* * *
Długo czekałam na ten moment!
Po wielu miesiącach pracy, oddaję w Wasze ręce moją trzecią książkę o nazwie:
MAKE TABLE EASIER.
Dla miłej odmiany, jest ona w formie e-booka.
Dzisiaj w końcu zdradzę Wam, dlaczego zdecydowałam się na wersję elektroniczną i opiszę po krótce, czego możecie się po niej spodziewać.
Zacznijmy!
Zapewne zauważyliście, że operuję naprzemiennie słowami książka versus e-book, ale to z jednego prostego powodu. Oba określenia są dla mnie mentalnie podobne, gdyż ilość czasu, zaangażowania i serca, które włożyłam są porównywalne. Jedyne to, co je rozróżnia, to techniczna strona.
Dlaczego forma elektroniczna, a nie wersja papierowa?
Papier kocham nad życie. Miałam podwójną przyjemność doświadczyć tej radości,
wydając Przepisy na cztery pory roku oraz Razem w kuchni.
O wyborze elektronicznej wersji, zadecydowało kilka czynników – tym kluczowym, jest obecna sytuacja panująca na świecie i związane z nią ograniczenia. Nie chciałabym się wdawać w szczegóły, bo nie one są kluczowe. Odpowiedzialność pracującej Mamy dwójki dzieci, zdalna szkoła, prowadzenie mini firmy odzieżowej i inne obowiązki, mówią same za siebie. Przy projekcie e-bookowym, pragnęłam po prostu zminimalizować czas i tak rozłożyć prace, aby móc wszystko zrealizować w domowym zapleczu, skracając drogę między nami.
Czego możecie się spodziewać w MAKE TABLE EASIER?
Za pomocą zdjęć i notatek opowiem Wam, jak dzięki niewielkim staraniom możemy wpłynąć na nasze otoczenie. Co sprawi, że nabierze ono niecodziennego wyglądu?
Jak przemyślane dodatki i pomysłowe drobiazgi rozświetlą nasz stół? W co warto zainwestować, aby małym nakładem finansowym efektownie zaaranżować obiad rodzinny, kolację dla wielu osób, piknik na świeżym powietrzu, leniwe śniadanie czy magiczne Święta Bożego Narodzenia?
A na koniec odpowiem na najważniejsze pytanie:
jak sprawić, by goście zapamiętali Twoją gościnność!
Po dziewięciu latach prowadzenia bloga i wydaniu dwóch książek kulinarnych z przyjemnością podzielę się z Wami swoimi doświadczeniem.
Zadbałam o to, aby e-book wyświetlał Wam się tak, jak czytana książka. Niezależnie od tego, czy ściągniecie go na telefon, komputer czy tablet.
To 105 stron, ponad 120 zdjęć, przepisy na konkretną okazję i same cenne wskazówki, które ułatwią celebrowanie codzienności. To nie jest typowy poradnik, który narzuca reguły. To przemycanie atmosfery beztroski, sprytne porady na każdą kieszeń, dbanie o piękno ukryte w drobiazgach i smak domowych potraw wśród bliskich. Przyznam Wam szczerze, że gdybym miała kupić e-book tylko o subtelnej elegancji, to bardzo bym się wahała, bo myślałabym, że będą w nim porady, jak skompletować drogą zastawę i zrobić idealny beszamel albo tort. Tymczasem, jest zupełnie inaczej, ale to już pozostawiam Waszej ocenie…
Pod poniższym linkiem znajdziecie e-booka
Miłej lektury,
Zosia
Serdecznie gratuluje!!!!Zwłaszcza podziwiam, ze dzieło to powstało w domu, gdzie jest dwójka dzieci, którymi trzeba sie opiekować wiekszą część doby!…zawartosc jest na pewno wspaniała, forma e-booka – zobaczymy…bo jednak magia papieru pozostaje niezastąpiona…
Dziękuję za odwiedziny i ciepło słowa! :*
Hurra, zakupilam wlasnie teraz! Cos pieknego, piekne zdjecia, cudowna oprawa.
Gratulacje Zosia!
Pobralam w formie PDF i tam jest 53 strony?
