Skład:
500 g kalmarów
1 szklanka mąki
2 jajka
szczypta soli morskiej
3/4 szklanki wody gazowanej
olej do smażenia
ćwiartki cytryny do podania
sos:
2-3 dojrzałe pomidory bez skórki
3-4 ząbki czosnku
1 łyżeczka mielonej papryki
4 łyżki oliwy z oliwek
sól i pieprz
A oto jak to zrobić:
1. Mąkę i sól morską przesiewamy do naczynia, a następnie dodajemy jajka, wodę mineralną i stopniową ubijamy na jednolitą masę. Olej do smażenia rozgrzewamy w głębokiej patelni. Pierścienie kalmarów dokładnie myjemy, osuszamy i zanurzamy w cieście. Smażymy 1-2 minuty, aż nabiorą złocistego koloru. Za pomocą łyżki z sitkiem odcedzamy kalmary i przekładamy na papierowy ręcznik.
2. Aby przygotować sos: w garnku rozgrzewamy oliwę z oliwek, wrzucamy posiekany czosnek i paprykę. Smażymy na średnim ogniu ok. 1 minuty. Dodajemy obrane i pokrojone w ćwiartki pomidory i smażymy kolejne 3-4 minuty. Odstawiamy z ognia, doprawiamy solą i pieprzem. Na końcu miksujemy sos blenderem na gładką masę. Kalmary podajemy razem z sosem i ćwiartkami cytryny.
Zosia jeszcze nie urodziłas?
Owoce morza niestety nie są dla mnie, czekam na kolejny wpis;-)
Zosiu nie trzymaj nas dłużej w niepewności.
Urodziłaś już?
zapraszam dziś:
Dobieramy kostium kąpielowy do sylwetki. Wskazówki, które mogą czynić cuda:
Musze to wypróbować bo ładnie to wygląda
Na pewno Zosia juz jest po rozwiązaniu ale po co to ma mówić publicznie to jej sprawa
BLOGERKI zachęcam do odbioru KUPONY NA taŃSZE kosmetyki
Super przepis! Trzeba wypróbować
Pozdrawiam!
Zosiu, zobacz jakie genialne przepisy z truskawkami! mniammi!
Świetny przepis na progu lata:))Zosiu zostałaś już mamą?
Pozdrawiam:)
ps.a może jakieś przekąski na Euro, szukam ostatnio przepisów na jakieś fajne koreczki:))Z pozdrowieniami dla Ciebie:)))
Wyglądają wspaniale, ale bym ich nie zjadła:) Czekam na kolejne przepisy:))
naprawdę świetny przepis :) a maleństwo już na świecie?
Urodziłaś już?
Danie wyglada całkiem smakowicie, mimo, że owoce morza wciąż mnie jakos dystansują…
Zosiu, a może kiedyś zaprezentujesz suflet? Robiłaś już go kiedyś? Kupiłam sobie zestaw kokilek i póki co cieszą moje oko puste…
Serdecznie Cię pozdrawiam!! Dużo słoneczka!
Pyszności! Uwielbiam kalmary w cieście. Lubię gdy są chrupiące i nie szczędzę przypraw, czosnkowego sosu i cytryny.
Niestety w wielu nadmorskich restauracjach kalmary wyglądają jak typowe danie fast-food. Smażone na starym tłuszczu, a ciasto jest miękkie i nie smaczne.
Polecam za to Kołobrzeską restaurację ,,pod winogronami”, gdzie ciasto do kalmarów jest ciemniejsze odrobinę, za to trochę ziołowe i naprawdę smaczne.
Pozdrawiam,
Magda ze sztukistudiowania :)
Znam to danie, choć nigdy sama nie przyrządzałam… Tak więc sos wypróbuję na pewno! Może dzięki niemu, odkryję je na nowo?! :)
Dlaczego olej do smażenia? Czy one muszą mieć bardzo wysoką temperaturę smażenia?
Pozdrawiam!
Zosiuuu, czyżbyś już była dumną mamusią??
Taaak! Dziekuje wszystkim za zycznia i trzymanie kciukow.
Z pozdrowieniami dla wszystkich Czytelnikow od szczesliwej Mamy!
Wspaniale! Serdeczne gratulacje :)
gratuluje!!!!! bardzo sie ciesze!
Gratulacje :)
Gratulacje Zosiu:) Pozdrowienia dla Ciebie i maleństwa:):):)
P.S. Uwielbiam kalmary:):):) z sosem czosnkowym najczęściej:):)
Gratulujemy Zosiu :) Trzymałam mocno kciuki :)
Mogłabyś zdradzić w jakim sklepie można kupić kalmary :) ?
No to wielkie gratulacje! To musi być pełnia szczęścia:)
Suuuper!
