej córce, że zawiesimy tablicę magnetyczną, która zastąpi jej drzwi lodówki, a do której będziemy przypinać różne karteczki, najnowsze rysunki i oczywiście przywiezione z wakacji magnesy. Skarby z pchlego targu (cały rozdział poświęciłam im w moim e-booku MAKE TABLE EASIER) są z nami wszechobecne, np. srebrny uchwyt na przyprawy, stojak na grzanki, ulubiona maselniczka w kształcie krowy. Wyzbyłam się zasady, że są one na specjalną okazję. Podobnie jak z porcelaną, którą używamy na co dzień. Uzupełnieniem wymarzonej kuchni i jednocześnie przestrzeni mojej pracy jest piekarnik, który pochodzi z małej Burgundzkiej wioski Lacanche, w której sprzęt kuchenny wytwarzany jest od XIX wieku. Działająca w sercu krainy wina, manufaktura Lacanche od początku tworzy ręcznie każdy element kuchni, która dzięki temu właściwie jest niezniszczalna i służy na dekady. Jej stylistyka jest niepowtarzalna i przenosi nas w klimat francuskich kuchni dawnych lat. Dla pasjonatów i miłośników wizualnych doznań to niezwykły eksponat, który doda blasku naszej kuchni.

[współpraca]

146 Odpowiedzi do “Nasze domowe centrum, czyli nowa kuchnia i kilka słów o niej”

  1. Dobry wieczór Zosiu :)
    Kuchnia jest bardzo elegancka, taka ze smakiem :) Każdy pewnie ma takie etapy w swoim życiu-„jak ja to mogłam tak urządzić?” :)
    Sama mam blaty drewniane i mimo miłości olbrzymiej do drewna,w następnej kuchni też chciałam zrobić marmurowe. Martwi mnie tylko to, czy będą bezpieczne, czy nie pękną przy silniejszym stuknięciu . Lampy masz przecudne, piekarnik skradł moje serce, choć nie wiem czy bym przełknęła brak szyby do „podglądania”…:)
    Tak czy siak jest po prostu pięknie. I ważne że to WAM się podoba i WY jesteście szczęśliwi.
    Pozdrawiam serdecznie,
    Ania z Łodzi

  2. choć jestem zwolenniczką nowoczesnych kuchni, muszę przyznać że kuchnia piękna, jeden szczegół, który burzy harmonię to te szpary nad górnymi szafkami które podkreślają nierówności…nie myślałaś by je zasylikonować?

    • Tak Alicjo 😅 mnie to też jeszcze nie daje spokoju, bo sufity u nas krzywe jak diabli, ale silikonem z pewnością podreperujemy. Uściski i dziękuję za odwiedziny😘

    • Droga Zosiu i Alicjo, dobra sztuczka na optyczne zniwelowanie nierownosci jest obnizenie zawiszenia szafek o 2-3 cm, uzyskanie nieco wiekszego odstepu miedzy sufitem, a wiszacymi szafkami. Zasylikonowanie moze ostatecznie jeszcze bardziej podkreslic krzywizny i wygladac dosc tandetnie. ;)

    • Dziewczyny, polecam akryl bo mozna go pomalowac w kolorze sufitu i nie bedzie nic widac 😀

  3. PRZEPIĘKNIE!!! Zosiu, ta kuchnia, to cała Ty! Bardzo trafia też w mój gust. A powiedz jeszcze, w której części masz lodówkę? A może gdzieś ją pominęłam przeglądając zdjęcia i czytając teksy? ;)

    Pozdrawiam z pochmurnej Warszawy :)
    Kasia

  4. Pięknie! Ilość szafek podobna, jak w mojej kuchni (czasem trudno mi się zmieścić, ale na to pomagają porządki :)
    A gdzie jest lodówka? Coś przegapiłam? Nie mogę znaleźć.

    • Magdo, dzięki za odwiedziny! Lodówka jest tam, gdzie kiedyś, czyli po lewej stronie, tuż koło okna. Pozdrowienia!👋

    • to jak u mnie, też stoi obok :)
      Pozdrowienia, i jak najmniej stresów (choć wyglądasz pięknie!)

  5. Zosiu cieszę się ogromnie z waszej kuchni. Jest wspaniała tak jak i ty. Ale co chciałabym podkreślić jak ty pięknie wyglądasz (figura po prostu fantastyczna)! To zdecydowanie jest twój czas! Działaj, rozwijaj się, spełniaj marzenia.

    Uściski z Bielska Białej

    • Zosiu, dziękuję Ci bardzo👩‍❤️‍💋‍👩 (figura-jak sama zauważyłaś, to niestety efekt ostatnich stresów, dlatego jest mnie tu trochę mniej, ale mam nadzieję, że sytuacja się w końcu ustabilizuje🙏🤍). Spokojnej nocy i wszystkiego dobrego!

  6. Zosiu! Już nie mogłam się doczekać wpisu o nowej odsłonie Twojej kuchni. Urzekająca!❤
    Serdeczności! i spokojnego nadchodzącego tygodnia!

  7. Pani Zosiu kuchnia piękna taka w Pani stylu i pasująca do reszty domu. Tak mnie tylko zastanawia ta boazeria jest tak dość nisko, przynajmniej na zdjęciach taka się wydaję, ja jak coś smażę to czasem ten tłuszcz chlapie niemalże pod okap, jak Pani sobie z tym radzi? A może tylko ja jestem taka niezdarą i tylko u mnie to tak wygląda?🤔

  8. Zosiu,

    przecudowna kuchnia, byłam pewna, że taka będzie. Gustowna a przy tym nie onieśmiela swą formą. Przypomina projekty z brytyjskich katalogów. Niech Wam się w niej pichci jak najlepiej 👩🏼‍🍳
    Mam pytanie dotyczące uchwytów – nie odnalazłam w tekście odnośnika- czy to Armac Martin?

