Kolejny miesiąc za nami, zatem jak zwykle zapraszam Was na kilka ujęć z ostatnich dni. Jak stare przysłowie powiada: w marcu jak w garncu. Tak też było! Pierwsze dni były pioruńsko zimne – zapewne to przez wiatr od morza. Aura nie sprzyjała ani spacerom ani pracy. Przeziębienia też nas dopadły i gdyby nie przyspieszony okres wielkanocny to nie było by tak wesoło! Teraz – tworząc dla Was ten post – za oknem jest ponad 16 stopni. Najpiękniejszy okres wiosenny przed nami!
Praca blogera od kuchni – duży stół to podstawa!
Wpis z ciastem czekoladowym zdobył Wasze największe zainteresowanie i był najczęściej odtwarzany na Instagramie :-)
Najlepsze rekwizyty!
Pełne skupienie ;-)
Mała porcja książek do podpisu – mam nadzieję, że wszystkie doszły na czas przed świętami. Jeżeli jeszcze ktoś byłby zainteresowany (wraz z dedykacją) zapraszam tu
Porządek w szafkach to czynność z którą walczę na co dzień!
Kolendra czy pietruszka?
Czekając na gości!
Puszyste serniczki cytrynowe na zimno – w tym roku również królowały na stole wielkanocnym. Przepis z mojej książki, rozdział: Wiosna, str. 90
Rozgrzewający napar – jeszcze dwa tygodnie temu stawiał na nogi! Teraz chyba czas na lemoniadę?
Gdy w lodówce pustki – czyli pieczone ziemniaki z wędzoną papryką i podsmażonym porem. Tak powstają najlepsze przepisy ;-)
Na tydzień przed Wielkanocą uruchamiamy masową produkcję kruchego ciasta – wszyscy kochamy domowe mazurki
Wioseny ,,smoothie” – świeży szpinak, sok z aloesu, banan, sok z pomarańczy i łyżka trawy pszenicznej. Energia na cały dzień!
Na tę książkę czekałam tygodniami! Wspaniałe ujęcia niesłychanie zdolnych chłopaków z kwiaciarni Kwiaty & Miut Dla zainteresowanych informacja – w najbliższą sobotę premiera książki ,,O kwiatach” w Warszawie – więcej szczegółów tutaj
Poranek w Sopocie
Poranek w Juracie
Zatrzymać chwilę!
Z odwiedzinami u Jana III Sobieskiego. Jeżeli planujecie weekendową wycieczkę, polecam odwiedzić zamek w Rzucewie (wspaniała pieczona kaczka).
Brzoskwinie zapiekane w koglu – moglu.
Zmiana czasu motywuje do zwiększenia aktywności :-)
Najlepsze spaghetti carbonara w mieście!
Świąteczny poniedziałek!
Ksiądz Jan Kaczkowski. Cudowny człowiek, który na zawsze pozostanie w moim sercu. Tak się złożyło, że kilka miesięcy temu (w drodze powrotnej z Krakowskich Targów Książki) miałam tę przyjemność wracać razem z Nim do Trójmiasta. To była jedna z najpiękniejszych rozmów o życiu.
Już wiosna!
Czasem pytacie kto zjada te wszystkie potrawy ? :-)
Po więcej zdjęć zapraszam na mój profil na instagramie
Pierwsze zdjęcie jest cudne! Kwiaty są przepiękne! Za tydzień wybieram się na weekend do Sopotu, także już się nie mogę doczekać tych pięknych, nadmorskich widoków ;)
O to wspaniałego pobytu! Uściski!
a co to za kwiaty ? bo nie rozpoznaje…..
A które?
:-)
Uwielbiam Twojego Bloga :) Zdjęcia cudowne – zresztą jak zawsze :)
Zdradź proszę, skąd talerzyk z kajmakiem? Śliczny jest.
?
Jak zwykle klimatyczne zdjęcia, Zosiu! Czuć cudowną, rodzinną atmosferę i.. przyjemny powiew od morza;)
Pozdrawiam ciepło, pa!
Cudowny, klimatyczny i baaardzo radosny wpis, Zosiu! Dziękuję Ci zwłaszcza za zdjęcia morza; już za niecały miesiąc zobaczę je na żywo:-) Księdza Jana bardzo brak; czytam od poniedziałku wielkanocnego jego książkę, już kolejny raz…
Pozdrawiam słonecznie z południa PL, u nas dziś +25 st.:-D
Marta
Marto dzięki za wiadomość! 25 stopni? Wow! Pozdrawiam ciepło!
Przepyszne przepisy, przepiękne kwiaty, przesympatyczna Autorka. No i jak tu nie odwiedzać Twojego bloga, kiedy poprawa humoru gwarantowana! Pozdrawiam ze słonecznych Mazur :)
Ago jak miło! Dziękuję serdecznie i pozdrawiam słoneczne Mazury! U nas niestety dzisiaj pochmurno :(
Zosiu, Twoja babka jogurtowo-cytrynowa i ciasto czekoladowe także w postaci babki – w moim wydaniu, dołączyły do innych wypieków wielkanocnych i były obłędne! Dziękuję za inspiracje!
