Tak przygotowaną sałatę, mogę jeść praktycznie każdego dnia. Na pesto z rukoli, jako dodatek do sałaty (jednocześnie zamiennik sosu Winegret) wpadłam przypadkiem i połączenie to na stałe zagościło na naszym stole. Liście rukoli zawierają dużo witaminy C, spore ilości cynku i żelaza, a także blisko 20% białka roślinnego, więc warto po nie sięgać. Smakują najlepiej na surowo jako dodatek do różnego rodzaju sałat, past twarogowych lub farszów do zapiekanek. Dojrzałe liście po połączeniu z prażonymi orzechami (min. pinii, włoskimi, jak również i pestkami słonecznika) i oliwą z oliwek tworzą wyborne pesto.
Skład:
Pesto z rukoli: 2 szklanki świeżej rukoli
2-3 ząbki czosnku
1/3 szklanki orzechów włoskich (opcjonalnie orzechy nerkowca)
2 łyżki oliwy z oliwek
1/3 szklanki świeżo startego parmezanu
sól morska
sałata: świeża rukola
pomidorki koktajlowe
kulki mozzarelli
A oto jak to zrobić:
1. Orzechy prażymy na rozgrzanej patelni, a następnie wszystkie składniki pesto miksujemy, aż do uzyskania jednolitej masy. Doprawiamy według własnego smaku (sól morska, oliwa z oliwek).
2. Do przygotowanej sałaty z rukoli, mozzarelli i pomidorków koktajlowych dodajemy gotowe pesto. Całość dokładnie mieszamy, tak by każdy listek był pokryty pesto.
Super, Zosiu! Wspaniała inspiracja; robię domowe pesto od dawna, ale klasyczne. Twoje z rukolą jest z pewnością pyszne i tańsze. Nie wiedziałam, że rukola zawiera żelazo, o którym my kobiety nie powinnyśmy zapominać;-)
Miłego dnia! Pozdrawiam słonecznie. Marta;-)
P.S. U mnie po porannych -2 st. teraz +15 st. i wiosennie, także Twoja sałatka idealnie się wpisała w dzisiejszą aurę;-)
Woww + 15! Cudownie! U mnie też piękne słońce i czuję wiosne!
Pozdrawiam Cię ciepło,
Zosia
ależ wspaniały pomysł :) takiego pesto jeszcze nie robiłam, muszę koniecznie wypróbować w najbliższym czasie, zwłaszcza, że powoli przekonuję się do rukoli (kiedyś jej nie lubiłam ;))
Wiosna w Orłowie! To musi być cudo:-)
Pozdrawiam serdecznie! Marta:-)
Proste, pyszne i zdrowe! Właśnie takie przepisy uwielbiam :) I jeszcze wiosenne zdjęcia…
Pozdrawiam !
Orzechy i orzechowy smak rukoli- pyszne, zdrowe i w dodatku cieszy oczy. Nie wiem, czy wiesz Zosiu, ale z tym doborem rukoli do pesto to był strzał w dziesiątkę nie tylko ze względu na walory smakowe ale również na proces trawienia. Rukola ułatwia bowiem trawienie potraw ciężkich, a pesto jak wiadomo do najlżejszych nie należy;)
A ja myślałam, że jak pesto to makaron… a makaron to ja zawsze chętnie zjem ;) z sałatkami to już trochę gorzej…
Pysznosci:) uwielbiam rukolę
Do wypróbowania w ciągu najbliższych dni. Świetny pomysł Zosiu! Póki co dzisiaj na kolację kartoflanka Twojego pomysłu, która i przyszłym teściom ostatnio bardzo smakowała :-) Ściskam ciepło :-)
Teściom? Wow! To miła wiadomość :)
uwielbiam rukolę! mogłabym jeść codziennie!
w takiej kompozycji podoba mi się szalenie! :)
specjalnie dla Ciebie adres fanpage’a- https://www.facebook.com/przecinki
Świetny przepis!!! Ps. Zosiu, jakiego używasz blendera? Interesuje mnie również durszlak, który jest na jednym ze zdjęć. Od pewnego czau puszkuję blendera z metalową końcówką oraz durszlaka w takim stylu.
Pozdrawiam
Durszlak jest z IKEA, a blender z Kitchen Aid- polecam oba produkty (blender ma wyjatkowo dużą moc)
Pozdrawiam,
Zosia
Świetny pomysł! Wypróbowałam i jest przepyszne :)
Kilka dni temu sama zrobiłam takie pesto. Zostało mi dużo rukoli i szkoda było wyrzucać. Tylko z pestkami dyni. Świetne do kanapek :) Tylko nie mam pojęcia ile może stać w słoiku w lodówce, może Ty wiesz?