    Swrdrcznie Cię pozdrawiam z nieustannym zachwytem 😘

  9. Sama jestem na etapie projektowania domu. W tym rownież kuchni. U mnie jeden warunek – dużo blatów pracowniczych. Ja lubię wszystko wyciągnąć i dopiero gotować. Nie cierpię jak muszę coś chować żeby móc położyć deskę do krojenia. No i oświetlenie pod górnymi szafkami na blat. Wieczorem kiedy dziecko śpi jest niezastąpione. Wysokie szafki wiszące. Żadnych przeszkleń właśnie ze względu na poczucie bałaganu w kuchni. Duży zlew dwukomorowy. Płyta indukcyjna – lubię jak wszystko szybko się gotuje. I szuflady. Żadnych szafek dolnych. Tylko szuflady 👏🏻

  10. Zosiu,kuchnia jest piękna.Bardzo podoba mi się wykończenie szafek i pomysł wyspy,a marmur…wisienka na torcie!😍

  11. Zosiu, jest pięknie. Nie mogło być inaczej🙂 Tylko bardzo zaskoczyła mnie jedna rzecz-a mianowicie mała ilość blatu roboczego. Nie obawiasz się, że będzie Ci go brakowało? Pozdrawiam z południa kraju.

    • Agato, dziękuję za wiadomość. Nie wiem, czy widać to na zdjęciu, ale po lewej stronie od piekarnika zamontowaliśmy wysuwany blat drewniany, który służy nam jako dodatkowa przestrzeń. Mam nadzieje, że nam wystarczy! Uściski!

  12. Kuchnia wygląda przepięknie! Przecudnie 😉 I Pani zachwyca! Gratulacje!!! Może jakieś ciacho na parapetówkę? 🤭😀 Pozdrawiam! 🥰

  13. Jest!!!! Wreszcie!!! Tak czekałam na ten wpis, bo uwielbiam wszelkie programy, pisma, książki wnętrzarskie. Uważam że kuchnia jest sercem domu, naprawdę. Dla mnie to id zawsze najważniejsze pomieszczenie. Sama mam kuchnie otwarta i choć początkowo psioczylam na to rozwiązanie teraz uważam że jest super. Mąż z synkiem układają lego w salonie a ja gotuję, piekę, piję kawę i jestem z nimi!! Wasza kuchnia jest piękna, mam tylko taka myśl czy nie przeszkadza Ci o wiele mniejsza ilość blatu roboczego?

  14. Pani Zosiu. Wspaniałe wnętrze! Z zaciekawieniem czytałam wpis, sama marzyłam o drewnianych blatach ale ostatecznie chyba zdecydujemy się również na marmurowe ze względu na praktyczność. Czy może Pani zdradzić skąd są fronty kuchenne?

  15. Zosiu,
    Kuchnia przecudna ❤️ piękna, elegancka i ciepła. Od razu chcę się gotować ☺️ na co liczę czekając na nowe przepisy.
    Zosiu jaki kolor jest mebli ? biały czy szarawy ? Na zdjęciach w zależności jak pada światło różnie się prezentują.
    Pozdrawiam ciepło.
    Ania

  16. Zosiu, kuchnia jest przepiękna. Czekałam na ten wpis z niecierpliwością, ponieważ sama jestem na etapie planowania własnej kuchni. Na pewno skorzystam z Twoich rad i jestem przekonana, że powstanie wiele wspaniałych dan w tej „cudnej” kuchni. Serdecznie pozdrawiam z Poznania.

    • Kochana 🤍🤍🤍 życzę Wam zatem cudownego planowania i wspólnej realizacji! Uściski!

  17. Zosiu, kamien mi z serca spadl.
    Niby twoja kuchnia jest piekna, ale golym okiem widac ze jest duzo niedoskonalosci.
    Görne szafki sie nie domykajo 😉szczegölnie ta jest jakos dzwinie powieszona, (u göry widac) niedoskonalosci) gdzie trzymasz lampki od wina.
    Nie chce zeby to zle brzmialo, ale dobrze wiedziec ze nie tylko u zwyklych kowalskich so niedoskonalosci😀
    Pozdrawiam serdecznie

    • 😂😂😂👩‍❤️‍💋‍👩👩‍❤️‍💋‍👩👩‍❤️‍💋‍👩👩‍❤️‍💋‍👩 p.s. szafki akurat doskonale się domykają, to bardziej moje gapiostwo przy robieniu dla Was zdjęć..

  18. Dobry wieczór,

    Piękna kuchnia, Zosiu czy możesz napisać jakiego rodzaju masz fronty szafek, czy są lakierowane, akryl i jaki to kolor?

  19. Piękna Kuchnia Zosiu!
    Czy możesz zdradzić firmę?

    Dziękuje za inspiracje i pozdrawiam!

  20. Zosiu kuchnia śliczna 🤩tylko trochę za późno na porady dla mnie bo właśnie montujemy szafki , kuchenke chciałam tą co u Ciebie ale jak mi przysłali wycenę to mnie przerosła , ale jest śliczna. Ja robiłam wszystko trochę na wariata bo nie było wcale tego w planie, sufit tez miałam podwieszany zlikwidowany i od razu przestrzennej , tez zmieniłam na lampy wiszące.Niestety nie miałam doradców i pomocników w planowaniu, mąż chciał tylko byle szybko , dzisiaj pierwszy raz gotowałam i już wiem ze mam szafkę z kuchenką za wysoko 😢jestem przerażona bo nie ma odwrotu .

  21. Zosiu,

    kuchnia przepiękna, wysublimowana! <3 Ten artykuł to miód na moje serce i oczy. <3 Kolor mebli, to nie biel, prawda? Jak się czujesz z tą zmianą kolorystyczną, jako (tak myślę) fanka wszelkiej bieli we wnętrzach? A, umówmy się kolor mebli kuchennych, to ważna sprawa. Ja obecnie mam meble kuchenne w szarości, myślę, że jest to bardzo podobny kolor do Twoich obecnych i trochę zgrzyta między nami :D, kolejna kuchnia będzie biała, więc mam odwrotnie. Może po prostu czasami dobrze coś zmienić… ;) Boazeria mnie zaskoczyła! Świetne połączenie, całość mniej pompatyczna. Obstawiałam delikatne kafelki albo nic. Miałabym pytań bez liku, ale dorzucę od siebie jeszcze tylko o boazerię właśnie i gzymsy…? I jeszcze raz, ten blog, to jest artystyczna, estetyczna uczta. :) :) :)

