Ten przepis nie wymaga wielkiej kreatywności ani kulinarnej błyskotliwości. Nie wymaga również poświęcenia swojego cennego czasu. Z zegarkiem w ręku zajmuje on dosłownie 9 minut i 57 sekund!
Skład:
garść młodych liści szpinaku
1-2 ząbki czosnku
3-4 łyżki masła
kilka pomidorków koktajlowych lub zwykłych
garść orzeszków pinii
ser ricotta
oliwa z oliwek
sól i pieprz
A oto jak to zrobić:
1. Na rozgrzanej patelni z oliwą podsmażamy wyciśnięte ząbki czosnku, dodajemy zblanszowane liście szpinaku i masło. (patrz jak się blanszuje: https://www.makecookingeasier.pl/na-obiad/przepisy-dla-przyszlych-mam-nalesniki-ze-szpinakiem-grillowanymi-pomidorami-i-parmezanem/). Doprawiamy solą i pieprzem. Na końcu dodajemy ricottę. Gorący szpinak przekładamy na talerz / półmisek, dodajemy ćwiartki pomidorków koktajlowych i posypujemy prażonymi orzeszkami pinii.
Komentarz: Ricottę możemy zastąpić zwykłym serkiem topionym. Możemy również posypać świeżo startym parmezanem.
Czosnkowa bagietka jest świetnym dopełnieniem!
ale pychotka!!
i jakie kolorki, aż chce się zjeść takie pyszności:)
http://beautifulgirlandfashion.blogspot.com
W upały to leciutkie danie jest najlepsze do zjedzenia
http://www.deserlandia.blogspot.com
Pozdrawiam
Lekkie i pyszne
A w taki war w sam raz
Dziewczynki to dla was
Swietny przepis, dzieki Zosiu ! :-)
właśnie jem sałatkę surimi, również idealna na letnie upały;-)
zapraszam dziś
ostatni dzień konkursu!
I takie przepisy lubié najbardziej: szybkie i lekkie:) pozdrawiam:)
Proste przepisy są najlepsze!
lubię takie przekąski:)
Wygląda pięknie! Cóż za precyzja w podawaniu czasu wykonania ;) U mnie niestety taki posiłek by nie przeszedł, bo nie ma mięsa. Mój partner nawet w upały może jeść 'schabowczaki’ :D
Buziaki, Magda
PS.Zapraszam na nową notkę :)
Pyszności!
tak niewiele trzeba, a wygląda rewelacyjnie!:)))
pychotka w stylu eko:) uwielbiam!
pozdrawiam cieplutko
;-)))) dziękuję i pozdrawiam!!!
Zosia
„jak daleko nam do eko”?
Ten przepis ma niestety dość daleko. ..
Tłusty ser (nasycone kwasy tłuszczowe!) w sałacie to niekoniecznie najzdrowsze rozwiązanie. Podobnie jak blanszowanie + smażenie szpinaku powoduje, że traci on wartości odżywcze.
mmm.. ale zdrowo i ze smakiem ;]
Szybko i smacznie. Świetna alternatywa dla obiadów, na które i tak nikt nie ma ochoty w tą pogodę. No i przy okazji nie trzeba stać pół dnia przy garnkach :) Chociaż to dla mnie i tak nie stanowi większego problemu. Pozdrawiam!
dziękuję za komentarz!
Z pozdrowieniami z letniego Trójmiasta!
Zosia
Smakowicie wygląda. A artykuł „Jak daleko nam do eko” z TS bardzo ciekawy – polecam ;)
Mmm! Wygląda przepysznie i zapewne tak też smakuje :) Z resztą nie ma nic lepszego niż świeży szpinak z pomidorami :)
Zapraszam do mnie na bloga, właśnie wstawiłam przepis na orientalne danie ;)
Pozdrawiam ciepło!
Uwielbiam szpinak, ale wolę go w świeżej formie jako dodatek do sałatek i kanapek.
Pozdrawiam,
http://www.megulencja.blogspot.be
Uwielbiam tego typu dania! Właściwie Twój styl gotowania zawsze zdobywa moje podniebienie, a do tego jeszcze ukryte między słowami pozytywne podejście do świata :)
Pozdrawiam :)
:-)))
Zosia
Idealne na upały!
:-)) to prawda!