Pozdrawiam
Dorota
Pani Doroto, jak miło! Pierwsza recenzja – dziękuję! Tak 53 strony, bo ustawiliśmy dwie strony wyświetlane jednocześnie… w rzeczywistości jest 105! Miłej lektury!
Prześlicznie! Gratulacje, Zosiu! Będzie mój też za chwilkę! U nas 2 zdalnie, 2 wymagająca ogromnego skupienia praca online i ja nie wiem, jak się nazywam… Więc podziwiam bardzo i ja. Uściski!
Kochana Anito, dziękuję, że tak często do mnie zaglądasz – nawet nie wiesz, jakie to jest motywujące. Mam nadzieję, że lektura Ci się spodoba :*
Zosiu, mam już i ja! Bardzo podobają mi się nowe przepisy, szczególnie past. Fajnie, że znalazło się miejsce na receptury alkoholowe😊 całość bardzo subtelna, nastrojowa. Prosi się o wydanie papierowe w większym formacie ale PDF też jest przyjemny😊 zdecydowanie poprawia humor, polecam zakup przed Świetami 😘
Zosiu, ksiàżka jest obłędna!!! Jesteś mistrzem!!!!
Gratuluję z calego ❤️
Ogromne gratulacje!szczególnie inspirująca część świąteczna. Tylko niektóre odnośniki nie są aktywne np. przy kryształowej karafce.
Gratuluję z całego serca!💝
Zosiu, wkradły się błędy. Na stronie Podział obow.- napisałaś ” przy robieniu potrawach wigilijnych „.
Aniu, dziękuję za wiadomość, niemniej jednak jeszcze raz obejrzałam e-booka i nie widzę błędu…
Zosiu, wydaje mi się, że miało być ” przy robieniu POTRAW wigilijnych”… a nie potrawach. A może się czepiam🙊
Ale w e-book-u?
Tak. 😊
Zosiu, zapowiada się pięknie, nie mam teraz środków na zakup ale poczekam na black Friday lub Mikołaja, wyglądasz kwitnące, piękna sukienka, podpowiedź gdzie jej szukać?
Gratulacje!!
Wobec tego, że odnośnik do karafki nie działa, mam pytanie gdzie mogę taką zdobyć?!
Zosieńko, jesteśmy zachwyceni-sana już nie wiem, który rozdział jest moim ulubionym?!!!
Chyba leniwe śniadania!!! Widać ogrom pracy. Pozdziwiam i chętnie biorę z Ciebie przykład!
Ogromne gratulacje dla Ciebie 🙂
Karin, dziękuję z całego serca, że zaglądasz tu do nas i tak wiernie kibicujesz! Mam nadzieję, że e-book Ci się spodova🌸
To jest cudne-nigdy w życiu, nie kupiłam jeszcze e-booka, ale jeżeli Ty go Zosieńko wydajesz, to kupiłam w ciemno i…powiem Ci szczerze, ze nie zawiodłam się. Jest taki w Twoim stylu-niebachalny, bezpretensjonalny, kobiecy a zarazem dziewczęcy….no bomba! Praca na medal😍
Aaaa 🤍 Nie wiem, co powiedzieć…🌸👩❤️💋👩
Droga Zosiu!
Właśnie zaparzyłam kawę i włączyłam zakupionego e-booka. Jak zwykle nie zawiodłaś. Dzięki Tobie mój poranek stał się jeszcze bardziej udany. Cudowne zdjęcia, pomocne wskazówki, nowe pomysły, przepisy, które od razu mam ochotę wykorzystać. I choć jestem wielką zwolenniczką form papierowych to jednak za e-booka muszę Cię bardzo pochwalić:) Gratuluję i dziękuję:*
Droga Karolino, bardzo miło mi to słyszeć i cieszę się, że Cię nie zawiodłam. Mam nadzieję, że moje wskazówki choć trochę Ci umilą świąteczne przygotowania. Uściski!
Zosiu, powiedz proszę skąd jest sukienka ze zdjęć z tego wpisu?? Piękna… Książką jeszcze się nie zachwycę, bo jeszcze nie posiadam, ale kilka stron ujawnionych na stronie do zakupu bardzo zachęca :)
Gosiu, sukienka jest z massimo duetti (obecna kolekcja). A w kwestii e-booka, mam nadzieję, że coś tam dla siebie znajdziesz :) Serdeczności!