  22. Kuchnia jest prze-rewelacyjna, Zosiu :) ! Usmiecham sie, czytajac Twoje przemyslenia z etapu planowania, bo dokladnie to samo nie tak dawno zastosowalam u siebie. Podzial na „stacje” – gotowanie, pieczenie, serwis, gorace napoje itd. niesamowicie ulatwia zycie, jak i znalezienie „domu” roznym przedmiotom w miejscu ich uzytkowania (ww. kapsulki do zmywarki).
    Bardzo podobaja mi sie kinkiety i zabudowany okap, o Lacanche i boazerii nie wspomne ;) Nie wiem, czy taki mieliscie zamiar, ale efekt koncowy wyglada, jakby ta kuchnia od zawsze tam byla :) Tutaj mowia na to „lived in”, dobre okreslenie, nie przychodzi mi do glowy polski odpowiednik… W kazdym razie jak dla mnie o niebo lepiej niz pomieszczenie blyszczace nowoscia.
    Milego uzytkowania, i jak najmniej stresu..! :*

  23. Przepraszam za szczerość ale mam nieodparte wrażenie,ze kuchnia pozazdroszczona Kasi T. I osprzęt i armatura i blat,fronty …Trochę to słabe zrobić sobie kuchnie taka jak u bratowej gdzie jest cała masa innych możliwości i inspiracji.

    • Przecież Kasia ma zupełnie inne fronty, inny kolor. Kuchnia w ogóle nie jest podobna do kuchni Kasi, mimo tej samej maszynki gazowej czy armatury kuchennej. Czepianie się dla czepiania. Poza tym skoro coś spodobało się i sprawdziło u bratowej to nie można się zainspirować? Koniecznie trzeba wybrać co innego?

    • Kazdy sie na kims wzoruje. Faktycznie identyczne sa blaty marmurowe i kuchenka. Podobna stylistycznie jest armatura, listewkowe drzwiczki szafek. Na tym podobienstwa sie koncza, bo u Kasi w kuchni na werandzie panuje klarownosc form i wieksza funkcjonalnosc, brak wiszacych szafek to dodatkowo podkresla.
      Jednak rozumne nasladowanie dobrych przemyslanych wzorcow nie jest naganne, wrecz przeciwnie. Kasia tez pozostroscila kuchenki Lacanche znanej blogerce kulinarnej – Mimi Thorisson. Mozliwe, ze Zosia wzorowala sie rowniez na Mimi.
      Tylko obie nie zauwazyly, ze w przypadku Lacanche, dosc bezsensownym jest wstawiania kuchenki przeznaczonej do wolnostojacego uzytkowania, jak u Mimi do zabudowy kuchnennej. Tym bardziej, ze oferta na najnowoczesniejsze odpowiadajace wspolczesnym technologiom pieczenia piekarniki i plyty grzewcze jest wszechstronna.

    • Taaa Gaby, Ty najlepiej wiesz czego komu pozazdrościła Kasia i czym się inspirowała.. o losie.. Zacznij myśleć może w końcu sensownie.

    • Taaa M, w przeciwienstwie do ciebie zanim napisze sprawdzam u zrodla. Kasia Tusk otwarcie opisala swoje zapatrzenie, zarowno w kuchenke jak i w Mimi.

    • Co nie oznacza, że czekokolwiek komukolwiek zazdrości Gaby. Naucz się czytać ze zrozumieniem

    • M, znow ci sie w glowce pomieszalo, nie chodzi tu bynajmniej o moja osobe. Nie tylko czytanie, ale rowniez pisanie ze zlozumieniem jest sztuka, rozpocznij edukacje.
      PS jesli tak bardzo chcesz wiedziec, to zazdroscze — Wlochom – swiezych karczochow prosto z pola, — Niemcom najswietniejszych bialych szparagow prosto z pola, — Paryzanom – Lenotre i Polâine. Wszystkie inne marzenia leza w zakresie osiagalnosci.

  24. Przepiękna kuchnia Zosiu. Wyspa na środku cudowna. Takie moje skryte marzenie. Duzy plus za to ze jest jasna. Moja kuchnia jest maleńka, ok 7 m² . Żeby w ogóle powstała musieliśmy z mężem dobudować kawałek domu(6lat z tesciową w jednej kuchni wystarczy😂) . Na dodatek zawiera skosy bo jest na poddaszu. Juz w fazie projektowanego tego dobudowanego kawałka wiedzialam, że okna musza być jedynie dachowe by nie zabierały mi miejsca na ścianie w tak małej przestrzeni jaka powstanie. Teraz przez dzień malo kiedy swieci się w niej światło
    jest w niej tak jasno. Musialam miec zaplanowanie gniazdka z prądem i odpływy wody tak by nie przerabiać reszty domu . Nawet jak przyszedł projektant od kuchni to wiedzialam gdzie co chcę mieć. On tylko na niósł to na projekt, dobierając fronty szafek, rodzaj szafek itp. Juz przy pierwszym oglądaniu projektu zaakceptowałam go. Na pewno ograniczał nas tez budżet, wiec materiały i sprzęty w kuchni sa ze średniej półki ale kuchnia moja ma juz prawie 7 lat i wciąż jestem z niej zadowolona.

  25. Dzien dobry, kuchnia pikna, klimatyczna…duza😃
    Jest skad czerpac inspiracje, ale jednoczesnie mam pytanie- odnioslam wrazenie, ze sztucce sa srebrne, ale zapakowane byly do zmyawarki. Czy sie myle? Czytalam ze srebro nie powinno byc czyszczone w taki sposob, i przyznam, ze to spowodoaalo, ze jeszcze ich nie mam😪
    A jaki madz sposob na szafki narozne, jesli posiadasz?😉 pozdrawiam serdecznie😃

    • No przecież zwykłych z Ikei ze stali nierdzewnej tam nie włoży ;) Byłoby za mało retro i vintage itd. Ja bym ze srebrem też nie ryzykowała..

  26. Przepiękna kuchnia! Wzrost z pinteresta:)
    Zosiu jaki kolor mają szafki?
    Pamiętasz może jaki ral?

  27. Zosieńko , no co tu dużo pisać , jest pięknie !!!Widzę ogrom pracy ( ja również schudłam bardzo przy remoncie kuchni , aż mi włosy zaczęły wypadać ) ale też ogrooomny talent , jesteś moją inspiracją od lat! I myślę że to inspiracje od Ciebie wszyscy czerpią z wielką przyjemnością , gdyż to uczta dla oczu i dla podniebienia 😘.

