* * *
Cztery niesamowite dni, które pozwoliły nam poczuć się jak na wakacjach. Będąc tu rok temu wiedzieliśmy, że do tego miejsca powrócimy. Na wybrzeże Amalfi najłatwiej dostać się liniami Ryanair do Neapolu. Nasz wylot nastąpił z Gdańska i trwał około dwie i pół godziny. Z lotniska wynajęliśmy samochód, którym dojechaliśmy do naszego ukochanego miejsca Fiordo di Furore (Mała plaża. Znajduje się w zatoce i przypomina nieco fiord. Aby się dostać do niej, trzeba przejść przez wąskie i strome schody. Zakątek wpisany na listę UNESCO). Nauczeni doświadczeniem z zeszłego roku, postanowiliśmy zarezerwować apartament już w lutym. Wplecione w skaliste pasma gór apartamenty, prowadzone od kilkudziesięciu lat przez jedną rodzinę, to niewątpliwie urok tego miejsca.
Najlepiej wybrać się wczesną wiosną – początek maja będzie odpowiedni. Jeżeli jednak myślicie o kąpielach wodnych, to proponuję późniejsze miesiące – koniec września. Szczyt sezonu to lipiec i sierpień, gdzie gęste tłumy na wąskich serpentynach wybrzeża, mogą nieco utrudnić wypoczynek.
Wybrzeże Amalfi albo jak kto woli Półwysep Sorrento to jedno z najbardziej urokliwych miejsc, które kiedykolwiek odwiedziliśmy. Słynie z widoków zapierających dech w piersiach a strome zakręty niejednym zawrócą w głowie. To miejsce do którego udaliśmy się również z powodu pewnego projektu – mam nadzieję, że z początkiem wakacji, będę mogła uchylić rąbka tajemnicy. Tymczasem gorąco zapraszam Was na wakacyjne kadry.
Wspinając się uliczkami Positano można spotkać wielu nowych przyjaciół :)
Piętrzące się chmury burzowe nad miastem Positano.
Wpływając do portu w Positano.
Nastrój wakacyjny w Fiordo di Furore.
Dojrzałe cytryny to chluba mieszkańców.
Ravello.
Miłość do włoskiej kuchni rozwijana od dziecka :)
Uliczne detale.
Plac w Amalfi.
Śniadanie z widokiem na Morze Tyrreńskie.
Sztuka uliczna.
Tylko we Włoszech!
Z ukochaną Babcią.
Zapachniało wakacjami!
Przepiękne ujęcia niesamowitych miejsc.
Czy mogę zapytać, jakim obiektywem fotografujesz?
Serdeczności,
Renia
Zachwycające są te miejsca! ??
Tuż przed Wielkanocą byliśmy w Sorrento, Positano i na Capri. Niesamowite okolice.
Najbardziej zauroczyło mnie Sorrento, mogłabym tam zamieszkać i uprawiać cytryny!
haha ja też, zapach i smak tych cytryn jest niesamowity! Uściski i dzięki za wiadomość.
Zosia jesteś taka fotogeniczna A tak Cię mało na zdjęciach ?. Relacja wspaniała. Już dawno odpisałam to część Włoch do mojej listy marzeń ☺Uściski. Monika
Kochana???…no cóż, najczęściej za obiektywem?
Zdjęcie z Babcià❤❤❤❤Czy możesz napisać skad ta Twoja kremowa sukienka ( chyba w paseczki), bardzo prosze……
Monika, sukienka jest z Mango (obecna kolekcja). Pozdrawiam ciepło??
Ten nowy projekt brzmi bardzo tajemniczo:-) trzymam kciuki, żeby sie udał!
piekne miejsce…
Pozdrawiam ciepło!
Olu dziękuję❤️Uściski!
Hello Zosia, great pictures. I will be in Amalfi Coast end of June and am looking for apartments to stay. Can u recommend the places you have been to?
Thank you!
Dominika
Podzielam Twoją miłość do Włoch:-) A nowy projekt, to coś czuję, że będzie bardzo odpowiedni dla mnie i mojej córeczki:*
❤️??
przepiekane miejsca i jeszcze piękniejsze zdjęcia. N
Nie wiem dlaczego tak jest ale włoskie wakacje są zawsze udane.
