Uwielbiam pączki!
Im tłustsze tym lepsze! Jestem już po dwóch porannych i na pewno na nich się nie skończy. Niestety nikt z mojej rodziny nie przekazał mi cennych porad i nie mam żadnych tajników jak samemu je przyrządzić. Otwarcie przyznaję się, że liczę na Wasze sprawdzone przepisy …a tymczasem zamieszczam przepis na Tartę malinową z białą czekoladą, która króluje u mnie na stole i całkiem dumnie wygląda, wśród kupnych pączków!
Skład:
ciasto:
150 g mąki
30 g cukru
125 g pokrojonego w kostkę masła
1 łyżka wody (opcjonalnie)
farsz:
200 ml śmietanki 36 %
120 g białej czekolady
1 jajko
duża garść malin (mogą być mrożone)
.
A oto jak to zrobić:
1. Do szerokiej miski (albo na stolnicę) przesiewamy mąkę, dodajemy pokrojone na kawałki masło, cukier i skrapiamy łyżką wody (opcjonalnie). Zdecydowanym ruchem zagniatamy ciasto i odkładamy na 30 minut do zamrażalnika. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni C.
2. Ciasto wyjmujemy z zamrażalnika i wykładamy nim formę. Wierzch ciasta nakłuwamy widelcem. Pieczemy ok. 25 minut, aż ciasto uzyska złoty kolor.
3. Maliny wyjmujemy z zamrażalnika i czekamy aż się troche rozmrożą. Kawałki białej czekolady roztapiamy w rondlu na małym ogniu, dodajemy śmietankę i delikatnie mieszamy, aż masy się połączą. Odstawiamy z ognia i czekamy aż masa ostygnie. Jajko roztrzepujemy i przelewamy do masy czekoladowej, stale mieszając.
4. Maliny delikatnie rozkładamy na spód upieczonego ciasta, zalewamy masą czekoladowo-jajeczną i wkładamy do rozgrzanego piekarnika na 160 stopni C. Pieczemy ok. 15-18 minut. Przed podaniem posypmy cukrem pudrem. Możemy również dodać gałkę ulubuonych lodów lub bitą śmietanę. Nie liczmy kalorii-dziś tłusty czwartek!
Moje ciastko drożdżowe na pączki właśnie rośnie :)) Robię je pierwszy raz więc mam nadzieję, że wyjdą :) Tarta wygląda nieziemsko!
Serdecznie Cię pozdrawiam Zosiu! :)
Zosiu kochana, oto jeden z najlepszych przepisow mojej babcie :)
Cukier 0,5 szkl
Drożdże 5 dag
Masło 15 dag
Mleko szklanka
Mąka pszenna 0,5 kg
Rum/wódka kieliszek
Żółtka 6
Mleko zagotować dodać 2 łyżki mąki i wymieszać, żeby nie było grudek, gdy przestygnie dodać drożdże i łyżkę cukru. Żółtka utrzeć z cukrem, wlać do rozczynu- wymieszać. Dodać resztę mąki, rum. Po wyrobieniu ciasta wlać rozpuszczone i przestudzone masło. Wyrabiać aż ciasto będzie odchodziło od ręki. Odstawić na około pól godz w ciepłe miejsce. Formować małe pączki, po uformowaniu ostawiłam na ok 20 minut do wyrośnięcia. Smażyć na smalcu. Konfiturą nadziewam po usmażeniu.
smacznego!!
wypróbujemy Twój przepis. Babcia mojego Ł. robi pyszne pączki ale niestety nie chce zdradzić swoich sekretnych przepisów ;(
Ja polecam przepis z kwestii smaku (zrobiłam tuż po zamieszczeniu tak na próbę i wyszły na prawdę fajne z konfiturą z róży). Dziś jeszcze wypróbuje przepis na faworki (też z kwestii smaku).
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia dla Ciebie i Maluszka.
