A oto i on! Najlepszy gdy jest domowej roboty. Powinien być obdarzony niezwykłą troską i uwagą. Bez niego nie wyobraża sobie życia żaden Włoch, a z pewnością Europejczyk. Potrafi przybierać wiele odsłon, a jego rodzaje stają się coraz bardziej popularne w naszym kraju – spaghetti, vermicelli, bucatini, tortellini, ravioli, cannelloni, linguine, pappardelle, tagliolini, fettuccini, rigatoni, fusilli, penne, conchiglie, orecchiette to tylko kilka melodyjnie brzmiących nazw mojego dzisiejszego głównego bohatera.
Skład:
400g penne (rurek)
3 łyżki masła
1 pierś z kurczaka (podwójna)
180 ml śmietanki
1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
sól morska
świeżo zmielony czarny pieprz
świeżo starty parmezan
A oto jak to zrobić:
1. Gotujemy makaron al dente w dużym garnku wrzącej i osolonej wody.
2. Na patelni, na średnim ogniu rozpuszczamy masło i smażymy wcześniej pokrojoną pierś kurczaka. W trakcie smażenia przyprawiamy solą i pieprzem. Smażymy ok 3-4 minuty. Następnie zmniejszamy ogień, dodajemy śmietankę, doprawiamy gałką muszkatołową i dusimy ok. 8 minut. Ostrożnie mieszamy i odstawiamy sos.
3. Makaron odcedzamy, łączymy z gotowym sosem a całość sowicie posypujemy parmezanem. Podajemy gorące!
źródło zdjęć filmowych: http://www.archivioimmaginicinema.com/
Kuchnia włoska? zawsze i pod każdym pretekstem; a nawet bez okazji:)
Pozdrawiamy:)
Uwielbiam makarony i podaję je w przeróżnych wariacjach, trochę inwencji i za każdym razem można mieć inny makaronowy obiad:)) Zwykle podaję z łososiem, albo tuńczykiem lub tylko na bazie warzyw, ale Twój przepis z pewnością zasmakowałby mojemu mężowi:)
szkoda, ze makarony sa takie tuczace :( dlatego jadam je rzadko, mimo, ze bardzo jej lubie. Ten przepis na pewno jest smaczny i warty wyprobowania :-)
to nie makarony sa tuczace, tylko sosy podawane do nich:) makaron nie ma wcale wiecej kcal. niz ziemniaki:)
Przede wszystkim Zosiu gratuluję bycia mamą.
Dzisiejszy przepis.. jak najbardziej studencki!
Osobiście często idę na łatwiznę i kupuje niemal gotowe sosy do makaronu, wiem, wiem..do poprawki;-)
zapraszam dziś:
Przegląd: stroje kąpielowe w znanych sieciówkach. Modele, ceny oraz urodowe tricki;-)
Kuchnię włoską uwielbiam od kiedy miałam okazję spróbować prawdziwych włoskich dań. Zachwyciła mnie wtedy pizza – całkowicie odmienna od tej zamerykanizowanej wersji sprzedawanej w polskich pizzeriach. No i makarony, pyszności.
Jednak ten przepis jakoś nie przypadł mi do gustu. Mam wrażenie, że brakuje w nim czegoś. Jest jakby taki… niedopieszczony :-)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie na szybki przepis na spring rolls. :)
Magda
Kuchnia włoska uwielbiam wszelkie makarony
Cudnie wyglada aż zgłodniałam
BLOGERKI zachęcam do odbioru KUPONY NA taŃSZE kosmetyki
Mniam, mniam… mam dziś podobny obiadek do pracy!!
takie danie robimy dosyć często :)
Wyglądam pysznie! Pozdrawiam :)
Zosiu – pyszności! Chyba każdy uwielbia makaron!
Pozdrowienia dla Ciebie i Maleństwa ;-)
pych, uwielbiam wszelkiego rodzaju makarony:)
http://beautifulgirlandfashion.blogspot.com
Zosiu a jaka śmietanka? 12% czy 18% ?
zapowiada się smakowicie :)
a ilu procentową śmietankę masz na myśli, Zosiu?
Może być 18 %
Kuchnia włoska?! Zdecydowanie tak. :)
Wygląda pysznie. :) Już jutro na stole!!
Zosia!
Urodziłaś już?;)
Zosiu, ja ostatnio zamiast smietany dodaje serek mascarpone
Makaron kupuje tagliatelle ze szpinakiem
Sos – piers na masle, do tego szpinak mrozony potem kilka brokul i suszone pomidory i na koniec mascarpone (oczywscie sol, pieprz i galka)
Mieszam makaron z sosem i podaje z pieczywm czonsnkowym
Polecam !!
PASTY… mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm! :D
mogłabym jeść makaron codziennie!
Lubie takie proste przepisy. Chetnie wykorzystam ten przepis. Mam teraz w biurze 5 Wlochow i codziennie slysze PASTA PASTA… :-)
Zosiu, a co myślisz o makaronach pełnoziarnistych? Czy czasem ich używasz?
