Skip to main content

Daily food diary

 *   *    *

Przełom stycznia i lutego to prawdziwy test mojej wytrzymałości. Nie potrzebuję zbyt wiele. Parę słonecznych dni i moja radość z dnia codziennego nabiera większego rozmachu. Założeniem cyklu daily food diary jest wspominanie tylko tych dobrych momentów, niech zatem tak pozostanie. W wolnej chwili zapraszam wszystkich stałych Czytelników na podsumowanie miesiąca.

Czy wiecie, że właśnie o tej porze roku kolor Zatoki jest najbardziej zbliżony do Lazurowego Wybrzeża. A gdyby tak uwiecznić tę zmianę barw na przestrzeni dwunastu miesięcy?

Zapach morza i pierwszy dzień odniepamiętamilu, kiedy nam wiatr głów nie urywa.

Gdybyście poszukiwali idealnego kamelowego szala, to podpowiadam, że polska marka SEPT zna się na rzeczy.

Home moments | Wraz z marką Kave Home przychodzę do Was z konkursem. Pytanie jest proste, jak sądzicie, co sprawia, że wnętrze naszego domu/mieszkania staje się harmonijne? Na Wasze odpowiedzi czekam na moim profilu Instagramowy do końca piątku, tj. 11.02. do godziny 23:59 – więcej szczegółów tutaj. | A dla wszystkich Czytelników bloga MCE mam kod rabatowy w sklepie Kave Home -10% na hasło: AFFMCOOKING Udanych zakupów!

Odrobina luksusu :)

Kadry śniadaniowe. Najbardziej je lubię. Naturalne, niepozowane, autentyczne..

Gofry w wersji tak, jak każdy lubi :)

Zastanawiam się po kim ten dryg?

Podobno im mniejsza ryba, tym bardziej wartościowa (zasłyszane od pań z rybnego :))

Pocztówka z Sycylii. Przyleciał do nas karton najbardziej soczystych czerwonych pomarańczy, jakie kiedykolwiek miałam w swojej kuchni … i oczywiście pachną Sycylią. Gdybyście zatęsknili za słońcem w owocach, to koniecznie zajrzyjcie do InCampagna, czyli rolników z Sycylii.

Resztki po dzieciach. Tylko czemu na mnie zawsze czekają?

Wegańska moussaka. Czy interesowałyby Was takie przepisy?

Mój osobisty trener personalny :)

Obiad w towarzystwie obstawy (zawsze się mylę z imionami tych psiaków :))

Tatar z pstrąga. Bardzo go lubię, ale ceny w sklepach są zniewalające, więc sama go przyrządzam, począwszy od filetowania ryby. Zastanawiam się, czy przygotować dla Was taki wpis?

Z cyklu dziwnych kombinacji smakowych, czyli makaron ryżowy wymieszany z sosem Ponzu (cytrusowy sos sojowy) z podsmażonym czosnkiem z brokułami, płatkami chili, pomidorkami koktajlowymi i tuńczykiem.

Surówka z młodej kapusty, ogórek gruntowy szczypior, tarta marchewka czy sałata z ugotowanymi buraczkami, kaszą gryczaną i szalotką?

Mogę godzinami wymyślać zdrowe przekąski, ale zapiekanki z żółtym serem i ananasem niczego nigdy nie przebiją.. :)

Nasza poranna samotnia.

Drzemka w słońcu i przy szumie fal.

Przyszły cukiernik :)

Słynne ciasteczka Anzac.

Gdybyście mieli ochotę je upiec, to zapraszam na przepis w formie tzw. rolek. 

Gdy zamykam oczy, obraz wciąż żywy..

Spektakularne widoki i poczucie kruchości..

Czy wszystkie czapki muszą gryźć? Byle do wiosny!

Mój drugi dom. Południowy Tyrol.

Zimą w Sopocie też bywają tłumy, polecę Wam zatem całkiem przyjemny schron czyli Państwową Galerię Sztuki (też na Monciaku :)).

Do 20.02. możecie obejrzeć kolekcję malarstwa Jerzego Nowosielskiego. A dla przełamania wizualnych doznań, zajrzyjcie koniecznie na drugie piętro (ten sam budynek) do 27.02. czeka na Was multimedialna wystawa Moniki Reut, która może wspaniale zaangażować również młodsze pokolenie.

Klasyk, czyli pomidorowa z parmezanem i ryżem, która zawsze ratuje weekendowy obiad.

Poproszę cały talerz fasolki szparagowej z odrobiną oliwy truflowej i parmezanem. Szczypta pieprzu ziołowego i odrobina soli dla dopełnienia smaku.

