Skład:
250 g ryżu do risotto Uncle Ben`s
20 g masła
sok i starta skórka z 3 cytryn
1 pierś z kurczaka (podwójna)
1 pęczek szalotki
ok. 1 l bulionu z kurczaka
garść posiekanej natki pietruszki
garść świeżego tymianku
garść świeżo startego parmezanu
sól i pieprz
oliwa z oliwek
A oto jak to zrobić:
1. Na patelni o grubym dnie rozgrzewamy masło i dodajemy posiekaną szalotkę. Podsmażamy ok. 1 minuty, dodajemy ryż do risotto i mieszamy, aż ziarenka będą pokryte tłuszczem. Zmiejszamy płomień dodajemy sok z cytryn i ok. 2 łyżek wazowych bulionu. Dokładnie mieszamy. Gotujemy, od czasu do czasu mieszając, aż bulion zostanie całkowicie wchłonięty. Czyność tą powtarzamy, do momentu wykorzystania całego bulionu.
2. Na oddzielnej patelni, podsmażamy pokrojoną na kawałki pierś z kurczaka. Doprawiamy solą, pieprzem i świeżym tymiankiem.
3. Po wykorzystaniu całego bulionu, risotto powinno mieć kremową konsystencję. Dodajemy posiekaną natkę pietruszki, startą skórkę z cytryn oraz usmażone kawałki piersi z kurczaka. Całość mieszamy i przykrywamy(warto dodać 1-2 łyżki masła). Podajemy na gorąco z świeżo startym parmezanem i gałązkami pietruszki.
Wskazówki:
1. Zanim zabierzemy się za wyciskanie cytryn, warto przez chwilę docisnąć je do blatu kuchennego i toczyć. W ten sposób łatwiej wyciśniemy sok.
2. Bulion powinien być mocny i najlepiej domowej roboty- smak adekwatnym do reszty składników: z ryby, z mięsa lub warzywny.
3. W trakcie dolewania bulionu do risotto, czekamy z kolejnym dodaniem, aż będzie wchłonięta poprzednia porcja.
4. Risotto podajemy od razu. Danie to nie lubi być podgrzewane.
5. Smak ryżu w środku powinien pozostać al dente, a na zewnątrz ,,maślany".
6. Risotto może być bardziej lub mniej płynne. Ilość bulionu, który wchłonie ryż, bywa różna, zawsze trzeba mieć zapas gorącego bulionu.
Super przepis:) Czekam już na świąteczne przepisy np. na ciasteczka, które sama bym mogła pomalować i przyozdobić. ps. Zosiu czy masz jakieś swoje ulubione książki kucharskie? Może byś coś nam czytelnikom poleciła. Pozdrawiam:)))
Ciasteczka świąteczne będę piec w środę, a publikacja na blogu pewnie na początku grudnia!
Pozdrawiam ciepło ze słonecznego Trójmiasta!
Zosia
To czekam z niecierpliwością na przepis!! Bo szukam czegoś sprawdzonego i nieskomplikowanego:)) Dobrze to przez ten czas będę zbierać orzechy, pisaki, polewy, migdały do przyozdabiania.
Dziś wypróbuje ten przepis w domu na obiadek
http://www.facebook.com/deserlandiablogspotcom
Oooo koniecznie muszę to zobaczyć! Sama chętnie bym upiekła ciasteczka na święta (wpadłam na pomysł że zapakowane w zgrabne foliowe woreczki przewiązane wstążką można dodać do mikołajkowych prezentów) tyle, że nadal poszukuje dobrego przepisy i sprawdzonych pomysłów na dekorowanie. :)
u nie dzis zupkowo :)
ALE „TO” ZIELONE TO PRZECIEŻ DYMKA, A NIE SZALOTKA! :(
Jesteś czarodziejką w kuchni, zdecydowanie :)
:-)
Tak jest w tym jakaś magia ;)
O ja też czekam na dobry przepis na pierniki świąteczne. Chcę w tym roku zrobić!!!
