* * *
Ostatnio zostałam poproszona o przygotowanie dania, które nawiązałoby do smaków tureckich. Nie musiałam się długo zastanawiać, bo choć w nieco dalekiej pamięci, kryją się wspomnienia mojego pierwszego wyjazdu w tamte strony, to nadal pamiętam piesze wędrówki po antycznej Antalii, czasami po to tylko, by spróbować ulicznej kuchni i napić się kawy parzonej w specjalnych tygielkach. Lniane worki wypełnione aromatycznymi ziołami, przenosiły pieszego w świat Księgi tysiąca i jednej nocy.
Przepis z którym się dzisiaj z Wami dzielę, to pide. Jest rodzajem drożdżowego, puszystego placka w kształcie łódki – przyrównywane do włoskiej pizzy, ale nią nie jest (tu do ciasta dodajemy jogurt naturalny). Podobno placki były podstawowym pożywieniem plemion koczowniczych. Pieczone bezpośrednio nad ogniem na żelaznej blasze. Najczęściej spotykana wersja to taka, która zawiera nadzienie serowe z mięsem mielonym z dodatkiem oregano – przyprawą tak charakterystyczną dla tego regionu. Czy ktoś się skusi?
Skład:
(przepis na 2 placki)
przepis na ciasto:
400 g mąki pszennej
25 g świeżych drożdży
150 ml letniej wody
1 łyżka oliwy z oliwek lub oleju roślinnego
2 łyżki jogurtu naturalnego
szczypta soli morskiej
1-2 łyżki czarnuszki lub czarnego sezamu
1 roztrzepane jajko do smarowania brzegów ciasta
farsz:
ok. 220 g antrykotu wołowego
1 łyżeczka suszonego oregano Knorr z Turcji
2 czerwone cebule lub 3-4 szalotki
3-4 ząbki czosnku
2 łyżki posiekanych Jalapeño
szczypta świeżo zmielonego pieprzu i soli morskiej
1 żółta papryka
tarty ser do posypania (użyłam Cheddar)
2 jajka (opcjonalnie)
tłuszcz do smażenia
A oto jak to zrobić:
- Aby przygotować ciasto: drożdże rozpuszczamy z cukrem, gdy zaczną pracować dolewamy letniej wody i mieszamy. Następnie dodajemy jogurt, olej, mąkę i sól. Wyrabiamy ciasto (korzystam z tzw. haka). Ciasto powinno być gładkie i elastyczne. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, najlepiej na 1,5 godziny, pod przykryciem lnianej serwety.
- Aby przygotować farsz: mięso siekamy na bardzo cienkie plastry. Na rozgrzanej patelni z tłuszczem podsmażamy delikatnie plastry cebuli, oregano, wyciśnięty czosnek i posiekane Jalapeño. Następnie dodajemy plastry wołowiny. Całość doprawiamy pieprzem i solą.
- Wyrośnięte ciasto wyrabiamy ponownie i dzielimy na 2 części (możemy zagnieść mniejsze placki) i formujemy owalny placek i nakładamy farsz z mięsem. Dodajemy tarty ser. Ciasto z brzegów zawijamy na kształt łódki. Brzegi smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy czarnuszką lub sezamem. Pide pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 220 stopniach C przez ok. 20-25 minut. Polecam upiec na kamieniu do pizzy – tutaj przypomnienie, wówczas czas pieczeniu nieco krótszy. Na kilka minut przed końcem pieczenia, otwieramy piekarnik i ostrożnie wbijamy jajko na ciasto. Pieczemy przez chwilkę, aż zetnie się białko.
Wołowinę siekamy na bardzo cienkie plastry. Na rozgrzanej patelni z tłuszczem podsmażamy delikatnie plastry cebuli, oregano, wyciśnięty czosnek i posiekane Jalapeño. Następnie dodajemy plastry wołowiny. Całość doprawiamy pieprzem i solą.
Miejsce pochodzenie przyprawy ma znaczenie – oregano dojrzewa w suchym i gorącym klimacie Turcji.