  28. Zosia, a ja mam pytanie z innej beczki: Skąd ta piękne jedwabna koszula i spodnie? Wyglądasz MEGA w tym zestawie!+

  29. Droga Zosiu, kuchnia jest piękna. Muszę jednak przyznać, że niewielka liczba szafek i blatów bardzo mnie zaskoczyła, jest typowa dla kawalerek, a u Was niedawno powiększyła się rodzina. Przez ostatnie kilka lat mieszkaliśmy z taką długością blatu i codzienne gotowanie wymagało akrobacji. Wystarczyło jednocześnie ugotować obiad z dwóch dań i już nie było miejsca, żeby odstawić garnki obok kuchenki. Podobnie z przechowywaniem. Czy macie oprócz tego spiżarnię? Inne miejsce na naczynia? Pozdrawiam:)

    • Tez o tym pomyślałam 😀. Myśle, ze taka kuchnia (przepiękna zreszta 😀) sprawdzi się dla rodziny wtedy jeśli dodatkowo jest spora spiżarnia lub piwnica.

    • Dokładnie o tym samym pomyślałam, zwłaszcza, że miałam w pamięci poprzednią kuchnię i mnóstwo szafek… Wiadomo, że przy okazji remontu można zrobić niezłą czystkę w szafkach, ale mimo wszystko wydaje się mało miejsca do przechowywania dla 4-osobowej rodziny i blogerki kulinarnej.

  30. Kuchnia cudowna, dołącza do moich inspiracji – podoba mi się nawet bardziej niż ta Kasi, bo moja kuchenka też jest biała:) I wykończenie Twoich szafek nie sprawia wrażenia dwukolorowego:) Mam pytanie z zupełnie innej beczki – strasznie podoba mi się Twój kubek, powiesz skąd jest?

  31. Droga Zosiu, gratuluje finalizacji remontu, ktory zawsze jest uciazliwy, ciagnacy sie w czasie i nieprzewidywalny. Wielka ulga, miec juz remont za soba. Trudno jednak oprzec sie wrazeniu, ze ta kuchnia jest bardziej na zaspokojenie wlasnych marzen, czy tez osobistych snobizmow, niz poprawy funkcjonalnosci, nawet w porownaniu z poprzednim modelem. Poprawa jest kamienny marmurowy blat w estetycznym nawiazaniu do blatu na stole, wprowadza namiastke ladu w wizualnie wszechobecnym balaganie. Funkcjonalna poprawa jest jednouchwytowa bateria przy zlewozmywaku, wiecej szuflad do przechowywania oraz wprowadzenie poczucia wiekszej przestrzeni w stosunkowo dosc malym pomieszczeniu, przez likwidacje podwieszenia sufitu, jak i jednolitosc wizualna podlogi. Drewniana podloga w kuchni pozostaje jednak punktem krytycznym – u mnie sie nie sprawdza niestety.
    To jest twoja kuchnia Zosiu, wiec zaspokaja wszystkie twoje tesknoty, jednak nie ma zadnego uniwesalnego odniesienia. Kazda, nawet otwarta kuchnia jest miejscem pracy, takze gospodyn domowych czy kulinarnych blogierek. Notabene dobre zdjecia nie wymagaja zbyt wiele zachodu – swietnie pokazala to Flavia Borawska na insta (25.09.20) zdjeciem potraw …obok suszacej sie bielizny w pralni wielowiekowej posiadlosci rodu Capponi – Villa Calcinaia.
    Miejsce pracy dla efektywnosci, wymaga najlepszych funkcjonalnych oraz ergonomicznych rozwiazan. Pod wzgledem ergonimii nowa kuchnia wprowadza jedyne ulepszenie, ktore zostalo opisane, ale nie widac na zdjeciach – system szufladowy. Szuflady to najbardziej efektywny sytem przechowywania, rowniez w lodowce i zamrazarce. Nasi rodzice – architekci, w zaplanowanej przez nich samych kuchni wszedzie, gdzie tylko mozliwe maja wbudowane szuflady. Wczesniej przez prawie 20 lat mieli kuchnie modulowa – system 20 firmy bulthaup z wolnostojacych elementow. Jedynym miejscem, gdzie szuflada, wlasnie ta dodatkowa na sztucce sie nie sprawdza, jest zmywarka. Sama tez mam wlasnie taka zmywarke z trzecia szuflada i z doswiadczenia potwierdzam, ze efekt zmywania sztuccow jest zdecydowanie lepszy w konwncjonalnym koszyczku umiejscowionym w dolnym koszu.
    Pierwsza ergonomiczna kuchnie zaprojektowala pierwsza w hisorii austriacka architektka(!) Margarete Schütte-Lihotzki w 1926r – tzw „Frankfurter Küche“ – kuchnia frankfurcka, ktora byla tak innowacyjna, ze do dzis jest kierunkowskazem ergonomii w kuchni. Pod wzgledem fukcjonalnosci niewiele tez sie zmienilo od 95 lat, jedynie sprzet kuchenny ulegl rozwojowi. Architekt Otl Aicher – jeden z zalozycieli slawnej szkoly projektowanie w Ulm, wraz ze wspomniana wyzej firma bulthaupt podjal w latach 80-tych XXw probe zracjonalizowania kuchni franfurckiej, jednak bez rezultatu powszechnej akceptacji konsumentow. Kuchnia projektu wiedenskiej architektki nadal pozostaje powszechnie uznanym idealem urzadzenia kuchni.
    Kuchenka Lacanche w twojej kuchni Zosiu, wyglada prawie identycznie jak ta z modelowej kuchni fanfurckiej. Jeszcze nikt nie byl w stanie odpowiedziec na pytyanie – co ta kuchenke czyni bardziej funkcjonalna od nowoczesnych technologii. Jaki jest sens wstawiania kuchenki przeznaczonej do wolnostojacego uzytkowania, jak pokazala to Mimi Thorisson do zabudowy kuchnennej? Nawet, jak polskie blogerki maja obsesje na jej punkcie, to i tak nie ich mieszkanka, a Dwor w Chobielinie jest jedynym miejscem w Polsce, w ktorym uzyskuje wymiar autentycznosci.
    Nowoczesny sprzet – kuchenki, piekarniki, plyty grzewcze etc, produkowany jest przez firmy, ktore przeszly dluga droge rozwoju – Miele istniejaca od 1899r(zmywarka) – Gaggenau, przodujaca w rozwoju nowych technologii, istnieje od 1683(!), wytwarzaja dzis sprzet kuchenny na miare XXI wieku.
    W zaawansowaniej technologi produkcji praca reczna jest kontraproduktywna, w przypadku firmy Lacanche jest jedynie markietingowym sloganem, gdyz nawet film na stronie producenta pokazuje, ze wiekszosc elementow wytwarzaja jednak maszyny, jedynie ostatnie skladanie i dokrecanie srub wykonywane jest indywidualnie. Nawet twoja ulubiona forma porcelany Maria, bez ornamentu firmy Rosenthal – produkowana jest dzis w znakomitej czesci calkowicie automatycznie.
    W ergonomicznie zaprojektowanej kuchni piekarniki z szyba do podgladu, montowane sa na wysokosci, aby uniknac potrzeby schylania. Plyty grzewcze dzialaja na dotyk, bez zbednych pokretel, ktore w kuchence Lacanche umieszczone sa pod relingiem utrudniajacym dostep. Kazde niepotrzebne utrudnienie to strata bezcennego czasu. Funkcje programowe, nastawienia czasu gotowania, pieczenia wraz z automatycznym wylaczanem sprzetu to powszechny standard.
    W kazdej kuchni przy gotowaniu bardzo sie brudzi, chlapie, pryska, para jest nosnikiem czasteczek tlusczu, ktora osadzaja sie wszedzie, nie tylko na plaszczyznach, ale w rowkach i listewkach, wszelkich zakamarkach. Czyszczenia okapu, szpar miedzy szafkami a sciana nie zycze nikomu – syzyfowa praca.
    Co do estetyki – nie chodzi o gusta, to niestety Zosiu brak jakiejkolwiek spojnosci przekazu – wszystko jest z innej parafii, a tak estetycznie i spojnie wygladalo z elementami kampanii Westwing. Zbyt wiele elementow, form, listewek lini horyzontalnych, wysokosci etc. Kuchnia jest twoja, ciesz sie spelnieniem wlasnych marzen, jednak brak jej jakiegokolwiek uniwersalnego i wspolczesnego odniesienia.
    Myslalam, ze zrobisz kuchenna rewolucje, a jest jak zawsze czyli jak z angielskiego katalogu Laury Ashley – nostalgicznie i malo praktycznie, ale co kto lubi.
    Dobrego gotowania w nowej kuchni.
    Kuchenne pozdrowienia :)))

