Skip to main content

Placek jogurtowy z gruszkami

Skład:

500 g mąki

220 g cukru

2 jajka

500 g jogurtu naturalnego

150 ml oleju roślinnego

2 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej

starta skórka z 1 dużej limonki+ sok

na wierzch ciasta: 2-3 duże gruszki + posypka Karmel i Wanilia (KOTANYI)

A oto jak to zrobić:

1. Jajka ubijamy z cukrem na puszystą masę. Dodajemy sok z limonki, startą skórkę, olej a na końcu jogurt. Delikatnie mieszamy i dodajemy przesianą mąkę z sodą, Ciasta nie wyrabiamy, ani nie miksujemy- jedynie łączymy składniki. Gotowe ciasto przelewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzch układamy plasterki gruszek i pieczemy w rozgrzanym piekarniku do 160 stopni C przez 50 minut (lub do tzw. suchego patyczka).

2. Ciasto wyjmujemy z piekarnika, posypujemy cukrem pudrem oraz gotową posypką z karmelem i wanilią.

Komentarz: Tę wersję ciasta wypróbowałam również ze śliwkami i brzoskwiniami z puszki. Polecam również z kawałkami jabłek. Forma do pieczenia, której użyłam ma wymiary:37 x 22 cm. Obowiązkowo wszystkie produkty muszą mieć pokojową temperaturę (zarówno jajka, olej jak i jogurt).

Follow my blog with bloglovin!

102 Odpowiedzi do “Placek jogurtowy z gruszkami”

  1. O jakie cudne…zrobię w weekend! Twoje przepisy zawsze wychodzą i są przepyszne! no, ale mam ochotę!:)

    • .. i ja też się zabiorę za t ciasto z weekend i dam Ci Zosiu znać :)

      Pozdrawiam se świętokrzyska,
      Towja imienniczka
      Zosia

  2. Meeeeegaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
    przepysznie wygląda!

    Zabieram się za nie!

  3. Pięknie wyrósł! Pewnie został szybko spałaszowany;-)
    A dzisiejszą ponurą aurę osładzam Twoimi babeczkami marchewkowymi; będą jak ulał do sobotniej porannej kawy. Pozdrawiam ciepło:-) Marta

  4. Zosieńko,
    ja dziś robię coś na pikantnie dla odmiany więc pewnie dopiero w przyszły weekend będzie na słodko :) zapraszam na kapuśniaczki w cieście francuskim!!!!Pozdrawiam serdecznie w te zimne dni :)

  5. wygląda bosko! właśnie się zabieram, składniki nabierają temperatury, a limonka się właśnie sparzyła, niestety nie dostałam nigdzie posypki, cukier puder i cynamon będą musiały wystarczyć ;) – mam jednak dwa pytania – gruszki obrałaś ze skórki? widzę, że nie rozpadły się w trakcie pieczenia – jakiej grubości są plasterki?

  6. Zosiu, za 5 minut wyciągam mój placek z piekarnika :) dziękuje za inspiracje na pyszny dodatek do piątkowej popołudniowej kawy :)
    pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na kolejne pyszne przepisy ;)

  7. ehh… wygląda pięknie ale nawet się za nie nie biorę, bo co robię ciasto jogurtowe, to mi wychodzi zakalec :(

    • … wiesz, przyznam Ci szczerze, że moje początki też się kończyły zakalcem… ale od momentu, jak zwróciłam uwagę na to by zawze przesiewać mąkę i pilnować żeby wszystkie produkty miały pokojową temperaturę- to się pożegnałam z zakalcem na dobre! Satysfakcja niesamowita- spróbuj koniecznie ;-)

       

      Trzymam kciuki i ciepło pozdrawiam,

      Zosia

  8. tradycyjny, ,,babciowy” placek :) Bardzo apetycznie wygląda.