Zapraszam do mnie: Uczę się:
http://www.gotowaniezmilosci.pl/
Wygląda super, ale raczej nie wypróbuję z powodu uczulenia na cytrynę…
I na koniec pytanie: Zosiu kiedy ukaże się Twoja książka? Będzie przed świętami?
Pozdrawiam
Ewa
bardzo dobre pytanie, bo ta książka to byłby pewnie hit wśród świątecznych prezentów :)
Ja również oczekuję na post o ciasteczkach świątecznych :) A znasz może Zosiu przepisy na szybko zasychające, smaczne lukry???
Na pewno wykorzystam niebawem Twój sposób na risotto! :) Na samą myśl cienkie ślinka. ;)
Choć przy okazji muszę się trochę zbuntować! ;)
Kiedy kolejna zupa z cyklu zup jesiennych? Doczekać się nie mogę, bo zupy jesienią to idealne danie.
Pozdrowienia z szarego Poznania, Bini.
Zupa będzie! Na pewno :-)
Dziękuję za poznańskie pozdrowienia!
Zosia
Risotto super, a pierwsze zdjęcie mega, bardzo ciekawe ujęcie:)
Zosiu,
na pewno ma być 20 DAG masła?
20 g :)
dzięki :)
W sobotę robiłam Twój krem z kalafiora z szynką. Naprawdę warte polecenia. Szynka idealnie pasuje. Dziękuję.
Teraz robię listę zakupów na cytrynowe risotto.
Lubię Twoje przepisy, są bardzo łatwe a jakie efektowne i smaczne.
Pozdrawiam.
Cieszę się niezmiernie!
Trzymam kciuki za Twoje risotto :-)
Z pozdrowieniami,
Zosia
Zosiu, a czy słyszłaś o kiszonych cytrynach?to przysmak m.in. marokański. mają taki specyficzny smak, ale dodawać je można do mięs i ciast.
podac Ci przepis? (mam go od rodowitego Marokańczyka)
z pozdrowieniami
Kasia
ooo koniecznie z przyjemnością poproszę!!!!!
no więc, przepis jest prosty. myjemy cytryny, każdą z nich nacinamy wzdłuż z czterech stron (dosyć głęboko, ale tak żeby się nie rozpadły a pozostały w całości). w każdy wycięty otwór wkładamy łyżeczkę (od herbaty) soli spożywczej. do słoika (np. takiego po ogórkach) wkładamy tyle cytryn ile się zmieści i zalewmy wrzącą wodą. szczelnie zamykamy (tak jak weki). stawiamy nakrętką do dołu i czekamy jak przestygnie. takie słoiki przechowujemy od 1,5- 3 miesięcy (tyle trwa kiszenie). dopiero po tym czasie możemy je jeść.cytryny jak się już ukiszą, wyjmujemy ze słoika i pojedyńczo zawijamy np. w torebkę foliową i trzymamy zamarźnięte w zamrażarce. do potraw możemy dodawać zamrożone (jak się już rozmrożą, to rzecz jasna nie mrozimy ich ponownie, jemy je tylko po obróbce termicznej). trzeba tylko metodą prób i błędów dodawać ją w małych ilościach (całą lub w kawałkach), bo kazdemu inna ich ilość smakuje. a!wazne- nie wrzucajmy pestek, bo zepsują potrawę!sprawdź sobie, lub ja podeślę przepis na Tażin (tu używam cytryn) lub kurczaka curry z kiszonymi cytrynami.ps: ponieważ widzę , ze mamy podobny gust to dodam, że kiszace się cytryny w słoikach, bajecznie wyglądają jako dekoracja np. na oknie.tylko trzeba mieć ładny słoik;-)
z serdecznymi pozdrowieniami:-)
Kasia
bardzo bardzo dziękuję! Pierwszy raz o nich słyszałam i z przyjemnością wypróbuję. A co do wygląda, to rzeczywiście pięknie będą się komponować na kuchennej półeczce :-
Miłego dnia Kasiu!