    • Gaby i co wynika z tego wywodu ? Daj sobie już spokój z pisaniem wypracowanek, które nic nie wnoszą. I naucz się w końcu- Blogerki a nie blogierki

    • Nadęcie wypowiedzi Gaby w połączeniu z niepoprawnymi, niezgrabnymi sformułowaniami i dygresjami, które nic nie wnoszą, jest niezawodnym źródłem komizmu ❤️ mam nieodparte wrażenie, że pisanie śmiesznie długich wtrąceń i przypadkowych słów, sugerujących „wiedzę”, gdy można napisać krócej i trafniej ujawnia tylko płytkość twojego pozerstwa :D

    • Ananomie, natomiast z twojego komentarza wynika, ze jeszcze nie opanowalas czytania ze zrozumieniem. Czepianie sie najdrobniejszych bledow czy to literowki, gramatyki czy tez lapsusow jest klasycznym przykladem pospolitego trollingu. Tak wiec, duzo nauki przed toba.

    • Nn, twoja wypowiedz dokumentuje cale twoje nadecie, potwierdza rowniez brak umiejetnosci czytania ze zrozumieniem. Skoro potrafisz krocej i prosciej, to w jakiej intencji nie piszesz? Czepianie sie formy zamiast dyskusji nad meritum stanowi jedna z klasycznych technik pospolitego trollingu.

    • Oj, Gaby, tyle siedzisz już na blogach make easier, tyle ludzi ci tłumaczyło, a ty ciągle nie rozumiesz i na każdą krytykę reagujesz płaczem że hejt lub że trolling (zieew, nie nudzi cię pisanie tego samego?). Na spokojnie ci wytłumaczę – tu nie chodzi o meritum, bo te jest proste jak budowa cepa, oczywiste i banalne. Chodzi właśnie o lanie wody i pisanie wypracowanek wokół czegoś co można wyrazić jednym zdaniem. Nie umiesz też dobierać informacji i piszesz mnóstwo zbędnych dodatków. Używasz też niepoprawnego słownictwa, które ma udawać elokwencję, a jest śmieszne, bo niepoprawne. No i powtarzasz się do nudy, wklejając ciągle to samo, choć to mnie akurat ciekawi – nie nudzi cię to kopiowanie i wklejanie?

    • Oj Nn, jestes bardzo smieszna, a twoj komentarz zrobil moj dzien :))))
      Takich absurdow jak twoje Nn, nawet Tym, ba nawet Bareja by nie wymyslil :))))

    • Życzę ci tylko dziewczyno, żebyś poprawiła swoją samoocenę na tyle żeby nauczyć się rozmawiać i przyjmować krytykę, a nie tylko czekać na pochwały na forum. Bez odbioru, bo aż smutno się czyta.

    • Gaby – TY JESTEŚ NUDNA JAK FLAKI W OLEJU. Na blogu Kasi i tutaj JESTEŚ NIE MILE WIDZIANA, zła atmosfera z Tobą jest :/

    • Do Gaby, podoba mi się ten komentarz. Jest uczciwy. Tym razem wyjątkowo nie do przyjęcia są reakcje pod nim…

    • Anito, milo przeczytac, ze cenisz uczciwosc wypowiedzi. Przypuszczalnie jestem jedna z niewielu osob, ktore widza nawet zaczarowany swiat blogosfery przez pryzmat uczciwosci, warunkowanej zapewnie zamieszkiwaniem w krajach, o nieco starszych tradycjach demokracji.
      Nie lezy w odpowiedzialnosci piszacego percepcja czytajacych. a niegrzeczne reakcje to trollowe zaczepki. Takie czasy – uczciwosc, otwartosc na polemike, konstruktywna czyli podparta argumentami, krytyka, stanowia ewenement.
      Jak duzo by nie bylo oczywistych argumentow, to zawsze wysyp trolli. Na trolle sa dwie recepty, jedna lezy w gestii administratora strony, wystarczy nie publikowac, druga, po prostu sie trollami nie przejmowac.
      Pozdrowienia :))))