Ale tu pięknie:)) a brzoskwinie zapiekane pod koglem-moglem – oh my Gosh!!!!:)))
Brzoskwinie są pyszne! Kiedyś na blogu były maliny zapiekane w koglu – moglu. Też pycha!
Zosiu, zaglądam na Twojego bloga i zawsze fascynuje mnie wystrój kuchni (przepisy również czasem kradnę ;)) Pozdrawiam :))
Zosiu, zaglądam na Twojego bloga i zawsze fascynuje mnie wystrój kuchni (przepisy również czasem kradnę ;)) Por\zdrawiam :))
Kingo nawet nie wiesz jak mi miło! Zaglądaj częściej :-*
Zosiu czy w związku z utrzymaniem porządku w szafkach takie witrynki nie są wkurzające? Wyglądają pieknie, ale ja chyba bym się na nie nie odważyła.
Marto – są trochę ,,wkurzające” ale ja je tak lubię, że już trudno :-) Czasem przymykam oko na ten bałagan i tłumaczę sobie, że tylko ja go widzę :P :P Uściski!
Witam Zosiu…
Przepiękne zdjęcia, przepiękna sceneria – radość patrzeć na to co robisz. Trzymam kciuki za blog!
Mam dyskretne pytanie…
Cierpię na suchość skóry rąk, pieczenie, swędzenie, egzemę… Czy masz może sprawdzony sposób jak sobie z tym radzić…
Pozdrawiam,
Ania
Aniu – ja z tym walczę od wielu lat. Wypróbowałam kilkadziesiąt różnych maści i szczerze polecam Ci maść linola. :-)
Uwielbiam te posty! Są bardzo pozytywne i takie przyjemne :)
dziękuję za taki wpis. Teraz już będę mieć uśmiech na buzi do końca dnia:)
? uściski! To ja dziękuję za odwiedziny?
Przepiękne zdjęcia, aż brak słów!
Cudowne zdjęcia, wyjątkowo rodzinne:)
Poranne uściski!
Zosiu, wspaniały wpis, wspaniały blog, wspaniała TY:) Zaglądam tu regularnie po inspiracje.
A śmierć ks. Jana to niebywale bolesny temat. Był niepowtarzalny. Wsłuchiwałam się w każde jego słowo. Wzór człowieka i chrześcijanina. Zazdroszczę spotkania z nim.
Powodzenia Zosiu. Pozdrawiam.
Wioleto dziękuję za ciepłe słowa! Moc uścisków!
Piękne zdjęcia Zosiu! I już nie mogę się doczekać kiedy odwiedzę plażę Gdynia Orłowo- a plany mam tego lata ;)
Zosiu ciasto czekoladowe z Twojego przepisu to najlepsze ciasto czekoladowe jakie jadłam i jakie udało mi się samej zrobić, świetny przepis! Dziekuje :)
Aniu dzięki za wiadomość! Baaardzo się cieszę, że ciacho smakowało :) A do Orłowa koniecznie zawitaj :-))
Wow! Podziwiam ilość talerzy piętrzącą się w szafce !!:))))) Zazdroszczę;)
Przecudowne zdjęcia!
http://www.madames.pl
:*
Przepiekne zdjecia! mam wrazenie ze na zdjeciach sa 3 pory roku: zima, wiosna i lato:)
a serniczek na zimno wyglada oblednie
Błagam o informację – co to za kwiaty w doniczce na pierwszym zdjęciu??? :)
Śliczne zdjęcia :) naprawdę, aż miło oglądać! Jutro piekę ciasto czekoladowe na piątkowe urodziny córki, właśnie weszłam do Ciebie po przepis ;) Mam nadzieję, że się uda, poproszę o kciuki :D
Gosiu trzymam mocno kciuki! Z pewnością się uda :-)
Uwielbiam oglądać takie zdjęcia ;) zawsze poprawiają mi humor :)
Cieszę się bardzo! Uściski i dobrego dnia!
Zosiu, możemy spodziewać się niedługo przepisu na brzoskwinie zapiekane w koglu moglu na blogu? :)
Jak tylko macie ochotę, to czemu nie ??
Zosia proszę napisz co to za kwiat na pierwszym zdjęciu ( w białej wiklinowe donicy) ? Cudowny ?
Zosiu rzadko komentuję, ale tym razem muszę. Uwielbiam Twojego bloga, Twoje przepisy, Twoje zdjęcia i nastrój który tworzysz! Masz przepiękny dom, po samych zdjęciach widać, że panuje w nim rodzinna i ciepła atmosfera. Życzę Ci wszystkiego dobrego! :)
Na Insta można ostatnio zobaczyć cytat:
” In a world full of Kardashians, be an Audrey”
Jesteś naszą Audrey, Zosiu :)
Wierna czytelniczka.
Pozdr.
Zosiu, śliczne zdjęcia :) czy przepis na zapiekane ziemniaki z porem jest gdzieś już na blogu?
pozdrowienia z Berlina!
Zosiu, skad ten piekny stol w kuchni?
Pozdrawiam