Wyrośnięte ciasto drożdżowe dzielimy na 2 części, formujemy owalny placek i nakładamy farsz z mięsem. Dodajemy tarty ser. Ciasto z brzegów zawijamy na kształt łódki. Brzegi smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy czarnuszką lub sezamem. Pide pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 220 stopniach C przez ok. 20-25 minut. Na kilka minut przed końcem pieczenia, otwieramy piekarnik i ostrożnie wbijamy jajko na ciasto. Pieczemy przez chwilkę, aż zetnie się białko.
Upieczone pide możemy podać z posiekaną pietruszką!
Gosi, kochana Gosiu!
Podnosisz mi ciśnienie (pozytywnie)… tymi przepisami już niewiem co gotować, moi chcą wszystko co pojawi się na blogu!!
A dobijasz mnie całkowicie fartuszkami w paski, które uwielbiam, tak samo jak twoje przepisy.
To Zosia😎😎😎😎
:-))
Zosiuuuu❤️
:*
Ależ bym zjadła teraz taką pidę :)
Droga Zosiu. Piękny wstęp i te zdjęcia. Ty to potrafisz zachęcić i do gotowania i do jedzenia. Jestem wierną fanką Twoich przepisów. Wszystko perfecto udaje się . Miłego wieczoru i pięknych jesiennych dni życzę :)
Kochana Małgosiu z całego serca Ci dziękuję i życzę udanego tygodnia!
Zdecydowanie jestem skuszona, przepiękne zdjęcia!
:-)))
Zosiu brak mi słów! Właśnie wróciłam z Turcji a tu taki przepis! 🤩 Szykuję się by zrobić wieczór turecki dla znajomych, na pewno wykorzystam przepis 😘
Gosiu używam zazwyczaj suchych drożdży, jak będą wyglądały proporcje?
Przepis super
….nie rozumiem, zaglądas tu i nie wiesz, że to Zosia a nie Gosia???
Jakie inne nadzienie można zrobić?
Na co tylko masz ochotę :-) To trochę tak jak z pizzą, można eksperymentować z przeróżnymi dodatkami :) Pieczarki, salami, czosnek papryka, mozzarella, grillowana cukinia, etc. :)
Pyszne danie. Dziękuję za przepisz, bo o pide jeszcze nie słyszałam. Miłego weekendu.
😘Elu to ja dziękuję za wiadomość🕊
Wygląda obłędnie pysznie! Zrobię na pewno :) Pozdrawiam :)
Magda baaaardzo się cieszę i trzymam kciuki :* Dobrego poniedziałku!
O mamo , ale to wygląda pysznie :)
😽😽
W sobotę mam urodziny, więc zrobię sobie samej na prezent. Wygląda przepysznie:)
To jajeczko sprawia, że mam jeszcze większą ochotę na to danie :) U ciebie można się najeść samym wyglądem, robisz tak cudowne zdjęcia :)
Zapraszam na mój blog parentingowy
Dzisiaj upiekłam na obiad i narzeczony zachwycony! Dziękujemy za świetny przepis 😍
Dzień dobry, wczoraj wypróbowałam ten przepis – hit :) ! Pyszne i raczej proste w przygotowaniu. Serdecznie dziękuję !
Przy okazji chciałabym poprosić o jakiś przepis na rozgrzewający napój. Zaczyna się na nie sezon … Bardzo lubię ten na mleku z herbatą i korzennymi przyprawami. Ale może masz jeszcze coś w zanadrzu :) ?
Przepis super! Brak w nim jednak kilku istotnych informacji. Jako osoba rozpoczynająca przygodę z gotowaniem :), miałam z nim kilka problemów. Przede wszystkim, w jaki sposób rozpuścić drożdże i w jakiej ilości cukru (nie zostało to podane w przepisie). Kolejną sprawą jest, jak przygotować paprykę, w którym momencie ją dodać. To również zostało pominięte. Mimo wszystko, bardzo polecam ten przepis, a pide wyszło przepyszne !
Pozdrowienia, Karla
Zosiu, myślę o zrobieniu tego dania na kolację walentynkową, czy wg Ciebie można zamienić plastry wołowiny na mielone mięso wołowe?
Pozdrawiam :)