Kawiarnia w Starym kadrze to przytulne i spokojne miejsce wytchnienia, z dala od ciągnącego się ulicami tłumu gdańskiej starówki. Jest lekko oddalona od głównych szlaków turystycznych. Znajduje się na ul. Grobli, tuż koło jednych z najbardziej okazałych sakralnych budowli Gdańska – Kaplicy królewskiej. Działa w dwóch odsłonach – kawiarni i kameralnego kina. To bez wątpienia urocze miejsce, w którym podczas seansów wyświetlana jest klasyka kina amerykańskiego z lat 50-tych i 60-tych, ale i jedno z nielicznych miejsc gdzie możemy obejrzeć „Rzymskie wakacje”. Kawiarnia filmowa zajęła 2 miejsce w ogólnopolskim plebiscycie ,,Korona Smakosza" w kategorii na najlepszą atmosferę w Metropolii Gdańska organizowanym przez MAKRO. Plebiscyt odbył się już 3 raz z rzędu, a w 2014 roku obejmował aż 20 miast. Konkurs rozgrywany był przez trzy weekendy w którym głosy oddało niemal 3,5 tysiąca gości. Jego celem jest wyłonienie przez mieszkańców najlepszych restauracji, kawiarni i barów, oraz przyznanie im statuetek „Korony Smakosza”. Przy okazji trwania plebiscytu w ramach akcji ,,Weekend za pół ceny” – w lokalach biorących udział w Koronie można było zjeść min 3 dania za połowę ceny. To doskonała okazja do odwiedzenia lokali które wygrały lub do wzięcia udziału w tegorocznej edycji plebiscytu.
Do kawiarni wybrałam się kilka dni temu, gdzie pierwszy raz spróbowałam kawę po wietnamsku. Głęboko palona, ciemna o naturalnie słodkim i pełnym smaku z nutami czekolady, wiśni oraz kakao. Podawana jest wraz z filtrem wietnamskim ,,phin" z dodatkiem mleka skondensowanego. Przy okazji miałam również przyjemność porozmawiać z Panem Przemysławem Czaja o pomyśle na połączenie kawiarni z kinem kameralnym.
* * *
Z.C.: W Starym kadrze to chyba jedyna kino – kawiarnia w Gdańsku. Skąd pomysł na stworzenie takiego miejsca?
P. C.: Pomysł narodził się w bardzo banalny sposób, czyli z pasji ;-) Zarówno do kina jak i do kawy. Kawiarnia jest połączeniem tego, co w naszym mniemaniu doskonale się łączy a może nawet uzupełnia. Marzyliśmy o miejscu niebanalnym do tego nieco sentymentalnym i takim, w którym każdy czułby się jak u siebie w domu. Nasze małe kino to żadna konkurencja dla kinopleksów ale myślę, że grono stałych gości docenia nasz repertuar i kameralność.
Z. C.: Oprócz możliwości wypróbowania ponad 60 rodzajów kaw są również organizowane akcje dla Klientów, min. zawieszona kawa oraz możliwość uzyskania rabatu w przypadku przyniesienia książki. Czy znajdują się chętni?
P. C.: Oczywiście. Akcje typu zawieszona kawa, woda z kranu czy stałe rabaty za książki lub inne rzeczy stanowiące dekorację naszej kawiarni cieszą się sporym zainteresowaniem. Tworzy to pewną magiczną więź pomiędzy naszymi gośćmi a kawiarnią. Zarówno za te drobiazgi nam podarowane, jak i za tę więź jesteśmy im bardzo wdzięczni.
* * *
* * *
Z.C.: Co zadecydowało, że miejsce jest lubiane przez mieszkańców Gdańska?
