* * *
Wraz z nadejściem jesieni powróciłam do częstszego pieczenia. Może dlatego, że kiedy dni stają się krótsze i chłodniejsze, to przyjemniej jest przebywać w kuchni, przy zapachu maślanego ciasta, cynamonu i goździków. A może też dlatego, że chwilowy brak słońca sprawił natychmiastową potrzebę zjedzenia czegoś słodkiego?!
:-)
Skład:
(forma – keksówka)
ciasto:
550 g mąki pszennej (+ do podsypania)
8 g suszonych drożdży + 100 ml letniej wody
100 g cukru
4 jajka
szczypta soli
150 g masła
nadzienie:
1 łyżeczka mielonego cynamonu
80 g masla
300 g czekolady *
20 g kakao
* ja wykorzystałam mieszankę różnych czekolad (mleczna, gorzka, z orzechami, wielkanocne zające), jeżeli korzystacie z gorzkiej np. powyżej 60% kakao to polecam dodać 3-4 łyżki cukru
A oto jak to zrobić:
- Suszone drożdże rozpuszczamy w letniej wodzie. Do dużej miski przesiewamy mąkę, dodajemy cukier, jajka, szczyptę soli, rozpuszczone drożdże i masło. Wszystkie składniki łączymy i zagniatamy ciasto (min. 5-6 minut). Jeżeli uznamy, że ciasto nadal mocno się klei do rąk, dosypmy odrobinę mąki. Zagniecione ciasto przykrywamy ściereczką i odstawimy w ciepłe miejsce, na min. 1 godzinę (uwaga: ciasto zbyt nie urośnie, gdyż ma w sobie dużo masła).
- Aby zrobić nadzienie: kawałki czekolady rozpuszczamy w garnku z masłem, cynamonem i kakao do uzyskania jednolitej masy.
- Na lekko obsypanej mąką stolnicy rozwałkowujemy ciasto na prostokąt. Łopatką rozsmarowujemy na cieście nadzienie czekoladowe i obiema rękoma zwijamy ciasto w rulon. Powstały wałek ciasta nacinamy wzdłuż i obracamy 2 wałki zachowując rozcięcia z nadzieniem na wierzchu. Przewijamy jeden wałek na drugi, formując tzw. dwustopniowy warkocz. Lekko dociskamy końce i ostrożnie przekładamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Wierzch ciasta posypujemy prażonymi orzechami włoskimi. Ciasto przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy w ciepłe miejsce na 15 minut. Zdejmujemy folię i pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 180 stopniach przez 35-40 minut. Warto sprawdzić 10 minut przed zakończeniem, czy aby nie za szybko góra się rumieni – jeżeli tak to przykryjmy folią aluminiową.
Na lekko obsypanej mąką stolnicy rozwałkowujemy ciasto na prostokąt.
Łopatką rozsmarowujemy na cieście nadzienie czekoladowe i obiema rękoma zwijamy ciasto w rulon.
Powstały wałek ciasta nacinamy wzdłuż i obracamy 2 wałki zachowując rozcięcia z nadzieniem na wierzchu. Przewijamy jeden wałek na drugi, formując tzw. dwustopniowy warkocz.
Lekko dociskamy końce i ostrożnie przekładamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Wierzch ciasta posypujemy prażonymi orzechami włoskimi. Ciasto przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy w ciepłe miejsce na 15 minut.
Ciasto pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 180 stopniach przez 35-40 minut. Warto sprawdzić na 10 minut przed zakończeniem, czy aby nie za szybko góra się rumieni – jeżeli tak to przykryjmy folią aluminiową.
Najlepiej smakuje jeszcze ciepłe z odrobiną masła lub miodu!
* * *
mały żeliwny garnuszek – CHASSEUR // łyżka do miodu, marmurowy wałek, łopatka do nakładania nadzienia – TK Maxx
Zosiu!
Jesteś niesamowita w swoich pomysłach… Wiesz, że nie od dziś podziwiam Twoją kuchenną pasję i jestem pełna uznania za każdym razem, gdy odwiedzam Twoją stronę…
Cieszę się, że jesteś, bo dzięki Twoim przepisom sama chętniej gotuję i… setki kilometrów stąd, mogę się poczuć jak w swoim rodzinnym domu – dziękuję!
❤️❤️❤️❤️ jak to miło przeczytać od rana taką wiadomość😘
Mhmmm wygląda smakowicie 😁 ja na weekend upiekłam marchewkowe 😍 i prawie całe sama zjadłam 🤪 jak tak dalej pójdzie to zimę przywitam z brzuchem jak Mikołaj 😜
hahahha znam ten ,,problem” :))) Uściski poniedziałkowe!
Zosiu, mogłabym zamieszkać w Twojej kuchni,. Jakie pyszne ciasto!
:-)))) jak miło! Zapraszam!
Aż te zdjęcia – uwielbiam tu zaglądać i podpatrywać Twój gust!!!!!
Zosiuuuuuu chcemy więcej Ciebie!!!!! Please:)))
Wygląda meggggaaa smakowicie. Czy zamiast suchych drożdży można użyć mokrych? Jeśli tak to ile?
Czy mozna zrobic to ciasto z marmolada lub dzemem?
Drożdżowe z masą czekoladową- takiego jeszcze nie jadłam… Wygląda smakowicie😋 Już nie mogę się doczekać kiedy sama odtworzę przepis… Mam tylko problem ze zrozumieniem jak przeplatałaś ciasto przed włożeniem do keksówki, może jakaś dodatkowa wskazówka??
Przepis wyglada ciekawie, jednak trudno mi sobie wyobrazić sposob układania ciasta. Brakuje zdjecia „dwustopniowego warkocza” w czasie zaplątania, przed włożeniem do formy :/
To bardzo proste, po prostu nakładasz na siebie ciasto (przypomina trochę linę żeglarską😎).
Jak to pięknie wyglada.
❤️☀️😘
Ciasto wygląda przepysznie! Chyba je w weekend zrobię:)
Chcę się tylko upewnić jednej rzeczy. Czyli gotowe ciasto z czekoladą odstawiamy jeszcze na 15 min w folii, zanim włożymy do piekarnika tak?
Pozdrawiam:)
Gotowe ciasto przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia formy i przykrywamy (albo folią albo lnianą ściereczkę, żeby jeszcze trochę podrosło). Później pieczemy – bez przykrycia😎
Zosiu ciasto siedzi w piekarniku. Jednak miałam problem z masą czekoladową. Była zbyt rzadka i uciekała mi z ciasta podczas zwijania. Myślę że trzeba ją odrobinę schłodzić żeby masło stężało choć trochę. Będzie łatwiej rolować. To moje pierwsze wnioski. Pozdrawiam.
Zastanawiam się czy można by było ten zawijaniec z ciasta i czekolady, zamiast przekrajać wzdłuż, to poprzekrawać w poprzek i uzyskać takie fajne zwijańce. Co o tym myślisz? :)
No więc zaczynam pieczenie jesiennych ciast😉 nie wiem jak zrobię ten zawijaniec, bo też za bardzo nie rozumiem 🤪🙈 ale liczę na męża inżyniera😉 uściski w ostatnią sobotę wakacji😭
Ale pycha! Chętnie spróbuję, choć drożdży się trochę boję :D
a nie da się tak, żeby przygotować wszystko wieczorem, a rano tylko upiec?:)
Będzie jutro na pewno. Czekam juz z utęsknieniem na smak i zapach.