Osz Ty jedna! A ja tu z nadzieją, że skorzystam z Twojego przepisu na pączki, a widzę, że niestety jesteś w tej samej sytuacji :D Myślałam, że może wrzucisz jakiś w miarę łatwy przepis, a tu nic! Pozostaje nam piekarnia :D
fu, akurat tłustych nie lubię:)
ale już 4 (mniej tłuste;)) mam na swoim koncie dzisiaj:)
Pozdrawiam! :)
Po takich zdjęciach… JA CHCĘ LATO! Myślę, że nie będzie problemu, żeby zamienić maliny na truskawki? Maliny lubię świeże, bo przeszkadza mi w ciastach to, że czuć w nich pestki! :P Pozdrawiam!
zjadłabym takiej tarty:)
Wyglada przepysznie i pewnie tak smakuje.
Az slinka cieknie.
Pozdrawiam serdecznie :)
liczylam na jakis cudny przepis na paczki ;P
no, ale ta tarta tez brzmi smakowicie i jest taka prosta do wykonania !
Droga Zosiu i dziewczyny !!!
To nie prawda, że pączki nie tuczą w Tłusty czwartek :D:D!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
yummy ;-)
Zosiu! Uwielbiam twój blog! Codziennie go odwiedzam i czekam na kolejne wpisy! Dzisiajw tłusty czwartek robię tartę na kruchym cieście z masą kajmakową i mascarpone! Trzymaj kciuki, mam nadzieję że się uda bo mam dopiero 14 lat a przygodę z pieczeniem zaczełam od niedawna.
Buziaki Roksana :)
ohhh ja wlasnie czekam na paczki. Twoja tarta tez wyglada apetycznie. Smacznego wszystkim, dzis sie obiadamy!!!!
Mam nadzieję, że będzie smakować;)
Składniki:
1,25 kg mąki pszennej
500 ml mleka
100 g drożdży
50 ml wódki
1 pomarańcza
1 jajko
6 żółtek
100 g masła
100 g cukru
1/2 laski startej wanilii
sól
500 g konfitury z róży
600 g smalcu do smażenia
cukier puder na lukier
ewentualnie skórka pomarańczowa do posypania
Drożdże rozcieramy z łyżką cukru i zalewamy 150 ml ciepłego mleka. Najlepiej zrobić to w jakiejś misce, ponieważ drożdże bardzo urosną. Odstawiamy zaczyn w ciepłe miejsce na ok. 30 min
Żółtka ucieramy z cukrem, dodajemy jajko i ucieramy ponownie. Wyrabiamy ciasto z mąki, resztę mleka, jajek i zaczynu. Dodajemy wódkę, szczyptę soli,startą skórkę z pomarańczy i wyciśnięty z niej sok oraz startą laskę wanilii. Wyrabiamy ciasto, aż zacznie odstawać od rąk, ewentualne podsypujemy mąką. Kiedy ciasto jest gotowe, przykrywamy je ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (ok.30 min), następnie roztapiamy masło i dodajemy je do naszego ciasta. Masę wyrabiamy ponownie, tak,aż wchłonie cały tłuszcz. Teraz odkładamy przykryte do poleżakowania jeszcze na 30 min. Po tym czasie odrywamy od ciasta kulki. Kładziemy je na pięści i drugą ręką rozciągamy ciasto, tak aby uzyskać pożądaną wielkość. Kładziemy łyżeczkę konfitury i zawijamy ciasto, pączki odkładamy zawiniętą stroną na stole. Najlepiej zrobić je wszystkie naraz, wtedy te, które już czekają zdążą jeszcze trochę podrosnąć.
Rozgrzewamy smalec w rondlu lub głębokiej patelni. Powinien sięgać do połowy pączka. Należy uważać, żeby osiągnąć odpowiednią temperaturę tłuszczu, bo za gorący oznacza spalone pączki, a za zimny – pączki gumowate. Temperaturę sprawdzamy kawałkiem chleba, który po wrzuceniu do tłuszczu powinien się smażyć. Jeśli tak się dzieje, to jest ok. Pączki smażymy raz z jednej, raz z drugiej strony, wyciągając je łyżką cedzakową i odsączając na papierowym ręczniku.