Pozdrowienia dla Twojego Marokańczyka :-P
Zosia
Zosiu, mój Marokańczyk już się wyprowadził z Polski…ale gotował wspaniale i dziękuję za pozdrowienia. u niego pierwszy raz jadłam zupę Harirę, która swoją drogą może być ciekawą propozycją na zimowe wieczory.
cieszę się Zosiu, że mogłam coś podpowiedzieć:-)zaglądanie na tego bloga i pisanie z Tobą to przyjemność.
pozdrowienia raz jeszcze:-) czekam na opinię o cytrynach;-)
Kasia
:-) jak tylko je przygotuję, to z przyjemnością dam znać!
czekam zatem:-)
Kasia
Zosiu brawo że odpisujesz na komentarze!
Tak tu przyjemnie u Ciebie!
Pozdrawiam gorąco z Białki Tatrzańskiej
To prawda!
A apropos ryżu, to próbowałam go wielokrotnie i również szczerze polecam. Chociaż cena nie jest aż tak wysoka:)
Zapraszam równiez do siebie!
byłam raz w Białce;-)cudowne miejsce. chętnie wybrałabym się tam raz jeszcze;-) polecasz jakieś ciekawe miejsca, takie mniej turystyczne, gdzie można coś zjeść??
pozdrawiam
K.
Najlepsze risotto to z szafranem i parmezanem@
Zosienko Twoje przepisy znow w onet.pl Gratulujeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!
Ze tez chce Ci się gotowac tak czesto. Szacun
Tu podobno jest fajny przepis na pudding czekoladowy. Podacie linka??? bo nie moge znaleźć
https://www.makecookingeasier.pl/na-obiad/moje-chili-con-carne/
Bardzo proszę :-)
Potwierdzam że dobry… robiłam już 3 razy ;)
Dzis wypróbuje ten przepis.
Swietnei ze podajesz wskazówki- naprawde całkiem profesjonalne.
do zob.
K.
Ale zdjęcia czaddddd!
musze spróbować :) wygląda pysznie..a jak pięknie podane..
Zosiu ostatnio robiłam zupę kalafiorową. Mój 7 letni synek stwierdził, że jestem królową zup-muszę podzielić sie z Tobą koroną:)))
Ps Zosiu droga proszę zdradź kiedy możemy spodziewać się książki. Nie mogę doczekać się jej na mojej półce!
witam serdecznie,
… nawet nie wiesz jak się cieszę, że Twojemu Synkowi smakowała zupa! 7-latkom chyba najtrudniej dogodzić :-)
p.s. książka jest w trakcie kompletowania, ale obawiam się, że dopiero będzie w przyszłym roku :(
Pozdrawiam ciepło!
Zosia
mmm. pychotka! A czy w najbliższym czasie będę mogła spodziewać się przepisów na potrawy świąteczne (bo szukam, szukam i szukam idealnego przepisu na klasyczne pierniczki)?
Pozdrawiam
http://natashke.blogspot.com/
Zapachniało jakoś tak bardzo wiosennie i lekko :)
U mnie natomiast typowo jesienna propozycja risotto z dynią i suszonymi grzybami! Polecam!
http://zwyczuciemsmaku.pl/risotto-z-dynia-i-suszonymi-grzybami/
Zdjęcia są niesamowite! Od samego patrzenia, chce mi sie jeść ;)
Zosiu, wlasnie zrobilam sobie przerwe w nauce do srodowego kolokwium i od razu poprawil mi sie humor jak pomyslalam, ze w srode „po”, na poprawe nastroju zrobie takie pyszne risotto! :))
Uwielbiam gotowac, a Twoje przepisy sa naprawde super! Nic dodac nic ujac !
Pozdrawiam serdecznie!! :))
Jutro to ugotuję!
Dziękuję!!