Tak bardzo żałuję, że książka powstała tylko w wersji elektronicznej. Bardzo bym chciała mieś ją na półce i chętnie zrobiłabym sobie taki prezent świąteczny, podobnie, jak i kilku przyjaciółkom, które również byłyby zachwycone. Może kiedyś?
:-))
W końcu mam czas dla siebie i zabieram się za Twojego ebooka, juz po pierwszych kartkach jestem mile zaskoczona. Pełen orofesjonalizm. Zdjęcia magia i Ty w nich. Zobaczę co dalej…
Krytyczna, bardzo mi miło i dziękuję za zaufanie :) Miłej lektury!
To jest talent!!!!
Zosieńko, właśnie namówiłam moje dwie koleżanki i zamawiamy.
A! Britta ale radość! Dzięki!
Zosiu, jesteś dla mnie inspiracją kulinarnie i w estetyce podania potraw. Czytając książkę aż chce się być gościem na przyjęciu przez Ciebie przygotowanym.
P.S. Wszystkim niezdecydowanym polecam zakup.
Paulino kochana, dziękuję za Twoją cudowną wiadomość i za czas spędzony, tu z nami :* Wszystkiego dobrego!
Ta książka jest wspaniała – myślę, że o niebo lepsza niż Twoje dwie poprzednie. Moje gratulacje, wspaniale ją przygotowałaś.
Z podziwem,
Janka
Mega profesjonalnie. gratuluje – żeby każdy tak wydawał e-booku. Nawet zadbałaś o stronę redakcyjną. Podziwiam i przekazuję dalej.
Mama Tosi,
Nie żałuję, że kupiłam. Byłam Zosiu z Tobą od początku i mam też 2 książki.
Twój ebook, przełamuje pewne stereotypy – myślę, że jest początkiem nowej innej ery – ale tylko w pozytywnym tego znaczeniu. Odrobiłaś wspaniała lekcję! Gratuluję i naprawdę podziwiam, szczególnie, że masz małego Skarba w domu i też tego prawie dorosłego :D:D:D
Beatko, serdecznie dziękuję! Za Twój czas i za to, że jesteś. To ogromnie miło słyszeć tyle ciepłych słów i być tak docenionym. Ściskam mocno i życzę udanej lektury!
Zosiu jestem z Tobą od dawna i przyznam Ci szczerze, że wahałam się z tą wersją elektroniczną ale teraz już mogę Ci szczerze powiedzieć, że jestem niesamowicie zachwycona. Gratuluję i jeżeli ktoś też się waha, to szczerze odpowiadam: koniecznie kupcie!
Obyś dla nas jak najdłużej pisała :***
Całujemy Cię z południa Polski,
Dziewczyny Drogie – dzięki za Waszą obecność. Jesteście kochane i…z przyjemnością będę dla Was pisać!!!! :*
Zosiu, jestem z Tobą i Kasią od dawna, mam Wasze wszystkie książki i tak się cieszę, że zakupiłam dzisiaj e-booka, jestem zachwycona, gratuluję i ściskam :)
Aniu kochana, dziękujemy❤️❤️❤️❤️
Zosiu,
e-book jest cudny! 😉 przejrzałam po kupieniu cały i były to chwile, kiedy przestałam zauważać wszystko inne wokół – w 100% skupiłam się na lekturze 😊 Gratuluję Zosiu, bo e-book to zbiór świetnych rad, przepięknych zdjęć i oczywiście wyjątkowych przepisów. Idealny do czytania i do oglądania, kiedy mam ochotę popatrzeć na piękne zdjęcia 😊 Gratulacje!
Ilono, cudowna wiadomość o poranku🌸🤍dziękuję z całego serca!
Serdecznie gratuluję książki, już jestem ciekawa :)
Piękna sukienka <3
🤍🤍🤍
…e-book zakupiony! jestem zachwycona. Często korzystam z przepisów, które zamieszcza pani na swoim blogu, bo są pyszne, eleganckie i łatwe wykonaniu (książki również posiadam), a te cudowne zdjęcia dopełniają całość. Gratuluję pomysłowości i finezji. Pozdrawiam
Ewo, dziękuję bardzo!