Dekorujemy lukrem i posypujemy skórką pomarańczową.
Dzięki dzięki!!!!!
Zosia
Super pomysł z animacją poklatkową, tylko jedno zdjęcie nie przypasowało ;)
dzięki za przepis, zastanawiałam się co zrobić w tłusty czwartek zamiast pączków i faworków :)
Pozdrawiam!
super tarta!
ja jeszcze nie mialam okazji zjesc paczka, bo Bratowa zatrzasnela sie w domu i jechalam przez zaspy ratowac Ja z opresji jak Superbohater! :D
tego dnia objadam sie tlusciochami jak nigdy!!! :D
koniecznie musze to nadrobic! :) a dzis zasluzylam na to podwojnie! :D
przyjemnego objadania sie!!! :)))
jak jakoś nie przepadam za pączkami ale ten przepis Zosiu który podałaś wygląda pysznie :)
http://beautifulgirlandfashion.blogspot.com
a co do przepisu na paczusie, to z calym mym uwielbieniem do pieczenia i gotowania, nie odwaze sie topic ich w takiej ilosci oleju i byc swiadkiem pochlanianych przez nich ilosci tlustosci! :D
wole kupic i o tym nie myslec! :D
czego oczy nie widza… ;)
pozdrawiam cieplo!
Zosiu, wyglądasz na tych fotkach wspamniale.
Jednak ja pisze ten komentarz po to, aby Ci podziękować za przepyszne ciasto marchewkowe! Jest po prostu genialne, popisuję się nim przed rodziną, mimo że do gotowanie mam dwie lewe rączki ; <
Pozdrawiam!
Uwielbiam pączki :) Niestety zawsze je kupuję.
Zosiu życzę Ci smacznego i w wolnej chwili zapraszam na mój blog.
http://designpomojemu.blogspot.com/2012/02/paczki-donaty-kreple-faworki-czyli.html
Pozdrawiam,
Agnieszka :)
Ps. Ja też jestem po pączku i szarlotce hotelowej…mniam :)
Pysznie dziś u Ciebie :)
Ja od pączków wolę faworki :) I czekam na nie caały rok :)
nie jestem fanką pączków, więc podoba mi się taka alternatywa! pozdrawiam:)
Wczoraj zrobiłam pierwsze w moim życiu faworki z Twojego zeszłorocznego przepisu. Wyszły fenomenalne. Też jestem jedną z tych osób, które zapałały większym entuzjazmem do gotowania dzięki Twojemu blogowi:-) Wszystkiego dobrego. Dzięki!
Odbijacie się z Kasią w łyżce :P a tarta wygląda smakowicie- chyba się skuszę :]
aaaaaaaaaaaaaaa! faktycznie! :D
U*W*I*E*L*B*I*A*M
Pączki
Wygląda przepysznie! :) Muszę kiedyś upiec :)
Zawiało latem :).
Wyglada przepysznie, na pewno spróbuje. Gratuluje pomyslów Zosiu! x
Idealny pączek dla mnie, to taki z duużą ilością lukru i różanym nadzieniem:) Moja babcia – dla mnie kulinarny autorytet, do ciasta na pączki dodaje obowiązkowo trochę spirytusu i używa tylko świeżych drożdży. Wiem także o tym, że ważna jest biała obwódka wokół pączka, świadczy to o tym, że jest on dobrze wysmażony:) Pysznego dnia życzę:)
wyglada pysznie :) napewno wyprobuje . Moglabys mi powiedziecZosiu w jak duzej formie ta tarte pieklas ???? Dzieki
Przepis na pączki, który w mojej rodzinie przechodzi „z pokolenia na pokolenie”.