Pytam, ponieważ ja tylko takich używam, myślisz ze nadaje się on do tego przepisu?
Pozdrawiam Cię serdecznie,
Maria
Zosiu :)
Jak dałaś na imię swojemu małemu brzdącowi ? :)
Fajnie:)Włoskie jedzenie kojarzy mi się z wakacjami i podróżą:)))Jak się czujesz jako młoda mama?Ja ostatnio szukam jakiś fajnych przepisów na koktajle i sałatki owocowe.Wiele z Twoich przepisów wypróbowałam do wielu wracam.Pozdrawiam bardzo serdecznie, tym bardziej,że jutro jadę do Sopotu:)))
Nie lubię jak nie ma warzyw w posiłku więc ja bym tu coś dodała, może jakiegoś pomidorka:)
Italian cousine, mmmm delicious!
Moze w ogole – Italian cousin, co?
Kocham włoską kuchnię! Niezaprzeczalnie:)
Jak włoskie jedzenie to tylko z włoską muzyką. Zapraszam do mnie na włoską piosenkę:)
Ja uwielbiam ze szpinakiem :D Chociaż w sumie makaron lubię pod każdą postacią. Teraz zajadam się makaronem z truskawkami :)))
Buziaki, Magda
PS.Zapraszam na notkę zakupową :)
ohhhhhhh to nie fair, od kilku dni za mną chodzi właśnie TAKI makaron, a nie mam kiedy go sobie zrobić :< no, ale plusem jest to, że chociaż u ciebie mogę na niego popatrzeć i pomarzyć :):)
zdjęcia są tak świetne i w dodatku jak się czyta przepis to się czuje zapach i smak tego zrobiłaś, mmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
http://coeursdefoxes.blogspot.com/
Zosiu przede wszystkim GRATULACJE!! przy takiej mamie córa będzie wspaniała, więc o to się nie martwię :)
natomiast jestem teraz na dukanie i okropnie męczę się czytając wszystkie Twoje przepisy – jak zwykle apetycznie wyglądające. Jest to silniejsze ode mnie, więc dalej podziwiam :D
Jestem ciekawa czy słyszałaś o jakim świetnym deserze dukanowym? może sama robisz coś co opiera się na mazeinie?
Wiem, że masz rewelacyjne pomysły, dlatego pytam ;) często najprostsze rozwiązania nie przychodzą do głowy.. budyń, sernik, ciasto jogurtowe.. cały czas brakuje mi Twoich mufinek :D
Pozdrawiam gorrrąco, z gorrrącego Podlasia, a bobasowi przesyłam czerwoną internetową wstążeczkę (bo od tych wszystkich achów i ochów jeszcze baby zauroczą malucha :P)
klk
dokladnie, zgadzam sie! ;-)))
Dla mnie nie wyglada to ani pysznie ani apetycznie a wrecz mdle…brakuje mi jakiegos warzywa tudziez koloru…Twoja propozycja wogole nie jestem zachwycona i nie potrafie zrozumiec tych wszytskich ochow i achow ze strony innych…no ale sa gusta i gusciki a o nich sie podobno nie dyskutuje ;-)
zgadzam sie!!!
uwielbiam paste pod kazda postacia-ale to wyglada niesmacznie
Prosto, ale ze smakiem! Makaron…. mogłabym jeść na okrągło :) Może następny przepis z makaronem na słodko, na przykład z owocami sezonowymi? byłoby pysznie! :)
Pozdrawiam!
Witam.
Już od dłuższego czasu szukam talerzy właśnie w takim stylu. Byłabym bardzo wdzięczna za uzyskanie informacji na temat producenta, sklepu lub strony internetowej, gdzie można je kupić. Niecierpliwie czekam na odpowiedź.
IKEA
Te talerze są z IKEA? Patrzyłam na stronie internetowej i ich nie widzę.
Rozumiem, że to wersja dla studentów, ale jak dla mnie nieco oszczędna w witaminy.
Brakuje mi tu jednoznacznie warzyw!
Kocham makarony! Makaron nie będzie tuczący jeśli będzie al dente!
a co ma piernik do wiatraka?? kalorycznosc zostaje ta sama…
no wlasnie, ze nie zostaje ta sama..wystarczy poczytac..
z reszta nie chodzi o kalorie tylko o IG..