    Moja prababcia oddała mi swój zeszyt z przepisami i musze przyznać, że podchodząc lekko z pogardą do pożółkłych kartek odkryłam przepis na sernik tak puszysty, że przypomina konsystencją mus :)

    Zapraszam do siebie :)

      • Mam jeden sprawdzony sposób na puszyty i niezwykle lekki sernik! Wystarczy połączyć ser twarogowy z mascarpone w stosunku 1:1. Serniki wychodzą obłędne! I można zapomnieć już o twardych i wysychających grudkach. :)

  9. Czy polecacie jakiś konkretny jogurt naturalny? Robiłam już ciasta na bazie maślanki/jogurtu i niestety wychodziły zakalce…

    • Ja wybrałam jogurt naturalny firmy Zott (akurat taki był w sklepie) i ani śladu zakalca :)

  10. Zosiu,czy to bardzo podobny przepis do ciasta jogurtowego z morelami,które prezentowałaś latem? Tylko owoce inne?

  11. Zosiu! Od dawna śledzę stronę makelifeeasier.pl i zawsze zastanawiałam się dlaczego nie masz oddzielnej strony o gotowaniu? A tu proszę, masz! Dopiero kilka dni temu trafiłam na ten blog, nie wiem jak wcześniej mogłam nie zauważyć odnośnika do Twojego bloga?
    Bardzo się cieszę z możliwości skorzystania z większej liczby Twoich przepisów!
    Pozdrawiam :)

  12. OK, biorę się do dzieła! Uwielbiam ciasta jogurtowe ale nigdy nie odważyłam się sama upiec… Mam nadzieję, że się uda!!! :)

      • PYCHA!!!! Lekkie, wilgotne i – przede wszystkim – błyskawicznie się robi. Następnym razem dam nieco więcej gruszek (dziś były 3) i pokroję je w trochę grubsze plasterki. Dziękuję za przepis! Pozdrawiam ciepło! Marlena

        • To ja dziękuję za wiadomość i cieszę się, że smakowały :D

           

          Pozdrawiam ciepło,

          Zosia

  13. A ja zawsze pilnuje żeby składniki nie były za zimne i żeby mąka była przesiana i żeby nie miksować za długo i zakalec mi wyszedł jak złoto – jak zawsze. Buuu :(

  14. Zosiu, mam do Ciebie pytanie odnośnie Twojej przepięknej kuchni:) Jestem teraz na etapie urządzania mieszkania i zastanawiam się nad blatami z drewna, bo jestem w nich po prostu zakochana! Obawiam się tylko, że mogą być one niefunkcjonalne, możesz podzielić się swoim doświadczeniem? Widziałam takie blaty w Ikei, ale zastanawiam się nad ich jakością, bo nigdy nie kupowałam żadnych mebli w Ikei. Z jakiego drewna jest Twój blat; jest on z ikei?
    I jeszcze jedno pytanie, Twój biały zlew bardzo mi się podoba, ale zastanawiam się jaki jest w utrzymaniu czystości? Proszę podziel się swoim zdaniem, czekam na odpowiedź!
    p.s. dzięki Twojemu blogowi naprawdę pokochałam gotowanie:)

  15. mniam…..idealne będzie do kawy po południu :) szkoda, że w sieciowych kaffeteriach nie dają TWOICH specjałów z przepisów !!!!!! (jako pilotaż, to by się przekonali, że sprzedaż by wzrosła) bo tam ciasta zawsze są twarde, za słodkie i bardzo tłuste :(

  16. Kochana Zosiu! Dziękuję, ze jesteś i mnie (jak i pewnie wszystkich tu zaglądających) inspirujesz. Jestem Ci bardzo wdzięczna za nakierowanie mnie na książkę „Francuski szef kuchni”!! Kocham Cię!! Pisz jak najczęściej! <3

  17. Zosiu,

    jestem po pierwszej próbie ciastowej :) Wyszło sympatycznie, bez zakalca (patent z ciepłymi składnikami i przesiewaniem mąki zadziałał!), ale dość tłuste i takiego dziwnego, żółtego koloru. U Ciebie jest piękne – z góry rumiane, a w środku takie brzoskwiniowe. Dodatkowo moje zdecydowanie mniej wyrosło. Czy masz, Zosiu (a może któraś z miłych czytelniczek), pomysł, co może być tego przyczyną?

    Pozdrawiam serdecznie,

    Asia

  18. Dziś robiłam to ciasto, wyszło super :) ale następnym razem dodam więcej owoców ;)

  19. ROBIŁAM WCZORAJ WIECZOREM, A DZISIAJ RANO JEDLIŚMY OSTATNIE OKRUSZKI.
    WYSZEDŁ REWELACYJNY, A Z BRAKU GRUSZEK UŻYŁAM JABŁEK.
    POZDRAWIAM