Pyszności Zosiu,
jeśli mowa o szpinaku, to ja polecam pyszną (ba, nawet przepyszną sałatkę):
– młode liście szpinaku (nie lubię, więc wrzucam rucolę)
– pomarańcza
– mozarella
– mała czerwona cebula
– czarne oliwki
– orzechy włoskie
– opcjonalnie trochę makaronu penne
– koniecznie sos sezamowy (3/4 oleju sezamowego, 1/4 oliwy + pestki słonecznika)
Jednym słowem – Pychota! ;)
Pozdrawiam ciepło,
Ola.
… brzmi wyjątkowo zachęcająco!
Dziękuję za przepis,
Zosia
ojjj, zgadzam sie z Zosia, mniammmi! :-))
To przepis na sałatkę „Glam halsa” z Salad story. Oj, nieładnie nie przyznawać się do źródła przepisu ;)
Salad story? Glam halsa? Hmmm… nie wiedziałam, ale dobrze wiedzieć :)
szpinak, czosnek, pomidory… mmmmm… wielbie! :) pycha!
Zosiu, jak miło, że odpowiadasz na większość pytań/wypowiedzi czytelniczek! Przesyłam Ci serdeczne pozdrowienia i buziaki!!! A danie wygląda jak zwykle pysznie :)
Dziękuję za pozdrowienia!!!!!
Dziewczyny bądźcie EKO EKO EKO!!!
Pozdrawiam!
Przepis jak zawsze świetny:))
Zosiu proszę powiedz czy jest już data wydania książki- nie ukrywam że czekam z niecierpliwością.
Oj na pewno sie skusze na ten przepis :) Wyglada prosto i bardzo smacznie. Ja zazwyczaj mecze szpinak okropnie w tradycyjnym jaju i smietanie. A wtedy to juz nie jest takie lekkie danie :)
Zosieńko! Tak jak pięknie wyglądasz tak i pięknie gotujesz :) Urzekasz mnie przy każdej kolejnej notce. Pozdrowienia z gorrrącej Częstochowy :*
Danie wydaje się bardzo smaczne i co najważniejsze szybkie w przygotowaniu:) :)Z miła chęcią wypróbuje..
Serdecznie pozdrowienia dla Ciebie i córeczki :)
Uwielbiam szpinak! A dzisiejszy przepis wygląda szczególnie smacznie! :)
a ja nie za bardzo wiem, jak go jesc. Przed Zosi przepisem znalam tylko opcje szpinak do ryby, ale to i tak jak ktos mi zrobil, bo nawet takie cos mi nie wychodzilo.. :)
to ja dodam coś od siebie apropo świeżego szpinaku :)
garść szpinaku
pełnoziarnista tortilla
grilowany kurczak
grilowana papryka
ser feta
sos z jogurtu greckiego (my robimy ziołowy lub paprykowy)
pomodorek
idealna alternatywa dla kanapek do pracy :)
pozdrawiam
Bardzo smakowicie to brzmi. Na pewno zrobię. dzięki za przepis :)
Omg. I znowu jestem głodna.
Zosiu,a po co jest blanszowanie? Ja zwykle po prostu myję szpinak i przesmażam na maśle. Robię coś nie tak?
a ja jeszcze nie jadłam nigdy świeżego szpinaku
uwielbiam szpinak z czosnkiem! na pewno wyprobuje ten przepis!
ta „przekąska” wygląda przepysznie
Zosiu, gdzie kupujesz orzeszki pinii? Dziewczyny orientujecie się w tym temacie?
Dzięki, Daga
Podpisuję się pod tym pytaniem?
Alma, Piotr i Paweł, jakieś lepsze delikatesy. W osiedlowych sklepach nie widziałam. W sklepach typu Real, Tesco nie sprawdzałam bo do takowych nie wchodzę :) za dużo chodzenia :)
Uwielbiam taki młody szpinak :)
Przepis bardzo zachęcający, muszę wypróbować :)
Pozdrawiam :)
Przekąska wydaje się smaczna więc na pewno wypróbuje.
Zosiu, pamiętaj żeby zamienić 10g na 100g w przepisie na ciasteczka marcepanowe. Bardzo mi smakowały i będę do nich chciała w przyszłości wrócić a mogę nie pamiętać że tam jest błąd :)
to dlatego wyszły mi takie kamienie:)
:) pewnie tak. Wypróbuj jeszcze raz bo ze 100g masła są bardzo smaczne :)
Witaj!
