Schyłek wakacji. Lubię ten czas, gdy naładowani letnim powietrzem możemy w końcu powiedzieć, że czas wracać do domu. Do swoich codziennych obowiązków. Pamiętam, że jako nastolatka mając w głowie zarysowany pewien obraz siebie i swojej przyszłej rodziny, marzyłam o tym, by powroty z jakichkolwiek wakacyjnych wyjazdów, były nasycone dobrymi emocjami. Abym mogła mieć poczucie, że czas spędzony poza domem był piękny i relaksujący, ale najbardziej cieszę się z powrotu do mojej codzienności. I tak chyba jest. Choć jeszcze nie chcę zapeszać, to cieszę się na zbliżającą się jesień. Na nasz rytm, na nowe doświadczenia i związane z nimi emocje. Tymczasem powróćmy jeszcze na chwilę do upalnych dni i całej sierpniowej słodyczy.
Poproszę duuuużo jagód.
Rumiane z kruszonką. Drogie Panie Jagodzianki, było nam niezmiernie miło bliżej się poznać, do następnego roku!
Pasta e basta.
Można pływać Guciulku, gonimy fale?
Niezmiennie kocham ten widok, bo to nasze miejsce na ziemi.
Ten instagramowy trend z pewnością zagości w mojej kuchni na dłużej. Jesteście ciekawi smaku?
Z nakryciem do stołu nigdy się nie spieszę, to trochę jak z modlitwą, do której lubię podchodzić ze skupieniem. Na gwar i pośpiech czas jest później.
Letni comfort food, czyli ubite masło z domową oliwą lubczykową (lubczyk ogrodowy).
I znów Sopot. Poznajecie to miejsce?
No więc Drodzy Państwo w naszym sopockim kurorcie nie tylko się opalamy, gramy w tenisa i słuchamy koncertów ale również podziwiamy sztukę. I to nie jaką! W wnętrzach ulubionego zabytkowego Grand Hotelu miałam okazję podziwiać wyjątkowe prace autorów, których nazwiska na trwałe zapisały się w historii sztuki. I w tym roku DESA Unicum po raz kolejny przeniosła się nad Bałtyk. Rzadko eksponowane prace artystów takich jak Salvador Dali, Andy Warhol, Magdalena Abakanowicz, Witkacy, czy Natalia LL. A wśród trzech tematycznych wystaw: „Dekady. Wielcy mistrzowie XX wieku”, „Ród Kossaków” i „Młoda Sztuka”, prawdziwą perełką jest ekspozycja „Biżuteria. Dzieła Sztuki Jubilerskiej XIX i XX wieku”, prezentująca aż 40 obiektów z różnych okresów historii. Wystawy można było oglądać bezpłatnie do 10 sierpnia.
Nowa biżuteria od @jagg_jewels
Z grzywką, czy jednak bez?
Wakacyjne śniadaniowe kadry. Niby spokój na zdjęciach, ale już gdzieś w głębi serca chciałabym przywrócić rytm przedszkolno – szkolny. Ktoś z kochanych Czytelników, też próbował przez cały sierpień łączyć pracę zawodową z opieką nad bąbelkami?
,,Mamusiu, nudzi mi się!” Im częściej to słyszę, tym bardziej się cieszę, bo nudzić się, to też wielka sztuka w świecie, który mam wrażenie coraz bardziej jest zaplanowany przez dorosłych.
Pomidory z naszych krzaczków. Poranna dostawa.
Gdy chłonę każdy szczegół, detal…
Lokalne smaki, o których marzysz w środku zimy.
Wśród Przyjaciół.
Kretę odkryliśmy w zeszłym roku i postanowiliśmy przylecieć tu ponownie w znacznie większym gronie. To ogromna przyjemność cieszyć się letnim czasem z przyjaciółmi, którzy podobnie odbierają świat i cieszą się nim.
Czyżby wymarzone stanowisko pracy?
Poranna dostawa…pod same drzwi. I to jest luksus.
Gooorąco!
Jeden koszyk, który pomieści wszystko, jedna szybko schnąca koszula i spódnica w której mogę czuć się dziewczęco. Dzielne i pracowite dziewczyny z MLE doskonale znają potrzeby kobiet.
Teraz chwila na książki, odkładamy telefony.