Ciasto (na ok. 30 pączków średniej wielkości)
1 kg mąki pszennej
kostka drożdży
pół szklanki cukru
5 całych jaj i 5 żółtek
kostka masła/ margaryny
mały kieliszek spirytusu
szczypta soli
1 kg ziemniaków
nadzienie (wedle upodobań) – ja dodaję konfiturę śliwkową, którą sama robię pod koniec lata
do smażenia: smalec lub olej
cukier puder/ skórka pomarańczowa do dekoracji
przyda się jeszcze trochę mąki do podsypywania
1. Ziemniaki obieramy, gotujemy; po ugotowaniu rozgniatamy i czekamy aż wystygną
2. Z mąki, jaj, masła, cukru i drożdży zagniatamy ciasto – odstawiamy do wyrośnięcia
3. Łączymy ziemniaki z ciastem, wyrabiamy
4. Formujemy kuleczki, nadziewamy je
5. Smażymy w garnku
6. Po ostudzeniu posypujemy cukrem pudrem bądź skórką pomarańczową
Smacznego :):):)
PS. To mój pierwszy komentarz! A blog naprawdę rewelacyjny!!!
zosiu super!!! dziekuje za przepis!! bylam ostatnio w kawiarni i jadlam tarte malinowa myslac z zalem, ze nie mam dobrego prostego przepisu na taka tarte a tu JEST DZIS!! LOVE DLA CIEBIE I DZIDZIUSIA :)
mniamm pieknię wyglada i na pewno jest pyszne, ale nie zorbię bo jestem na diecie :(
jeśli będę jadła wg Twojego bloga za miesiąc będę ważyła 100kg, musze sie opamiętać :)
Cześć Zosiu:)
Zaglądam na Twoja stronę regularnie:) podglądam przepisy i sama je próbuje. Uważam, że jesteś świetną i pomysłową kucharką:) A moje pytanie dotyczy dziś nie wypieków tylko Twojej fryzurki. W tym, jak i w poprzednich postach masz bardzo ładnie podkręcone włosy. Napisz mi proszę czy to za sprawą lokówki (jak tak jaki typ jest najlepszy) czy masz jakiś inny sposób? Po prostu podoba mi się i chciałabym coś podobnego „wyczarować” na moich włosach.
Pozdr.
Asia
oo to już wiem co w sobotę zrobię :)
Pamiętam w zeszłym roku, gdy byłam w 6 miesiącu ciąży, po raz pierwszy nie miałam „wyrzutów sumienia”, gdy zjadłam wielką ilość pączków ;) (Mimo iż nie chcieliśmy znać płci, po tych pączkach domyślałam się, to będziemy mieć dziewczynkę :P) W tym roku nie czuję potrzeby objadania się tymi słodkościami, z córeczką zastąpiłyśmy je kiwi, bananem i awokado :)
Zosiu trzymaj się cieplutko, pogłaszcz czasem brzusio od swoich czytelniczek. I nie przejmuj się komentarzami typu: przecież w ciąży nie można jeść… Matka wie najlepiej, czego jej organizm potrzebuje, więc jedz, na co tylko masz ochotę :) Pozdrawiam serdecznie A.
Smacznego wszystkim!
P.S. Tarta wyglada smakowicie! :)
Pozdrawiam z Chicago :)
Nigdy nie jadłem tarty domowej roboty, zawsze tylko w kawiarniach,.. ale teraz chyba się zmobilizuję i sam sobie zrobię :-)
Ciasto na najlepsze na świecie pączki :))
Składniki:
400-500 ml mleka
120 g drożdży
150 g masła
100 g cukru
50 g cukru waniliowego
30 ml spirytusu
14 szt. żółtek
1 kg mąki
szczypta soli
Przygotowanie:
Z mleka, drożdży, szczypty cukru oraz mąki, przygotowujemy tzw. rozczyn. Odstawiamy na bok niech się rozczynia. Żółtka z pozostałym cukrem, cukrem waniliowym ubijamy na puszysty kogel-mogel. Mąkę, najlepiej lekko podgrzaną łączymy z rozczynem, jajkami, solą i wyrabiamy ciasto. W trakcie dodajemy rozpuszczone masło i spirytus. Ciasto powinno być bardzo plastyczne, i mieć lekką konsystencję. Wyrobione ciasto odstawiamy do wyrośnięcia.
