Skład:
ok. 1/4 soczystego arbuza
1 miarka białego rumu (40 ml)
1/2 miarki syropu z grenadiny (opcjonalnie sok malinowy) (20 ml)
garść kruszonego lodu
sok z 1 limonki
do podania:
plaster arbuza / świeże liście mięty / cukier + sok malinowy
A oto jak to zrobić:
1. Arbuza obieramy, kroimy w plastry i usuwamy pestki. Miąższ umieszczamy w blenderze, dodajemy kostki lodu i miksujemy przez kilka sekund, aż powstanie puszysty płyn. Następnie dodajemy syrop z grenadiny, rum i sok z limonki. Ponownie miksujemy.
2. Do szklanki wrzucamy drobno pokruszony lód, nalewamy koktajl i podajemy z plastrem arbuza i listkami świeżej mięty. Możemy również podać koktajl z tzw. cukrową ,,obręczą". Aby to zrobić, zanurzamy brzegi szklanki w soku malinowym, a następnie w cukrze. Następnie nalewamy schłodzony koktajl i podajemy z owocami.
I taki przepis to nawet taka kuchenna oferma jak ja jest w stanie zastosować ;) Więcej takich pomysłów Zosiu błagam!!! Może nawet zrobicie podstronę makedrinkseasier?
:)))))
uwielbiam arbuza. :)
żółwiowi serwuję bez rumu. :) a sobie poleję, a co! :)
Matylda : )
Zosiu, świetna stylizacja i zdjęcia, jak zwykle.
Kocham Twoje przepisy. Są do przygotowania dla każdego chcącego, a do tego inspirujące. Jak mam pomysł, ochotę na coś, zaglądam, co jest u Ciebie na dany temat i to robię.
Miłego weekendu!
.. i ja również życzę miłego weekendu.. choć w Trójmieście deszcze ;/
Z pozdrowieniami,
Zosia
W Krakowie burze były całą noc. Miasto tak rozgrzane, że nie ma śladu po deszczu.
A ostatni chłodnik ogórkowy z krewetkami! Brak słów! Robiłam już 3 razy. Pierwszy raz robiłam też pieczony czosnek, jest pyszny i można go wykorzystać do tylu potraw. Dając mniej czosnku do chłodnika, brałam go do pracy. Poczęstowałam koleżankę i powiedziała, że dawno nie jadła czegoś tak dobrego. Zagości na stałe, też razem z ziemniaczkami pieczonymi zamiast krewetek. Zaczęłam też robić same krewetki – na oliwie, z pieprzem kajeńskim, czosnkiem, sosem sojowym, natką pietruszki, świeżymi pomidorami – wychodzi pyszny sosik, do którego dodaję masła pod koniec smażenia – pycha z pieczywem lub z ryżem. To na dowód, że nie jestem gołosłowna, że inspirujące są Twoje przepisy.
Pozdrawiam.
wow!!! Ale niespodzianka! Bardzo Ci dziękuję za wiadomość i cieszę się niezmiernie, że przepis zagościły w Twoim domu :-)
GORĄCE POZDROWIENIA,
zOSIA
Genialne! Ja używam prostszego, bezalkoholowego przepisu: Blendujemy arbuza z odrobiną soku (żeby nie było za gęste) najlepiej jabłkowego, ale dodatek soku z grejpfruta sprawia, że nie jest takie słodkie, a z wodą gazowaną jest to bardzo lekki i delikatny letni koktajl :) taka wersja dla leniwych Zosiu, pewnie przy dziecku czasem Ci brakuje czasu na skomplikowane potrawy a co dopiero drinki :)
Pozdrowienia!
o! jak różowo! zrobię:)
dwa lata temu próbowałam zrobić dżem z arbuza, ale tak dobry nie wyszedł:)
teraz czas na koktajl:)
pozdrawiam serdecznie z Drezna i śmigam na wycieczkę rowerową wzdłuż Łaby do słynnej Miśni:)
Podobny koktajl ale z większą dawką alkoholu serwowałyśmy na wieczorze panieńskim kuzynki :) świetna sprawa polecam gorąco na te upalne dni :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Zosiu, a jak ktoś nie ma w blenderze że w robocie funkcji krusznia lodu? ani lodówki z możliwością kruszenia lodu ? to jak to zrobić
Zosiu, wkradła się inna czcionka! :)
Idealny deser na taką pogodę bo u mnie dziś dalej upał ponad 30..