Nasze sycylijskie fotomodelki :)

Szybkie żonglowanie w ramach przerwy w pracy?

Moja przerwa lunchowa.

Testujemy nowe adresy przed najważniejszym świętem :))

Struktura się zgadza, kolor też, tylko smak zbyt odbiegający od tradycyjnych rozwiązań. Chyba Wam jednak nie polecę tej nowej trójmiejskiej cukierni :)

Przeczytana jednym tchem, ale stale przy stoliczku nocnym. W czasach, gdy autorytetów braknie, nadzieja na przyszłość..

Czy ja tu widzę słony karmel?

Silny wiatr, deszcz.. ten koc tylko czeka :)

Zamiast pudełka czekoladek. Na poprawę nastroju | NARCYZ

Kojący widok.

Gdy śniadanie przeciąga się do późnego lunchu… i pozostaje pytanie: Zosiu, a co przygotujesz na kolację? :)

Życie towarzyskie przy stole. Jak ja to kocham!

Dawno niewidziane słońce i moja nadzieja na widoczne efekty już niebawem | Seria kosmetyków Drunk Elephant.

Jeden słoneczny styczniowy weekend, kiedy pomyślałam, że wiosna już za rogiem..

.. i wciąż tak myślę!

Pierwsza kawa w ogrodzie. Czy tylko ja zaklinam rzeczywistość?

72 Odpowiedzi do “Daily food diary”

  1. A ja właśnie szukam mazurka, żeby przywołać wiosnę😉 ale trafiłaś w moje gusta, dawaj te surówki, wegańskie i tatara! Czy ja już mówiłam, że jestem amatorką tradycyjnego tatara i śledzi?! To są moje słabostki! A może przegląd słodkości na ostatki? Uwielbiam oponki z Twojego przepisu, ale było ich jeszcze sporo innych.

    • Anita, polecam w ostatki przyjazd do Wiednia! Tu już od tłustego czwartku wszyscy degustują – śledzie, tatary rybne, kawiory etc.
      Heringsschmaus – uczta śledziowa, której kulminacją jest środa popielcową.
      W restauracjach – wstęp 2G (zaszczepieni i ozdrowieńczy), podawane sa specjalnie skomponowane menu, w delikatesach ustawiane sa tymczasowe bary do konsumpcji śledziowych i rybnych specjałów, które oferowane sa jedynie na koniec karnawału. Taka tradycja w królestwie sznycli, podrobów, parówek, omletów cesarskich i strucla.
      Karnawałowe pozdrowienia:)))

    • Brzmi fantastycznie! Mam też słabość do wiedeńskich zabytków i tamtejszej opery. Zapamiętam sobie tę tradycję i kolejny wyjazd postaram się zaplanować w taki czas. Tobie życzę udanego podkoziołka w wiedeńskim wydaniu!

  2. Popatrzyłam na rosół i pierwsza myśl ” po co Jej tyle tyle imbiru w zupie? ” Wyłaczyłam telefon, włączyłam komputer i z imbiru zrobiło się mięsko 🤣
    Pozdrawiam

    ( tych słabiej widzących również :P )

  3. Ach Zosiu, jak ja bym chciała wpaść kiedyś do Ciebie na śniadanie! Niezmiennie od lat te śniadaniowe kadry wprost mnie urzekają! Śniadanie zawsze elegancko podane, apetyczne, naturalne, celebrowania z radością i mam wrażenie że spożywane zupełnie bez pośpiechu… BAJKA :)

  4. A ja poproszę te mussake w wersji wege😊
    Jak zawsze klimatyczne ujęcia.
    Pozdrowienia przedwiosenne

  5. Ja też na wykończeniu i codziennie wypatruję wiosny! Mam zwyczaj pić kawę codziennie na ogródku. Tylko deszcz mnie czasem odstrasza. Ubrana w ciepły szał i kurtkę moje 10 minut tylko dla siebie. Odskocznia od home office.

  6. Kochana Zosiu,
    wspaniała relacja, na którą ZAWSZE czekam♥️ Tatar: pycha! Lasagne: koniecznie! Ale NAJpiękniejsze są kadry z Twojej nadmorskiej codzienności😍
    U nas też dziś wiosennie. Mogłoby tak już zostać🌱, choć z okna widzę ośnieżone góry.
    Pozdrawiam ciepło,
    Oby do wiosny☀️
    Marta

  7. Zosiu, przepiękne zimowe kadry :) na wszystkie pytania odpowiedz brzmi tak, poproszę! Ja tez czuje już wiosnę w powietrzu i mam ochotę na lżejsze i kolorowe posiłki :)