Pozdrawiam
hm planuję kupić blender, Zosiu jakiej firmy masz albo jaki polecasz? Póki co, wymogi które stawiam owemu sprzętowi to wysoka moc oraz końcówka ze stali nierdzewnej.
Pozdrawiam serdecznie:)
Kitchen Aid :)
ja używam http://dukapolska.com/kenwood-blender-reczny-triblade-hb714p.html i jest świetny!
Croissanty! <3 Zosiu, sama piekłaś?:))
ja nie mogę, ale to musi być dobre. chcę!!
_
http://dropofmusic.blogspot.com/
Wygląda przepysznie! Na pewno wypróbuję, bo lubię jeść dużo zielonych i zdrowych produktów :)
Ten cykl jest dla mnie :)
Zosia, wyglądasz teraz szczuplej niż przed ciążą! Super! Wiem, że biegasz, a co z jedzeniem? Ograniczasz się w jakiś sposób przy tych wszystkich pysznościach? Czy poza bieganiem ćwiczysz regularnie?
Zosiu,
a ile dni takie domowe pesto można przechowywać w lodówce w zamkniętym słoiczku?
A mozzarella mini , jak długo utrzymuje świeżość po otwarciu opakowania- wiesz może? Zawsze mam z nią problem..
Fajnie by było gdybyś mi odpowiedziała.
Pozdrawiam serdecznie
Asia
Co w tym odkrywczego, ze pesto z rukoli? Cóż to za autorki przepis? Od lat jadą sie pesto i nie tylko z bazyli, ale i z rukoli, pietruszki, kale, pomidorów, papryki… Mozna by wymieniać setki przykładów. Moze potrafisz Zosiu gotowac, ale postaraj sie o jakis oryginalny przepis… Bo nudy!
Zosiu, jakie są Twoje ulubione książki z dziedziny psychologii? Chciałabyś jeszcze kiedyś pracować w zawodzie?
Pozdrawiam:)
Rukola z rukolą? To musi być osssssssstre :) ja takie pesto podaję z makaronem. Pozdrawiam!
Uwielbiam domowe pesto,ale nie wpadłabym by dodać je po prostu do sałaty. Świetny pomysł :)
fajny przepis:) a ja wczoraj zrobiłam sałatkę również z rukolą,dodałam szpinak baby,suszone pomidory,mozarellę i pestki słonecznika. Do tego wrzuciłam pokrojone na kawałeczki i podpieczone piersi z kurczaka i polałam oliwą pistacjową zmieszaną z miodem wyszło zdrowo i pysznie polecam:)) pozdrawiam z wiosennego Poznania :D
Zosiu,
jak długo można przechowywać to pesto?
Podejrzewam, że całość za jednym razem nie zejdzie ;-)
Pozdrawiam serdecznie,
m
Witaj,
Ja z reguły przechowuję w lodówce max. 4-5 dni (w zamkniętym słoiku). Jak decyduję się ponownie użyć, to dodaję kilka kropel oliwy z oliwek, dokładnie mieszam i dodaję do potrawy!
Pozdrawiam ciepło,
Zosia
Nie docenilam mozliwosci swojego mezczyzny :)
Pesto zniknelo cale przy jednej kolacji!
Polecam ten przepis! Co prawda wyszlo dosc geste i zamiast do salatki, wykorzystalismy je jako smarowidlo do swiezych buleczek. A jedna partie kanapek zapieklismy na grzance z domowa szynka, pomidorem i mozarella. Pycha!!!
Pozdrawiam!
Zimno mi się zrobiło….
Przepis dziwaczny , ale trzeba wypróbować, żeby oceniać…z tym, że jednak latem….
Zosiu robiłaś z Kasią klopsiki J.O?Warto?
Ja mam zamiar któregoś dnia zrobić sałatkę z kurczakiem,kaszą bulgur i marynowanymi cytrynami z tym ,że nie mogę nigdzie kupić pasty harrisa.Chyba pozostanie internet:(
Co wyjdzie..?Nie wiem ale brzmi smakowicie:)
Pozdrawiam i miłego dnia życzę.
Ja dokładnie takim pesto zamieniam klasyczne-bazyliowe w Twoim przepisie na makaron z pesto, cukinią i pieczonymi pomidorkami. Jest boskie!
Zawsze, kiedy robiłam pesto, używałam orzechów. Teraz chcę przygotować je dla alergika. Czy prażony słonecznik daje radę? :) Zastanawiam się czy smak jest mocno zmieniony w porównaniu do orzechów…
Już wiem co będę szykowała sobie na lunch do pracy na jutro:) Pozdrawiam serdecznie Zosiu!