POLECAM WYCHODZĄ PYSZNE:)))
pysznie :) ale najlepiej ze świeżymi malinami mmmmm :)
Zosiu a jak Ci sie piecze wtych silikonowych formach? przyznaje iż sama posiadam narazie jedną do babki i niestety ale po dwóch próbach babka wciąż jest zakalcem.
Dodam tylko, że w tradycyjnej formie nie mam tego problemu!
Eh, ślinka cieknie na widok tej tarty ;) przepis wypróbuję w weekend ;), a czy zamiast malin mogę dać mrożone truskawki??
a co do pączków :P to najlepsze robi moja babcia… jak chciałam uzyskać od niej przepis na nie, to usłyszałam „no wszystkiego tak na oko” :P
ale jeżeli przepis uda mi się kiedyś uzyskać to na pewno się podzielę :)
Pozdrawiam ;)
Zosiu jaka forma na tarte jest lepsza? Sylikonowa czy metalowa?
witam Zosiu:)
Tarta wyglada wspaniale, wyprobuje juz w sobote:) mam jednak pytanko i potrzebuje porady. Probowalam juz dwa razy tarte z truskawkami wedlug Twojego przepisu i niestety mi ciasto nie wychodzi… W smaku jest dobre, tylko nie chce sie odkleic od formy i robi sie strasznie twarde…
Z gory dziekuje za porade:)
Pozdrawiam serdecznie przyszla mame:)
Oto jeden z najlepszych przepisow mojej babcie :)
Cukier 0,5 szkl
Drożdże 5 dag
Masło 15 dag
Mleko szklanka
Mąka pszenna 0,5 kg
Rum/wódka kieliszek
Żółtka 6
Mleko zagotować dodać 2 łyżki mąki i wymieszać, żeby nie było grudek, gdy przestygnie dodać drożdże i łyżkę cukru. Żółtka utrzeć z cukrem, wlać do rozczynu- wymieszać. Dodać resztę mąki, rum. Po wyrobieniu ciasta wlać rozpuszczone i przestudzone masło. Wyrabiać aż ciasto będzie odchodziło od ręki. Odstawić na około pól godz w ciepłe miejsce. Formować małe pączki, po uformowaniu ostawiłam na ok 20 minut do wyrośnięcia. Smażyć na smalcu. Konfiturą nadziewam po usmażeniu.
smacznego!!
z każdą kolejną Twoją tartą mam ochotę zrobić swoją :D ale nie mam odwagi.. ;p
Zosiu mam prośbę, podałaś kiedyś przepis na masło cynamonowe, mogłabyś podać na masło czosnkowe takie jakie jest na tych pokrojonych długich bagietkach? jestem pewna że potrafisz takie zrobić :D
moj przepis na pączki – .. ubieramy buciorki i pedzimy do cukierni! :D
Wygląda wyśmienicie! + Śliczny sweterek. ;)
pomysł bardzo mi się podoba:) Przypomina składnikowe pyszne ciasto jakie kiedyś jadłam na jakiejś imprezie niestety nie mam już szans na spotkanie autorki wypieku a nazwa uleciała gdzieś z głowy. Jest to ciasto z warstwą ubitej śmietanki, białej czekolady i owoców. Może i ty znasz Zosiu coś takiego?
Niezła ta tarta, niestety, dzisiaj muszę obejść się ze smakiem, ale nie ma tego co złe jutro też jest dzień.