Bardzo serdecznie wszystkie pozdrawiamy:)
To świetna wiadomość :D Wycałuj od nas swoją dziecinkę od najmniejszego paluszka po czubek głowy ;) – pewnie jest rozkoszna :D
Zosiu, bardzo się cieszę! Buziaki dla Ciebie i Dzidziusia :)
Gratuluję z całego serca :)))
„Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat.” :)))
PS. Miło, że podzieliłaś się z nami tą informacją :)
Gratulacje Zosiu :)
Wszystkiego dobrego dla Ciebie i maluszka :)
:)))) Gratulacje, Zosiu, dla szczęśliwych rodziców!
Niech Wam dzieciątko zdrowo rośnie!
Wszystkiego naj, naj, naj, najlepszego!!!!!!!!
gratulacje :) szczęścia dla maluszka
Zosiu gratuluję Ci z całego serca!!!
Teraz życzę Ci dużo siły i wytrwałości.
Pozdrawiam ciepło,
Daga
Wielkie gratulacje Zosiulku! Cieszymy sie z Toba :-)))
xxx oryg.
GRATULUJE !!!! :)
Dużo zdrówka dla Ciebie Zosiu i Maluszka :)
Gratulacje! Ja też czekam na swoją kruszynkę:)
Gratulacje!
Witam Zosiu, jak zawsze zachwycasz przepisami i promiennym uśmiechem ;) Niestety nie jestem fanką kalmarów, natomiast krewetki zajadam w każdej postaci. Patrząc na ten przepis, przypomniała mi się przekąska, którą kiedyś jadłam, mianowicie krążki cebulowe w cieście z sosem. Mogłabyś kiedyś przygotować notkę o takich przekąskach, dobrych np. do oglądania meczy (co jest teraz na czasie:-)), a w szczególności o tym jak zrobić wspomniane wyżej krążki?
Pozdrawiam serdecznie Ciebie jak i maluszka!
Ola
Zosiu jak tam maleństwo? Bo pewnie już jest na świecie :)
Pozdrawiam gorąco i czekam na zdjęcia małej kruszynki :)
Zosi należy się trochę prywatności i uważam, ze wielkim nietaktem jest proszenie o pokazanie zdjęć dziecka.
Niestety sprawdza się powiedzenie: „dasz palec, a wezmą całą rękę”. Zosia podzieliła się z nami tą wspaniałą informacją o tym, że zostanie mamą (a dziś, że już nią jest:))), co spowodowało, że od kilku miesięcy czytam nieustające pytania „Urodziłaś już?”. Coś strasznego. A teraz: „Jak ma na imię dzidziuś?”, i o zgrozo, prośba o zdjęcia dziecka. To już przekracza wszelkie granice.
To blog kulinarny. Może by tak więcej uwagi poświęcić tej części, a nie życiu prywatnemu Zosi.
Zosia ma taka opcje, jak potwierdzanie komentarzy wiec skoro je publikuje to znaczy ze pytania o dziecko nie wprowadzaja ja w zaklopotanie…takze skonczcie juz z tym nietaktem beakiem wychowania intymnoscia itp….
Ja jestem w ciąży i nie wkleję na pewno zdjęcia dziecka na żadną stronę, ani portal społecznościowy. To prywatna sprawa, takie zdjęcia można pokazać co najwyżej rodzinie i bliskim znajomym.
mmm kalmary wyglądają przepysznie:)
ładnie tutaj u Ciebie
zostaję na dłużej
pozdrawiam
I ate them in Croatia, they are delicious!!!!
Greetings;)
Kocham kalmary :D
ile jajek do panierki ?
2
Uwielbiam!
Gratuluję, nie kalmarów rzecz jasna. :-)
Coś pysznego, zainspirowałaś mnie i niedługo przygotuję kalmary wg Twojego przepisu Zosiu (ech, gratulacje Szczęśliwa Mamo!) . Ostatnio znajomi zajadali się krewetkami – pora na coś innego.
Serdecznie pozdrawiam, miłego popołudnia:)
Co prawda nie przepadam za kalmarami, ale te wyglądają naprawdę smakowicie! I gratuluję szczęśliwej Mamie! ;-)
Zapraszam do siebie, do rozdania bilety lotnicze!
Pomysl ciekawy:) Czekam na dalsze pomysly. Zycze Ci wszystkiego najlepszego w roli Mamy:)
Zosiu, gdzie się kupuje „gołe” krążki kalmarów? Ja nigdzie nie mogę dostać.
OOO, mi tez bardzo by sie przydala ta informacja :)
Pozdrawiam i gratuluje :)
w zamrazalce kazdego sklepu….;-)
I mi też :) Bardzo proszę o pomoc :)
Luksus i prostota w jednym :D
Ogromne Gartulacje Zosiu!!
