Jak co miesiąc z przyjemnością przygotowałam dla Was małą porcję zdjęć z minionego miesiąca. Jest kilka ujęć z naszego krótkiego pobytu w Mediolanie, z weekendu na Kaszubach i mojego ukochanego Orłowa. Zapraszam w wolnej chwili :-)
* * *
Milanese style!
Widzę Cię!
Nastrojowe ulice Mediolanu
Piazza del Duomo
Włoska uczta!
Kilka adresów lodziarni godnych polecenia:
1. GROM Corso Buenos Aires 13 lub Via S.Margherita 16 (100 m od teatru La Scala) www.grom.it
2. GELATO GIUSTO Via San Gregorio 17 www.gelatogiusto.it
3. LA BOTEGA DEL GELATO Via Pergolesi 3 www.labottegadelgelato.it
4. GELATERIA DELLA MUSICA Via Pestalozzi 4 www.lagelateriadellamusica.it
Kaszuby
Komu mleka do kawy?
Wieczorne spacery
Sopot. Zatoka Sztuki
Mój schron przed falą upałów, które odwiedziły Trójmiasto dwa tygodnie temu
Lipcowe wieczory w moim ukochanym Orłowie. Zdjęcie ze specjalną dedykacją dla wszystkich, którzy akurat w tym czasie nie mogą tu być!
Odpoczynek
Zdjęcia w plenerze to największa dla mnie przyjemność – co prawda zamują najwięcej czasu i przy naszej zmiennej pogodzie trudno jest w pełni je zaplanować
Czasem jest nas dużo :-)
Desery u Babci! Domowe konfitury z truskawek i gorące ciasto drożdżowe. Mniam!
Taka praca :P
Moi mali Pomocnicy też muszą czasem odpocząć :-))
Robisz naprawdę rewelacyjne zdjęcia
Zosiu, Twoje zdjęcia są jak obrazy…dosłownie! Gra świateł, perspektywa…może kiedyś pokusisz się o wydanie autorskiego albumu ze swoimi fotografiami :) Udanego Dnia!
Tak,
Tak,
Tak:))
:)))))))
bardzo fajny wpis, mega pozytywny :)
;-)
Piękne zdjęcia!Najbardziej rozbawiły mnie Azjatki w Milano.Ale prawda,prawda … Kaszuby malownicze!
Jeszcze troszkę….jeszcze tylko troszeczkę i też będę w Trójmieście!
Zosia zdjęcia jak zwykle piekne :), cudne:) i wspaniałe :) ale mało Ciebie na nich :)
Słodko:)
Twoje zdjęcia są fascynujące.
Czarujesz gotowaniem i fotografowaniem:)))
Dziękuję za odwiedziny i wiadomość :) Uściski z Orłowa!
Również pozdrawiam:)
Kaszuby wyszły cudownie na zdjęciach!
Zosiu,
śledzę Twoje poczynania prawie od początku. Byłam Twoją wierną czytelniczką jeszcze na długo przed pojawieniem się Twojej córeczki. Nigdy jednak nie komentowałam. Muszę Ci jednak napisać, że jesteś moją ulubioną blogerką kulinarną. Za każdym razem podziwiam Twoje piękne zdjęcia, napawam nimi oczy, aż do następnego wpisu. Niesamowite jest to, jaką drogę przeszłaś, żeby Twoje fotografie wyglądały tak, jak wyglądają. Tym samym dajesz nadzieję (na przykład mi), że warto cały czas dążyć do swoich celów. Mam wielką nadzieję, że kiedyś i moje zdjęcia będą dla kogoś inspiracją, tak jak Twoje są dla mnie. Stwarzasz również niepowtarzalny klimat na blogu, który aż krzyczy „zwolnij, usiądź, doceń!” Bardzo Cię cenię i w tym miejscu dziękuję za to, że tworzysz tak fantastyczne miejsce w sieci. Wszystkiego dobrego!
Jola
To jedna z najpiękniejszych wiadomości jakie dostałam :-*** Dziękuję z całego serca!
Zgadzam się z przedmówczynią:-) Pięknie pokazujesz swoją codzienność Zosiu:-) Jest smacznie, ale zarazem prosto i jak dla mnie to slow life w najlepszym wydaniu:-)
Sama spodziewam się córeczki i chciałabym tak jak Ty swoją zarazić miłością do kuchni i pięknego życia:-)
Wszystkiego dobrego:-)
pozdrawiam!
:****** (łezka w oku) dziękuję
Co miesiąc wyczekuję kolejnego wpisu Daily Food Diary – to jedne z moich ulubionych. Zdjęcia jak zawsze piękne.