Ależ ujęcia ;) Ciężko się teraz zabrać do pracy, bo takiej pięknej relacji… ) Dobrego dnia :)
:-))) wzajemnie :* przesyłam uściski poniedziałkowe!
Witaj Zosiu! Dzięki za przywołanie wspomnień z moich wakacji…
http://www.slowodoslowa.com/12692/schodami-w-gore-schodami-w-dol-czyli-urlop-na-wybrzezu-amalfi-cz-4-positano/
Podzielam Twoją miłość do tego regionu i włoskiej kuchni.
Zosiu! Mogę spytać skąd jest ten koszyk ze zdjęcia Twojej mamy z Hanią?
Pozdrawiam ciepło i trzymam kciuki za powodzenie nowego projektu!!!
Olu kochana, dziękuję za ,,kciuki” – przydadzą się z pewnością! A koszyk ze zdjęcia pochodzi z Mango (aktualna kolekcja). Pozdrawiam ciepło!
Zosiu! Dziękuję bardzo za odpowiedź – właśnie czegoś takiego szukałam – już zamówiony;)
Uściski z Londynu!
Ależ tam bajkowo! Dzięki Tobie odkrywam nowe, przepiękne miejsca i odhaczam na liście, które koniecznie muszę odwiedzić. Zdjęcia przepiękne, naprawdę robią wrażenie te kadry. Pozdrawiam z Warszawy Zosiu :)
Olgo dziękuję z całego ❤️ za wiadomość i odwiedziny!
Jakie cudowne zdjęcia ! Ależ chciałabym tam teraz być!
:***
Zosiu, aż mi serducho szybciej zabiło oglądając Twoje zdjęcia… Odwiedziłam Sorrento, Amalfi, Positano i Wyspę Capri z moim kochanym mężem we wrześniu zeszłego roku…Zrobiliśmy sobie wspaniały prezent na 9 rocznicę ślubu:) Dzikość przyrody, potęga morza, zapach cytryn, cudowne jedzenie,widoki i serdeczni ludzie…Aż mi się łezka w oku kręci:):):) dziękuję:*:*:*
Teraz czas na Jezioro Garda, wyjazd juz za kilka dni:):):)
Dobrze, że jesteś:*
Ściskam z Bielska-Białej:)
Kochana :* dziękuję serdecznie za ciepłą wiadomość. Piękny wybór na taką rocznicę :-) Uściski i pięknego wyjazdu, Gardę też uwielbiamy!
Zosieńko, pan na zdjęciu z cytrynami i białe majtki w oknie :)) super, naprawdę.
Piękna włoska codzienność.
Czy ta sukienka z Mango się mocno gniecie?
:-)))) majtki są też moimi ulubionymi :-P (p.s. sukienka jest ok, myślałam że będzie się mocniej gniotła, ładnie uszyta :-))
Urocze to zdjęcie galotów na sznurku :) (Serio to piszę, nie ironicznie).
Pozdrawiam!
hahahha no właśnie, przed chwilą jedna z Czytelniczek to sama napisała :-))) Uściski poniedziałkowe!
Znak rozpoznawczy Neapolu:-D
dokładnie!
Zosiu przepraszam, że to napiszę Morze tyrreńskie nie trydeńskie ? Zobacz gdzie jest trydent. A wracając do Włoch to piękny jest cały półwysep my też dopiero wróciliśmy z Neapolu, gdzie była nasza baza wypadowa na półwysep. Pozdrawiam serdecznie nauczycielka geografii z Gdyni.
Kochana Patrycjo baaardzo dziękuję, tak było w zapisie i słownik niestety mi poprawił, dzięki i już wprowadzam zmianę :-)))
Kochana Zosiu, piekne zdjęcia! Dziękuję za przywołanie wspomnień :) napiszę to co rok temu – szkoda, że nie odwiedziliście Capri i Sorrento :( ale wiem, ze będzie okazja tam wrócić, tak jak u nas, bo miasteczka Kampanii są cudowne, musimy koniecznie odwiedzić Procidę i wrócić na Capri i Ravello ukochane :) a za 2 tyg lecimy z 2 letnią córcią do Cinque terre i Portofino, wiem ze chyba średni wybór jeśli chodzi o miejsce dla dziecka, ale nie chciałam odkładać tego miejsca na pozniej… dodam, ze nasza malutka rowniez uwielbia włoską kuchnię, lazania, pizza no i gelato! Sciskam!