No to o kalorie czy indeks glikemiczny?? bo to sa dwie zupelnie rozne rzeczy, wystarczy poczytac…
dobrze wiedziec! dzieki Love :-)
wygląda bardzo apetycznie ;)
wow :) a wczoraj zaczęłam książkę jedz, módl się, kocha w Rzymie… autor: Luca Spagetti ;) uwielbiam makaron
Zosiu, wielbiam Twoje przepisy, gotowanie i wloska kuchnie, wszystkie dotychczasowe pomysly zawsze mi sie podobaly ale ten jest taki… wlasnie niedopieszczony jak ktos powiedzial wyzej… po takim apetycznym wstepie spodziewalam sie troche wiecej – chociaz pare listkow bazylii, rukoli, ze dwa pomidorki koktajlowe… bo to az mdlo wyglada. Ale i tak bede tu zagladac :)
przydałoby się ozdobić tę potrawę czymś zielonym jak liśćmi bazyli i pomidorami
Chyba najbardziej „studencki” z twoich dotychczasowych przepisów – szybki i prosty ;)
Lubię makarony, ale w tym przypadku byłby dla mnie za „suchy” ;)
Uwielbiam twoje przepisy, a jeszcze bardziej biel jaka panuje naokoło Ciebie zatem polecam Ci bardzo stronę http://www.daro-meble.pl to strona moich znajomych, a robią meble myślę w Twoim stylu :). Mam pytanie… czy mogłabyś stworzyć jakiś przepis na danie, które zawsze się udaje, które nie jest bardzo drogie, a jednocześnie zachwydzi teściów :P? Pozdrawiam!
fajne te meble!!!
uwielbiam makarony, ale to danie mnie nie zachęca.. :P
uwielbiam makaron pod każdą postacią :) (no dobra oprócz w połączeniu z owocami :P) pozdrawiam smacznie :)
Kuchnię włoską uwielbiam, dlatego zapraszam do siebie:
http://bosko-bo-wlosko.blogspot.com/
Już jutro przepisy dla kibiców!
Jak Zosiu dałaś na imię swojej małej?
A wózeczek jaki kolorek?
zrobiłam tego samego dnia co się pojawił, tylko z pełnoziarnistego makaronu lubelli:) mąż zjadł z takim smakiem, że to co zostało zachomikował w odległym kącie w lodówce co by nikt mu nie zjadł i spałaszował dziś na obiad:) nie muszę mówić ze przy dziecku to błogosławieństwo móc nie gotować codziennie:) szczególnie takim ruchliwym 5miesieczniaku jak moje:)
Zosiu gratuluję:)
ale mi miło! Bardzo dziękuję za komentarz!
Pozdrowienia dla całej Rodzinki!
Zosia
Zosiu, a zdradzisz nam imię maleństwa????proszę:-)pozdrawiam.Kasia
Ja też proszę:)
Zosiuu, a może dasz jakiś przepis na naleśniki z mascarpone i truskawkami? :)
Zosiu pochwal się jak dałaś na imię maleństwu :D z niecierpliwością czekam na odpowiedz :)pozdrawiam
fettuccine, nie fettuccini :)
Pozdrawiam serdecznie i dziekuje za inspiracje!
Zosia, może kiedyś zrobisz jakiś przepis na coś z BOBEM?
Mamy teraz na niego sezon i chętnie by się coś dobrego z nim w roli głównej zjadło! :)
Pozdrawiam Cię
Marysia
Idealne! Może wreszcie coś zjem ucząc się do ostatniego egzaminu..
Fajny szybki przepis – dzięki.
mialam dzis na obiadek, pychotka! :)
Witam:) mam pytanie czy ktos wie gdzie można kupić taki ładny złoty zegarek z pastelowym, błękitnym paskiem jak ma Zosia..szukałam, szukałam i nic :(
Zosia, ale nas zaniedbujesz odkąd urodziłaś :). Jeden post na tydzień! Ale wiadomo, dziecko na pierwszym miejscu :). Pozdrawiam.
Pani Zosiu,
przestawię Pani moją krótką historię. Do tej pory nie lubiłam gotować. O ile jestem wielkim smakoszem, o tym samo gotowanie uznawałam zawsze za przykry obowiązek. Od pewnego czasu śledzę jednak ten wielce estetyczny blog i pokusiłam się wdrążyć w życie niektóre Pani przepisy. Jestem dopiero na początku tej fascynującej drogi, ale… chyba mogę powiedzieć śmiało, że pokochałam gotować! Wszystko wychodzi i wygląda wprost bajecznie! Chcę przez to powiedzieć, dziękuję Pani Zosiu!!! Uczyniła mnie Pani radośniejszą kobietą!
Nie dawno utworzyłam swój blog. Zapraszam. Może w odwecie i Panią zainspiruję :)
Młoda mama pozdrawia młodą mamę, życząc miłego weekendu!
Nie nazwałabym penne rurkami… skoro już się zajmujemy tematem PASTA :)
dla przecietnej osoby penne to rurki po prostu ;)
a ja kocham kazdy makaron, zjadlabym i ten:)
Nie przepadam za makaronem, ale to moje osobiste upodobanie, jednak to co Ty zaproponowałam w tym poście wygląda tak bardzo apetycznie, że się przełamię i jutro na obiad zaserwuje to sobie i swoim bliskim. :)
Wszystkiego co najlepsze i dużo radości przy wychowywaniu Maleństwa. :)
dziekuje serdecznie!
Pozdrawiam cieplo!
Zosia
U mnie dzisiaj w roli głownej tagliatelle. Uwielbiam makarony i nie wyobrażam sobie bez nich życia!
Wypróbowałam wszystkie przepisy, są genialne! Proste i szybkie, nie tylko dla studentów:)