Oto prosta kompozycja makaronu razowego (kwasy omega 3) ze szpinakiem, czosnkiem, prażonymi orzechami i awokado. Szpinak, który pamiętamy z dzieciństwa nabiera zupełnie innej formy a dzięki wcześniejszemu blanszowaniu zachowuje swoją elstayczność i piękny kolor. Przepis warty wypróbowania!
Skład:
(przepis dla 2 osób)
ok. 200 g makaronu razowego
1 opakowanie świeżego szpinaku
4-5 ząbków czosnku
oliwa z oliwek
1 papryczka chili
1 awokado
sól morska
garść mieszanki orzechów (np. włoskie, nerkowce, brazylijskie)
do podania: parmezan
A oto jak to zrobić:
1. Makaron gotujemy al dente w dużym garnku z osoloną wodą. W trakcie gotowania makaronu, podgrzewamy oliwę i podsmażamy na niej czosnek z chili i szczyptą soli. Dodajemy podprażone orzechy, zblanszowany szpinak i podsmażamy kolejne 2-3 minuty. Makaron odcedzamy i łączymy ze szpinakiem. Całość podgrzewamy na patelni mieszając przez 1-2 minuty, a na końcu dodajemy pokrojone kawałki awokado. Podajemy z świeżo startym parmezanem i schłodzoną lampką białego wina.
Komentarz: Blanszowanie to rodzaj szybkiej, cieplnej obróbki żywności. Jest to sposób na to, by nie jeść surowych warzyw, a równocześnie nie tracić ich chrupkości i świeżego smaku. Blanszowanie szpinaku polega na wrzuceniu liści szpinaku na chwilę do wrzątku, po czym oblaniu ich zimną wodą – stosujemy więc zarówno bardzo wysoką, jak i bardzo niską temperaturę.
Ja osobiście uwielbiam makaron ze szpinakiem i śmietaną :) Dodaję często kilka łyżek almette o smaku czosnku niedźwiedziego :) U każdego nadchodzą zmiany, dzięki motywacji i wierze we własne możliwości powstała marka New End.
Z myślą o ludziach, którzy pragną zachować wspomnienia, bawią się życiem i doceniają każdy jego dzień – bo każdy koniec jest początkiem czegoś nowego. Każdy etap w życiu przynosi nowe zaskakujące momenty. Marka New End powstała, by pozwolić zapisać Wam najwspanialsze wspomnienia.
Album New End to idealny prezent dla męża, najpiękniejsze podziękowania dla rodziców w dniu ślubu, tradycyjnie oprawione wspomnienia z okazji Dnia Babci i Dziadka. To idealna niespodzianka na walentynki i wymarzony pamiątka Chrztu Świętego czy Komunii Świętej.
OBEJRZYJCIE :) ZOSIU JEŚLI CI SIĘ SPODOBA CHĘTNIE WYŚLĘ DLA CIEBIE ETUI NEW END, ŻEBYŚ MOGŁA MIEĆ ZAWSZE PRZY SOBIE ZDJĘCIA CÓRECZKI :)
http://allegro.pl/harmonijka-new-end-album-prezent-podziekowania-i4957331182.html
Pozdrawiam ciepło Zosiu,
Agnieszka
Bez obrazy, ale za taką harmonijkę 89 zł….?!
Kasiu, produkty ręcznie robione nie będą nigdy kosztować tyle co zrobione przez małe chińskie rączki. To praca, precyzja, selekcja materiałów, które pochodzą od zagranicznych projektantów. Nie ma drugiego takiego produktu, stąd nie może on kosztować 20zł.
Fotograf za jedną noc podczas wesela kasuje np. 2500 zł. To dopiero jest stawka godzinowa! Ja wkładam całe serce w to co robię i jestem pewna, że doceniłabyś je gdybyś dostała przesyłkę z albumem New End. Myślę, że byłabyś miło zaskoczona :)
Pozdrawiam
ale napisałaś masło maślane: „produkty RĘCZNIE robione nie będą nigdy kosztować tyle co zrobione przez małe RĄCZKI”… to co wytwarza te produkty ręcznie robione? polskie maszyny?
Widzę, że miałaś problem z interpretacją. Pomogę, moje polskie ręce = czytaj dosłownie = moje 10 palców (nie maszyna).