Jestem zachwycona. W życiu nie myślałam, że taka forma książki może być wciągająca-przeczytałam jednym tchem…i wiesz co Zosiu, ja czekam na kolejną część…bo jak sama zasugerowalaś w tytule, to Twój pierwszy e-book. Mam cichą nadzieję, że to dopiero początek Twoich debiutów e-!
Kawał dobrej roboty! Moje gratulacje.
Zośka, powiem Ci tak-odwaliłaś kawał doskonałej roboty i możesz być tylko z siebie dumna!!!!
Sisi❤️✨taka wieczorna wiadomość liczy się podwójnie🥳Spokojnej nocy i dzięki!
Jezu jakie nudy na tym blogu, Zosia odbijasz się.
Hmmm?
Hmmm??? No nudy tu są nudy!
Dagmaro, to przyznam szczerze, że nie do końca rozumiem intencję Twoich odwiedzin? :-)
Zaglądam czy tak jak piszesz odwiedzam gdyz oczekuję czegoś ciekawego i do poczytania i do oglądania, ale masz rację czas z tym skończyć Zofio.
To jest HIT!
Zośka, jesteś niesamowita! Jak Ty ro wszystko potrafisz ogarnąć?!!!!
Nastko, jak miło! Udanej lektury📖
Ja też już Zosieńko ściągnęłam i już od puerwszych stron jestem zakochana! Jest wspaniale wydawny-widać, że każdy detal zaplanowałaś🤍🤍🤍 Mistrzyni celebracji✨
Basiu❤️brak mi słów!
Dziękuję👩❤️💋👩
Gosiu a mnie zastanawia skąd cena tego ebooka. Wiesz, wkurza mnie teraz wysyp ebooków przez blogerów i instagramerów bo nagle są specjalistami w gotowaniu, motywowaniu itd itd. jednak Zastanawia mnie jedno. jak to możliwe że ksiązki np Anny Lewandowskiej, Kasi Tusk czy innych osób piszących ksiażki po wydaniu, wydrukowaniu (czesto ponad 200 stron) itd jest w stanie kosztować 35,99, a ebooki z około 100 stronami a czesto mniej, nie wydrukowane, nie pięknie oprawione są droższe? Zdziwiła mnie cena twojego ebooka. Myślałam że będzie kosztować w okolicach 20-25zł a nie 50 za tak małą ilość stron. I to w wersji elektronicznej.
Masz rację. Ale e- booka wydała Zosia a nie Gosia. Gosia na razie nie gotuje… Ale poczekajmy😉
Basiu Masz racje. Zosiu przepraszam najmocniej, oczywisty błąd. Czy może odpowiesz? nie jest to złośliwość, chciałabym po prostu wiedzieć czym się kierowałaś ustalając cenę.
Agnieszko, nie ma problemu, oczywiście chętnie odpowiem na to pytanie.. ale najpierw pozwolisz, że dopytam się, czy już miałaś przyjemność zajrzeć do środka książki? Myślę, że zdecydowanie łatwiej było by nam rozmawiać :) Ale przechodząc do konkretów, z wyceną e-booka wiąże się sporo kwestii, np. honorarium pani grafik, która była ze mną od początku tworzenia treści, czyli dokładnie rok temu; kolejne honorarium trzeba przeznaczyć na osobę, która redaguje tekst oraz dla osoby, która dokonuje korekty. Dochodzą nam koszty budowy sklepu oraz wtyczek, które muszą być kompatybilne z mechanizmem na który się zdecydowaliśmy. Każdy zakupiony e-book, ma swój unikatowy kod, który jest dedykowany osobie kupującej. Kolejne koszty związane są z prawnikami, którzy przygotowują pod Twoją sprzedaż regulamin prawny. O kosztach prowadzenia działalności gospodarczej (księgowa, zus, podatki) już nie wspomnę, bo domyślam się, że jest to oczywiste. To co jednak myślę, że jest najcenniejsze to z wyceną wiąże się też szacunek do swojej pracy.. po 9 latach tworzenia treści, fotografowania, pisania tekstów, gotowania, składania/redagowania etc. to wszysto ma wpływ na końcową cenę. Mam zatem nadzieję, że po krótce trochę przybliżyłam temat.
