Skip to main content

Kolorowe ziemniaki i mój pomysł na obiad

Kolorowe ziemniaki? A to heca! Kilka tygodni temu otrzymałam wiadomość od bardzo sympatycznej Czytelniczki Lidii z dalekiego krańca Polski. Zapytała się mnie wprost, czy w trakcie swoich kulinarnych eksperymentów nie chciałabym wypróbować kolorowej odmiany ziemniaka? Przy okazji dowiedziałam się, iż Pani Lidia wraz z mężem Krzysztofem z zamiłowania uprawiają w swoim gospodarstwie warzywa o których mało kto słyszał (np. Marek kucmerka, Yacon, Ulluco, Cykantera). Co więcej, większość roślin z powodzeniem może rosnąć również i w naszym klimacie. Jeżeli chcielibyście usłyszeć historię o warzywach, które nie tylko zachwycają swoim kolorem, ale posiadają również cenne wartości odżywcze (kolorowe ziemniaki zawierają min. anytoksydanty) to zapraszam tutaj. Ja z kolei postanowiłam je połączyć z zeszkloną cebulką, kminkiem, soczewicą ugotowaną na parze i dużą ilością  zielonej pietruszki i kiełków. Mogę Wam tylko powiedzieć, że zarówno fioletowe jak i purpurowe ziemniaki smakują bardzo podobnie do tych klasycznych, białych. Niemniej ich barwa, którą odkrywamy tuż po obraniu skórki wyjątkowo zaskakuje! 

Co powiecie na takie kolory ziemniaków?

Skład:

(przepis dla 2 osób)

ok. 1/2 kg kolorowych ziemniaków – purpurowe / fioletowe (dostępne tutaj)

250 g ugotowanej soczewicy

1 czerwona cebula

2 łyżki kminku

4-5 ziarenek pieprzu

2 ziarenka ziela angielskiego

garść kiełków rzodkiewki lub brokuł

1 pęczek świeżej pietruszki

sól morska

do podania: 2 jajka sadzone

awokado z szczyptą mielonego chili

A oto jak to zrobić:

1. Umyte ziemniaki obieramy ze skórki i kroimy w kosteczkę. Zalewamy wodą, dodajemy łyżeczkę soli i gotujemy do momentu, aż będą kruche. W moździerzu ucieramy ziele angielskie, pieprz, kminek i szczyptę soli gruboziarnistej. Mieszankę przypraw podsmażamy na rozgrzanej z patelni z oliwą, a następnie dodajemy posiekaną w drobną kostkę cebulę. Smażymy do zeszklenia się cebuli.

2. Ugotowane i odsączone ziemniaki łączymy z podsmażoną cebulką, dodajemy ugotowaną soczewicę, posiekaną pietruszkę i świeże kiełki. Mieszamy i doprawiamy solą lub pieprzem. Ziemniaki podajemy z jajkiem sadzonym i kawałkami awokado ze szczyptą mielonego chili.

Komentarz: Kolorowe ziemniaki można gotować razem, lub każdą odmianę osobno. Dokładnie tak samo, jak ziemniaki, które jemy od lat. Najpiękniej udają się gotowane na parze w mundurkach, po obraniu skropione sokiem  z cytryny (środowisko kwaśne wzmacnia kolor). Można też gotować tradycyjnie: obrać, zalać wrzątkiem, pod koniec gotowania dodać soli. 

Ugotowane i odsączone ziemniaki łączymy z podsmażoną cebulką i przyprawami, dodajemy ugotowaną soczewicę, posiekaną pietruszkę i świeże kiełki. Mieszamy i doprawiamy solą lub pieprzem. Ziemniaki podajemy z jajkiem sadzonym i kawałkami awokado ze szczyptą mielonego chili.

* * *

W wolnej chwili zapraszam na mój profi Instagram

12 Odpowiedzi do “Kolorowe ziemniaki i mój pomysł na obiad”

  1. pamiętam takie ziemniaki z dzieciństwa… nie tak podane oczywiście, ale fioletowe po ugotowaniu… Mama przygotowywała z nich „sałatkę dziadka” jak to nazywaliśmy, czyli gorące ziemniaki z sosem winegret z cebulką ;)) pycha ;)) często taką sałatkę spotykam pod nazwą „niemiecka” ;)) tyle lat ich nie widziałam (no nie jestem wiekową staruszką, a tak to zabrzmiało ;)) ostatnio w osiedlowym markecie natknęłam się na czerwona odmianę kupiłam i jakież było moje rozczarowanie, gdy po obraniu ukazał się zwykły, żółty ziemniaczek ;)) a chciałam zrobić frajdę Synkowi… a jeśli już mowa o ziemniakach, to zauważyłam iż Mazowsze lubuje się w odmianach o białym miąższu , reszta Polski wybiera odmiany o żółtym środku ;))
    Zosiu :)
    niezwykle smakowite danie :)) niby nic, ale nie mogę oderwać wzroku, po prostu jem oczyma :))
    pozdrawiam serdecznie :))
    Ania

  2. Cześć Zosiu! Od niedawna dopiero przeglądam Twojego bloga-parę przepisów już wypróbowanych z powodzeniem. Co dziś chciałam dorzucić do gara to wężymord lub inaczej skorzena. Bardzo pyszne lekko szparagowe warzywo. Pozdrowienia dla psiaków Zosi:)

  3. Wow! nie miałam pojęcia o takich odmianach :) Gdzie takie cudo można kupić? Tylko u tych Państwa??

    ps. ja mam jednak słabość do batatów – uwielbiam!!!!!!!!
    w każdej formie i w każdej postaci :)

  4. Propozycja podania ciekawa, uwielbiam wszystko co z jajkiem :-), ale te fioletowe ziemniaki po ugotowaniu wyglądają jednak odpychająco, takie sine.
    Szkoda, że osoby zajmujące się uprawą ciekawych warzyw tak mało sił wkładają w ich promocję. Takie ziemniaki są jednak rzadkością w sklepach czy na bazarkach.

  5. Zosiu z fioletowych polecam zrobic puree ziemniaczane smakuje normalnie,ale na talerzu wyglada swietnie i robi wrazenie na gosciach:)
    Pozdrawiam z Berlina

  6. ale mega :) pierwszy raz widzę ziemniaki w takim kolorze, kolorowo i smacznie się taka opcja prezentuje na talerzu, ach i to avocado, pysznie, a do udekorowania i delikatnego urozmaicenia smaku dodałabym jedynie odrobinę dressingu ziołowego develey. Pozdrawiam> Beti

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.