Gdy po latach odkrywasz przyjaźń, która miała podobny pokój w dzieciństwie. Taki nasz skrót myślowy, ale myślę, że doskonale wiecie o co mi chodzi…
Make Cooking Easier is currently unavailable.
A po powrocie czekali na nas nasi najmilsi goście.
,,Mamo, mamo pobudka, patrz co znaleźliśmy z Babcią!”
Czy są dzieci, które nie lubią zupy pomidorowej?
A w międzyczasie.. powstaje coś nowego.
Czy ten remont się kiedyś skończy?
Chwile tylko we dwoje.
Godziny pisania…
Godziny gotowania i fotografowania..
Poważne rozmowy z babcią architekt.
Ostatnie chwile wakacji… i nowa przygoda, nowa perspektywa i duże emocje. Będziecie ze mną?
Zosiu , uwielbiam❤
Izo🍀
dziękuję za odwiedziny!
Cudowne chwile, Zosiu. Pięknie, że od tylu lat zapraszasz nas do swojego pięknego świata♥️ Twoje kadry dają chwile wytchnienia i jak zawsze inspirują. Też lubię schyłek lata: snucie planów na jesień, ale też świeże letnie wspomnienia☀️
Pozdrawiam serdecznie
Marta🤓
❤️❤️❤️
Zosiu zawsze masz takie piękne, naturalne i zadbane dłonie. Czy używasz jakiejś konkretnej odżywki, oliwki do skórek lub kremu do rąk ? Poleć coś godnego uwagi :)
Natalio,
dziękuję za wiadomość. Miło, że zwróciłaś uwagę, ale mam wrażenie, że właśnie są ciągle suche od zmywania/gotowania… od lat stosuję zwykły krem nivea😎
Pomimo braku mody na chrześcijańską pobożność, nie wstydzisz się przyznać przed wszystkimi do swojej wiary. Brawo!
💖
Zosiu,nasycona dobrymi emocjami po odwiedzinach u Ciebie też wracam do rutyny.I oczywiście będę z Tobą♥️Trzymam kciuki za wszystkie projekty😘
Agnieszko kochana, bardzo bardzo dziękuję! Ściskam mocno!
Kibicuję Ci od początku! Liczę na spotkanie autorskie i wspólne zdjęcie po latach! Niezmiennie zachwyca mnie weranda. Niedościgniony dla mnie sposób nakrycia. Jakoś nie potrafię. A te róże przepiękne . Pamiętacie może odmianę?
Aaaaa Zosiu, czyżby papierowa książka??? Moje marzenie w końcu spełniło się 💖💖💖
I moje!! Czekam na trzecią książkę ale szczerze powiedziawszy chyba wątpię ze chodzi o książkę ;)
Pięknie pani wygląda, widać, że się spełnia w roli matki i zawodowe. Zdjęcia mają tyle uroku i naturalności…
Dziękuję z całego 💖
Piękne kadry, napawają spokojem. Również czekam na jesień i rutynę przedszkolną. Co do nudy – zwykle mnie irytowało, że mój mały Człowiek może się nudzić, dzięki Tobie spojrzę na to inaczej :))
Kasiu, dziękuję za Twoje odwiedziny😘
…a z nudą, no samam zobacz, trzymam kciuki🎈🍀💖😘
Zosiu- twoje wpisy niezmiennie od lat są chwilą wytchnienia, ładują akumulatory i pozwalają uśmiechać się do siebie i innych.. jestem ciekawa Twojego nowego projektu
Moniko, tak mi miło słyszeć te wszystkie ciepłe słowa, dziękuję Ci bardzo!
… a co do projektu, to myślę że już pewnie większość z Was się domyśla…wydaję sama książkę i będzie ona w wersji papierowej 🍀
Uściski!
A jednak chodzi o książkę! Ojej cieszę się jak dziecko!! ❤️
Zawsze czekam na Twoje podsumowanie miesiąca i kojącą moc, jaką mi ono daje!
Mam nadzieję,że książka wkrótce się ukaże i będzie Cię można spotkać na jesiennych targach książki w Krakowie! Serdeczności!
Dzień dobry, co to za okulary na zdjęciach z Grecji? Możesz podać markę?
Nalewam trochę wina do kieliszka i z lubością przeglądam Twoje sierpniowe kadry. A tu taka wspaniała wiadomość! Będzie książka! I to papierowa! Bardzo się cieszę i trzymam kciuki za ostatnie szlify. Powodzenia, Zosiu!
