* * *
Gdyby tak słonecznie wyglądały kolejne tygodnie jesieni jak w ostatnich dniach, to myślę, że poziom zadowolenia wśród mieszkańców Gdyni byłby jeszcze większy. Nie od dziś wiadomo, że Trójmiasto przoduje w rankingach najbardziej zadowolonych mieszkańców ze swojego miasta… i ja z dumą również to potwierdzam!
Czas napływowych tłumów już minął, na alei rowerowej wzdłuż Zatoki nieco spokojniej, pozostali w większości mieszkańcy. Siadamy na ławce, wgryzam się w soczyste jabłko i na chwilę zapominam o wszystkim. Pozwalam by resztki jesiennego słońca padały na nasze buzie. Każdy promień to energia na te ciemniejsze dni.
Skład:
(przepis na ok. 8-10 placuszków)
3 jajka
60 g mąki kokosowej
1 duże jabłko, starte na tzw. dużym oczku
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki wiórków kokosowych
1 1/2 szklanki mleka
szczypta soli
do smażenia: olej kokosowy
do podania: miód
A oto jak to zrobić:
- W dużej misce łączymy mleko, żółtka, wiórki kokosowe oraz starte jabłko. Dodajemy mąkę kokosową, szczyptę soli i proszek do pieczenia. Całość dokładnie mieszamy, na końcu dodajemy ubitą pianę z białek. Delikatnie mieszamy do połączenia się składników.
- Na rozgrzanej patelni z olejem kokosowym smażymy placuszki. Upieczone placuszki podajemy z miodem.
Placuszki najlepiej smakują z miodem i odrobiną tymianku cytrynowego
koszyk na jabłka – zoja.store // talerz i półmisek ceramiczny – Ceramika Zielony Słoń
Po więcej zdjęć zapraszam na mój profil na instagramie
Zosiu , czy moge uzyc mleka kokosowego lub migdalowego? mam alergie na produkty mleczne. pozdrawiam serdecznie!!!
Jako gdynianka i sąsiadka Zosi , potwierdzam , Gdynia Orłowo umiarkowanie pusta!!!! Teraz najlepszy czas na przyjazd i cieszenie się pustą pkażą i jeszcze letnim słoneczkiem ???????
aaaa jak miło! Pozdrowienia dla Sąsiadki :-)))
Zdjęcia jak zawsze piękne. Pozdrawiam serdecznie
Agnieszko, bardzo dziękuję! Pozdrawiam ciepło!
wspaniałe placuszki :)
W niedzielę byłam na plaży, tłumów nie ma, spokojnie i przepięknie:)
:-)
Zosiu,
Wlasnie jade pociagiem do pracy, podziwiajac zlota polska jesien. Mijam łąki i sady, lasy pełne grzybów. Wchodze na Twoj blog i widze jesienne placki. Wydawalo by sie, ze klasyczne, a jednoczesnie tym przepisem zupelnie je odmienilas. Jednym slowem zaczarowałaś przepis na jeszcze lepsze placuszki z jablkami. Ot o! Dziekuje :) Po pracy moj dom wypelni aromat kokosowo-jablkowy. Magia :)
Dominiko jaka miła wiadomość! Dziękuję z całego serca za Twój czas, który poświęcasz zaglądając do mnie :-) Wszystkiego dobrego!
Pani Zosiu, proszę opowiedzieć o swoim pierścionku. Jestem wielką miłośniczką biżuterii. Od dawna intryguje mnie Pani ozdoba. Wygląda tajemniczo. Pozdrawiam, I.
Pani Iwono, to jest sygnet rodzinny, otrzymałam go od mojej Mamusiu w dniu ślubu :-) Pozdrawiam ciepło!
Dzien dobry, czy te placuszki mozna tez zrobic ze zwykła mąką przenną, dla osob tolerujacych gluten?
Aniu, jasne, wówczas dodaj nieco więcej mąki pszennej, proponuję ok. 100 g. Pozdrawiam ciepło!
Zosiu, po raz kolejny się nie zawiodłam – przepis wspaniały, wpisuję sobie do kajecika.
Zdjęcie takie Twoje i za to Cię uwielbiam!
Pani Zosiu, bardzo lubię tu zaglądac, po za doskonałymi zdjęciami, bardzo bliskie są mi Pani opisy/teksty. Musi Pani być bardzo wrażliwą osobą…
Czy ta pracownia ceramiczna ma sklep sracjonarny ? Ten talerz to ktory zestaw marzy mi sie! :)
Piękna oprawa graficzna postu. Placuszki są pyszne, już przetestowałam przepis.