:-)
… i ja również pozdrawiam serdecznie,
Zosia
ostatnio pisałaś że nie jesz białego pieczywa tzn ze nie próbujesz przepisów które zamieszczasz?
Jakim aparatem robisz zdjęcia potraw? Są piekne
Nikon D 90, obiektyw sigma 17-80
Zosiu!
jutro moj narzeczony obchodzi urodziny a ja chcialabym z tej okazji przygotować dla niego cos pysznego. Moglabys cos polecic.
Moze cos z mięsem mielonym poniewaz je uwielbia.
Pozdrawiam
A może lasagne: https://www.makecookingeasier.pl/na-obiad/apetyt-na-lazanie-ze-swiezym-rozmarynem/
Możesz ją przygotować już dzisiaj- lasagne zawsze smakują lepiej na drugi dzień :-)
Pozdrawiam ciepło i życzę powodzenia!
Zosia
Na uczelni mamy caly przedmiot o tym. Ciezko zastapic to jednym artykulem.
pesto z rukoli <3 <3 <3
Witaj Zosiu! Dziękuję za kolejną inspirację.
Pesto jest cudowne w smaku, podałam dzisiaj na obiad z makaronem i startym parmezanem.
Wszyscy oszaleli na punkcie tego smaku, także dzisiaj Twojemu blogowi przybyło kilku nowych fanów. :)
Pozdrawiam!
Cudownie! Bardzo się cieszę i dziękuję za wiadomość :-)
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru,
Zosia
Zosiu,
co chwilę mnie zaskakujesz, przepisy świetne a do tego perfekcyjne zdjęcia, wprost zachęcające do zjedzenia. Pesto, głownie bazyliowe, uwielbiamy i często gości na naszym stole. Ale o rukoli w formie pesto jakoś nigdy nie pomyślałam, z pewnością wypróbuję :)
Dziękuję za inspirację :)
To ja dziękuję za tak miłą wiadomość :)
Pozdrawiam ciepło,
Zosia
Też uwielbiam pesto z rukoli :) ja je przygotowuje z pestek dyni i słonecznika z małą ilością oliwy oraz ząbkiem czosnku. Doskonale komponuje się ze świeżym filetem tuńczyka.
Gorąco polecam :)
Świetny i szybki przepis! Na pewno wypróbuję :)
Pozdrawiam
J.
Zosiu!! Błagam, ja wiem że masz dużo pracy ale wróć z przepisami dla dzieci!! Moja córka ma 1,5 roczku i aż jestem nieraz załamana ,że nie potrafię ugotować dla niej czegoś sensownego.. Myślę , że wiele Mam popiera moją opinie, potrzebna nas są Twoje inspiracje. Pozdrawiam
Polecam równiez pesto rukola (50g)+ świeża bazylia (50g) + suszone pomidory (ok 200g) + parmezan + czosnek ( i pieprz do smaku). W podanych przeze mnie ilościach starcza na 3-4 spore porcje makaronu.
A tak na marginesie, świetne zdjęcia w całym blogu!
Właśnie zrobiłam i zjadłam.
PRZEPYSZNE!
Trochę zmodyfikowałam – jako główny składnik dodałam szpinak, do tego trochę rukoli i bazylii, orzechy włoskie i brazylijskie.
Niebo w gębie!
Pierwszy raz w życiu robiłam pesto sama – dziękuję Zosiu za inspirację. :-)
Serdeczne pozdrowienia
P.s. Ostatnio robiłam też ciasto cytrynowe z lukrem. Bajeczny smak!
Cudo! Dzięki za wiadomość! Cieszę się bardzo, że się udało:)
Z pozdrowieniami,
Zosia
Już lato i w ogródku cała grządka uwielbianej przeze mnie rukoli, którą zjadam jak królik. Twój przepis jest genialny!
Zrobiłam właśnie i zajadam się tym pesto (bez parmezanu, którego nie mam). Ja robię jeszcze pesto z awokado i bazylii oraz pesto pietruszkowe. To jest przepyszne i też na stałe pozostanie w moim menu. Dziękuję za przepis.
To ja dziękuję za poranną wiadomość i wypróbowanie przepisu!
Pozdrawiam ciepło,
Zosia
Zosiu, wyrosła mi ogromna ilość rukoli na balkonowym ogródku, nie doceniłam swoich możliwości ogrodniczych :) jak myślisz, czy takie pesto można zapakować do małych słoiczków i zagotować je? w krótkim czasie nie przejemy takiej ilości rukoli we dwoje :)