Robiłam risotto w tamtym tygodniu, ale inną wersję. Tą też kiedyś wypróbuję. Pozdrawiam
Jadłam risotto nie raz, sama też przyrządzałam, ale nigdy nie w wersji cytrynowej. :) Bardzo orzeźwiające i oryginalne! Muszę koniecznie wypróbować. :)
Pozdrowienia z Krakowa :) mglistego coś ostatnio ;p
uwielbiam Twoje przepisy. i zdjęcia. :)
cytrynowe risotto, ach marzenie! muszę jutro kupić ryż i do roboty. :)
Uwielbiam Risotto,sama wczoraj robiłam,tyle,że z indykiem;)
Ciekawe, czy mój mąż by polubił ;)
On lubi różne kulinarne eksperymenty, więc muszę spróbować ;)
kajapisze.pl
Zbliżają się Andrzejki, potem Boże Narodzenie, Sylwester, karnawał :D okazji do świętowania będzie dużo i mam takie pytanie: czy planujesz może w bliższej lub dalszej przyszłości poświęcić jeden albo więcej wpisów sprawom związanym z dekorowaniem stołu, organizacją przyjęć dla gości w różnym przedziale wiekowym? Pozdrawiam, stała czytelniczka Klaudia :)
To szalotkę kroimy i smażymy w całości? Nie jest to do końca jasne:(
Przyznam się, że nigdy sama nie przyrządzałam risotto,
zawsze wydawało mi się, że to raczej bardziej skomplikowana potrawa.
Twój przepis wydaje się byc prosty, mam nadzieję, że mi wyjdzie :)
http://delfinasshopping.blogspot.com/
Rewelacyjne risotto :) dzisiaj robiłam. Cytryna z ryżem po prostu wyśmienita. Dzięki za przepis. Uwielbiam do Ciebie zaglądać, jesteś dla mnie inspiracją. Sama uwielbiam gotować :)
Bardzo się cieszę, że smakowało danie!
Z pozdrowieniami,
Zsoai
Zosiu, wejść na Twojego bloga po ciężkim dniu pracy to prawdziwa przyjemność :D:D W przypadku Twojego bloga dopełnieniem uczty dla podniebienia jest także uczta dla oka:D:D Po prostu cudnie :D:D
Będzie jutro na obiadek :D:D
pozdrawiam cieplutko :))
Zadam chyba głupie pytanie, ale co tam…
Jestem początkującą kucharką (bardzo początkującą!) i zastanawiam się czy cytryny są mocno wyczuwalne w tej potrawie. Nie jadłam nigdy mięsa połączonego z cytryną i nie wiem czy przypadnie mi do gusty. Może można pominąć cytrusy? :)
Śmiało pytaj :-)
Jeżeli nie lubisz za bardzo cytrynowego posmaku, to spróbuj o połowę zmniejszyć proporcje cytryn- ale jednak powinny być. Przy takiej ilości, smak nie będzie prawie wyczuwalny.
Pozdrawiam ciepło!
Zosia
Świetny przepis! ale danie wyszło mi bardzo kwaśne :(
w jakiej wielkości kokilkach robiłaś pudding czekoladowy? jutro planuję robić zupę kremową z kalafiora, a w piątek chyba to risotto : D
Pozdrawiam Patrycja
Wczoraj robiłam pudding czekoladowy wg przepisu Zosi, w kokilkach o średnicy 6-7 cm, wyszły 3 mega wyrośnięte desery, ale można się mega nasycić… może jakby osobno ubić białka a potem żółtko to starczyło by na 4 kokilki. Polecam ten deser.
Zosiu masz cudownego bloga , przepisy są najstersztyk !!
i ja tak trochę nie w tym temacie….
jakiego używasz aparatu ( mam wrażenie , że już o tym kiedyś wspominałaś , a może Kasia? ) ,
jestem właśnie przed zakupem i chciałabym kupić coś na lata , nie ukrywam ,że prowadzę bloga kulinarnego i potrzebny mi dobry aparat,
jeśli znajdziesz sekundę na odp , będę bardzo wdzięczna , pozdrawiam Iza
Mniam, cytryna do kurczaka bardzo pasuje… uwielbiam też pieprz cytrynowy, o którym dowiedziałam się właśnie z tego bloga, a wczoraj robiłam na słodką kolację pudding czekoladowy… zasłodziłam się, ale za to poszłam szczęśliwsza spać. Dzięki Zosi i jej inspiracjom… Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego dnia!
