Skip to main content

*    *    * Ulubiona zupa dzieciństwa. Różowa. Schłodzona. Z lekko cierpkim smakiem liści botwinki, słodyczą młodych buraków i chrupiących ogórków gruntowych. Ze świeżym koprem, rzodkiewkami i soczystym szczypiorem. W niej zawarty jest cały pachnący maj! Skład: (przepis na 4-6 osób) 600 ml wody 2 pęczki botwinki 3-4 ząbki czosnku 2 liście laurowe ok. 800 […]

*   *   * Znam wiele osób, które w dzieciństwie unikały szpinaku jak ognia. Trudno się dziwić – pewnie był rozwodniony i zupełnie nieprzyprawiony (przebłyski ze szkolnej stołówki :P). Wyparłam ten smak na wiele, wiele lat! Na całe szczęście smaki się zmieniają i za duszoną cebulą ze szpinakiem, fetą i porządną szczyptą kminku wprost przepadam. […]

*   *    *    Zacznę może od tego, że uwielbiam wszelkiego rodzaju zapiekane dania (niekoniecznie z makaronem). Mogą być z ziemniakami, soczewicą, batatami – grunt żeby były warzywa z intensywną mieszanką ziół. Oryginalna grecka moussaka zapiekana jest z bakłażanami. Ja osobiście nie mam do nich serca dlatego zawsze wychodzą gorzkie. Myślę, że goście będą […]

*    *    * Są niezwykle miękkie i gotuje się je dosłownie chwilę – do momentu, aż wypłyną. Przypominają trochę kopytka, ale są bardziej delikatne i nie zawierają tyle mąki. Gnocchi ze szpinakiem, podsmażoną cebulą i aromatyczną gałką muszkatołową. A żeby jeszcze bardziej zgrzeszyć to koniecznie w sosie z gorgonzoli. Mój comfort food na poprawę […]

*   *   *    W końcu nadeszła, upragniona wiosna. Zazieleniły się zerwane kilka tygodni temu gałązki brzozy. Przebiśniegi zaraz pójdą w niepamięć i ustąpią miejsca tulipanom i żonkilom. Z jeszcze większą atencją doglądamy wszystkie zielone pączki, które nagle ukazały się po marcowej mżawce. Wspaniały czas, kiedy budzi się wszystko na nowo i my […]

*   *   *    Kocham takie wynalazki, które mogę zrobić jednego dnia i przez kolejne, czekają sobie szczelnie w lodówce na swoją kolej. Pasta jest na bazie zmielonych orzechów nerkowca. Doskonała jest z ugotowanym al dente spaghetti, ale również możemy ją podać na śniadanie jako dodatek do omletu jajecznego (nada pięknej barwy zieleni) […]

*    *   *   Powoli nudzą mi się już dania jednogarnkowe, które ratują nas z późną jesienią. W sumie nic dziwnego – takie to prawa natury, że na uginające się stragany wypełnione malinowymi pomidorami, świeżym szpinakiem i gruntowymi ogórkami przyjdzie czas! Niemniej dzisiaj chciałam Wam pokazać coś innego, może nieco w klimacie wiosennym. […]

*   *   *   Po każdym powrocie z podróży z zapałem zabieram się za odtwarzanie potraw, które nam zasmakowały. Planowałam zrobić knedle na wzór tych tyrolskich, które jedliśmy na stoku. Wypróbowałam zarówno ze świeżym jak i mrożonym szpinakiem. Myślę jednak, że nie ma to większego znaczenia. Najważniejsze jest, żeby dobrze je doprawić i […]

*   *   * Od tej porze roku najchętniej wsiadłabym w samolot i poleciała w dalekie strony. Nie muszę mieć żadnych luksusów, basenów i przysłowiowych drinków z palemkami (chociaż świeżym kokosem bym nie pogardziła ;P). Marzę wyłącznie o promieniach słonecznych – nieco dłuższych niż nasze orłowskie, które wyjrzały dzisiaj na kilka minut. Ale to […]

Creme caramel Kruche pierniczki migdałowe Babka w kolorze choinki Tort piernikowy z kremem pomarańczowym Gwiazdeczka drożdżowa z czekoladą i prażonymi orzechami Śledź marynowany w przyprawach korzennych Pieczony indyk z jabłkami, pomarańczami i żurawiną Cynamonowe pierniczki z kakao Zimowy tort makowy Zimowy tort kokosowy Drożdżowy wieniec z czosnkiem i pietruszką Pieczony łosoś w pomarańczach i rozmarynie

*   *   * To nie fanaberia, ani krótkotrwała moda podpowiedziała mi temat dzisiejszego wpisu. Już dawno obiecałam moim Czytelnikom (z którymi koresponduję od kilku tygodnia w tematach bezglutenowej wigilii), że przygotuję wpis z wersją pierogów bezglutenowych. Jak się okazuje, rzeczywiście jest taka potrzeba, więc postanowiłam się nieco lepiej przygotować. Kocham pierogi – to […]