Bardzo się cieszymy.
Dużo zdrówka dla całej rodzinki:)
Zosiu,
używasz świeżych czy mrożonych kalmarów? ;)
Serdecznie gratuluję Maleństwa, dużo zdrowia i uśmiechu dla Was! :)
Gratulacje Zosiu !! :) wszystkiego dobrego !
troszkę przypominają Mi oponki roboty mojej babci, ale oczywiście na słodko:)
Zosiu, czy znajdę gdzieś u Ciebie przepis na łososia??
Pozdrawiam:)
http://beautifulgirlandfashion.blogspot.com
Serdeczne Gratulacje dla całej rodzinki :)
Uwielbiam ;)
O rany, ale mi narobilas smaka. Uwielbiam kalmary, ale nigdy ich nie przyrzadzalam w ciescie. Natomiast chetnie ja zamawiam w greckiej knajpce obok mnie. Pychota. Na pewno sie skusze na ten przepis.
Jak ma na imię dzidziuś? Pozdrawiam :)
Aż łezka w oku się zakręciła ;) Dzieciątko to najpiękniejszy skarb na ziemi. Serdecznie Ci gratuluję i życzę dużo zdrówka i pomyślności. Aż mam ochotę Cię uściskać :))
Jesteś wielka. Mamy górą :D :*
Chłopiec czy dziewczynka?jakie imię? gratulacje i buziaki dla dzidzi i mamy:)
Gratulacje dla swiezo upieczonej Mamuski i zdrowka dla Malenstwa:))))
Zosiu gratulację:)Kalmary wymiatają, idealne na mecz;)
Pozdrawiam ciepło:)www.lovingit.pl
Witamy na świecie Maluszka! :)
Wyglądasz swietnie, macierzyństwo Ci sprzyja.
Życzę Ci dużo, dużo zdrówka i Maluszkowi też. :)
Pozdrawiam! :D
Uwielbiam kalmary!
Zosiu, gratulacje ! Zdradź coś więcej, jak maluch ma na imię ? a moze jakaś fotka ? :)
Jedno z najlepszych dań na świecie. Mogłabym to jadać w koło. Najlepsze kalmary jadłam w Chorwacji!
Gratulacje :) my w 4 miesiącu i długa droga przed nami :)
Zosiu, wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zdjęcia jak zwykle są świetne, ale przede wszystkim pomysł na kalmary bardzo fajny :) Sos z i love aceite z pomidorkami będzie świetnym dodatkiem. Myślę, że smażone kalmary mogą być idealną przekąską podczas oglądania dzisiejszego meczu :)
Wielkie gratulacje!:) Jak zwykle wygląda pysznie! Jestem fanką Twojej kuchni. Wciąż jednak czekam na przepis na mięsne buritto, czy masz może jakiś fajny? Pozdrawiam
Gratulacje dla Mamuśki!
A kalmary mmmmm niebo w gębie! Nabrałam apetytu! :)
oo gratuluję Zosiu! :) chłopczyk czy dziewczynka? :)
pozdrawiam Maluszka :*
dziewczynka, Zosia keidys zdradzila :-)
uczta dla oka i z pewnością dla podniebienia :)
Uwielbiam kalmary i nie sądziłam, że tak łatwo możne je zrobić domowym sposobem. Żegnajcie mrożonki :)
Pozdrawiam
http://www.megulencja.blogspot.be
Jedno z najlepszych greckich dań!
Kalmary uwielbiam, oczywiście wypróbuję przepis. Gratulację i pozdrawiam.
Szczęśliwej Mamie gorąco gratuluję i życzę samych cudownych chwil! A jak Maleństwo ma na imię? ;) Odnośnie przepisu, niestety kalmary nie rozpieszczają moich kubków smakowych, więc w czwartek biorę się za ciasto bezowe z jagodami i muffinki ;) pozdrawiam i jeszcze raz GRATULACJE!
Wspaniały ten krabik! :D
On chce zapolować na te smakołyki! :D
Och kilka razy próbowałam się przekonać do kalmarów – jak słowo daję, próbowałam. Jednak to zdecydowanie nie dla mnie:)
Ponawiam pytanie o ilość jajek do ciasta?
No i oczywiście serdeczne gratulacje! :)
2 :)
Wyglądaja przepysznie!
