Skip to main content

Mroźny arbuz!

Skład:

ok. 1/4 soczystego arbuza

1 miarka białego rumu (40 ml)

1/2 miarki syropu z grenadiny (opcjonalnie sok malinowy) (20 ml)

garść kruszonego lodu

sok z 1 limonki

do podania:

plaster arbuza / świeże liście mięty / cukier + sok malinowy

A oto jak to zrobić:

1. Arbuza obieramy, kroimy w plastry i usuwamy pestki. Miąższ umieszczamy w blenderze, dodajemy kostki lodu i miksujemy przez kilka sekund, aż powstanie puszysty płyn. Następnie dodajemy syrop z grenadiny, rum i sok z limonki. Ponownie miksujemy.

2. Do szklanki wrzucamy drobno pokruszony lód, nalewamy koktajl i podajemy z plastrem arbuza i listkami świeżej mięty. Możemy również podać koktajl z tzw. cukrową ,,obręczą". Aby to zrobić, zanurzamy brzegi szklanki w soku malinowym, a następnie w cukrze. Następnie nalewamy schłodzony koktajl i podajemy z owocami.

37 Odpowiedzi do “Mroźny arbuz!”

    • Matylda : )

      Zosiu, świetna stylizacja i zdjęcia, jak zwykle.
      Kocham Twoje przepisy. Są do przygotowania dla każdego chcącego, a do tego inspirujące. Jak mam pomysł, ochotę na coś, zaglądam, co jest u Ciebie na dany temat i to robię.
      Miłego weekendu!

      • .. i ja również życzę miłego weekendu.. choć w Trójmieście deszcze ;/

        Z pozdrowieniami,
        Zosia

        • W Krakowie burze były całą noc. Miasto tak rozgrzane, że nie ma śladu po deszczu.
          A ostatni chłodnik ogórkowy z krewetkami! Brak słów! Robiłam już 3 razy. Pierwszy raz robiłam też pieczony czosnek, jest pyszny i można go wykorzystać do tylu potraw. Dając mniej czosnku do chłodnika, brałam go do pracy. Poczęstowałam koleżankę i powiedziała, że dawno nie jadła czegoś tak dobrego. Zagości na stałe, też razem z ziemniaczkami pieczonymi zamiast krewetek. Zaczęłam też robić same krewetki – na oliwie, z pieprzem kajeńskim, czosnkiem, sosem sojowym, natką pietruszki, świeżymi pomidorami – wychodzi pyszny sosik, do którego dodaję masła pod koniec smażenia – pycha z pieczywem lub z ryżem. To na dowód, że nie jestem gołosłowna, że inspirujące są Twoje przepisy.
          Pozdrawiam.

          • wow!!! Ale niespodzianka! Bardzo Ci dziękuję za wiadomość i cieszę się niezmiernie, że przepis zagościły w Twoim domu :-)

            GORĄCE POZDROWIENIA,
            zOSIA

  1. Genialne! Ja używam prostszego, bezalkoholowego przepisu: Blendujemy arbuza z odrobiną soku (żeby nie było za gęste) najlepiej jabłkowego, ale dodatek soku z grejpfruta sprawia, że nie jest takie słodkie, a z wodą gazowaną jest to bardzo lekki i delikatny letni koktajl :) taka wersja dla leniwych Zosiu, pewnie przy dziecku czasem Ci brakuje czasu na skomplikowane potrawy a co dopiero drinki :)
    Pozdrowienia!

  2. o! jak różowo! zrobię:)
    dwa lata temu próbowałam zrobić dżem z arbuza, ale tak dobry nie wyszedł:)
    teraz czas na koktajl:)
    pozdrawiam serdecznie z Drezna i śmigam na wycieczkę rowerową wzdłuż Łaby do słynnej Miśni:)

  3. Podobny koktajl ale z większą dawką alkoholu serwowałyśmy na wieczorze panieńskim kuzynki :) świetna sprawa polecam gorąco na te upalne dni :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

  4. Zosiu, a jak ktoś nie ma w blenderze że w robocie funkcji krusznia lodu? ani lodówki z możliwością kruszenia lodu ? to jak to zrobić

  5. jednym słowem orzeźwiająca pychota:) poproszę o więcej takich przepisów Zosiu:) Z pozdrowieniami
    Karolina :)

  6. Pyszny pomysł na arbuza, szczególnie na upalne dni, ja robiłam wczoraj arbuzowe szaleństwo(,kuchnia lidla,) z borówkami, jogurtem i rumem, mniam:)

  7. Zosiu, uwielbiam Twojego bloga i nie raz już z niego korzystałam:) Kochana pomóż mi więc w innej kwestii. Szykuje się do zakupu wymarzonego Artisan’a 5. Powiedz mi czy twój jest w kolorze kremowym. Zdradź też gdzie go kupiłaś? Daj znać jak Ci się z nim pracuje?
    Pozdrawiam serdecznie,
    Kasia

  8. Zosiu, razem z Mężem i dziećmi spędzam wakacje w Orłowie i chyba miałam przyjemność spotkać Cię dzisiaj w Klifie, na zakupach w Rossmannie? Chciałam do Ciebie podejść, ale zabrakło mi odwagi i pewności czy to na 100% Ty ;) a musisz wiedzieć, że Twoje przepisy bardzo często goszczą u nas w domu i np. spaghetti z cynamonem czy tort malinowy są hitem w mojej kuchni :) inspirujesz i za to wielkie dzięki! :)
    P.S. Na żywo wyglądasz rewelacyjnie!! :)

    • ojee trzeba było podejść :)
      Pozdrawiam serdecznie i cieszę, się że przepisy się sprawdzają!Zosia

  9. Weekendowe wieczory upłynęły pod znakiem „mroźnego arbuza”. Pychota :). Jak dla mnie idealna kompozycja orzeźwienia i słodyczy. Akurat na zminimalizowanie pourlopowego stresu ;). Dziękuję za inspiracje. Cieszę się, że „przyśpieszyłaś” z postami (tak jak obiecywałaś jakiś czas temu w jednym z komentarzy ;)). Lubię Twój sposób patrzenia na świat smaków. Serdeczności i miłego tygodnia życzę :).

  10. Mmm…… Zosieńko! To jest przepyszne :)!!! Właśnie pomijam nieziemsko smaczny koktajl. Miałam pod ręką wszystkie składniki i dobranoc proporcje identyczne jak w przepisie. Niebo w gębie! Jeszcze żaden Twój przepis mnie nie zawiódł :)

  11. Zosiu, bardzo Ci dziękuję za mroźnego arbuza. Mój zeszyt właśnie robi miejsce domowym serniczkom. Bardzo Ci dziękuję za orzeźwiające dla ducha fotografie.

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.