W czerwcu prawie codziennie kupuję botwinkę. Lubię jej lekko cierpki smak i słodycz młodych buraków. Jest wdzięcznym warzywem, z którym możemy stworzyć wiele potraw. Tym razem udusiłam ją z czosnkiem i cebulą, i wyłożyłam na kruchym spodzie z dodatkiem lubczyku. Koniecznie wypróbujcie!
Skład:
kruchy spód:
180 g mąki orkiszowej (może być pszenna)
125 g masła
1 łyżka suszonego lubczyku
duża szczypta soli
farsz:
1 botwinką
1 cebula
5 ząbków czosnku
270 g sera feta
3 jajka
ok. 450 – 500 g gęstego jogurtu greckiego lub skyr
do podania: gałązka świeżego lubczyku i otarta skórka z cytryny
do smażenia: olej roślinny
A oto jak to zrobić:
- Z podanych składników zagniatamy ciasto i wykładamy nim natłuszczoną formę do pieczenia. Tak rozłożone ciasto schładzamy w zamrażarce przez 30 min.
- Na rozgrzanej patelni z tłuszczem podsmażamy posiekany czosnek, cebulę i łodygi botwinki. Jeżeli buraczki są duże to kroimy na ćwiartki i również smażymy. Doprawiamy solą i odstawiamy.
- W szerokim naczyniu ubijamy jajka na puszystą pianę (zajmie nam to chwilkę) i dodajemy jogurt. Mieszamy do połączenia się składników.
- Na schłodzony spód wykładamy podsmażoną botwinkę z czosnkiem i cebulą, pokrojone kawałki fety i zalewamy masą jajeczną. Tartę pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 180 stopni C przez 40 min. Podajmy z otartą skórką cytryny i świeżymi liśćmi lubczyka.
Ciekawy przepis, uwielbiam tarty. Spody piekę od jakiegoś czasu tylko wg Twojego przepisu, zawsze wychodzą idealne (wytrawne i słodkie). Do zapisania i zrobienia w najbliższym czasie ale bez lubczyku, gdyż nie lubię jego zapachu. Pozdrawiam :)
Pewnie rukola mogłaby zastąpić lubczyk, też nie przepadam ale całą resztę tego przepisu z największą przyjemnością wypróbuję. Twoją tartę Zosiu z gruszkami i gorgonzolą jemy bardzo często i nigdy się nie nudzi!