    • Dżizas🙈 Te wywody są tak męczące, że odpadam po 3 wersach😅Dobór tych zawiłych mądralskich wyrażeń, żeby opisać zalety czy wady pryskającego tłuszczu😂no kaman- serio???😂🙈 Proponuję założyć własnego bloga i tam pisać te „wyrafinowane” dyrdymały👌😂 Może znajdą się odbiorcy nadający na podobnych falach🤪😀

  32. Zgadzam się z poprzedniczką. Kuchnia bardzo wysmakowana, ale wydaje mi się, że nie do końca praktyczna. Sama wzorowałam się na Twojej poprzedniej kuchni Zosiu i właśnie ten duży drewniany blat uważam, że był strzałem w dziesiątkę;) Szafek też ubyło, co niestety zmniejsza funkcjonalność, wiec wizualnie jak najbardziej jestem na tak, ale ze względów praktycznych stary układ uważam za lepszy. Pozdrawiam

  33. Wizualnie na tak, funkcjonalnie na nie. Bardzo ograniczyłaś ilość blatu roboczego i szafek. Odważny krok, ale nie przemawia do mnie takie rozwiązanie.

    • Kochani, nie martwcie się o przestrzeb blatów-być może na zdjęciach tego nie widać, ale wolnostojàca wyspa jest potężnych rozmiarów! Pozdrowienia i dzięki za odwiedziny❤️

  34. Pani Zosiu, artykul super, swietnie sie go czyta i oglada. Potwierdzam sprzęt Miele, mam w posiadaniu pralkę od 15 lat i działa jak nowa! Do zmywarki własnie się przekonuje, bo moja żona mnie męczy…ale po Pani artykule już jestem przekonany.

    Serdecznosci,
    Barłomiej

    • Ja wręcz przeciwnie, do Miele zrobiłam dwa podejścia i mogę tylko przestrzec! Nasza pralka była w cenie małego samochodu, rzeczy nadążające się do wyrzucenia, obsługa mało intuicyjna, wymuszanie programów i sposobu prania. Mimo wielokrotnych prób reklamacji, wykupu dodatkowej kosztownej gwarancji, w cenie zwykłej pralki- koszmarny serwis, żeby nie powiedzieć, bezczelny. Pieniądze przepadły, a jedyna pomoc od Miele brzmiała: efekt prania nie ma nic wspólnego z pralką, a zużytym detergentem (???!!!)

  35. Droga Zosiu,
    przePIĘKNA Twoja nowa kuchnia. Gratulacje!
    Przypomina mi kuchnie w angielskich domach, w których od lat spędzamy wakacje z rodziną. Zawsze staramy się wybierać takie stylowe domy, z tradycyjną kuchenką (piecem), najczęściej jest to AGA.
    Pozdrawiam ciepło z południa PL,
    Marta:-)

  36. Piękna kuchnia,niekoniecznie w moim stylu, ale widać Zosiu, że to Twój styl, Twoje wnętrze!

  37. Witaj Zosiu,
    Kuchnia jest przepiekna w kazdym calu ❤️👌🏽🤩
    Ja mam pytanie do twojego ekspresu do kawy firmy smeg. Mam juz Go od dwuch tygodni w koszyku Ale caly czas sie waham. Moglabys prosze napisac czy jestescie zadowoleni? I Jak sie sprawuje?
    Pozdrawiam ze slonecznych Niemiec. ☀️
    Agnieszka

  38. Piękna kuchnia! Byłabym dozgonnie wdzięczna za zdjęcie tej szafki/szuflady z przyprawami!

  39. Zosiu!

    NAJPIĘKNIEJSZA TY i najwspanialsza kuchnia! CUDO! 🤩 Bardzo mi się podoba!

    Życzę dużo spokoju i przesyłam
    Moc dobrej energii,
    Kinga

  40. Droga Zosiu,
    przyznam, że często zaglądałam z nadzieją, że będzie można zobaczyć Twoją nową kuchnię. Twój styl jest mi bardzo bliski. Kuchnia bardzo! mi się podoba. Jest po prostu pięknie. Myślę, że funkcjonalnie również. Wyspa – to ma znaczenie… ciesz się kuchnią i karm zmysły. Wszystkie potrawy, piękne dodatki znajdą tu wspaniałe tło. Więcej miejsca? Czy kobieta z takim wyczuciem do pięknych rzeczy, wyszukująca przedmioty z duszą mogłaby się zmieścić w jakiejkolwiek kuchni? Nie musisz …
    Pozdrawiam
    marta

    • Czekam z niecierpliwością, chociaż i tak wiadomo, że u każdego na żywo będzie inaczej się prezentować ten kolor, ale zawsze jest to jakaś wskazówka :)

  41. Wszystko pięknie tylko razi w oczy to krzywe wykończenie między sufitem a szafka …

  42. A ja bym się zapytała o Sophie Kids? Jakoś milczenie nastąpiło w tym temacie i nie otrzymuję żadnych informacji na ten temat. Przecież moje pytanie po pierwsze jest grzeczne, po drugie, nie rozumiem dlaczego jestem ignorowana. Wszak coś tam u Was kupiłam..

  43. Świetny artykuł. Ja na szczęście mam wymarzoną i idealną jak dla mnie kuchnię. Po latach mieszkania w akademikach, czy wynajmowanych mieszkaniach zdążyłam przetestować mnóstwo 'ciekawych’ rozwiązań. Wnioski mam właściwie takie same jak Ty. Ja w urządzeniu domu postanowiłam ukryć „drogerię” w łazience. Mam zabudowę, dzięki czemu poza mydłem, kremem do rąk i w górnej łazience szczoteczek do zębów nic nie leży i nie kurzy się. To samo w kuchni – noże, czajnik, ekspres do kawy i kwiaty cały „bałagan” uli wszystkie sprzęty są schowane. Nie wyobrażam sobie robota, maszynki do mięsa, sokowirówki i innych cudów na blacie – w jednym mieszkaniu prawie nie było szafek, więc przeżyłam takie atrakcje.