W ciepłe jesienne dni jabłka smakują najlepiej na dworze jako lekka przekąska podczas spaceru. Nad morzem w takie słoneczne dni musi być pięknie, podobnie jak w górach. Uwielbiam patrzeć na zmieniające się kolory liści na drzewach. Wygląda to bajecznie.
Buziaki.
Ela
http://www.themomentsbyela.pl
Elu dzięki za Twoje odwiedziny??
Niestety placki totalnie się rozpadają?
Asiu, tak bywa z mąką kokosową. Spróbuj dodać dodatkowe rozbite jajko. Pozdrawiam ciepło!
Wczoraj próbowałam przepisu, nie byłam w stanie niestety przewrócić na patelni nawet jednego placka :(
Patrycjo one niestety są bardzo kruche – czasem trzeba dłużej potrzymać na patelni.. niestety mąką kokosowa ma to do siebie..
Szukam zastawy do nowego mieszkania. Jakieś firmy jest talerz, w którym podane zostały placuszki? Piękny! Dokładnie taki styl jakiego szukam!
*jakiej firmy… przepraszam za literówkę
Całkowite nieporozumienie. Placuszki się rozpadają. Dodałam jajko- nic nie pomogło. Dodałam więcej mąki- nic nie pomogło. Szkoda tych czterech jaj od szczęśliwych kur. Magda
Zgadzam sie z komentarzem Magdy powyzej.. Nistety proporcje tudziez dobor skladnikow daje niespojna konsystencje.. maka kokosowa posiada raczej niski poziom wlasciwosci higroskopijnych i jest problematycznym zamiennikiem do normalnej maki pszennej … musialam ponad dwukrotnie zwiekszyc ilosc maki kokosowej podanej w przepisie aby konsystencja „powiedzmy okay” trzymala sie jako tako na patelni oraz zmniejszyc wielkosc poszczegolnych placuszkow.. mieszkajac za granica raczej uzywam przepisow brytyjskich ale zainteresowalam sie Pani blogiem ..jest to pierwszy przepis, ktory wykonalam z owego bloga i pomimo drobnych mankamentow proporcji sadze, ze nie ostatni i dam szanse innym kandydatom kulinarnych inspiracji z Pani bloga ..Pozdrawiam
Dzień dobry, właśnie je zrobiłam… i niestety się rozpadały, wszystko było dokładnie tak jak w przepisie…
Pani Zosiu, niestety placuszki wyszły suche, nie można ich było przewrócić na drugą stronę ponieważ łamały się. Jaka może być tego przyczyna?
Dupa nie placki… Marzena miała rację
Hmmmm🤭
Wszystko fajnie ALE produkty zawsze podaje się w kolejności w jakiej bedą używane żeby nie szukać wzrokiem co i ile jest potrzebne. A dwa, w opisie nie ma napisane, że należy oddzielić żółtka od białek i że należy ubić białka na pianę. Tylko jest napisane, żeby dodać pianę.
mąka kokosowa to nie jest łatwy produkt w obróbce, trzeba wyczuć, czy dać jej mniej czy więcej. Ale oświadczam, ze da się i ze placuszki są pyszne! Delikatne jak placuszki twarogowe. Polecam dać trochę mąki ziemniaczanej
Szkoda że nie przeczytałem komentarzy zanim zabrałem się za te „placuszki”.
Blog bardzo fajnie robiony ale ten przepis chyba niedopracowany.
Po dodaniu jeszcze jednego jajka i paru łyżek mąki migdałowej, udało mi się usmażyć małe placki. Smakiem nie powalają
Niestety fiasko, również żałuję że nie przeczytałam komentarzy. Placuszki ciężko usmażyć, smak bardzo nijaki. Coś jest ewidentnie do poprawy.
Dzień dobry,
Zrobiłam wszystko wg proporcji w przepisie. Placków mam już 12 a masy jeszcze zostało:) Ciasto trochę rozlewa się na patelni więc nie wiem skąd u was te grube brzegi, ja muszę pilnować i nadawać kształt szpatułką;) Na początku faktycznie trudno się przewraca (to nie ziemniaczane;) ale można dojść do wprawy, najlepiej przy pomocy długiej, płaskiej łopatki. U mnie z powidłami ze śliwek:)
Pozdrawiam:)
:*
Szanowna Pani Zosiu,
Przepis trzeba dopracować, szkoda składników poszły do kosza, niestety mąka kokosowa jest trudna i ciężko sobie z nią poradzić w szczególności przy plackach.Dodam że dużo gotuje pewni Pani tez tym bardziej nie rozumiem jak można poleca coś co nie ma szans się obronić.
Pozdrawiam
Kasia