Bedę w ten weekend w trójmieście i mam ogromną prośbę. Czy mogłabyś mi polecić jakąś interesującą restaurację, gdzie można smacznie zjeść w Gdańsku? (Lubię kuchnię włoską, azjatycką ale mogą być też inne, cenię sobie ładny wystrój) Pozdrawiam serdecznie!
Wszystko jest w niej co kocham!
Na pewno wypróbuję! (tylko zamiast niedobrego szpinaku użyję rukoli)
Wygląda zachęcająco, z jednym ,,ale” :D
Czym można zastąpić pomidory, by przekąska nie straciła swojego zapewne wyjątkowego smaku? :-)
Pozdrawiam,
Magda
Zosiu, ten blog to rewelacja (wiem, powtarzam się)! Jak dostałam dzis telefon ,że mam spodziewać się „niezapowiedzianych gości” od razu włączyłam komputer, Twoją stronę i zrobiłam sałatkęz piersią kurczaka oraz brzoskwinie posypane kruszonką. Mam tylko pytanie- w sklepie makecookingeasier napisane jest, że w 2 połowie 2012 ma ukazać sie książka z przepisami z bloga. To prawda? Jeśli tak, to gwarantuję, że w moim domu będzie bestsellerem!
pozdrowienia i gorące uściski dla Ciebie i Maluszka!
zapraszam na http://precious-woman.blogspot.com
ech żebym tylko lubiła szpinak, mogę go zjeść tylko w zapiekance, jak już nie wiele go widać;)
Wygląda wyśmieniecie, idealna przekąska po pracy a potem można jeszcze pobiegać wieczorem wzdłuż Wisły :)
http://www.spalonegary.pl
Ricotta i szpinak to idealne połączenie. Kiedyś robiłam właśnie z tymi składnikami drożdżowe bułeczki, też były obłędne :)
Zrobiłam wczoraj i wszystkim bardzo smakowało, było przepysznie, dodałam jeszcze dodatkowo do tej potrawy ser fetta, gdyż bardzo go lubię. Jest to świetna lekka przekąska na upały i nie tylko:)
Pozdrawiam serdecznie!
szkoda, że negatywne komentarze nie są zamieszczane :)
Danie wygląda przepysznie, gdyby nie ten… szpinak :D Można by go zastąpić czymś innym?
Witaj Zosieńko :) Ależ to wszystko smakowite… :)
Wiem, że teraz jesteś pewnie zajęta opieką nad maleństwem (całusy!!), ale może mogłabyś poświęcić mi chwilkę? :) Otóż planuję przyrządzić to ciasto: https://www.makecookingeasier.pl/na-slodko/pomysly-na-wielkanoc-czekoladowo-limonkowe-ciasto-bez-maki/ , jednak nie lubię gorzkiej czekolady. Chciałam zapytać, czy czuć w nim ten jej charakterystyczny posmak ? Czy nie byłoby zbyt słodkie, gdyby podmienić na mleczną? A może polecasz z gorzką, ponieważ po zrobieniu całości i tak jest słodkie?
Mam dopiero 19 lat i dopiero się uczę „kucharzyć”, ale zapału mam ogrom, no i tyle tu pyszności! Pozdrawiam:)
witaj!!! spokojnie mozesz zastapic mleczną czekoladą.
z serdecznymi pozdrowieniami,
Zosia
dziękuję :*:))
Wygląda wspaniale…
spróbuję dodać makaron kokardki aby wyszła z tego sałatka makaronowa:)
pozdrawiam i dziękuję za inspirację
I love that kinds of starters, I brings me to the hot countries ;)
Danie idealne na upały i na dodatek super szybkie! Wypróbowałam i polecam.
Troszke mnie dziwi propozycja zastapienia ricotty, czyli twarogu, serkiem topionym albo parmezanem.
Oj, trzeba kroić i w ogóle. Ja jako ideał leniucha to jedyne co zrobię przygotowując sobie przekąskę to wstanę podejdę do lodówki, wyjmę maestro albo jakiegoś loda i wrócę usiąść :P To i tak dużo :P