  20. Wszystko (no prawie, bo nie dodałam soku z limonki, bo nie miałam) wykonane zgodnie z Twoimi wskazówkami i jednak wyszedł zakalec ;) no nic będę piec do skutku, aż wyjdzie taki jak u Ciebie ;)
    Przyznam, że od początku jak przeczytałam Twój przepis to miałam wątpliwości do temp pieczenia czy nie za niska? A tak na marginesie czy brak soku mógł wpłynąć na „konsystencję” ciasta?
    Gorące pozdrowienia z zzzimnego Opola ;)

  21. Ciasto wyszło super. Mam tylko pytanie Zosiu jak najlepiej przechowywać tego typu ciasta? W lodówce? Pozdrawiam serdecznie :-) Monika

  22. ehhh… zrobiłam wszystko według przepisu i wyszedł zakalec totalny :( po 50. minutach ciasto na środku blachy jeszcze się rozpływało, więc dodałam od siebie jeszcze 20 minut.

  23. Mam pytanie – czy konsystencja ciasta przed wylaniem na blaszke ma byc gesta czy moze cos robie zle? Wybralam jogurt grecki, ktory jest dosc gesty, wiec moze dlatego?

  24. Pingback:Placek jogurtowo-brzoskwiniowy z nutą karmelu i wanilii! | soap-jam

  25. Zosiu, przypomniałaś mi pierwsze ciasto, które nauczyłam się piec jako dziecko i urozmaicone coraz to nowymi dodatkami serwowałam bez przerwy aż do znudzenia mojego i domowników:) Ciasto pochodziło z jakiegoś kobiecego tygodnika w stylu 'Pani domu’ tudzież 'Naj’ i nazywało się Ciastem dla mamy:) Teraz moje-Twoje ciacho studzi się na kratce w kuchni, pierwszy kawałek obowiązkowo zjedzony gorący prosto z blaszki. Dałam 50/50 śliwek i gruszek, od siebie dorzuciłam jeszcze łyżeczkę pasty waniliowej. Jest obłędne!!! Pozdrawiam:)

  26. Zosia:)
    zamierzam jutro szalec w kuchni:)
    i mam nadzieje, ze nie wyjdzie mi zakalec….
    kilka pytan:

    1. czy pieklas na termoobiegu? czy inna funkcja?

    2. czy 160 st C czy to faktycznie nie za malo?

    3. jaka wersje polecasz najbardziej- z jakimi owocami?

    4. czy po umieczeniu tego ciasta mialas wrazenie, ze lepiej smakowaloby z wieksza iloscia gruszek?

    5. ile procentu tluszczu powinnien miec jogurt?

    6.i ile czasu ciasto zachowuje swiezosc? gdzie przechowywac:))

    bede wdzieczna za odpowiedzi, bo jutro po poludniu mam zamiar szalec:) mam nawet wspomniana przez Ciebie posypke:)

    pozdrawiam

    • udalo sie:) choc nie ukrywam, ze czekalam na odpowiedzi na moje pytania:))
      ciacho jest pyszne! i bedzie jak znalazl na jutrzejszy przyjazd meza z delegacji:)

      • Cieszę się bardzo i dziękuję za wiadomość!

        p.s. niestety z braku czasu, nie na wszystkie pytania mogę od razu udzielić odpowiedzi :(

        Pozdrawiam ciepło!

        Zosia

        • Hej Zosia!
          doskonale rozumiem brak czasu i nie gniewam sie:)
          bo sama nie mialabym sily odpisywac ta take wiele komentarzy.
          Jednak na zas prosze abys wspominala w przepisie o programie pieczenia, dla mnie to wazne ( zazwyczaj pieke na termoobiegu) ale nie kazde ciasto lubi ten program.
          dodam jeszce, ze ciasto swoje zrobiam z gruszami (powtykalam cwiartki – fajnie wyszlo!) i dodalam sok z cytryny i jej skorke, ale moge sobie wyobrazic, ze aromat limonki bedzie jeszce lepszy:))
          pozdrawiam serdecznie!
          dobrego weekendu!
          Weronika

          • Przy tym cieście opcja: góra-dół.

             

            Pozdrawiam serdecznie,

            Zosia

          • tak tez zrobilam:) bo balam sie, ze przypala sie gruszki:)

  27. Wczoraj zrobilam! Nie wyszlo tak puszyste jak Twoje ale i tak jest pyszne:p dzieki Zosiu!

    • Super! Bardzo się cieszę i zapraszam po kolejne przepisy!