    Kuchnia piękna! Pozdrawiam serdecznie ❤️

    • Zwłaszcza te schowane kwiaty u Katarzyny mnie zainteresowały… Po co kupować, hodować jak się je chowa🤔 jak im tam się żyje w tych szafkach? Masakra😲

  44. Kuchnia jest po prostu przepiękna. Bardzo lubię ten styl, kolor kamionki, dodatki starego złota i marmur. Piękna 🙂

  45. Pani Zosiu, jeśli to nie problem proszę o informację jakiego koloru są fronty? Z góry dziękuję za odpowiedź:) Dużo zdrowia i spokoju życzę:)

  46. Piekna kuchnia Gosiu. Mnie zainteresowal obraz na jednym z ostatnich zdjec, zdradzisz skad?

  47. Najpiękniejsza kuchnia, jaką widziałam ❤
    Gratuluję i cieszę się całym sercem z Wami.
    ~Uściski~

  48. Zosiu, czy przy tak gruntownym remoncie nie myślałaś o kranie nad kuchenką czyli tzw. pot fillerze? co myślisz o tego typu rozwiązaniu? Uważasz ze jest zbędne? Brakuje mi trochę kilku słow o lodówce? jaka polecasz? side by side czy może zwykła? a może w stylu twojej kuchenki? Mam jeszcze pytanie o doprowadzenie wody i kanalizacji do wyspy kuchennej. było to problematyczne? musiałaś zrywać podłogę?

    • Agnieszko, o doprowadzeniu wody i innych dodatkowych wymogach przy wyspie opowiem, przy okazji kolejnego wpisu. Co do lodówki, ja osobißcue lubię zabudowaną z frontami, które nawiązują do reszty…

  49. Bardzo ładna kuchnia, niech Ci dobrze służy! Mam pytanie o boazerię, kupowałaś gotową czy na zamówienie?

  50. Dzień dobry,
    Czy mogłabym zapytać skąd te poczwórne gniazdka oraz skąd bateria przy zlewie ? Jestem w trakcie remontu, a te u Ciebie bardzo mi się podobają.
    Pozdrawiam serdecznie,
    Klaudia

  51. Dokładnie Nn. W samo sedno. Oprócz powtarzanych ciągle frazesów, że to trolling i hejt to pojawiają się jeszcze teksty o ,,nadęciu” i ,, czepianiu się literówek” oraz braku umiejętności ,,czytania ze zrozumieniem”. Szkoda jedynie, że te rzekome ,, literówki” to wciąż popełniane przez Gaby te same błędy. Należy się zastanowić czy to aby na pewno inne czytelniczki nie potrafią czytać ze zrozumieniem.
    Niestety ta forma wypowiedzi stosowana przez Gaby nic nie wnosi. Rzeczywiście można wyrazić to konkretnie, poprawnie i zastosować przekaz mający sens, a nie przepisywać całe zbiory informacji.

    Pozdrowienia

  52. Zosiu, tamta kuchnia mnie zachwycała i zastanawiałam się, po co chcesz ją zmieniać. Wydawało mi się, że piękniej być nie może. Okazuje się, że jednak tak!!👍👏 Rewelacja! Cudownie wygląda ten marmur i miedziane uchwyty szafek. Ciekawy kolor frontów. Jest pięknie, ale czego się po Tobie spodziewać… Inaczej być nie mogło! 👌

  53. Zosiu, kuchnia wygląda absolutnie przepięknie. Zastanawiałam się ostatnio nad marmurowymi blatami, ale jako że jestem geologiem i znam się na skałach byłam sceptyczna ;) Poczytałam o nich trochę, obejrzałam jakieś testy w Internecie, i się przestraszyłam właśnie kwestie zabrudzeń kwaśnymi produktami typu cytryna czy ketchup. Mam więc pytanie: czy Twoje blaty są zaimpregnowane? I czy po natychmiastowym starciu zabrudzenia nie zostaje żadne przebarwienie, albo zmatowienie wyszlifowanej powierzchni? Marmur podoba mi się szalenie, ale przez te obawy zaczęłam rozważać, czy nie użyć konglomeratu o wyglądzie marmuru, ale to jednak nie to samo :) Pozdrawiam serdecznie.

  54. Zosiu, cieszę się, że Ty się cieszysz🙂Kuchnia, niestety nie w moim stylu… Bardzo lubiłam poprzednią. Gdy parę lat temu odświeżałam swoją, wymieniłam tylko fronty szafek i blat. I jest super🙂

  55. Kuchnia przepiekna:) chciałabym się natomiast podpytać o ekspres kolbowy smeg, czy jesteś z niego zadowolona? Jest piękny i sama chce go kupić, ale czytalam o nim same zle opinie:(

  56. Kuchnia malutka ale bardzo ładnie urządzona, klasycznie i gustownie.
    Ja nie przyjęłabym jednak takiego wykonania… szpary przy okapie i koronie mebli nie do zaakceptowania. Firma która to wykonywała, jak dla mnie nie powinna dopuścić żeby tak to zostawić klientowi. Wystarczy akryl w tubie każdy stolarz bez problemu by to zrobił.
    To samo przy okapie niestety prześwity.
    Zauważyłam tez że niestety zmywarka jest umiejscowiona bezpośrednio na drewnianej podłodze? Zmywarki montuje się na specjalnym takim jakby plastikowym podkładzie żeby w razie gdy będzie usterka właśnie nie zalały drewna.
    Wyspa fajna ale z garnkami od strony jadalni i salonu nie ma mowy 🙈

  57. Zosiu, jak sie sprawdzaja srebrne sztucce w zmywarce? Czytalam, ze nie powinny byc w niej myte…..tylko to mnie wstrzymuje przed zakupem sreber rodowych😉

  58. Zosiu,

    czy czajnik ustawiony nieopodal szafki wiszącej nie spowoduje zniszczenia jej frontu pod wpływem gorącej pary wodnej? Podpytuję, ponieważ sama mam w domu idealne miejsce na czajnik, właśnie pod szafką wiszącą, ale boję się go tam postawić, z uwagi na potencjalne jej zniszczenie.

    PS Kuchnia jest piękna.

    Pozdrawiam
    Kasia

  59. Droga Zosiu,
    Twoja kuchnia stała się nieocenioną inspiracją mojego nowego wnętrza! Czy mogłabyś podpowiedzieć w kwestii boazerii czy była ona kupiona już w docelowym kolorze czy malowaliście ją? Jeśli malowana to jaką farbę mogłabyś polecić, aby wytrzymała kuchenną rzeczywistość? Pozdrawiam gorąco! Uwielbiam Twojego bloga!