Ściskam mocno i może uda mi się Ciebie przekonać do lektury :)
Zosia
Zosiu dziękuję. Czy w takim razie jesteś gotowa stwierdzić że utworzenie ebooka jest droższe niż książki wydanej tradycyjnie? Rozumiem że szacunek do samej siebie jest wysoko ceniony. Jednak dalej nie mogę uwierzyc że twoje książki tradycyjne są tańsze mimo kosztów związanych z ich wydaniem. Ebooki to niezły biznes. Oczywiście nie mam pretensji jednak koszty ich utworzenia są sporo niższe a więc oczekiwałam bym niższej ceny. Prawda jest taka że lepiej sprzedać 1000 e-booków po cenie 25zl niż 500 po cenie 50zl. Bo przecież nie o sam zysk chodzi a o dotarciu do jak największej liczby czytelników.
Agnieszko, dziękuję Ci za Twoją wiadomość. Cena e-booka jest dokładnie taka sama co moje dwie poprzednie książki, i jeżeli mam być szczera, to myślę, że przy tej ostatniej zdecydowanie więcej czasu, energii i zaangażowania poświęciłam. Jeżeli zatem masz ochotę, to zachęcam do zajrzenia-myślę, że wówczas troszkę łatwiej byłoby ją ocenić🌸 Spokojnego wieczoru✨
Bardzo mało postów Zosiu ostatnio!!!! 😭
Rozumiem że masz dużo zajęć związanych z remontem oraz nowym ebookiem ale blog zaczyna wyglądać na zaniedbany 😢 nie każdy chce kupować ebooka czy książki żeby zobaczyć nowe przepisy – w końcu od początku wszystkie były na blogu darmowe a tu już dawno nic się nie pojawiło…
Ja również ze względu na cenę jakoś nie mogę zdecydować się, czy kupić. „Zajrzałam” do środka (czyli kilku dostępnych stron) i konsternacja się pogłębiła- tam są linki to sklepów i konkretnych marek, czyli rodzaj reklamy, za którą płacimy?
Dobry wieczór Magdo,
dziękuję Ci za wiadomość i odwiedziny. W najbliższych dniach postaram się przygotować trochę więcej informacji, żebyś mogła sama ocenić czy warto zajrzeć do książki. A co do adresów – to pod koniec książki, podałam strony i profile miejsc w sieci, które wspaniale inspirują i pomyślałam, że warto się nimi podzielić (nie traktowałam tego jako płatną reklamę :()
Serdeczności!
Dziękuję za odpowiedź! Pomoże w podjęciu decyzji.
Serdeczne pozdrowienia,
Magda
👩❤️💋👩🤍
Dzień dobry Zosiu,
Zakupiłam Twojego e-booka jak tylko pojawił się w sprzedaży i oczywiście jestem zachwycona! Przeczytałam go jednym tchem a Vitello Tonato zrobiło furorę w moim domu ❤️
Mam do Ciebie pewne pytanie, może trochę głupie, jednak nurtujące mnie caly czas. Chodzi o starą porcelanę marek które wymieniłaś w e-booku. Czy Ty też kupujesz tę porcelanę z drugiej ręki? Pytam bo od dawna marzą mi się takie naczynia Wedgwood jednak mam jakieś dziwne opory przed używanymi naczyniami 🙈 wiem że to może brzmieć dziwnie, jednak chciałam zapytać o to eksperta
Joanno ale cudownie! Tak się cieszę, że Vitello Tonato zrobiło furorę! To dla mnie najcudowniejszy dowód, że na coś się ten e-book przydał :D:D A co do porcelany – śmiało kupuj używaną – pomyśl sobie, że jest magiczna, że była świadkiem tylu różnych chwil.. ja uwielbiam takie przedmioty z duszą!
Maybe you should spank me – I’ve been very, very bad.
http://sexyladys.site/o5PGm