„Czynność tę powtarzamy” a nie „Czynność tą powtarzamy”
Hej Zosiu:) Kolejna rewelacja.. nie pisuje komentarzy zazwyczaj ale nie wypada nie podziekowac za kolejna inspiracje:) Twoj blog jest moim uzaleznieniem, podziwiam za gust i super latwe przedstawianie procesu tworzenai potraw:) P.S Podobaj mi sie twoje podkladki na stol, czy moglaby napisac gdzie je zakupilas:) Dziekuje
Bardzo mi miło :-) Dziękuję za komentarz!
p.s. Podkładki pochodzą z Home@ You
Pozdrawiam ciepło!
Zosia
Wygląda przepysznie! Jestem fanką kurczaka w każdej formie, także na pewno wybpróbuję go również i na cytrynowo :)
Pozdrowienia z Oslo!
Pani Zosiu! Na prawdę bardzo Panią podziwiam: Ma Pani małe dziecko i jeszcze czas na umieszczanie i fotografowanie swoich potraw, które wyglądają na przepyszne! Niestety ja nie mam takiego talentu kulinarnego. Bardzo proszę o dodanie jakiegoś przepisu na ciasto . Jestem też ciekawa , jak robi Pani sernik ; ))
A w Grudniu mam nadzieję, że na blogu znajdą się przepisy na przeróżne potrawy Bożo Narodzeniowe …… xD
Zosiu – dziś będzie u mnie na obiad! jedna uwaga – na pewno nie będzie w środku al dente!! szczególnie w risotto! cóż to za pomysł w ogóle? ryż to nie makaron i nie należy go tak samo traktować.
Molko, Y’Know?!
#MolkoFourOh
pozdrawiam, e.
Zosiu, a moze jakas seria przepisow dietetycznych?
Ciekawy przepis, kusi mnie żeby go wypróbować, bo ostatnio zakochałam się w risotto (póki co robię z różne wersje z grzybami :)).
Tej wersje nie zrobię, bo nie jadam kurczaka, ale z drugiej strony wypróbowałabym to, że jest ono „cytrynowe”, hmm. Macie jakiś pomysł jak zastąpić kurczaka?
Zapraszam na mój lifestylowy blog businessowy i cykl przepisów na gotowanie w mniej niż 30 minut :)
http://catherinetheowner.blogspot.com
Zosiu, mam pytanie – karmisz jeszcze swoje Maleństwo piersią? Jestem młodą mamą i nie mam już pomysłów na lekkostrawne posiłki, nieszkodzące mojej córeczce… Może Ty znasz jakieś smaczne menu?
Pozdrawiamy,
Kasia i mała Zosia :)
Zosiu a na ile osób jest ten obiadek?? 2?
I like this site so much, saved to my bookmarks. „American soldiers must be turned into lambs and eating them is tolerated.” by Muammar Qaddafi.
Zosiu, risotto cytrynowe wyszło mi bardzo kwaśne, nie da się tego jeść. Wszystko zrobiłam według przepisu. Nie uważam się za kiepską kucharkę więc zastanawiam się co poszło nie tak. Masz jakieś sugestie? Spróbuję dodać mleko kokosowe lub sok z ananasa + jakieś orzechy.
Zosiu uwielbiam to risotto! Zawsze smakuje przepysznie;-)
Risotto cytrynowe to super pomysł, ale… w wersji z przepisu dla mnie jest zdecydowanie za kwaśne na danie główne. Następnym razem dodam tylko 1,5 cytryny na 250g ryżu i podam (bez kurczaka) jako dodatek do pieczonego drobiu, krewetek czy ryby. Tymianek pasuje świetnie, ale zupełnie znika w tej wersji dania. Pozdrowienia!
Zosiu,dziękuje Ci bardzo,bo choć zawsze lubiłam gotować,tak dzięki tej stronie jeszcze bardziej to kocham.Risotto robię dziś po raz kolejny i znowu jest cudowne:-).Polecam wszystkim także Lasagne z Twojej książki,moje dziecko jadło by ją najchętniej od rana do wieczora.
Pozdrawiam i czekam na kolejną książkę:-)
:********** dziękuję!!!