    • Kasiu, boazeria jest zmontowana przez stolarza – tak naprawdę w takim odcieniu są tzw. plecy wewnątrz szafek, więc uznałam, że będzie korespondować z całością. Jest w tym samym kolorze, co szafki czyli odcień 1002-Y50R 73. Ściskam mocno!

  60. Przepiękna kuchnia. jestem na etapie projektu podobnej chciałam zobić identyczny kolor fronów i blatu marmurowego. Czy mogę prosić o podanie koloru RAL fronów i nazwę koloru marmuru? jeśli to nie jest tajemnica oczywiście:)

  61. Witam, ciekawi mnie jak wyglada wyspa w całości ? Czy to na miej jest zlew czy zlew jest jeszcze gdzieś indziej ?

  62. Jakby można było się teleportować :) przepiękna kuchnia ! Zosiu a czy mogłabyś zdradzić gdzie zamawiałas meble? Pozdrawiam !

  63. O Zosiu! Byłam przekonana, ze tak właśnie będzie wyglądać! Jest cudowna! Z każdego cm2 tej kuchni bije Twój styl, lubię go nazywać „Twoją klasyczną elegancją”. 😊
    Najprzyjemniejszego gotowania zatem!!!
    PS. A zdradzisz na priv u kogo zamawiałaś szafki?

  64. Przepiękna kuchnia! Nie daje mi również spokoju ta świetna bluzka. Czy mogę spytać skąd jest? Pozdrawiam :)

  65. Zosiu, dlaczego zdecydowałaś się na kuchenkę gazową? Czy to decyzja podjęta ze względu na estetykę czy może „lepiej Ci się gotuje” na kuchni gazowej niż na indukcji? Bardzo jestem ciekawa.

    • Basiu, w poprzednich kuchniach też miałam kuchenkę gazową, wychowałam się również na gotowaniu na gazie…i przyznam Ci szczerze, że jakoś automatycznie wynikła decyzja o kuchence gazowej… trudno byłoby mi się przestawić ;)

  66. Zosiu,
    Po pierwsze – kuchnia jest śliczna, wygląda ja z magazynu wnętrzarskiego. Cudnie dobrałaś kolorystykę szafek i boazerii. Gratuluję też końca remontu! :)
    Poczytałam komentarze czytelników i musiałam zdjęcia obejrzeć jeszcze raz, bo nigdzie nie zauważyłam tych wszystkich mankamentów, które zostały opisane (roślin szafkach nadal nie widzę LOL) – jednak Twoi czytelnicy to mają „oko”, mogę tylko pozazdrościć ;)
    Jak zwykle oczarowałaś mnie swoimi zdjęciami. Ja jestem na etapie planowania mojej nowej kuchni, gdzie – przyznaję bez bicia – stawiam przede wszystkim na ergonomię i funkcjonalność. Ale jest to pewnie pokłosie operowania w miniaturowej kuchni przez kilkanaście lat, więc teraz mam w głowie tylko: blat, blat, blat, więcej blatów! No i DUŻO więcej szafek do przechowywania :) Chociaż myślę, że olbrzymi wpływ będzie miało też moje tradycyjne podejście – nikt nie przekona mnie, że kuchenka indukcyjna jest lepsza od gazowej (jedzenie musi się gotować na ogniu ;)!).
    Rzeczywiście na zdjęciach nie widać rozmiaru Twojej wyspy, choć pięknie ujęłaś jej detale – cudo! Jak już uporacie się ze wszystkim, wrzuć proszę więcej zdjęć „panoramicznych” kuchni, fajnie byłoby zobaczyć całokształt.
    Bardzo chętnie też poczytam o Twoich doświadczeniach eksploatacyjnych :), np. jak sprawdzają się marmurowe blaty, jak piecze Ci się w piekarniku bez okienka, czy zmywarka po lewej od zlewu jest wygodna?

    Pozdrawiam serdecznie z Wrocławia,
    Ania

  67. Zosiu kuchnia kuchnią 😉 ale zdradź proszę jak przy Twoim fachu oraz dwójce dzieci uzyskać taką figurę. Przecież co chwilę takie pyszności. Czy masz jakieś rady czy po prostu starasz się spalić jakos to wszystko. Jestem teraz w drugiej ciąży i uwielbiam gotować i już widzę że będzie ciężko. Czy mogla być coś poradzić? Pozdrawiam z Gdańska

  68. Mi akurat bardziej podobała się poprzednia wersja kuchni ale obecna bardziej wpisuje się w resztę mieszkania :)

    Pozdrawiam!

  69. Zosiu,

    Czy fronty szafek są matowe? Wyglądają jak matowe natomiast każdy stolarz odradza taka kuchnie bo podobno się wycierają. Pytam bo sama chciałabym matowe fronty ale nie wiem czemu każdy „ostrzega”, że się wytrą.

    Pozdrawiam
    Magda

  70. Pani Zosiu,
    Piękna kuchnia! Pani również wygląda pięknie! Jestem właśnie na etapie poszukiwań kuchennych inspiracji. Czy mogłaby Pani zdradzić, jaka jest wysokość pomieszczenia?

  71. Świetna jest ta kuchnia – połączenie tradycyjnego stylu z nowoczesnym. Najbardziej spodobały mi się meble ze złotymi uchwytami oraz marmurowe blaty. Warto zainspirować się takim wystrojem, ponieważ całość naprawdę robi wrażenie!

  72. Witaj Zosiu!
    Zachwycam się za każdym razem kadrami z nowej kuchni <3
    Kolor frontów jest tak wyjątkowy, że przeszukałam całego Twojego bloga i IG w poszukiwaniu podpowiedzi, ale niestety nie znalazłam takiej informacji, czy zdradzisz ten sekret?

    Miłego wieczoru!

  73. Uwielbiam połączenie białych mebli i drewnianych elementów. Niesamowicie to wygląda! Mam teraz remont kuchni i oglądanie takich zdjęć przywraca mi nadzieję, że kiedyś się on skończy :D
    Mam przepiękne blaty kuchenne z http://www.axstone.pl/oferta/ i nie mogę się doczekać, jak to się wszystko będzie prezentowało.

  74. Zosiu, nadszedł i u mnie czas na remont. Zachwycam się Twoją kuchnią i rozwiązaniami.
    Czy mogę zapytać co to za panele na ścianie?

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.