Dla niewymagających, świeżo importowane, pachnące chińską gumą, zafoliowane idealnie => włala
http://allegro.pl/album-do-zdjec-albumy-na-zdjecia-10×15-harmonijka-i4893393119.html
A dla poszukujących oryginalności i odrobiny indywidualności =>
http://allegro.pl/harmonijka-new-end-album-prezent-podziekowania-i4957331182.html
lub do wzięcia egzemplarz, którego dochód ze sprzedaży przeznaczony jest na cele charytatywne (WOŚP) =>
http://charytatywni.allegro.pl/album-harmonijka-new-end-i1261473
Enjoy.
chińskie rączki (bo tak dokładnie napisałaś, nie „chińskie linie produkcyjne”) też mają po 10 palców ! szok, nie…?
Szpinak w formie świeżej lub zamrożonej jest zawsze w mojej lodówce. I właśnie dlatego zaczęłam Nowy Rok od pysznego i super zdrowego soku ze szpinaku (miedzy innymi)! Zapraszam! (Nie badźcie zniechęceni bałaganem jaki potrafią zrobić buraki!)
http://www.allnnothing.com
Uwielbiam szpinak w takiej postaci!
Super: z części Twoich przepisów można by utworzyć zakładkę: proste i pyszne:-)
Pozdrawiam serdcznie z wiosennego południa PL,
Udanego weekendu, Zosiu!
Marta:-)
Super! Nowa forma dla szpinaku :)
Uwielbiam szpinak z czosnkiem, mniami :)
Pyszności!! Awokado i szpinak w jednym daniu – po prostu przepis idealny. Składniki mam więc jutro będę działać:)
Szczęśliwego Nowego Roku!
http://ilovepolishbrands.com
Zosiu, czyżbyś dziś była w Muzeum w Gdyni?
My wybraliśmy się na kilka dni nad morze ( już dość mamy gór) i dziś również zwiedzaliśmy Muzeum.
Pogoda niestety fatalna, ciągle pada a my liczyliśmy na śnieg. Ale może jeszcze kiedyś będzie okazja
Pozdrowienia :)
o, jaka fajna odmiana dla makaronu w sosie szpinakowo-śmietanowym!
Kocham szpinak od dziecka, makaron bym zjadła z wielką przyjemnością :)
Dziękuję za ten przepis, idealny po świąteczno-sylwestrowym menu i poproszę o więcej takich- prostych i koniecznie bez mięsa :-D
Zosiu, czytasz w moich myślach. Właśnie wczoraj gotowałam takie cudo! Pycha! :)
Pozdrowienia z Krakowa!
Zosiu!
Bardzo smaczny przepis i na pewno w tym tygodniu zagości w mojej kuchni! Dziękuję za kolejną inspirację! :)
Pozdrawiam ciepło,
Kinga
ja jednak najbardziej lubie szpinak w smoothies :) za takim nie przepadam i jakos sie nie moge przekonac :(
Zosiu, a może szpinak w cieście leśny mech..? wygląda zjawiskowo, jest pyszny i naprawde banalny w przygotowaniu :)
Zrobiłam i naprawdę polecam. pycha
Uwielbiam taką prostotę na talerzu i w ogóle w życiu:) Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Pozdrawiam serdecznie:)
Uściski noworczne!
Mniami……Papay the Sailor Man wiedział co dobre :D
:))
Mmmm wszystko co lubię na jednym talerzu! Ależ trafiłaś w mój smak :)
Uwielbiam szpinak ;) Można go wykorzystać na wiele sposobów. Dzięki za przepis ;)
Szpinak, awokado i makaron, to musi być pyszne! Szkoda, że dzisiaj sklepy są pozamykane, bo inaczej już dawno pobiegłabymm do sklepu po brakujące składniki ;)
Obowiązkowo jutro :P:P
jakie pyszności, im więcej zielonych warzyw tym lepiej ! smacznie i pożywnie, to uwielbiam :) ale chyba skusiłabym się o odrobinkę dressingu jogurtowego develey, co o tym sądzisz? :) czekam na kolejne wpisy i życze najlepszego w Nowym Roku :*
Właśnie spałaszowaliśmy – pycha, pycha, pycha!
Cały tydzień może być bez mięsa! A szpinak króluje u nas przynajmniej raz w tygodniu. I ten przepis jest świetny.
Dzisiaj, Zosiu, wpisałam w przeglądarce: make cooking easier, szpinak, orzechy i wyświetlił mi się ten przepis. Resztę składników też mam i już wiem, co zrobię dziś na obiad! Właśnie za to uwielbiam Twój blog! Dziękuję!
:****