  8. Świetny pomysł na prezent dla siebie!
    🌺zamiast 🍩
    Też go wprowadzę w życie😉
    Pozdrawiam ciepło z wiosennego południa PL,
    Marta

  9. Łatwiej przetrwać te nieciekawe miesiące, widząc że można je z kimś dzielić, nawet jeśli są to tylko kadry w komputerze. Wpis jak zwykle przyjemny, kojący, czekałam z utęsknieniem <3 Dziękuję Zosiu, że co miesiąc przenosisz nas do swojego świata. Ja również z utęsknieniem wyczekuję wiosny, bo póki co mam wrażenie że uszło ze mnie powietrze i rozpaczliwie potrzebuję słońca i zieleni za oknem. No cóż, ledwo skończyłam a już czekam na kolejny wpis z tej serii! Pozdrawiam ciepło <3

  10. Odnosnie przepisow weganskich – ZAWSZE. Przyznam, ze od dawna ogladam strone Make Cooking Easier juz tylko ze wzgledow estetycznych – bo jest po prostu radosna i pieknie skomponowana, Ale przepisow juz nie wykorzystuje :-( Przede wszystkim dlatego, ze nie jemy w domu miesa i ryb, a corka jest dodatkowo weganka. Wiec kuchnia MCE nie jest dla nas, jako ze bazuje na miesie, rybach i nabiale. Plus – jakkolwiek przepisy sa niewatpliwie pyszne, sa tez bardzo ciezkie, w sensie bazujace zawsze na mace, serach, cukrze w ilosci, ktora juz nie dla nas. Wiec gdyby MCE poszlo w strone weganskich i lzejszych dan, to ja osobiscie na pewno wyprobuje :-) Moc pozdrowien!

    • Agnieszko, jasne! Dzięki za podpowiedzi, będziemy pamiętać! Serdeczności i dziękuję, że nadal tu zaglądasz!

    • Małgorzato, autko wyszperane niestety na jakimś targi, więc nie polecę Ci żadnej konkretnej marki. Nie tym razem…😞

  11. Pomidorowa z ryżem! W dzieciństwie błagałam mamę by mi ją robiła, pyszne wspomnienia:)

  12. Wspaniałe zimowe kadry, ale ja już nie mogę doczekać się tych wiosennych! P.S. Jeśli ktoś byłby zainteresowany, mam na sprzedaż płaszcz Denver, rozmiar XSS w idealnym stanie (aukcja dostępna na Allegro).

  13. Ja zawsze od początku roku wyglądam wiosny i takie właśnie słoneczne dni utwierdzają mnie w poczuciu że nie przedwcześnie ;) piękne zdjęcia, momenty, tapeta w sypialni i miło zobaczyć że obok wymyślnych dań na Waszym śniadaniu trafia się (pewnie dla dziecka) parówka 😃😍🥰

    • Marto, dzięki za Twoją obecność tu :) A parówki sami chętnie podbieramy dzieciakom, kto by ich nie lubił? ! :)

  14. Ooo… jest zastosowanie oliwy truflowej o które pytałam ostatnio 🙂

    Ps. Zdjęcia piękne i klimatyczne jak zawsze 👌

  15. Zosiu, zdjęcia jak zawsze przepiękne, proste i ujmujące 🤩 Nam nadzieję, że pojawi się przepis na tatara, chętnie wypróbuję. Wypatrzyłam ciekawy talerzyk nad żółtym garnkiem- zdradzisz jaka jest jego historia? Pozdrawiam ciepło 😊☀️

  16. Zosieńko uwielbiam Cię! Niezmiennie od przeszło 10 lat czarujesz… i stale zaskakujesz!!!

    Pati.

  17. Zosiu! Jak zwykle pięknie tu u Ciebie… i jak zwykle ten czas na czytaniu minął mi za szybko!

    Ps. Wiosna coraz bliżej… w Londynie mamy 12st., pojawiły się w parkach żonkile, a na niektórych drzewach kwitną różowe kwiaty… Wypatrujcie, bo zaraz do i do Was dotrze!

    Pozdrawiam ciepło i dziękuję za mile dla oka fotki.

    • Ojej, już żonkile! Ale cudowna wiadomość🌸 Uściski i dziękuję za Twoje odwiedziny!