Zosiu mam pytanie. Jeśli wybiorę opcję z mrożonymi malinami, to czy najpierw je rozmrozić i odcedzić? Czy można dodać zamrożone owoce. Pytam, ponieważ zastanawiam się czy te mrożone nie puszczą wody i ciasto nie zrobi się za mokre…
Pozdrawiam :)
ach, jakie piękne zdjęcia! – uroczy sweterek.
pączków w tym roku też nie piekłam, brakczas dał się we znaki. poza tym padła mi frytkownica, więc… nie dało rady.
pyszna tarta. myślę, że by mi smakowała. połączenie białej czekolady z malinami… tak, to brzmi tak grzesznie!
Zosiu! Kasiu! Gratuluję Wam serdecznie!!! Wyróżnienie Specjalne od Onetu dla Make Life Easier to nagroda, na którą zasłużyłyście i zapracowałyście. Jest ona cudownym zwieńczeniem roku pracy nad Waszym blogiem. To wspaniały prezent na pierwsze urodziny MLE MCE :))) A ja, skromna czytelniczka tym bardziej jestem dumna, że Wasz blog towarzyszy mi każdego dnia! Pielęgnujcie swoją pasję dalej z takim zapałem jak robiłyście to do tej pory. Tego Wam życzę serdecznie! Ania ZK
Dziękujemy serdecznie!!!!!
Gratulację z powodu wyróżnienia Waszego bloga!
Przychylam się do przepisu Pauli najlepiej wychodzą smażone na smalcu :)))
GRATULUJĘ WYRÓŻNIENIA! Wyobrażam sobie Waszą radość… Razem z Wami się cieszę! Na pewno Wasz entuzjazm i zapał z jakim tworzycie ten blog został nagrodzony!!! Wszystkiego Dobrego!!!!
Nie ma takiego słowa „tłustsze”
no i co z tego??
Przepis wyprobuje jak tylko dorwe sie do malin. Wyglada apetycznie. Zosiu, cudnie wygladasz w ciazy, widzialam wasze zdjecia z wczoraj.
Uwielbiam oba blogi (chociaż ten bardziej :)) i uważam że nagroda jest w pełni zasłużona. Na gali wyglądałaś cudnie Zosiu. Pomimo to że w ciąży nie jestem chciałabym taką sukienkę.
Piekę właśnie ciasto marchowkowe wg Twojego przepisu i mam pytanie, czy jeśli przełożę je serkiem to należy trzymać je w lodówce? Serkiem przekładać jak ostygnie?
Mniam :) i sliczny sweterek z Mango
Hej Zosiu, mam pytanie. Dlaczego nie rozwałkowałaś ciasta, żeby umieścić je w formie, tylko wyklejałaś ją takimi kawałeczkami? Nie słyszałam, żeby tak się robiło z ciastem na tartę :)
Pozdrawiam zimowo z Krakowa :)
Zosia chyba robi ciasto kruche, a kruche duzo latwiej sie wykleja po schlodzeniu niz walkuje. Jesli chcesz rozwalkowac to przed schlodzeniem, i musisz bardzo szybko zarobic. Jesli sie maslo rozpusci, a dzieje sie to bardzo szybko, to nawet zle sie wykleja nie mowiac juz o walkowaniu.
Pozdrawiam :)
czy zamiast malin można dać truskawki i dalej tarta nie straci na swoim smaku?:)
zamiast malin można dać truskawki i dalej tarta nie straci na swoim smaku?:)
Zosiu, Twoje przepisy są naprawdę świetne! Wchodząc rano na Twojego bloga od razu poprawia mi się humor.
I nie chodzi mi tylko o przepisy; piękna uśmiechnięta twarz, jasne wnętrza, urocze zdjęcia… to wszystko sprawia, że aż chce się tu codziennie zaglądać:)
Przy każdym wpisie tworzysz taką domową, rodzinną, ciepłą atmosferę. Gratuluję!