Pozdrawiam serdecznie,
Agnieszka
PS. Zosiu czy planujesz może jakieś spotkania z Czytelnikami lub warsztaty kulinarne w tym roku w Warszawie?
Taaak! W piątek, 31.07 o godzinie 14:00 w Gdyni – Nadmorski Plener Czytelniczy. Zapraszam! (poniżej info: http://muratorexpo.pl/index.php?navi=002,001,022,005)
Zosiu genialne zdjęcia! A to gdzie Twoja córeczka stoi przed polem zboża wygląda jak piękny obrazek :)
Muszę powiedzieć, że zazdroszczę Ci mieszkania nad morzem;)
Pozdrawiam serdecznie :)
: )
Pięknie i uroczo! :)
Zosiu, a co to za magiczne miejsce na Kaszubach? Pozdrawiam :)
Kania Lodge, polecam :-)
Kania Lodge :-)
Magiczne zdjęcia!
Przepiękne ujęcia. Gimnastyka przy robieniu zdjęć widzę nie tylko u mnie :)
PS. Podlinkowałam twój wpis u siebie do przepisu na koktajl z prosecco, podbił moje serce :)
Uwielbiam Twój Daily food diary <3
Pozdrawiam
zosiu, te zdjęcia! zapierają dech w piersi!!! super!
http://www.mommyinthewoodss.blogspot.com
Przepiękne zdjęcia, widać,że robione prosto z serca;)
Moje serce już należy do Kaszub! Choć osobiście jeszcze nigdy tam nie byłam, to swoimi zdjęciami skutecznie mnie zachęcilaś, by tam pojechać – dzięki!
Zosiu! Napisz coś więcej o tym fotograficznym doszkalaniu, o którym wspominałaś na Instagramie – jeśli to nie tajemnica… Z góry dziękuję i serdecznie pozdrawiam!
Zosia piękne zdjecia, zazdroszczę mieszkania nad morzem!
Zdradzisz skąd piękna różowa bluzeczka która miałas w mediolanie?
Dziewczyny, poratujcie:) Będę robić placek drożdżowy (w trochę zmienionej formie) i nie mogę nigdzie tutaj w okolicy (nie w Polsce) dostać normalnych drożdży, same instant. Mam użyć 6 dag (czyli 60 gram) normalnych drożdży, a ile to będzie takich z paczki? Mam 3 małe paczki po 7 gram, a znalazłam taki przelicznik: 7 gramów drożdży instant odpowiada 25 gramom drożdży świeżych.. Polegałybyście na tym?
Będzie też chyba malinowy król… Wyzwanie :)
Dziękuję Wam, ktokolwiek odpowie, potrzeba pilna: na dzisiaj:)
Pozdrowionka!
Lena
Zosiu, wyglądasz zawsze świeżo i dziewczęco. Często zakładasz sukienki. Gdzie je najczęściej kupujesz? Śledzę Twój blog od początku i zawsze zachwycasz Ty jak i Twoje zdjęcia! :) ślę pozdrowienia w Warszawy, Ania
Zosiu,
piękne, inspirujące zdjęcia, piękna, inspirująca Ty.
Jak jest zrobiony Twój stół z pięknym, drewnianym blatem. Jego dół wygląda jak Ingatorp z IKEA, jednak tamten blat jest biały… Podmieniłaś? Jeśli tak, jak został wykonany nowy blat?
Czy może to jednak tylko łudzące podobieństwo i Twój stół to zupełnie inny model?
Pozdrawiam ciepło z Gdyni :)
Ania
DRoga Aniu dziękuję serdecznie za miłą wiadomość! Stół został wykonany na zamówienie, ale widziałam podobny w IKEA :-) Pozdrawiam ciepło!
Zosiu, gdzie kupiłaś ten piękny koszyk z niebieską podszewką? Pozdrawiam serdecznie.
w H&M :-)Pozdrawiam ciepło!
Zosieńko widać od razu ile masz w sobie radości i świeżości! Uwielbiam zaglądać tu… musisz być spoko dziewczyną
Zdjęcia bomba. Tyle inspiracji – love, love, love
:*
Zosiu piekłam Twoje ciasto drożdżowe – to z pomostu – szał! Moja Babcia nawet mnie pochwaliła, że taki maślany smak. Dziękuję Ci, bo to Twoja zasługa!
Wszystkiego dobrego kochana :*
Zosiu, wybieramy się z moim Chłopakiem do Mediolanu. Czy mogłabyś nam polecić smaczną, kameralną, ale jednocześnie elegancką restaurację? Chcielibyśmy tam spędzić Sylwestrowy wieczór. Pozdrawiam