  18. Zosiu, wspaniałe kadry. U nas posiłki również odbywają się w towarzystwie psiaków. Mało tego… Córka przy obiadach prosi, żeby jej opowiadać bajki… I tak Psi Patrol pomaga Kopciuszkowi, Czerwonemu Kapturkowi, Złotowłosej i Królewnie Śnieżce… Ciastka anzac upieczone- były pyszne! Na pewno je powtórzymy.
    I także wypatrujemy wiosny. Jakie było moje zaskoczenie, kiedy po trzech dniach w Tatrach, wróciliśmy do domu i w ogrodzie znalazłam pierwsze wyrastające cebule! Także czekam na wiosenne drzemki Synka w ogrodzie i szukanie azem z Córeczką Calineczki w kwiatach tulipanów.
    Ściskam serdecznie!

    • Moniko👩‍❤️‍👩👩‍❤️‍👩👩‍❤️‍👩👩‍❤️‍👨

  19. Pani Zosiu, bardzo lubię tu do Pani zaglądać. Ze zdjęć emanuje tyle ciepła, rodzinności. Życzę Państwu, aby ta radość z codzienności trwała stale! Mam również pytanie – czemu służą i jak nazywają się takie metalowe „stojaczki”, widoczne przy większości talerzy na zdjęciach z przedłużających się śniadań? Czy to jakieś stojaczki na łyżeczkę i/lub widelczyk, czy coś innego? Pamiętam również z inbych wpisów takie srebrne jamniczki i ptaszki – czy pełnią one funkcję wyłącznie odzobną, czy służą również czemuś konkretnemu? Jestem początkująca w temacie takich celebracji i pięknego przystrojenia stołu, wdzięczna więc będę za podpowiedzi :-)

    • Dzień dobry, bardzo bardzo dziękuję za odwiedziny! Jak mi miło :))))) A odpowiadając Pani na pytanie, to są tzw. koziołki i mają na celu możliwość odłożenia sztućców w trakcie spożywania posiłku :) Taki mały drobiazg, który rozweseli nakrycie stołu. Serdeczności!

    • Paulino, sztyblety są z Pretty Ballerinas (niezmiennie kupuję je na Zalando, na początku roku zawsze mają lepsze ceny :) Serdeczności!

  20. Zosiu , przepiękne zdjęcia ! Zazdroszczę tych spacerów nad morzem.
    Mam pytanie , skąd kardigan na zdjęciu z żonglowaniem ? I drugie , skąd psiaki w samochodzikach dla synka ? Mój 3- latek kocha tą ekipę a autek mu właśnie brak. Imiona już znam i nawet rasę każdego pieska 😂

    • Kasiu, kardigan to obecna kolekcja z COS-a, a co do psiaków …hmm chyba podostawał w prezencie.. podpytam się :)

  21. Dziękuję Zosiu za odpowiedzi 😬za każdym razem pytam Cię o swetry ale są cudne i przepięknie w nich wyglądasz . Jestem fanką nie tylko Twojej kuchni i przepisów ale również urody i stylu , ale fanką w takim zdrowym sensie i pozytywnym, bez prześladowania 😂Psiego Patrolu teraz wszędzie pełno ale te autka wyglądają na bardzo poręczne .

  22. Zosiu,”odrobina luksusu”jest przepiękna,podobnie jak Twój drugi dom,śniadania w pierwszym i Gustaw wyczekujący wiosny!Całość zamyka każdy element Twojego ubrania na zdjęciu nr 4😍😘

  23. Zosiu,
    Jakiego krzesełka dla dziecka używacie?
    Właśnie zaczynam z naszym 7miesieczniakiem przygodę z rozszczerzaniem diety – tyle dobrego przed nim! :)

  24. Na wszystkie postawione pytania, odpowiadam – tak, poproszę!
    Chciałabym jeszcze wysunąć propozycję posta, jak przygotować to pyszne śniadanie, szynka polana jakimś sosem, sałatka z oliwką?
    Poprosimy o przepisy na te cuda śniadaniowe!!!!

  25. Kiedy Twój synek tak urósł?! Pamietam jakby to było wczoraj, kiedy podzieliłas się z nami, ze jest już na świecie. Serdeczności 🙂

  26. Zosiu….przepięknie! W duchu uśmiechnęłam się na moment mimo tragicznego czasu przez który obecnie przechodzę. Dziękuję, że jesteś.

    • Marcelino, dziękuje Ci, że pomimo swoich trudności znalazłaś chwilkę, żeby tu zajrzeć. Przesyłam dużo słońca i … życzę dużo sił❤️

  27. Bardzo jestem chętna na skorzystanie z wegańskich przepisów lub wegetariańskich :) przy rezygnacji z mięsa fajnie mieć sprawdzone przepisy roślinne :)

  28. Hej Zosiu! Jesteś inspiracją. MMA pytanie gdize można dostać taki piękny koszyk jak na zdjęciu z kwiatami? pozdrawiam serdecznie z Włoch

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.