Z chęcią wypróbuję :)
A ja wlasnie mialam robic wczoraj malinowy!:):):)cudne zdjecia
Wspaniały pomysł! Akurat coś na weekend.
http://www.angliaoczamipolki.com
uwielbiam arbuza ;-)
Naleśniki z brokułem, fetą i kurczakiem! Może znajdziesz coś dla siebie i rzucisz okiem :)
http://www.recipesandstories.pl/2013/08/nalesniki-z-brokuem-kurczakiem-i-feta.html
Mmm… pycha! Pozdrawiam http://www.le-gout-de-la-vie-czyli-smak-zycia.blogspot.com
oo na pewno orzeźwiające, małokaloryczne, ryzykownie z tym rumem. pozdrawiam.
_
http://dropofmusic.blogspot.com/
Zosi, cudowny przepis. A jest coś czym można zastąpić rum?
jednym słowem orzeźwiająca pychota:) poproszę o więcej takich przepisów Zosiu:) Z pozdrowieniami
Karolina :)
wygląda (i pewnie smakuje) genialnie!
zapraszam do siebie na domowe pesto! :)
Świetny pomysł z tym arbuzowym drinkiem:)
Zapraszam również do siebie na bloga: http://nietylkookuchni.blogspot.com/
Pyszny pomysł na arbuza, szczególnie na upalne dni, ja robiłam wczoraj arbuzowe szaleństwo(,kuchnia lidla,) z borówkami, jogurtem i rumem, mniam:)
Zosiu, uwielbiam Twojego bloga i nie raz już z niego korzystałam:) Kochana pomóż mi więc w innej kwestii. Szykuje się do zakupu wymarzonego Artisan’a 5. Powiedz mi czy twój jest w kolorze kremowym. Zdradź też gdzie go kupiłaś? Daj znać jak Ci się z nim pracuje?
Pozdrawiam serdecznie,
Kasia
Jest genialny! Szczerze polecam! Jest kremowy.
Poniżej adres gdzie można go zakupić :
http://sklep.vivamix.pl/
Pozdrawiam ciepło!
Zosia
Dostępne są również na http://www.redonion.pl :)
KitchenAid Artisan 5 to najlepszy zakup w moim życiu! U mnie na blacie kuchennym króluje czerwony ;)
Zosiu, razem z Mężem i dziećmi spędzam wakacje w Orłowie i chyba miałam przyjemność spotkać Cię dzisiaj w Klifie, na zakupach w Rossmannie? Chciałam do Ciebie podejść, ale zabrakło mi odwagi i pewności czy to na 100% Ty ;) a musisz wiedzieć, że Twoje przepisy bardzo często goszczą u nas w domu i np. spaghetti z cynamonem czy tort malinowy są hitem w mojej kuchni :) inspirujesz i za to wielkie dzięki! :)
P.S. Na żywo wyglądasz rewelacyjnie!! :)
ojee trzeba było podejść :)
Pozdrawiam serdecznie i cieszę, się że przepisy się sprawdzają!Zosia
Weekendowe wieczory upłynęły pod znakiem „mroźnego arbuza”. Pychota :). Jak dla mnie idealna kompozycja orzeźwienia i słodyczy. Akurat na zminimalizowanie pourlopowego stresu ;). Dziękuję za inspiracje. Cieszę się, że „przyśpieszyłaś” z postami (tak jak obiecywałaś jakiś czas temu w jednym z komentarzy ;)). Lubię Twój sposób patrzenia na świat smaków. Serdeczności i miłego tygodnia życzę :).
.. i ja również życzę samych serdeczności!
Miłego poniedziałku,
Zosia
Takie proste w przyrządzeniu, a takie dobre.
Hmm… wieczorem to ja planwałam fitness, ale skoro namawiasz… ;)
To po fintessie :-) ja dziś też biegam! :-)
Mmm…… Zosieńko! To jest przepyszne :)!!! Właśnie pomijam nieziemsko smaczny koktajl. Miałam pod ręką wszystkie składniki i dobranoc proporcje identyczne jak w przepisie. Niebo w gębie! Jeszcze żaden Twój przepis mnie nie zawiódł :)
Zosiu, bardzo Ci dziękuję za mroźnego arbuza. Mój zeszyt właśnie robi miejsce domowym serniczkom. Bardzo Ci dziękuję za orzeźwiające dla ducha fotografie.