Życzę także dużo zdrowia dla Twojego maluszka, mam nadzieję, że mimo dodatkowych obowiązków nie zapomnisz o nas ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Zosiu a podałabyś kiedyś przepis na zupę WON TON? Bardzo ją lubię, szczególnie podaną z cukinią, tylko nie wiem jak ją zrobić a boje się wziąć przepis z niesprawdzonego źródła. POMOCY ! :)
Witam :) Świetny blog !!!! jestem już od niego uzależniona ;) i nie tylko ja ale moje przyjaciółki też :))
Zrobiłam dzisiaj tarte z malinami….ale albo coś było nie tak, albo….bo kurcze cała masa czekoladowo-śmietanowa wsiąknęła w ciasto :/ i tak jest pyszne, ale czy tak miało być??
Pozdrawiam :)
ja tez wlasnie zrobilam ta tarte z malinami, tylko ze swoim pzrepisem na spod ( uwielbiam tarty, ale moj hit to tarta z jagodami-narzeczony uwielbia ;) ) i z niecierpliwoscia czekam az czekoladowa masa zastygnie.. mam nadzieje, ze nie bedzie zadnego psikusa bo sodziewam sie gosci :P
pozdrawiam :)
Znakomite! :) a ostatnio miałam ochotę właśnie na … coś związanego z kruchym cistem :)
sliczny sweterek!
Robiłam tartę z mrożonymi truskawkami ;)
wyszło super ;)
pychotka ;)
podwoiłam tylko ilość składników na farsz, dałam dwie białe czekolady, dwa jajka i 500ml śmietanki 36%;
pyyyyszneeee ;)
Zosiu, ile masz wzrostu? ;)
Zosiu, wiem, że nie powinnam o to pytać na blogu poświęconemu gotowaniu ale czy mogłabyś zdradzić jakiego podkładu/pudru używasz do makijażu? Pozdrawiam :))
Zosiu, czy śmietana 30% tez bedzie dobra czy nie bardzo? Proszę o odpowiedź
Bardzo dobra!
dziekuje :) pytam z tego względu, ze jest tańsza i można kupić w większym opakowaniu w sklepie niedaleko mnie. Także, przepis na weekendową imprezkę gotowy :) Pozdriowienia dla ślicznej mamusi :)
Hej Zosiu chce upiec tarte malinową ale nie mam takiej malej foremki.Chciałam się zapytać czy mogę ją zrobić na tortownicy,która jest większa?
Pozdrawiam:)
Fantastyczna tarta, na pewno wypróbuję :)
Kawałek lata w zimie :)
to jeszcze raz ja :) zrobiłam wczoraj tartę, jest pyszna, wszyscy się zachwycali :) jednak chyba nie do końca mi wyszło. Czy powinnam robić wszystko na termoobiegu? I poczekać dłużej, aż cała masa czekoladowa „stwardnieje”? Bo w niektórych miejscach była jeszcze płynna.
Wspaniała tarta, ale masa czekoladowa była w niej najpyszniejsza :) !!! Mój facet już powiedział, że zrobi dla mnie wszystko jeśli jeszcze raz ją przygotuję. Zosiu – jesteś boska!
Zosiu, tartę upiekłam wczoraj, prosta i pyszna! Najsmaczniejsza na ciepło :) ciekawe, jak będzie smakować, gdyby białą czekoladę zastąpić np. deserową lub gorzką, trzeba spróbować ;)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za kolejny świetny przepis! :)
Zosiu, jaki cukier do tarty? Kryształ czy puder? Użyłam zwykłego cukru kryształu i spód wyszedł bardzo twardy. Czy masa ma się ściąć po upieczeniu? U mnie pozostała półpłynna.
Zosiu, dziękuję za przepis. Tarta wyszła doskonale (
pierwszy raz w życiu udało mi się coś dobrze upiec) i teraz wszyscy mnie namawiają na robienie kolejnych. P.S. Ciąża to ciepły, spokojny czas. Ja mam już dwoje dzieci i czuję się wspaniale. Powodzenia
Ten przepis jest rewelacyjny, a tart, mmmmmmmmmmmm – poezja… córeczka nie dała mi pospac, zbudziła po 4.00 rano, więc ja co? ja do tarty i o 8 rano juz w biurze zkoleżanką wcinałysmy tartę do kawki. Taka pyszota, jakiej danwo nie jadłam.