Beato,
dziękuję!
Ps. Jak cudownie, że mogę być razem z Tobą przy tym 🍷😎
🍷😉
Zosiu, znam „Cię” od wielu lat z początku bloga Kasi i Wasze podsumowania miesiąca są moimi ulubionymi comiesięcznymi treściami w Internecie. Serdeczności i powodzenia z książką!!!
Dzień dobry, piękne podsumowania ostatnich dni lata. Zosiu, zdradź proszę skąd ta biała sukienka na szerokich ramiączkach? Pozdrawiam!
Olu,
Dziękuję za poranne odwiedziny!
A co do sukienki, to niestety nie będę pomocna, bo to vintage włoski, kupiony kiedyś na wakacjach… tak ją lubię, choć już jest leciwa, że chyba poszukam materiału i uśmiechnę się do krawcowej🤓
Pani Zosiu,
Kiedyś raz na jakiś czas – prócz Instagrama- zaglądałam tu do Pani na bloga. Od kilku miesięcy wyczekuję wręcz wpisu Daily Food Diary! 🥹 Z ogromną chęcią i zaciekawieniem zasiadam początkiem nowego miesiąca z kubkiem kawy i oglądam Pani piękne, idealno- nieidealne kadry. Bije z nich spokój, kobiecość i wiele dobra. Dziękuję za Pani inspiracje w wielu aspektach życia. 🤍
Pozdrawiam serdecznie,
Magdalena
PS. Mimo dwudziestu paru lat- moim marzeniem i celem jest zbudowanie właśnie takiego domu- pełnego ciepła, do którego nawet z najcudowniejszych wakacji wraca się z radością i tęsknotą.
I tak- też już wyczekuję powrotu do rutyny na studiach i swojej zwykło- niezwykłej codzienności. 🤍
Zosiu, jak robisz maslo z lubczykiem ze jest takie puszyste?
Wyjdzie papierowa książka ! Nie mogło być lepszej wiadomości ! Bardzo przeze mnie wyczekiwana . Bywam tutaj u Ciebie Zosiu od lat i mam nadzieję , że jeszcze wiele lat będę tu zaglądać , ogrzać się w Waszym rodzinnym cieple.
🍀🥹🤍🙏 uściski i dziękuję za tyle ciepłych słów!
Czyli jednak chodzi o książkę! Ojej jak się cieszę i w takim razie nie mogę się doczekać!
Ja jestem mamą, która łączyła w wakacje opiekę nad dziećmi (12 i 7 lat) oraz pracę- nad morzem sezonową- mamy własne warzywniaki ;) Nie było łatwo ale dałam rade, my kobiety potrafimy wszystko i do tego potrafimy dodać otuchy innym ;)
Dzięki za twoje wpisy zawsze śledzę je z największym namaszczeniem a teraz czekam na książkę z niecierpliwością ! Tylko nie wiem jaka będzie jej tematyka liczę, że kulinarno- codzienna jak dwie poprzednie ;)
Pozdrawiam znad morza! 🫶🏻
Cześć :) Nie wiem czy to pasuje do estetyki bloga (chociaż codzienne kadry z Waszego rodzinnego stołu lubię najbardziej), ale zaczynając właśnie swoją historią ze śniadaniówkami pierwszoklasisty, ciekawi mnie co szykujesz dzieciom do szkoły?
Pozdrawiam :)
Zosiu, ja również cieszę się, że wydasz książkę i bardzo liczę na to, że będzie duuuuużo zdjęć! 😊
Powodzenia! ❤️
Zosiu, przepiękne kadry.
„Czytałam Cię” jeszcze zanim blog mce wyodrębnił się z mle. Bardzo lubię tutaj do Ciebie wracać, miło, że wciąż piszesz.
Czekam z niecierpliwością na nową książkę. :)
Pozdrawiam serdecznie!
Kochana 🥹😘💋
Greckie kadry przepiekne. Byliscie w Rethymnon? Bo wyglada, jakby znajomo.
Powodzenia w pracy nad ksiazka:)
Tak, tak, byliśmy w Rethymno :) Mieszkaliśmy tuż obok. Uściski!
Jestem gotującym facetem, bardzo to lubię i pewnie jestem w mniejszości, ale czasami tu zaglądasz i muszę przyznać, że mnie wielokrotnie inspirujesz. Pozdrawiam serdecznie