P. C.: To pytanie należałoby zadać mieszkańcom Gdańska. Ośmieliłbym się jedynie powiedzieć, że grono naszych stałych bywalców docenia "prawdziwość" tego miejsca. Mam tu na myśli zarówno wystrój, który w głównej mierze pochodzi z naszych prywatnych zbiorów (np. wszystkie fotografie w kawiarni to zdjęcia naszych przodków) jak i oryginalność jeśli mówimy o stworzeniu kawiarni połączonej z codzienną projekcją filmów. Bardzo nam zależy na stworzeniu rodzinnej atmosfery, która zawsze się obroni i chyba to najbardziej doceniają nasi goście.
* * *
Orzechowy miodownik (niektórym znany jako stefanka) to pracochłonne ciasto z wieloma warstwami na bazie miodu z kremem budyniowym. Jego smak potrafi doskonale przenieść do czasów dzieciństwa.
Starówka Gdańska kryje niesamowite historie i ciekawe miejsca. O tej porze roku sceneria przypomina niczym kadr wyjęty z powieści Cień wiatru, Carlosa Ruiza Zafón. Mokry buk, ośnieżone fasady renesansowych kamienic i uśpione sklepy z antykami i książkami. Choć do Gdańska mam dość blisko, to zawsze czuje się tu jak zabłąkana turystka. Jeżeli tylko będziecie przejazdem, zajrzyjcie na dobrą kawę do Starego kadru… w którym rzeczywiście kadr zatrzymał się kilka lat temu.
W Starym kadrze (informacje):
Kawa ,,Miss Saigon" – kawa po wietnamsku (100 ml) – 10 zł
Herbata Earl Grey (350 ml) – 7 zł
Ciasto miodownik (kawałek) – 7 zł
Adres: Gdańsk, ul. Grobla I 3/4
Bardzo fajny pomysł na post Zosiu. Proszę o następne z kolejnych ciekawych miejsc.
Pozdrawiam
Uwielbiam takie klimatyczno-kameralne kina i jako przyszła mieszkanka Trójmiasta już wiem, że będzie ono na liście moich ulubionych miejsc – dzięki Zosiu i proszę o więcej takich odkryć;) Miłego weekendu, pozdrawiam serdecznie!
Pamiętam, że przechodziłam obok tej kawiarni kiedy ostatni raz byłam w Gdańsku :) Wnętrze jest na prawde klimatyczne! A uliczki Gdańska na prwdę skrywają historie jak Cień Wiatru – świetne porównanie Zosiu :) Czy też czekasz na ostatnią książkę z tej serii?
Pozdrawiam ciepło!
Zosiu, a zrobisz jakieś przepisy na kanapki?!
Uwielbiam tę kawiarnię, a że nad nią mieszka moja przyjaciółka to jest to nasze miejsce ;)
Bardzo fajny pomysł! Zosiu może faktycznie mogłabyś urozmaicić formę bloga poprzez recenzje jakiś fajnych miejsc, lokali?
PS: Czy będzie jakiś post Walentynkowy? Z inspiracjami co można ugotować, upiec dla Ukochanego? :)
Muszę koniecznie odwiedzić to miejsce! Odwiedzam Starówkę średnio co tydzień, mieszkam w Gdańsku a do tej pory nie zauważyłam tej kawiarni, wstyd :-D Ostatnio, podczas pobytu w Międzyzdrojach byłam w podobnym miejscu- kawiarnia z domowym ciastem i nalewkami połączona ze sklepem z antykami- cudowne miejsce. Zosiu, poproszę o więcej takich artykułów. Przyłączam się do prośby o przepisy na kanapki i ewentualnie jakieś pyszne pasty do nich.