Ciekawe jak maleństwo ma na imię:)
Zosiu mam małą uwagę-w przepisie nie uwzględniłaś jajek:P ile ich trzeba? pozdrawiam
2, juz pisze :)
Hmm..nigdy nie jadałam kalmarów. Jakoś przerażają mnie z samej nazwy:P
Ale wyglądają zdecydowanie chrupiąco!:)
Przecież macie jak byk, że 2 jajka, w składnikach jest napisane.
teraz mamy :)
dziekujemy Zosiu :)
jejka, nie przyszlo Ci na mysl, ze nie bylo wczesniej napisane, a Zosia dopisala po pytaniach.. ;)
ale smakołyki ! blog jest super :) dzięki Twoim przepisom polubiłam gotowanie – w konsekwencji teraz Zosiu bardzo proszę o jakieś dietetyczne dania :)
Pozdrawiam serdecznie
Serdeczne gratulacje!!!
Mam nadzieję, że Maleństwo pozwoli Ci czasem wrzucić nowe przepisy, bo są naprawdę super :-))
Smakowicie to wszystko wygląda!
Świetny przepis, trochę roboty z nim będzie ale spróbuje w weekend, dzisiaj zabiegany jestem:)
Zosiu gratuluje!:)
Czesc Zosiu! Gratulacje!malenstwo napewno piekne jak mamusia! kalmary pychotka! sciskam cie i czekam na kolejny wpis!
Gratulacje i duuuużo zdrowia dla Maleństwa i dzielnej Mamy :)
Gratulacje!Ciesze sie:)
Gratulację !
Ciesze się, że zostałaś mamę :)
A może jakiś przysmak dla kibica? Co byś poleciła Zosiu?
Zapraszam na moją stronę na drinka w stylu włoskim
Szczerze mówiąc nigdy nie próbowałam,pod żadną postacią. Ale robiłam już kilka smakołyków z Twojej strony,wszystkie były pyszne. Muszę i tego spróbować!
Oczywiście ogromne gratulacje ! moje maleństwo kończy za kilka dni 8miesięcy,kiedy to zleciało;)
Dziękuję za komentarz.. i serdecznie gratuluję Maleństwa!
Zosia
Super bloog genialne przepisy!!!
Pozdrawiam :)
ja jednak preferuję grilowane ;)
Witaj Zosiu:)
Ja wprawdzie nie mam żadnego bloga o gotowaniu, ani dużego doświadczenia w tej czynności, ale widząc Twoje przepisy i stopniowo przygotowując przepisy, które udostępniasz, wreszcie zaczynam wierzyć, że też mogę spróbować!
Dziękuję:)
Pozdrawiam ciepło
Witam:) mam pytanie czy ktos wie gdzie można kupić taki ładny złoty zegarek z pastelowym, błękitnym paskiem jak ma Zosia..szukałam, szukałam i nic :(
Kapitalny wpis i cały blog! Czekam na kolejny wpis.
excellent points altogether, you just received a emblem new reader. What would you suggest in regards to your post that you made a few days ago? Any positive?
Fajny przepis, ale jeśli ma „make easier”, to chciałbym zasugerować, by każdy przepis był pisany dla „kuchennej sierotki” – proszę sobie to zobrazować 9-latkiem robiącym obiad niespodziankę dla rodziców, lub 50-letniego pierdołę, którego żona zostawiła i nagle musi pierwszy raz w życiu się wyżywić.
W szczególności moja uwaga skupiła się na sosie.
Podała Pani przepis
„2. Aby przygotować sos: w garnku rozgrzewamy oliwę z oliwek, wrzucamy posiekany czosnek i paprykę. Smażymy na średnim ogniu ok. 1 minuty. Dodajemy obrane i pokrojone w ćwiartki pomidory i smażymy kolejne 3-4 minuty. Odstawiamy z ognia, doprawiamy solą i pieprzem. Na końcu miksujemy sos blenderem na gładką masę. Kalmary podajemy razem z sosem i ćwiartkami cytryny.”
A teraz sobie wyobrażamy naszą „sierotkę” … rozgrzała oliwę, oliwa skwierczy a ta dopiero obiera czosnek … no dobra, czosnek posiekany lub zmiażdzony trafił do oliwy zanim oliwa się zapali, pora na pomidory … po 1 minucie! To i sprawny kucharz może nie obrać 3 pomidorów w minutę.
Jak byłoby lepiej ten sam kawałek przepisu?
„2. Aby przygotować sos: pomidory umyj, przelej wrzątkiem, obierz ze skóry i wytnij zaczep szypułki. Czosnek siekamy lub miażdzymy. W garnku lub rondelku (wystarczy 1-litrowy) rozgrzej oliwę, ustaw ogień na średni. Do garnka dodaj czosek i paprykę. Mieszaj. Po minucie dodaj pomidory. Mieszając smaż kolejne 3-4 minuty. Po schłodzeniu zmiksuj blenderem na gładką masę. Kalmary podajemy razem z sosem (najlepiej w osobnym naczyniu, np. miseczce, sosjerce, kochilce) i ćwiartkami cytryny.
(zapomniałem w tej ułatwionej wersji posiekać pomidorów) ;-)