       

      Pozdrawiam gorąco,

      Zosia

  28. o niee, stosowalam sie do rad (temperatura pokojowa, przesiana maka) i wyszedl mi zakalec :(
    zastanawiam sie czy to nie dlatego, ze dodalam nieco niepelne lyzeczki sody, bo nie lubie jej posmaku jak jest jej za duzo.
    ale znalazlam w internecie, ze „Ciasta na sodzie pieczemy w wysokie temperaturze 200-220 stopni.” i ze ” Soda działa gwałtownie, na początku pieczenia, a wysoka temperatura powoduje tylko utrwalenie gąbczastej struktury ciasta, zapieczenie.”

    zastanawiam sie czy 160 stopni to nie za malo.

    poza tym pieklam z termoobiegiem i to tez moze moglo miec zly wplyw? czy Tobie Zosiu robia sie zakalce od termoobiegu?

    http://zapachchleba.blogspot.com/2013/05/babka-tiramisu-mechanizm-dziaania-sody.html

  29. Zosiu! Ciasto wyszło przepyszne, bez zakalca – puszyste i idealne. ;) Świetne połączenie składników, a dzięki limonce ciekawa nutka smakowa.
    Czy masz może jakiś sprawdzony przepis na ciasto czekoladowe? Szukam takiego przepisu już od dłuższego czasu, ale do tej pory ideału nie znalazłam.

    Pozdrawiam ciepło ;)

    Aga

  30. No i wyszedł zakalec, a gruszki opadły na dno ciasta. Wszystko zrobiłam jak w przepisie, a tu klapa :(

    • Mnie ostatnio też- ale to przez to że dałam za mało mąki :) kolejnym razem już wychodził idealny

  31. Rewelacyjne ciasto! Wyrosło pięknie i smakuję przepysznie. Dzieciaczki i mąż wcinają aż miło. Ja oczywiście też. Chyba będzie to nasze ulubione ciasto.
    Te uwagi odnośnie temperatury produktów i przesiewania mąki bezcenne, bo wyszło mega super. Dziękuję.

    • Ogromnie się cieszę! Dziękuję serdecznie za wiadomość i zyczę miłego wieczoru!

      Zosia

  32. Ciasto rewelacyjne! Przepis prosty i szybki, czyli tak, jak lubię:) Zrobiłam wczoraj po pracy, przed przyjściem męża, trwało to moment i gdy wrócił, już pachniało słodko. Trochę się bałam, że nie wyrośnie, bo gruszki ułożyłam gęsto, „na zakładkę”, ale w niczym to nie przeszkodziło. Ciasto wyrosło pięknie, jak z cukierni;) A pierwszy raz robiłam:) Pozostanę przy tym przepisie, modyfikując jedynie dodatki. Dziękuję:)

    • Bardzo się cieszę, że przepis się spodobał! Dziękuję serdecznie za wiadomość ;-)

      Pozdrawiam ze słonecznego Trómiasta,

      Zosia

  33. Zosiu zrobiłam wszystko tak jak w przepisie tylko zamiast gruszek dałam śliwki, ciasto nie wyrosło tak jak Twoje tylko było płaskie, czy wiesz dlaczego? A może masz pomysł na to żeby ciasto nie opadało? Ale było pyszne zniknęło jednego wieczoru dziękuje za świetny przepis :) pozdrawiam!

  34. Właśnie jem, wyszło cudowne:) wyrosło i jest bardzo leciutkie i smaczne. Dziękuję za przepis.

  35. Witam,

    ja robię już od jakiegoś czasu ciasto wg tego przepisu ale z brzoskwiniami z puszki. Moi chłopcy wprost wchłaniają to ciacho. Zawsze się udaje i szybko się je robi. Pozdrawiam!

  36. Zosiu, bardzo dobry przepis! Żadnego zakalca, piękny wyrósł, pulchny. Mega łatwy i szybki w wykonaniu. Super, szczególnie dla dzieci!

    • Anito cieszę się bardzo! Tym komentarzem przypomniałaś mi o tym przepisie :-) Chyba upiekę go dla mojej Hani :-) Uściski :*

  37. Ciasto pyszne :) zrobiłam wersje ze śliwkami i dodałam kruszonkę. Jak dla mnie za mocno wyczuwalna jest nuta cytrynowa. Łatwe, szybkie i smaczne ciasto :)

  38. Dziękuję za przepis, ciasto wyszło wspaniałe, również zastąpiłam gruszki jabłkami. Muszę zaglądać tu częściej, koniecznie! :)

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.