Błagam Cię! Rób więcej takich wpisów :-) Pozdrawiam!
ok! Z przyjemnością :)
Tak, więcej! :D
oooo, lubię to! Bardzo fajne, klimatyczne miejsce. I ta kawa po wietnamsku… muszę znowu tam zawitać :)
Podczas ostatnich wakacji, kiedy byłem z moją Narzeczoną w Gdańsku, zupełnie przypadkiem natrafiliśmy na tę kawiarnię. Niepozorna, nie rzucająca się w oczy, dwojgu przypadkowym turystom. W środku bardzo ciekawie urządzona. Pomyśleliśmy, że zostaniemy i spróbujemy pyszności, które oferują. Z tego co pamiętam nazwy kaw były zapożyczone od tytułów filmowych. Ja wybrałem Chilli Con Carne i była przepyszna, nawet nie tak ostra jak sobie pierwotnie wyobrażałem. Ale kawa kawą, a chciałem dodać jeszcze, że smak ciasta w tej kawiarni przeszedł moje największe oczekiwania. Brownie i szarlotka na ciepło, obydwa z lodami. Przepyszne. Ja zachęcam wszystkich razem, każdego z osobna do odwiedzenia tej kino-kawiarnii. Będziecie zachwyceni. We Wrocławiu, gdzie mieszkam, jest dużo fajnych miejsc, ale brakuje mi takiego jak „W Starym Kadrze”…
Aaa, no i jeszcze… zazdroszczę Ci tego Paryża; ))
Baw się dobrze i przywieź mnóstwo zdjęć!
Z przyjemnością się z nimi podzielę! Uściski!
Urocze miejsce. Dla wszystkich zabieganych idealne, aby trochę odetchnąć.
To prawda, ja też tam byłam :-)
Fajny post, pochwalić muszę, bo przecież nie samym gotowaniem człowiek żyje, ale smakowaniem i próbowaniem, odkrywaniem nowego i dzieleniem się swoimi odkryciami z innymi.
Zosiu, tak bardzo tęsknię za Gdańskiem, a te zdjęcia mi tylko przypomniały o tej tęsknocie. .. Uwielbiam!
Zosiu i czytelnicy, komentarz nie na temat ale w bardzo ważnej sprawie. Wydarzyła sie ogromna tragedia, matka osierociła czwórkę dzieci uratowawszy je wpierw z pożaru, niestety gdy wróciła po dobytek nie zdołała juz uciec. Dzieci nie maja ojca. Straciły wszystko.
http://krosno112.pl/index.php/aktualnosci/pozary/item/580-apel-o-pomoc-dla-dzieci-ktore-stracily-matke-w-pozarze
Bardzo fajny pomysł na wpis – coś nowego i świeżego na blogu. Zachwycają mnie również klimatyczne zdjęcia.
Zdjęcia Zosi zawsze są niesamowite! tyle w nich radości i swieżości :**
Za 2 tygodnie bede w Gdansku- postaram sie zajrzec do tej kawiarni. Jesli bedziemy mieli czas o oczywiscie jesli moja orientacja w terenie nie zawiedzie!
http://www.allnnothing.com
Zosiu! Poproszę o jakieś przepisy bezglutenowe!
Wspaniała kawiarnia! Znam ją od samego początku :)
Świetne miejsce! Aż zatęskniło mi się za krakowskimi kawiarniami…
Pozdrawiam!
http://ilovepolishbrands.com
.. a ja tam się dzisiaj wybieram :D:D :D
Od wielu lat się tam wybieram i jeszcze ani razu nie dotarłam.. Najczęściej ląduję w Delfinie w Oliwie, wcześniej w Józefie K., kiedy był jeszcze w Sopocie. Teraz w Gdańsku to już nie to samo. Muszę się zmotywować bardziej do Starego Kadru :)
Mój dziadek mieszka bardzo blisko, więc często bywam w tej okolicy. Zawsze chciałam zajrzeć do tej kawiarni ale jakoś do tej pory tego nie zrobiłam ;) Czas w końcu się tam wybrać! Bardzo fajny pomysł na post – recenzję ;P Polecam też bardzo ciekawe miejsce w Gdańsku: herbaciarnio-kawiarnia Południk 18 w klimacie podróżniczym. Znajduje się na ul. Garncarskiej (niedaleko Krewetki)
Południ 18 znamy doskonale:) Dobry wybór!
ale klimatyczne miejsce! ;)