Zosiu, orientujesz sie jakiej firmy Twoja Mama ma apaszkę? :)
Zosieńko, dzięki ogromne za tę niesamowitą ucztę dla oka!!:-* Tekst miło się czyta, a zdjęcia po prostu CUDOWNE! Masz niezwykły talent i poczucie humoru ( gacie na sznurku ;-) ). Fotki pewnie będę jeszcze wiele razy oglądać i cieszyć oko. We Włoszech byłam z 10 lat temu, ale niestety w innych regionach. Bardzo chciałabym odwiedzić Amalfi.
Dodam jeszcze , że w zeszłym tygodniu zostałam szczęśliwą posiadaczką Twojej książki, którą mi polecałaś. Dziękuję!!
Niesamowite zdjęcia. Piękne!
Dziękuję za odwiedziny! Z porannymi pozdrowieniami!
Witam,
Zosiu mam pytanie do przepisu „Najlepszy sernik jaki upiekłam”
czy można użyć sera twarogowego np. Piątnica z wiaderka ??
Agnieszko jasne – trzymam kciuki i w wolnej chwili daj znać czy się udał :-) Pozdrowienia!
Pani Zosiu a mogę zapytać o miejsce w którym się zatrzymaliście? Nazwę apartamentowca? Positano to zdecydowanie mój kierunek na kolejne wyjazdy.. :)
Aaaaaaaaaaa Ale się rozmazylam siedząc w pracy (ciii ze czytam w pracy twoj blog). Dziękuję pięknie za chwilę włoskiego zapomnienia ;)
Marjanno dziękuję za odwiedziny :-))) Pozdrawiam ciepło i życzę szybkiego upływu czasu w pracy :)
Jak tam jest pięknie!!! Bede musiała kiedys sie tam wybrać. Bo naprawdę warto. Piękne zdjecia :) ?
Koniecznie :* Jeżeli tylko będziesz planowała wakacje w tych okolicach, to gorąco polecam te miejsca. Uściski!
Wczorajsze grillowanie z Twoimi przepisami udało się znakomicie;-) Łosoś z berberysem (nie znalazłam;-) użyłam żurawiny) obłędny! Dzieci uwielbiają bardzo łososia z czosnkiem niedźwiedzim:-) Zosiu, masz może przepis na placek z truskawkami w galaretce na biszkopcie z warstwą śmietany? Teraz bardzo na topie, a ja nie mam fajnego przepisu:-(
Indyka z czosnkiem niedźwiedzim miało być;-)
Anito kochana dzięki za wiadomość. Przyznam Ci, że ja również mam problem ze znalezieniem berberysa (chyba trzeba po propstu zamawiać z wyprzedzeniem w internecie.. a tak to jest, że zawsze potrzebny jest na teraz :) i w ostateczności też decyduję się na żurawinę! W kwestii placka truskawkowego w galaretce to pomyślę, bo też już ktoś pytał i chyba powoli sama mam na niego ochotę! Uściski majowe :*
Ale Ci zazdroszczę :) Nam marzyły się Włochy na podróż poślubną, ale jakoś tak wyszło, że trafiliśmy na Majorkę :)
Blog urodowy
Ale Majorka też jest piękna – pamiętam pierwszą swoją podróż samolotem – to właśnie był kierunek Majorka, a później na parę dni Minorka :)
Włochy – moje marzenie. Jak zwykle Twoje zdjęcia Zosiu, to nie tylko piękne kadry, cudne krajobrazy, ale też widać na nich tę radość życia, wartości rodziny, Waszą miłość. Aż chce się je oglądać. :*
❤️❤️❤️
Jak tam pięknie ! aż zamarzył mi się wyjazd !:)
Zosiu, powyższy wpis tylko potwierdza, że muszę odwiedzić Włochy ? bardzo urokliwe miejsce!
Pozdrawiam.
Półwysep Amalfi jest zachwycający nie tylko pod względem bajecznych widoków i architektury, ale również prawdziwej włoskiej kuchni. Można spróbować klasycznych makaronów, owoców morza oraz wyjątkowego włoskiego wina. Każdy miłośnik Włoch i włoskiej kuchni powinien udać się zwiedzić te okolice.