A jutro robię karmelizowane gruchy :-)
Pozdrawiam Cię Zosiu serdecznie.
ps: oj czekam na Twoją książkę, bo Twoje przepisy sa boskie.
Tarta jest przepyszna :) jutro chyba zrobię jeszcze jedną bo ta starczyła tylko na jedno rozdanie :)
Zosiu, jaką średnicę ma foremka, w której piekłaś tą tartę? ;)
Pozdrawiam!
Wiem, że stary post, ale czy jak roimy tą tartę to ta masa czekoladowa zastygnąć ma w piekarniku czy dopiero jak wyjmiemy? Bo mi coś nie chciała kiedyś zastygnąć, a chcę zrobić ten przepis jeszcze raz ;)
Tarta rewelacyjna :) Mój mężczyzna zjadł ją w 30 min po upieczeniu i wciąż się dopytuje kiedy będzie kolejna :)
Dzisiaj postanowiłam upiec po raz pierwszy ciasto cytrynowe, oby smakowało tak dobrze jak ta tarta :)
Pozdrawiam
Hej! :)
Juz drugi raz zrobilam te tarte, przepis jest super i ten smak malin z czekoladka robi furore wsrod rodziny! Tylko wlasnie juz drugi raz wyszla mi jakas taka plynna ta masa, no i ciasto tez mocno nasaczone, mimo, ze maliny byly dosc mocno odsaczone z soku…Tobie tez tak wychodzi? Bo nie wiem czy cos robie moze zle :( Nie wiem czy odpisujesz w takich starych postach, ale mam nadzieje, ze tak :)
sie piecze:)))poki co wyglada pieknie:) zaraz wpadnie tester:))) po wizycie testera dam znac jak wyszlo:)))
i wyszla przepyszna slodkosci!!:)))) tester zadowolony bardzo!!:)))
Zosiu niestety ciasto nie wyszło mi dobre, a że to trzecia Twoja tarta w moim wykonaniu i dwie poprzednie (z tym samym przepisem na kruche ciasto) wyszły bez zarzutu wiem, że to musi być kwestia mojego błędu. Może masz jakiś pomysł co mogło pójść nie tak? Ciasto wyszło twarde i takie jakby częściowo surowe(?), ciężko odchodziło też od formy (posmarowanej masłem – przedtem nie było tego problemu). Z trudem można było ukroić takie zbite kawałki, na pewno nie dałoby się go pokruszyć. Czyli spaprane po całości:) Doradź mi proszę co może być tego przyczyną, bo samo połączenie smaków i prostota wykonania są genialne, więc chciałabym podjąć kolejne próby, najchętniej na święta, więc czsu mało na eksperymenty. Z góry dziękuję za odpowiedż.
Pozdrawiam ciepło,
Marta
Czy ze swiezymi jezynami tez bedzie dobra?
I’m extremely impressed with your writing skills as well as with the layout on your blog. Is this a paid theme or did you customize it yourself? Anyway keep up the nice quality writing, it is rare to see a great blog like this one today..
Zosiu jaka średnica formy na tarte? Właśnie robie, ciasto mrozi sie :)
ok. 26-28 cm :-) Pozdrawiam ciepło!
Dziękuje za odpowiedz :) również pozdrawiam ciepło :)
:*
Czy tarte nalezy piec gora-dol czy tylko dolna grzalka?
Bede wdzieczna za opdowiedz. Pozdrawiam,karolina
Thank you a bunch for sharing this with all people you actually recognise what you’re talking approximately!
Bookmarked. Kindly additionally consult with my site =).
We will have a hyperlink trade arrangement among us